Plaga

Okładka książki Plaga Jeff Grubb
Okładka książki Plaga
Jeff Grubb Wydawnictwo: Amber Seria: Star Wars: Gwiezdne wojny fantasy, science fiction
304 str. 5 godz. 4 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Seria:
Star Wars: Gwiezdne wojny
Tytuł oryginału:
Scourge
Wydawnictwo:
Amber
Data wydania:
2013-08-08
Data 1. wyd. pol.:
2013-08-08
Liczba stron:
304
Czas czytania
5 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324147717
Tłumacz:
Anna Hikiert-Bereza
Tagi:
Star Wars
Średnia ocen

6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Kobold Guide to Worldbuilding, Volume 2 Keith Baker, Tobias S. Buckell, Banana Chan, Kate Elliott, Shanna Germain, Jeff Grubb, Gabe Hicks, Rajan Khanna, Ken Liu, Monty Martin, Kelly McLaughlin, Coral Alejandra Moore, Veronica Roth, Michael E. Shea, Gail Simone, Andrea Stewart, James L. Sutter, Ashley Warren
Ocena 8,0
Kobold Guide t... Keith Baker, Tobias...
Okładka książki Duchy Askalonu Matt Forbeck, Jeff Grubb
Ocena 7,0
Duchy Askalonu Matt Forbeck, Jeff ...
Okładka książki d20 Modern. Podręcznik źródłowy Jeff Grubb, Rich Redman, Charles Ryan, Bill Slavicsek
Ocena 7,5
d20 Modern. Po... Jeff Grubb, Rich Re...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
56 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
340
85

Na półkach: , ,

Przeczytałem ok.3,4razy,i nadal mógłbym ją czytać.

Przeczytałem ok.3,4razy,i nadal mógłbym ją czytać.

Pokaż mimo to

avatar
127
37

Na półkach:

Nijakie, tak samo jak postacie. Pomęczyć się trzeba żeby dobrnąć do końca.

Nijakie, tak samo jak postacie. Pomęczyć się trzeba żeby dobrnąć do końca.

Pokaż mimo to

avatar
926
208

Na półkach:

Słabe, jakiś nieznany Jedi archiwista, narkotyki, walczacy Hutt (niemal Jedi) - ciezko to sobie wyobrazic...

Słabe, jakiś nieznany Jedi archiwista, narkotyki, walczacy Hutt (niemal Jedi) - ciezko to sobie wyobrazic...

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
763
478

Na półkach: , ,

Szczerze? Kompletnie mi się nie podobało, jest to jednak mocno subiektywna opinia. Bardzo ciężko się ją czytało, a z filmową fabułą nie ma nic wspólnego, ot co, taka opowiastka w znanym uniwersum. Dla mnie rozczarowanie.

Szczerze? Kompletnie mi się nie podobało, jest to jednak mocno subiektywna opinia. Bardzo ciężko się ją czytało, a z filmową fabułą nie ma nic wspólnego, ot co, taka opowiastka w znanym uniwersum. Dla mnie rozczarowanie.

Pokaż mimo to

avatar
544
540

Na półkach:

O tym, że Legendy, czyli tzw. Stary Kanon lub inaczej "Expanded Universe", jako odrębne Uniwersum treści stanowiących o Gwiezdnych Wojnach, w których skład przeważnie wchodzą powieści, komiksy oraz gry video od LucasArts, są częścią galaktycznej rzeczywistości niezmiennie od 2014 roku, gdy po sprzedaniu "Lucasfilm Ltd." Disney’owi przez George’a Lucasa, podczas procesu realizacyjnego i prac nad filmem "Star Wars: Epizod VII, Przebudzenie Mocy" ogłoszono powstanie Legend, których rozdział zamknięto, a otworzono Nowy Kanon - z myślą o ,,owinięciu” sobie świeżego Uniwersum wokół Epizodu VII, wie już każdy fan, czytelnik, a najbardziej wiedzą ci, co wychowali się na poczciwej Klasycznej Trylogii Gwiezdnych Wojen. A ci miłośnicy, którzy zapewne mimo wieku – bo "The Star Wars", do którego dodano wiele lat później człon ,,Nowa Nadzieja” był pierwszym, mającym premierę w kinach 25 maja 1977 roku, filmem – doświadczyli, naznaczonej z perspektywy młodszych, współczesnych, nastoletnich widzów: zębem czasu – całej filmowej, dotkniętej boskim palcem Lucasa, galaktycznej trylogii, wiedzą, że nie tak medialne, nie będące obecne w każdym aspekcie popkultury, nie mające tysiąca różnych tworów, półproduktów i naśladowców, pierwsze gwiezdnowojenne filmy były naprawdę czymś absolutnie prawdziwym, były czystym magicznym, nieskażonym współczesnością światem.

