rozwińzwiń

Odrodzona. Dzienniki 1947-1963

Okładka książki Odrodzona. Dzienniki 1947-1963 Susan Sontag
Okładka książki Odrodzona. Dzienniki 1947-1963
Susan Sontag Wydawnictwo: Karakter biografia, autobiografia, pamiętnik
384 str. 6 godz. 24 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Tytuł oryginału:
Reborn. Early Diaries 1947–1963
Wydawnictwo:
Karakter
Data wydania:
2012-10-15
Data 1. wyd. pol.:
2012-10-15
Liczba stron:
384
Czas czytania
6 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
9788362376216
Tłumacz:
Dariusz Żukowski
Tagi:
dziennik
Średnia ocen

6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

[Od]rodzona



756 104 32

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
347 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
286
64

Na półkach:

Ciężko uwierzyć, że Susan Sontag była kiedyś młoda. Pierwszy tom jej dzienników ukazuje Sontag w jej latach młodości, gdy była nastolatką, a potem bardzo młodą żoną i matką. To nie do wiary, jak bardzo dojrzałe były jej spostrzeżenia w tak młodym wieku. Warto przeczytać te dzienniki, aby zobaczyć, jak powstawał intelekt tak wyjątkowej, nieco ekscentrycznej osoby. Gdybym mogła, to podkreśliłabym co drugie zdanie w tej książce. Nie mogę się doczekać, aż przeczytam drugi tom.

Ciężko uwierzyć, że Susan Sontag była kiedyś młoda. Pierwszy tom jej dzienników ukazuje Sontag w jej latach młodości, gdy była nastolatką, a potem bardzo młodą żoną i matką. To nie do wiary, jak bardzo dojrzałe były jej spostrzeżenia w tak młodym wieku. Warto przeczytać te dzienniki, aby zobaczyć, jak powstawał intelekt tak wyjątkowej, nieco ekscentrycznej osoby. Gdybym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
420
265

Na półkach:

Pierwszy tom publikowanych dzienników Sontag odsłania punkty brzegowe jej młodzieńczego wzrastania w wymiarze intelektualnym i seksualnym. Lektura daje wgląd w najważniejsze dylematy osobiste i filozoficzne Sontag z jej okresu młodości, obnaża jej wewnętrzną gorączkę, ale również stanowi spis bieżących lektur i filmów.

Pierwszy tom publikowanych dzienników Sontag odsłania punkty brzegowe jej młodzieńczego wzrastania w wymiarze intelektualnym i seksualnym. Lektura daje wgląd w najważniejsze dylematy osobiste i filozoficzne Sontag z jej okresu młodości, obnaża jej wewnętrzną gorączkę, ale również stanowi spis bieżących lektur i filmów.

Pokaż mimo to

avatar
673
20

Na półkach:

Przyznam szczerze - oczekiwania miałem inne. Chciałem zapoznać się z Susan - z jej filozofią, podejściem do życia i patrzeniem na świat i pomyślałem , że Dzienniki byłyby dobrym wstepem do poznania jej twórczości. W pierwszym (z trzech) tomie dzienników mamy Susan "nieopierzoną", pełną wątpliwości, odkrywającą własną seksualność, taką, która nie tyle "wie", co "dowiaduje się". Nie mamy tu więc głębokich wynurzeń i błyskotliwych wywodów, są raczej miłosne rozterki i życiowe wątpliwości. Do tego taki filozoficzno-kulturalny misz-masz. Zresztą - czemu się dziwić? pierwszego wpisu Susan dokonuje w wieku 14 lat - życie dopiero przed nią! Mają więc te zapiski wartość historyczną i niewiele ponad to - czyli, że: dla biografów i wielbicieli (coś jak Kronos Gombrowicza).

