Trzeci brzeg Styksu

Okładka książki Trzeci brzeg Styksu
Krzysztof Beśka Wydawnictwo: Rebis Cykl: Stanisław Berg (tom 1) kryminał, sensacja, thriller
416 str. 6 godz. 56 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Stanisław Berg (tom 1)
Wydawnictwo:
Rebis
Data wydania:
2012-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2012-01-01
Liczba stron:
416
Czas czytania
6 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375108620
Tagi:
thriller retro Łódź
Średnia ocen

                6,1 6,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Łódź z zakalcem



8350 450 183

Oceny

Średnia ocen
6,1 / 10
220 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
679
457

Na półkach: ,

„(…) ów trzeci brzeg to pewien symbol tamtych czasów, końca XIX wieku. Wtedy niemożliwe okazywało się możliwe, fortuny rodziły się w ciągu jednego miesiąca i jeszcze szybciej upadały, a milioner zostawał żebrakiem. Ale nawet znalezienie się na brzegu mitycznej rzeki umarłych nie oznaczało końca, czyli wędrówki, a raczej rejsu na drugi brzeg. Zawsze przecież jest jakaś nadzieja...” [fragment wywiadu z autorem]

Jesteśmy w Łodzi w roku 1892. Widzimy czerwone mury fabryk, dymiące kominy krzyżujące się na niebie. Słuszymy odgłos świstawek, odgwizdujących zgodnie koniec dniówki. Na ulicach pełno było Rosjan, Żydów, Polków. Państwa polskiego nie było na mapie, ale Łódź rozwijała się bardzo szybciej. Na gwałt powstające fabryki włókiennicze były rajem - ziemią obiecaną dla chcących się bogacić. Były też ziemią przeklętą dla innych. "Wiadomo, że w parze z rozwojem idzie też występek i zbrodnia, i zakazane namiętności. Jeśli przybywało nowych domów, przybywało też zaułków i bram, gdzie czaiło się zło". [str.81]

Pewnego wieczoru w tajemniczych okolicznościach zostaje porwany 6-lentni synek fabrykanta Neumanna - Hansik. Przy oknie, w pokoju chłopca, porywacz zostawił ślad - kosmyk włosów. A to nasuwa skojarzenie z mitologią i Tanatosem - bogiem śmierci. Tanatos, przylatywał na skrzydłach, wchodził do domu przez okno i następnie złotym nożem ucinał śmiertelnikowi kosmyk włosów, po czym los człowieka był już przesądzony. Po krótkim czasie, z własnego pokoju, zostaje porwane kolejne dziecko, a przy oknie pozostawiony znowu jest ślad...

Sprawą zajmuje się policja i prywatny detektyw Riepin - taka łódzka wersja Sherlocka Holmesa czy Erasta Fandorina. Riepin ma również pomocnika - Stanisława. Oboje wpadają na ślad porywaczy, który wiedzie ich do cyrku, do akrobatów. Riepin i Stanisław szukają rozwiązania, zaszywając się w różne miejsca Łodzi od zadymionych cukierni, przez spalone fabryki i ciemne zaułki, po pałace przemysłowego miasta.

Szczerze - to cała ta intryga kryminalna trochę się tu ślimaczyła i momentami może nużyć, choć nie brakuje tu niespodziewanych zwrotów akcji. Zdecydowanie lepiej autorowi wyszedł obraz miasta Łodzi i jej mieszkańców. Paradoksalnie wątki poboczne okazały się o wiele ciekawsze niż cała zagadka. Warto tu wspomnieć choćby o hrabinie Potulickiej - zlicytowanej szlachciance, czy o Żydzie - Izaaku Konie i jego tajemniczej profesji.

Krzysztof Beśka stworzył świetną fotografię XIX-wiecznej Łodzi. Te uliczki, zaułki, dymiące kominy są na wyciągnięcie ręki. A gdzieś tam, w oddali, słychać odgłos świstawek, to oznacza, że Miasto Bawełny udaje się na zasłużony odpoczynek.

„(…) ów trzeci brzeg to pewien symbol tamtych czasów, końca XIX wieku. Wtedy niemożliwe okazywało się możliwe, fortuny rodziły się w ciągu jednego miesiąca i jeszcze szybciej upadały, a milioner zostawał żebrakiem. Ale nawet znalezienie się na brzegu mitycznej rzeki umarłych nie oznaczało końca, czyli wędrówki, a raczej rejsu na drugi brzeg. Zawsze przecież jest jakaś...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    270
  • Chcę przeczytać
    252
  • Posiadam
    94
  • Kryminał
    7
  • Teraz czytam
    5
  • Audiobook
    4
  • 2012
    4
  • 2014
    4
  • Kryminały
    4
  • 2021
    3

Cytaty

Więcej
Krzysztof Beśka Trzeci brzeg Styksu Zobacz więcej
Krzysztof Beśka Trzeci brzeg Styksu Zobacz więcej
Więcej

Video

Video

Podobne książki

Przeczytaj także