Przejęcie przez gigantycznego molocha, jakim jest Disney dziecka George’a Lucasa: "Lucasfilm Ltd.", nie obyło się bez winy ze strony ,,stwórcy” - i nie bójmy się tego powiedzieć - jednego z najmniej docenianych przez ,,szanowną” Akademię Filmową reżyserów w dziejach kinematografii. To Kalifornijczyk rodem z Modesto, zmęczony brakiem pomysłów na kolejne gwiezdnowojenne filmy i tęskniący za spokojem, który daje kontakt z rodziną, pierwszy tak naprawdę pociągnął za sznurki, sprzedając "Lucasfilm Ltd." Kompanii Disney’a. Jednak ,,nie dzielmy skóry na niedźwiedziu”; to Studio Boba Igera mając pod sobą "Lucasfilm Ltd." rządzony przez Kathleen Kennedy zdecydowało o przeniesieniu wszystkich treści: głównie komiksy, powieści, gry video, wpisy encyklopedyczne i internetowe - składających się na Kanon Gwiezdnych Wojen, o czym wspomniałem wyżej, do zamkniętego ,,nieaktualnego” Uniwersum. Tym samym, choć to kontrowersyjne stwierdzenie – Disney zaczął zalewać się jadem, powoli rósł w nim rak, którego wg. wielu miłośników Gwiezdnych Wojen, nawet filmowym "Epizodem IX" głównego Kanonu Star Wars, który wejdzie na wielkie ekrany w drugiej połowie grudnia 2019 roku, się nie uratuje. Fala ,,hejtu” zawitała do bram Disneya, raz jest, a drugi raz jej nie ma. Niektórym fanom nie podoba się, mówiąc krótko, ta chemia (roszady wśród reżyserów, zła promocja ostatnich filmów, wycofywanie obiecanych fanom projektów),która obecnie niczym ciężki gruby osad przylgnęła do setek osób zaangażowanych w pracę w "Lucasfilmie Ltd.". Innym jednak to nie przeszkadza, i nie ma znaczenia, kto i jak wyłaniałby, przez akt twórczy do życia Gwiezdne Wojny; oni zawsze będą przy nich trwać, w myślach wraz z nimi podróżować, przez Galaktykę, swoim własnym X-wingiem lub Gwiezdnym Niszczycielem.

