rozwiń zwiń

Winter

Okładka książki Winter
Asia Greenhorn Wydawnictwo: Dreams Cykl: Winter (tom 1) fantasy, science fiction
456 str. 7 godz. 36 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Winter (tom 1)
Wydawnictwo:
Dreams
Data wydania:
2012-05-09
Data 1. wyd. pol.:
2012-05-09
Liczba stron:
456
Czas czytania
7 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
9788393383177
Tłumacz:
Kornelia Krzystek
Tagi:
miłość zauroczenie atak napad amulet

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,2 / 10
794 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
467
290

Na półkach: , ,

Muszę przyznać, że Wydawnictwo Dreams wstrzeliło się z tytułem swojej książki jak ulał: to, co codziennie widzę za oknem, jednoznacznie kojarzy mi się z zimą. "Winter", choć skojarzenie z jej tytułem momentami wprawia mnie w stan jesiennej chandry, jest jednak książką przyzwoicie napisaną, dobrą i odpędzającą jesienno-zimowe smutki.

Jak widzicie na miniaturce okładki, jest to też książka wspaniale wydana. Od razu zwróciłam uwagę na cieszącą moje oko biel kartek, o którą obecnie tak ciężko na rynku wydawniczym, a także na piękne zdjęcie użyte przez grafików do stworzenia tej okładki. Wspaniały efekt dopełniany jest przez chłodną kolorystykę, króciutką zapowiedź, która nie rzuca się niepotrzebnie w oczy oraz tytuł napisany niebanalną czcionką. Jak dla mnie "Winter" ma wszystko to, czego potrzebuję, by uznać książkę za dobrze wydaną.

Asia Greenhorn to wychowana w Walii (już wiem skąd się wzięły te urzekające, walijskie klimaty) pisarka, obecnie mieszkająca w Mediolanie razem ze swoim kotem syjamskim, Crumbem. Jak twierdzi wydawca, "Winter" to jej pierwsza i póki co jedyna powieść. Na dodatek skończona na tym jednym, jedynym tomie, mimo że zakończenie nie równa się cąłkowitemu zamknięciu wszystkich wątków (co powinno się wydarzyć, chyba że autorka jednak zaplanuje kolejną część).

O fabule wiele mówić nie będę, bo jej zaletą jest enigmatyczność, którą rozumiem jako niemożność przewidzenia tego, co będzie dalej, ale i natychmiastowego zrozumienia o co w tej książce właściwie chodzi. Dochodzenie do prawdy jest wspaniałą zabawą - mnie osobiście przytrzymało to przy "Winter" od pierwszej do ostatniej strony.

Tak czy inaczej, bohaterką książki jest nastoletnia Winter Starr, którą po śmierci jej rodziców opiekuje się babcia. Kiedy starsza pani w dziwnych okolicznościach trafia do szpitala na wpół obłąkana, prawniczka zajmująca się sprawami pań Starr odsyła dziewczynę do walijskiej rodziny zastępczej. Winter nie bardzo cieszy zmiana środowiska, ale wbrew swoim uprzedzeniom zaprzyjaźnia się z dziećmi rodziców zastępczych, a zwłaszcza z sympatycznym Garethem. W nowej szkole poznaje z kolei prezesa Nyksów - dziwnego stowarzyszenia osób, z którymi nikt się nie zadaje - przystojnego Rhysa. W tym samym czasie w miasteczku Cae Mefus dochodzi do tajemniczych ataków, zniknięć i porwań, a Winter trafia w sam środek tych przedziwnych zawirowań. Wszystko wskazuje na to, że stoją za tym nieludzkie istoty. Ale kim właściwie jest Winter? Dlaczego cała historia kręci się wokół jej osoby? Dziewczyna nie potrafi odpowiedzieć sobie na to pytanie, a my od początku do końca towarzyszymy jej w poznawaniu swojej własnej przeszłości.

Tak naprawdę żaden z trójki najważniejszych bohaterów nie wprawił mnie w szczególny zachwyt. Winter, choć w książce najważniejsza, jest naprawdę przeciętną dziewczyną (co w sumie można uznać za zaletę, bo przeginać w drugą stronę jest dużo gorzej). Pewnie, że wszystko chciałaby zrobić sama, nikogo nie narażając na niebezpieczeństwo, ale osobiście odczytuję to jako przejaw arogancji, bo nie od dziś wiadomo, że nec Hercules contra plures (polecam żartobliwe tłumaczenie tej sentencji). Gareth z kolei jest nijaki - porównawałabym go do niedoprawionej zupy, nad którą można jeszcze popracować - i gdyby nie jego ślepe oddanie młodej Starr, jego obecność pozostałaby prawie niezauważona (choć nie mogę nie docenić, że jest wspaniałym przyjacielem i generalnie - człowiekiem). Tymczasem Rhys delikatnie przypomina mi Varena z serii "Nevermore" - na zasadzie "coś w sobie ma, co mnie do niego ciągnie, ale za nic w świecie nie potrafię zrozumieć co". Jest też czarny charakter, który ujawnia się pod koniec książki, co przyjęłam ze smutkiem, bo człowieka lubiłam najbardziej ze wszystkich, kiedy jeszcze udawał, że jest "z tych dobrych".

"Winter" to mój pierwszy kontakt z Wydawnictwem Dreams i bez ogródek przyznaję, że jest to kontakt udany. Bardzo sobie chwalę lekturę tej książki i mogę Wam zagwarantować, że będzie się ją dobrze czytało. Autorka nie używa wyrafinowanego słownictwa, a poza tym nie łudźmy się, że jest to literatura z górnej półki. Jest to po prostu bardzo dobra książka dla młodzieży. Do klasyki literatury nie wejdzie, ale przeczytać warto. Nawet jeśli w dużym stopniu bazuje na pewnej sadze rodem z Ameryki, którą najpierw wszyscy lubili, a potem nagle im się odwidziało. Ale owe nawiązania odkryjcie już sami.

Ocena: 5/6

Muszę przyznać, że Wydawnictwo Dreams wstrzeliło się z tytułem swojej książki jak ulał: to, co codziennie widzę za oknem, jednoznacznie kojarzy mi się z zimą. "Winter", choć skojarzenie z jej tytułem momentami wprawia mnie w stan jesiennej chandry, jest jednak książką przyzwoicie napisaną, dobrą i odpędzającą jesienno-zimowe smutki.

Jak widzicie na miniaturce okładki, jest...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    1 200
  • Przeczytane
    1 097
  • Posiadam
    207
  • Ulubione
    62
  • Teraz czytam
    34
  • Chcę w prezencie
    31
  • Fantastyka
    27
  • 2014
    24
  • Fantasy
    20
  • Z biblioteki
    17

Cytaty

Więcej
Asia Greenhorn Winter Zobacz więcej
Asia Greenhorn Winter Zobacz więcej
Asia Greenhorn Winter Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także