Czy skazany na dożywocie za brutalny gwałt i zabójstwo 13-latki może okazać się niewinny? Osiem lat temu niezwykle obiecujący naukowiec został oskarżony o tą zbrodnię. Na miejscu zdarzenia zabezpieczono jego materiał biologiczny. Jego wina wydawała się bezsprzeczna. Dlaczego więc teraz inny więzień na łożu śmierci przyznaje się do tej zbrodni? Doktor Dunbar nie będzie miał łatwego zadania, ale może obiecać jedno - nie spocznie póki nie dojdzie do prawdy...

Oczywiście książki o Dunbarze czyta mi się przyjemnie że względu na fakt, że zdążyłam już poznać głównego bohatera (to już 5 część!!!), polubiłam go też. Ale tak chyba zawsze się dzieje w przypadku charyzmatycznego bohatera stojącego na straży prawdy, który nie boi się podejmować szybkich decyzji, nawet jeśli ich konsekwencje zagrażają jego zdrowiu, czy życiu. Jednak po przeczytaniu 5 części jego przygód mogę stwierdzić występowanie pewnego schematu (z drugiej strony gdzie one nie występują!). Otóż dr Dunbar zostaje wezwany jeżeli jakaś sprawa wiąże się z medycyną, co zwykle przekracza kompetencje "zwykłych" śledczych; w czasie rozwiązywania zagadki główny bohater jest zastraszany (na różne sposoby); pojawia się oczywiście piękna kobieta, która pomaga Dunbarowi rozwikłać zagadkę; wychodzi na jaw, że zbrodnia została zaplanowana z niskich pobudek - główną rolę pełnią tu pieniądze, a właściwie miliony, chociaż w "Oku kruka" jest to prywatna zemsta za krzywdy sprzed lat. Na końcu oczywiście prawda i dobro triumfuje, a Dunbar może przygotowywać się do kolejnej misji.
To czego mi osobiście brakuje to pewnego rodzaju zaskoczenia, zwrotu akcji który nie będzie stanowił powielania schematu. Te thrillery medyczne czyta mi się dobrze, ale nie ma tutaj takiego szaleństwa, które sprawiło by że miałabym ochotę zarwać noc - byle czem prędzej dowiedzieć się jak skończy się ta historia. Nie zmienia to faktu, że z pewnością sięgnę po kolejne części tej serii :)

Czy skazany na dożywocie za brutalny gwałt i zabójstwo 13-latki może okazać się niewinny? Osiem lat temu niezwykle obiecujący naukowiec został oskarżony o tą zbrodnię. Na miejscu zdarzenia zabezpieczono jego materiał biologiczny. Jego wina wydawała się bezsprzeczna. Dlaczego więc teraz inny więzień na łożu śmierci przyznaje się do tej zbrodni? Doktor Dunbar nie będzie miał...