Wszystko i tak zależy od opinii fanów, ale być może dzisiaj tak ważne i popularne wśród doświadczających literackich i komiksowych Gwiezdnych Wojen, Legendy, nie byłyby tym czym są obecnie, gdyby nie określenie ich treści i istotnego zbioru informacji, które stanowiły do 2014 roku... Legendami. Podążając za konsekwentnym stwierdzeniem, że Stary Kanon, paradoksalnie swym istnieniem w dużym stopniu uwypukla piękno i ponadczasowość Gwiezdnych Wojen, postanowiłem, iż na kolejną lekturę, tę galaktyczną przygodę, którą podaruję mojej wyobraźni i moim zmysłom, wybiorę "Plagę" Jeffa Grubba – stanowiącą pojedynczą, nieobjętą krótką lub nieco dłuższą serią, beletrystykę z zakresu wydarzeń na Osi Czasu Uniwersum Legend. Jako nazwa dla ,,jednostrzałowca” – beletrystki, która mieści się w okresie około 19 – 20 lat po Bitwie o Yavin, "Plaga", to dobre rozwiązanie; dla czytelnika Starego Kanonu "Star Wars", nieznającego ram czasowych, w których zamknięta jest akcja powieści, jej tytuł może kusić, wpływać na podświadomość, tak, aby wyobrażać sobie intensywną akcję i dobrze ulokowane w niej napięcie. "Plaga" Jeffa Grubba może mamić, wodzić za nos jeszcze pod jednym nad wyraz ważnym względem. Otóż jej główni bohaterowie - postacie, które jakby nie patrzeć rozprowadzają całą fabułę na kilkaset stron tejże galaktycznej noweli, nie są znanymi od prawie że ,,zarania dziejów” Gwiezdnych Wojen osobistościami; nie są Lukiem Skywalkerem, Leią Organą, czy Boba Fettem. Mander Zuma, Hedu, Huttowie Anjiliac, dla fanów mają być ,,nowymi” postaciami: jednostkami lub grupami istot, które dla nas czytających Legendy i miłośników gwiezdnowojennego dziedzictwa Lucasa, narodzą się właśnie w tej powieści. Wyłonią się z ogromu Galaktyki, w której, ze swojej perspektywy – perspektywy postaci - od wielu, wielu lat po prostu istnieli. I to jest plus dla literatury "Expanded Universe" - dla takich rozwiązań, jakie prezentuje nam "Plaga". W ten sposób nowymi postaciami i planetami rozszerza się całą macierz Gwiezdnych Wojen.

Niebagatelnie dobrą robotę w przedłużeniu – i doświadczaniu z tego przez fanów przyjemności i czystej satysfakcji - ,,aktu kreacji” rozległego, wystającego poza percepcję ludzkiego umysłu Wszechświata Gwiezdnych Wojen, który staje się tym potężniejszy, pochłaniający nicość i stwarzający w niej nowe światy, postacie, technologie, intrygi i wątki, im bardziej wierzą w niego fani i twórcy, kreujący w ten sposób to Uniwersum jako bóstwo, abstrakt, opiekun i byt, z którym są zbiorowo złączeni, wykonała płynność miary pisarskiej Jeffa Grubba, tak widoczna w opowiadaniu całej, stopniowo wyłanianej jego talentem, rzeczywistości "Plagi". Autor potrafił połączyć intensywny sposób narracji mających tu miejsce wydarzeń z ujmująco rozległymi, klimatycznymi opisami ukształtowania przestrzeni, podkreślanych często – mimo języka narratora trzecio osobowego – wczulającą się w perspektywę danej postaci badającej otoczenie. Za dobry ku temu przykład może posłużyć przedstawienie, na łamach tejże literatury, historii planety, kultury i tradycji Huttów, czyli urzeczywistnienie istotnej genezy Nal Hutta i Nar Shadda – planety i księżyca Huttów: symboli władzy, potęgi i megalomanii tej odpornej na Moc rasy, której przedstawiciele wyglądali jak przerośnięte obślizgłe, ślimakowate istoty. O tym, jak Huttowie musieli uciec z upadającej, poddającej się kosmicznej kolizji planety Varl i zająć inne ciała niebieskie, aby przegonić stamtąd bytujące na nich istoty i nazwać je "Nal Hutta" i "Nar Shadda", opowiadał nam Jedi Mander Zuma. Nie dość, że czytelnik dostał kawałek solidnej starwarsowskiej, rozszerzającej to Uniwersum, wiedzy, to nawet sama akcja beletrystyki nie stała w miejscu; bo historię Huttów, Zuma opowiadał swej towarzyszce Reen. Wątki łączyły się ze sobą, relacja między Jedi a Reen, w tym przypadku, sprawiała, że chciało się tą powieść śledzić. To tylko krótki, istotny przykład, który podkreśla, jak składowe typowe dla każdej powieści, orbitują wokół siebie i scalają się w jedną całość. Mimo nieobecności w powieści Hana Solo, jego żony Lei i ich dzieci, oraz braku kosmicznych łowców, imperialnych dowódców i mających stłumić ,,rebelianckie szumowiny” admirałów i samego Vadera; mimo nie zaszczycenia swą obecnością ikonicznego Luke’a Skywalkera oraz późniejszych wydarzeń z osi czasu Legend: najazd Yuuzhan Vongów, powstanie Abeloth, które po "Pladze" Grubba nastąpią, ta powieść tylko potwierdza, jak pięknie, Mocą nie opartych o znany Kanon postaci, planet, licznych informacji, zawartych tu ,,nowych treści” można doświadczyć dobrej, mówiącej sporo o wrażliwości Jedi i ich dziedzictwie, historii.

