„Dziewczyna w stalowym gorsecie” to połączenie dawnych czasów, nowoczesnej techniki i zaskakującego, mrocznego klimatu, ujęte w przepiękną i przyciągająca wzrok okładkę. To niesamowite połączenie sprawiło, że dosłownie pożarłam tę książkę. Stanowiła oryginalną odmianę w stosunku do lektur, po które ostatnio sięgałam. Wielbiciele steampunk będą zachwyceni.

Autorka przenosi nas do Anglii u schyłku XIX wieku, jednak klimat tego okresu połączony jest z niespotykanymi wówczas zdobyczami techniki – byłam zaskoczona, ale zostało to tak umiejętnie i sprytnie połączone, że zupełnie nie raziło. Bo co powiecie na super szybkie motory- welocykle, czy przenośny telegraf, że o innych cudach nie wspomnę – np. Eter przypominający współczesny Internet, ale jeszcze bardziej rozbudowany i wielofunkcyjny. Oryginalne i mocne połączenie!

Główną bohaterką powieści i tytułową Dziewczyną w stalowym gorsecie jest Finey Jayne. Ma niewiele ponad 16 lat, kochającą matkę i ojczyma, pracuje jako pokojówka w domu lordostwa August-Raynes. Jednak nie jest taką zwyczajna nastolatką, stanowi jakby połączenie dwóch osób w jednej, swoisty dr Jekyll i mr Hyde. W chwilach zagrożenia pałeczkę przejmuje jej mroczna i bardzo silna fizycznie osobowość. Taka chwila nadchodzi podczas spotkania z dziedzicem rodu August-Raynes, który zaczyna dziewczynę napastować. Dochodzi do walki, którą wygrywa dziewczyna, lecz niestety oznacza to dla niej koniec pracy w tym domu. Podczas ucieczki wpada pod welocykl księcia Griffina Greythorne. Zranioną zabiera on do swego domu. Okazuje się, że wszyscy mieszkańcy jego posiadłości są niezwykli, posiadają moc. Przyda im się ona w walce z Machinistą, która okaże się niełatwa. Zagrożenie czyha na każdym kroku, a jego korzenie tkwią w przeszłości.

„Dziewczyna w stalowym gorsecie” to niezwykła opowieść o walce z samym sobą, o dążeniu do połączenia osobowości w jedną całość. Intrygująca i mroczna. Specyficzny klimat powieści utrzymuje się od jej pierwszych stron aż do samego końca. Mamy tutaj i tajemnicę, i sensację, i walkę, i miłość – mix gwarantujący dobrą książkę. Nie ukrywam, że przyciągnęła mnie do niej przepiękna okładka, ale i wnętrze okazało się nie gorsze. Autorka wykreowała niezwykle oryginalne postacie, wręcz nie z tej ziemi, z ich ukrytymi talentami i ciekawą osobowością. Są one bardzo mocno zaakcentowane i każda z nich stanowi indywidualność . Nuta sensacji związana z poszukiwaniem Machinisty i ekscytujące walki sprawiają, że książkę czyta się błyskawicznie. A dwóch mężczyzn krążących wokół głównej bohaterki, zupełnie różnych, o wręcz przeciwnych charakterach, nadaje powieści dodatkowych barw.

Książka stanowi połączenie thrillera medycznego z fantastyką, z domieszką sensacji i romansu. Mieszanka iście wybuchowa i bardzo oryginalna. Przeczytałam z wielką przyjemnością i Wam polecam!

http://markietanka-mojeksiazki.blogspot.com/2013/08/dziewczyna-w-stalowym-gorsecie-kady.html

„Dziewczyna w stalowym gorsecie” to połączenie dawnych czasów, nowoczesnej techniki i zaskakującego, mrocznego klimatu, ujęte w przepiękną i przyciągająca wzrok okładkę. To niesamowite połączenie sprawiło, że dosłownie pożarłam tę książkę. Stanowiła oryginalną odmianę w stosunku do lektur, po które ostatnio sięgałam. Wielbiciele steampunk będą zachwyceni.

Autorka przenosi...