Przyznam szczerze - oczekiwania miałem inne. Chciałem zapoznać się z Susan - z jej filozofią, podejściem do życia i patrzeniem na świat i pomyślałem , że Dzienniki byłyby dobrym wstepem do poznania jej twórczości. W pierwszym (z trzech) tomie dzienników mamy Susan "nieopierzoną", pełną wątpliwości, odkrywającą własną seksualność, taką, która nie tyle "wie", co...

więcej Pokaż mimo to

avatar
834
658

Na półkach: ,

osinskipoludzku.blogspot.com

Po dzienniki Susan Sontag sięgnąłem z dwóch powodów. Po pierwsze postanowiłem to zrobić już po lekturze rozmowy, którą znajdziecie w książce "Myśl to forma odczuwania", a ponadto jeśli jakiegoś autora polecają Niespodziegadki to ja z całym przekonaniem do jego literackich dokonań zaglądam. W rozmowie z Jonathanem Cottem Sontag dała się poznać jako postać szalenie intrygująca, a kiedy zachęcony lekturą i wypowiadanymi przez nią opiniami poszperałem w internecie to okazało się, że ta kobieta należy do jednych z najwybitniejszy myślicieli naszej epoki. Wstyd się wręcz przyznać do tego, że jak dotąd to nazwisko niewiele mi mówiło. W każdym bądź razie już tak nie jest, bo po osobistych i elektryzujących dziennikach mam poczucie, że całkiem nieźle udało mi się poznać tę.. i tu właśnie pojawia się trudność, bo ciężko jest określić główną dziedzinę działalności Susan. Jest ona po części socjologiem, po trochu myślicielem, reporterem, z pewnością filozofem a przede wszystkim kobietą.


Susan Sontag w pierwszym tomie swych dzienników daje się poznać jeszcze na etapie budowania się jej tożsamości jako człowieka, kobiety i doskonałego wkrótce analityka ludzkich zachowań i jego miejsca w grupie społecznej. Śledząc kolejne strony jej dzienników możemy zaobserwować proces kształtowania się jej kobiecości, orientacji seksualnej, relacji z otaczającym światem i światopoglądu. To co rzuca się w oczy już od samego początku to ogromna potrzeba na bodźce, wszelkiego rodzaju informacje, które z początku Susan Sontag zdaje się rejestrować i gromadzić bez konkretniejszego klucza, aby w swoim czasie składać z niego wizję świata. Zazdroszczę osobom takim jak ona niebywałej uważności na wszystko co dzieje się wokół. Podczas gdy mi zdarza się przegapić sygnały, które stają często tuż przed moimi oczami, ona zdaje się je wychwytywać z najgłębszych czeluści, a rzeczy o zjawiska najbardziej oczywiste zdają się odkrywać kolejne warstwy, poddając się pod jej niezwykle analitycznym umysłem. Rozważania Susan Sontag to jedne z tych nielicznych momentów kiedy "dzielenie włosa na czworo" nie powoduje irytacji ale szczery zachwyt. Przynajmniej u mnie... Cudnie jest przyglądać się dojrzewaniu tego - z czym zgadzam się w stu procentach - jednego z najwybitniejszych umysłów nie tylko naszej epoki.


Czasem traktujemy zbyt wiele rzeczy w naszym życiu jako oczywiste. Wydaje mi się, że ten błąd kosztuje nas za dużo. Tracimy bowiem w ten sposób świadomość. Może nie jest to strata istotna dla przeciętnego oglądacza propagandowej TV czy też głupich sitcomów, ale dla człowieka inteligentnego to już całkiem sporo. Życie nieświadome to zwykła wegetacja, a jego przeciwieństwem jest byt oparty na świadomości własnych potrzeb, rozumienie swojego ciała, własnych popędów, a przede wszystkim umiejętność wyciągania konstruktywnych wniosków z własnego postępowania jak również postaw innych ludzi. Właśnie taki model proponuje Susan Sontag, która intelektualną podnietę stawia na równi z tą natury seksualnej, a myślowy orgazm jest dla niej chyba bardziej realny niż ten osiągany podczas stosunku. Kontestuje ona przy tym zastaną rzeczywistość, wciąż jest niespokojna, niepewna, ciągle stawia pytania, a jej umysł pozostaje nienasycony. Jest wzorem tego jak świadomie powinno się wykorzystać dany nam czas na tej ziemi i osobiście bliskie mi jest przeżycie tegoż życia właśnie tak - w pełni, na sto procent w miejsce ciągłego lęku i pozostawania w cieniu hamujących przekonań i stereotypów. Pierdolić konwenanse! Żyjmy po swojemu i starajmy się unikać schematów w myśleniu i postępowaniu, aby wycisnąć z życia wszystko co się da. Żeby jednak to zrobić musimy ciągle analizować i starać się uczyć w toku intelektualnego wnioskowania. Tego uczy nas Susan Sontag, równocześnie nie zapomina o empatii, która czyni z niej "ludzkiego" filozofa, takiego który nie snuje swych rozważań dla samej przyjemności z dochodzenia do prawdy, ale stara się przy tym przyczynić do propagowania tolerancji i zwykłej ludzkiej przyzwoitości.