Osnowa i koncept fabuły "Plagi" Jeff Grubba nie jest niewinna, nieskalana, i nie jawi się jako coś absolutnie nowego w świecie Gwiezdnych Wojen. Można by trochę pogrzebać w arkanach dzieł "Lucasfilm Ltd.", i dopatrzyć się wielu podobieństw między filmem animowanym "Star Wars: The Clone Wars", a tą niniejszym omawianą powieścią. W obu przypadkach, co istotne, z pola widzenia troskliwych huttyjskich ojców znikają ich dzieci. W filmie syna Jabby the Hutta porywa Hrabia Dooku, aby wrobić Jedi i ostatecznie kupić sobie względy Jabby i zyskać możliwość korzystania z jego bardzo ważnego strategicznie dla Separatystów terytorium. W "Pladze", natomiast, na średnio-przyjaznej życiu planecie, Endregaadzie utknął syn Popary Anjiliaca, Mika. Szalejąca tam zaraza uniemożliwia młodemu Mice ewakuację, dlatego też Mander, Reen, a potem członkini WSW, udają się z pakietem medycznym na Endregaadę, aby spróbować poradzić sobie z zaistniałą tam ,,niefajną” dla ,,potężnego” Hutta sytuacją, i uratować syna Popary. I tak poprzez specyficzne porównanie dwóch tworów Uniwersum Gwiezdnych Wojen, które wytknęło jeden z błędów powieści, można przejść do ogólnego podsumowania jej fabularnego nurtu, który nie gaśnie, przez całe trzysta, wbudowanych w grzbiet i okładki powieści, stron. Chyba jedną z najpiękniejszych zalet "Plagi" jest tajemnica okalająca główny, budujący całość tej beletrystyki wątek, w którym od zwykłej próby uratowania syna Popary, Miki przez Jedi i jego pomocników, wszystko się na dobre zaczęło. A był to jedynie wierzchołek góry lodowej, skrawek ewoluującego w trakcie – zaangażowanie klanu Bomu, podstęp Hutta Zonnosa - jednego, zakrapianego akcją i śledztwem, gigantycznego szwindlu, który doprowadza główne postacie do poznania prawdy o sztucznie wytwarzanym narkotyku: Nawałnicy; a to również dotyczyło przeszłości Mandery i jego ucznia, Toro Irany. Obcując z "Plagą" Jeffa Grubba czytelnik, rzeczywiście, mógł odnieść wrażenie, że znalazł się w ,,szybkim kinie" lub jądrze powieści akcji, w której świat Star Wars byłby tylko dodatkiem. Huttowie i cała towarzysząca im zgraja padli ofiarą działania Nawałnicy; ba, tak naprawdę padli ofiarą narkotyku jakim jest władza.

