Jeszcze jeden dzień
- Kategoria:
- literatura obyczajowa, romans
- Tytuł oryginału:
- Il giorno in piu
- Wydawnictwo:
- Muza
- Data wydania:
- 2012-07-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-07-01
- Data 1. wydania:
- 2007-12-01
- Liczba stron:
- 256
- Czas czytania
- 4 godz. 16 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 978-83-7758-206-0
- Tłumacz:
- Justyna Grendysz
- Tagi:
- romans literatura kobieca wakacje miłość powieść włoska
Trzydziestoletni Giacomo wiedzie rozrywkowe życie pełne krótkich romansów. Nie umie pokochać, a może boi się odrzucenia. Codziennie rano widuje w tramwaju dziewczynę lecz nie ma odwagi odezwać się do niej. Zaczyna wyczekiwać tych krótkich spotkań i ukradkowych spojrzeń, które stają się dla niego najważniejszym momentem dnia. Budzą się w nim uczucia, których się u siebie nie spodziewał. To Micheli, dziewczyna z tramwaju robi pierwszy krok proponując kawę. Okazuje się, że i dla niej te wspólne podróże są ważne. Niestety, zaproszenie na kawę jest jednocześnie pożegnaniem, ponieważ dziewczyna wyjeżdża do Nowego Jorku... Czy Giacomo zapomni o niej i pokona tęsknotę, czy odważy się i ruszy do Nowego Jorku na poszukiwanie swej miłości?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 988
- 476
- 139
- 25
- 15
- 9
- 8
- 6
- 6
- 5
Opinia
„Patrzyliśmy na siebie w milczeniu, a nasze postacie odbijały się na horyzoncie przed nami. Doszliśmy do granicy, przebudzenia ze snu, zakończenia bajki. Do momentu zgubionego pantofelka.”
Niektóre okładki przyciągają nasz wzrok tak, że nawet bez przeczytania opisu, wiemy że daną książkę przeczytamy. Ja tak miałam z pozycją Fabio Volo Jeszcze jeden dzień. Od razu zwróciłam uwagę na tę powieść, a później liczne opinie utwierdziły mnie w przekonaniu, że ją trzeba przeczytać. Tak naprawdę nie liczyłam na wiele, wiedziałam że będzie to jedna z tych lekkich lektur z dość schematyczną fabułą. Trochę się pomyliłam, o czym przekonanie się w dalszej części recenzji.
Giacomo jest trzydziestoletnim facetem, który nie wymaga wiele od życia. Każdy jego dzień wygląda podobnie - budzik, kawa, tramwaj, biuro, siłownia, pizza, kino, romanse. Umawia się z przypadkowo poznanymi kobietami nawet, nie znając ich imion. Nie umie, albo boi się zaangażować w poważny związek.. Jednak pewnego dnia jadąc tramwajem, spotyka pewną intrygującą dziewczynę, o której nie będzie mógł zapomnieć. Widzi ją codziennie, wyobraża sobie co wydarzyłoby się, gdyby podszedł do niej i coś powiedział. Ukradkowe, nieśmiałe spojrzenia już nie wystarczają. W końcu nieznajoma zaprasza go na kawę i oświadcza, że to spotkanie jest ich pierwszym, ale i ostatnim. Michaela wyjeżdża do Nowego Jorku.
Sięgając po tę powieść, tak jak pisałam wyżej, nie oczekiwałam wiele, ale przypuszczałam, że będzie schematycznie. Otóż, moi drodzy - nie było! Autor strasznie mnie zaskoczył, bo nie przedstawił typowego romansidła, a coś zupełnie innego. Pokazał miłość, której wcześniej nie widzieliście. Volo wymyślił sobie, że główni bohaterowie zagrają w pewną, dość intrygującą grę. Co powiedzielibyście na związek z ustaloną z góry datą ważności? Nie brzmi ciekawie? Pomysł na taką fabułę był strzałem w dziesiątkę, bo chyba nikt nie spodziewałby się czegoś takiego. Ale ten pomysł wszedł w życie trochę później, a początek był niestety dość nudny.
„-Przepraszam za spóźnienie. Szczerze mówiąc, od dwudziestu minut cię obserwowałam. Bałam się i byłam zbyt wzruszona... Kiedy przyszłam, już tu byłeś. Długo czekałeś? -Mniej więcej trzydzieści lat.”
Główny bohater - Giacomo początkowo mnie zanudzał na śmierć swoimi rozważaniami na różne tematy, czy też opowieściami co zrobił, będąc dzieckiem. Czytając te fragmenty, nasuwała mi się nieustannie myśl: ''co za dzieciak z tego trzydziestolatka!''. Z biegiem czasu jednak zmieniał się i zaczynałam go coraz bardziej lubić. Udowodnił, że nie jest wcale taki, jak mogłoby wydawać się na pierwszy rzut oka. Michaela jest postacią nadal tajemniczą, bo nie dowiadujemy się o niej zbyt wiele, niemniej jednak interesującą. Sylvię - przyjaciółkę Giacoma - odebrałam jako przyjazną, serdeczną, która uczy się być silna. Ogólnie rzecz biorąc Fabio Volo stworzył nawet godnych wzmianki bohaterów, ale nie takich, których zapamiętalibyśmy na długo.
Język jest prosty, a czasami aż do przesady. Na początku bardzo irytowały mnie pojedyncze zdania, później już przestałam zwracać na nie uwagę, a później już ich nie było. Nie tylko ewoluował bohater, ale też język i styl. Na koniec było wszystko dopięte na ostatni guzik i gdyby całość też taka była, książka otrzymałaby ode mnie dużo wyższą ocenę. Według mnie, Jeszcze jeden dzień zasługuje na ocenę dobrą, ponieważ jest to niecodzienna historia, nad którą warto się zastanowić. Opowiada też o innych problemach, które w codziennym życiu są ważne. Muszę wspomnieć też o muzyce, którą główny bohater namiętnie słucha, kupuje płyty itd. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że słucha naprawdę dobrej, bo wymienia chociażby takie kapele (bądź wykonawców) jak: Pink Floyd, Radiohead, Arctic Monkey, Billie Holiday i wiele innych. Czy polecam? Ocena dobra chyba mówi sama za siebie, że warto przeczytać i przekonać się samemu. :)
„Patrzyliśmy na siebie w milczeniu, a nasze postacie odbijały się na horyzoncie przed nami. Doszliśmy do granicy, przebudzenia ze snu, zakończenia bajki. Do momentu zgubionego pantofelka.”
więcej Pokaż mimo toNiektóre okładki przyciągają nasz wzrok tak, że nawet bez przeczytania opisu, wiemy że daną książkę przeczytamy. Ja tak miałam z pozycją Fabio Volo Jeszcze jeden dzień. Od razu zwróciłam...