osinskipoludzku.blogspot.com

Po dzienniki Susan Sontag sięgnąłem z dwóch powodów. Po pierwsze postanowiłem to zrobić już po lekturze rozmowy, którą znajdziecie w książce "Myśl to forma odczuwania", a ponadto jeśli jakiegoś autora polecają Niespodziegadki to ja z całym przekonaniem do jego literackich dokonań zaglądam. W rozmowie z Jonathanem Cottem Sontag dała się poznać...

więcej Pokaż mimo to

avatar
30
24

Na półkach:

Staram się na bieżąco, czyli w czasie czytania, lub tuż po odłożeniu książki, zapisać co lektura ze mną robi. Opinia po miesiącu lub dwóch nigdy nie jest taka sama jak notatki robione na gorąco. Ale czy to źle? Z jednej strony tak, bo pierwsze odczucia ulegają zatarciu, rozpuszczają się. Z drugiej strony, bardzo dobrze. Nic bowiem lepiej nie weryfikuje wartości książki niż czas.
Są też książki, o których nie potrafię pisać na gorąco. Muszą się uleżeć, odłożyć w głowie. Dojrzeć jak przedwcześnie zerwana gruszka. Taka jest Odrodzona Susan Sontag. Książka, którą wchłonęłam w trzy wieczory, i o której właściwie nie wiem co myśleć. To znaczy wiem, że Susan Sontag pisze genialnie, jej umysł i erudycja powalają na kolana, a książkę można traktować jak Lapidaria Kapuścińskiego i czytać na chybił trafił, więc warto mieć ją na swojej półce. Nie potrafiłam jednak po jej przeczytaniu sklecić kilku sensownych zdań. Zablokowałam się. Być może właśnie dlatego, że geniusz, styl oraz poziom refleksji Sontag nad życiem powalają na kolana.

Odrodzona to pierwszy z trzech tomów jej dzienników. Zapiski, które wchodzą w ich skład wybrał i opublikował, po śmierci autorki, syn Sontag, David Rieff. We wstępie do Odrodzonej pisze on, że jest to książka, której jego matka sama by nie wydała. Pamiętnik prowadziła dla siebie, ale, że nie zostawiła żadnych wytycznych co z nim zrobić po jej śmierci, a sama uwielbiała czytać dzienniki, David stwierdził, że go opublikuje, oczywiście nie w całości. Redakcja i wybór tekstów były konieczne. Wybór, nie cenzura. (…) znajdują się tu rzeczy, które są dla mnie bardzo bolesne, i takie, których wolałbym się nie dowiedzieć i nie rozpowszechniać, napisze jej syn w przedmowie do książki.

Susan Sontag zaczyna pisać dzienniki w wieku trzynastu lat. Nie są to bynajmniej zapiski podlotka lecz przemyślenia nieprzystające do tego jak powszechnie postrzega się umysły nastolatków. Pisze więc trzynastoletnia Susan, że nie ma boga osobowego ani życia po śmierci albo, że ludzie różnią się od siebie wyłącznie inteligencją, albo że jedynym kryterium oceny naszych działań jest to, czy stajemy się dzięki nim bardziej szczęśliwi czy nieszczęśliwi.Przed swoimi osiemnastymi urodzinami przeczyta najważniejsze książki z kanonu światowej literatury, przeprowadzi wywiad z Tomaszem Mannem (w wieku szesnastu lat),będzie studiować w Berkley (studia rozpocznie w wieku szesnastu lat, w dniu 28/05/49 wykrzyczy w dzienniku: PRZYJĘTO MNIE NA STUDIA DO CHICAGO ZE STYPENDIUM W WYSOKOŚCI 765 DOLARÓW) pozna smak miłości homoseksualnej i wyjdzie za mąż.