O tym, że Legendy, czyli tzw. Stary Kanon lub inaczej "Expanded Universe", jako odrębne Uniwersum treści stanowiących o Gwiezdnych Wojnach, w których skład przeważnie wchodzą powieści, komiksy oraz gry video od LucasArts, są częścią galaktycznej rzeczywistości niezmiennie od 2014 roku, gdy po sprzedaniu "Lucasfilm Ltd." Disney’owi przez George’a Lucasa, podczas procesu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
319
114

Na półkach: ,

Powiem szczerze że ta książka bardzo mnie zaskoczyła... i to zaskoczyła niesamowicie pozytywnie. Powiem szczerze że spodziewałem się przeciętnego średniaczka. Ale nie, książka bardzo mi się podobała i pochłonąłem ją w dwa dni. Ta książka była niby typowa ale jednak bardzo inna od tych które znałem i po ostatnich rozczarowaniach adaptacją Mrocznego Widma osłodziłem sobie trochę życie Plagą.

Resztę recenzji dodam kiedyś (może)
Z Panem Bogiem

Powiem szczerze że ta książka bardzo mnie zaskoczyła... i to zaskoczyła niesamowicie pozytywnie. Powiem szczerze że spodziewałem się przeciętnego średniaczka. Ale nie, książka bardzo mi się podobała i pochłonąłem ją w dwa dni. Ta książka była niby typowa ale jednak bardzo inna od tych które znałem i po ostatnich rozczarowaniach adaptacją Mrocznego Widma osłodziłem sobie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
203
79

Na półkach: , , ,

Książka opowiada o przygodzie niestandardowego Jedi i jego świeżo poznanych towarzyszy. Od początku do samego końca książka wciąga jak diabli, mimo że nie jestem miłośnikiem książek detektywistycznych, a ta książka po części taką jest. Zakończenie i poznanie głównego złego jest zaskakujące. Złapałem się na tym, że rozmyślałem po skończeniu książki o szczegółach, które wcześniej mogły naprowadzić czytelnika na tożsamość głównego antagonisty. Dzieło to polecam każdemu, mimo że ocena ogólna może nie zachęcać.

Książka opowiada o przygodzie niestandardowego Jedi i jego świeżo poznanych towarzyszy. Od początku do samego końca książka wciąga jak diabli, mimo że nie jestem miłośnikiem książek detektywistycznych, a ta książka po części taką jest. Zakończenie i poznanie głównego złego jest zaskakujące. Złapałem się na tym, że rozmyślałem po skończeniu książki o szczegółach, które...

więcej Pokaż mimo to

avatar
195
12

Na półkach: ,

Ciekawy tytuł, mimo pozornej prostoty historia naprawdę wciąga (z pewnością dużo bardziej niż fabuła najnowszego epizodu...) i pokazuje nam odległą galaktykę z tej mroczniejszej, dorosłej strony (handel narkotykami i najemnicy). Oby więcej tego typu pozycji, również w nowym kanonie.

Ciekawy tytuł, mimo pozornej prostoty historia naprawdę wciąga (z pewnością dużo bardziej niż fabuła najnowszego epizodu...) i pokazuje nam odległą galaktykę z tej mroczniejszej, dorosłej strony (handel narkotykami i najemnicy). Oby więcej tego typu pozycji, również w nowym kanonie.

Pokaż mimo to

avatar
905
67

Na półkach: , , ,

Kryminał w świecie Gwiezdnych wojen, bohaterowie tej historii pojawiają się chyba pierwszy raz, a książka prezentuje zamkniętą historię 10 lat po Nowej Nadziei. Można spokojnie czytać nie znając żadnych innych książek z tego okresu w uniwersum SW.

Kryminał w świecie Gwiezdnych wojen, bohaterowie tej historii pojawiają się chyba pierwszy raz, a książka prezentuje zamkniętą historię 10 lat po Nowej Nadziei. Można spokojnie czytać nie znając żadnych innych książek z tego okresu w uniwersum SW.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    79
  • Przeczytane
    72
  • Posiadam
    54
  • Star Wars
    13
  • Star Wars
    9
  • 2017
    2
  • Ulubione
    2
  • Chcę w prezencie
    2
  • Stary kanon STAR WARS
    1
  • Manga / Komiks - kiedyś będzie
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Plaga


Podobne książki

Przeczytaj także