Czytałam jej zapiski i próbowałam sobie przypomnieć co robiłam mając piętnaście lat. Jeździłam rowerem, chodziłam do szkoły, czytałam, oglądałam telewizję, miewałam doły, ale raczej nie snułam przemyśleń na temat istoty świata.A Sontag w tym wieku pisała, że sztuka zawsze walczy (…) o to, by uniezależnić się od zwykłego rozsądku. No i jak tu się nie zablokować pisząc o jej dzienniku? Odpowiedź na to pytanie także można znaleźć w Odrodzonej.

Sontag pisze o tym co zajmowało ją na co dzień czyli o sztuce, o literaturze (robi listy książek przeczytanych, do przeczytania czy do kupienia),o miłości, o badaniu własnej seksualności. Dla mnie najciekawsze są chyba jej refleksje dotyczące pisania.

Staram się na bieżąco, czyli w czasie czytania, lub tuż po odłożeniu książki, zapisać co lektura ze mną robi. Opinia po miesiącu lub dwóch nigdy nie jest taka sama jak notatki robione na gorąco. Ale czy to źle? Z jednej strony tak, bo pierwsze odczucia ulegają zatarciu, rozpuszczają się. Z drugiej strony, bardzo dobrze. Nic bowiem lepiej nie weryfikuje wartości książki niż...

więcej Pokaż mimo to

avatar
108
22

Na półkach: ,

Polecam każdemu zainteresowanemu życiem tej wszechstronnej pisarki. Gdyby nie ona dzisiejsza sztuka nie byłaby tak wielofunkcyjna jak jest teraz, a także wrażliwość twórcy nie byłaby aż tak brana pod uwagę.

Polecam każdemu zainteresowanemu życiem tej wszechstronnej pisarki. Gdyby nie ona dzisiejsza sztuka nie byłaby tak wielofunkcyjna jak jest teraz, a także wrażliwość twórcy nie byłaby aż tak brana pod uwagę.

Pokaż mimo to

avatar
825
487

Na półkach: , , ,

Skłaniająca do myślenia i inspirująca opowieść. Polecam gorąco!

Skłaniająca do myślenia i inspirująca opowieść. Polecam gorąco!

Pokaż mimo to

avatar
64
35

Na półkach:

Po esejach Susan oczekiwania rosną, Dziennik nie całkiem je spełnia, ale mimo to są ciekawe fragmenty.

Po esejach Susan oczekiwania rosną, Dziennik nie całkiem je spełnia, ale mimo to są ciekawe fragmenty.

Pokaż mimo to

avatar
169
49

Na półkach: , ,

mam ochotę podkreślić co drugie zdanie
dawno nie czułam takiego zrozumienia jak podczas czytania tej książki ❤️‍🩹

mam ochotę podkreślić co drugie zdanie
dawno nie czułam takiego zrozumienia jak podczas czytania tej książki ❤️‍🩹

Pokaż mimo to

avatar
478
131

Na półkach: , , , , ,

Najwcześniejsze wpisy szokująco dojrzałe jak na tak młody wiek!!! czuć ten vibe amerykańskiej bohemy ubiegłego wieku

Najwcześniejsze wpisy szokująco dojrzałe jak na tak młody wiek!!! czuć ten vibe amerykańskiej bohemy ubiegłego wieku

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    686
  • Przeczytane
    513
  • Posiadam
    190
  • Teraz czytam
    35
  • Ulubione
    31
  • Chcę w prezencie
    24
  • 2013
    8
  • Literatura amerykańska
    8
  • 2012
    6
  • Biografie
    6

Cytaty

Więcej
Susan Sontag Odrodzona. Dzienniki 1947-1963 Zobacz więcej
Susan Sontag Odrodzona. Dzienniki 1947-1963 Zobacz więcej
Susan Sontag Odrodzona. Dzienniki 1947-1963 Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także