Lubię historię. A w przypadku tej niepozornej książeczki (mam na myśli gabaryty) byłam święcie przekonana, że to romansidło i jako takie sprezentowałam swojej rodzicielce. Zdziwiło mnie, kiedy po przeczytaniu stwierdziła, że nudy... Pomyślałam sobie - przecież lubi romanse... Nie dopytywałam jednak dalej. W tym roku przeczytałam ją sama. I teraz dopiero rozumiem... Powieść prezentuje typ literatury, który niekoniecznie interesuje moich bliskich. No, gdybym tylko wiedziała... Nie leżałaby tyle czau na półce. Autorka przeobraziła się w bohaterkę spisywanej historii czyniąc to na tyle sugestywnie, że... przeniosłam się w czasy królowej angielskiej Elżbiety I. Razem z bohaterką przeżywałam jej pełne emocji i wydarzeń życie. Zagłębiałam się w klimat tamtych czasów zastanawiając się nad tym jak wiele zależało od skinięcia małym palcem przez jednego człowieka. Jak w jednej chwili plotka mogła zmienić życie całej rodziny. Powieść to historia... czyjeś życie ale i ryt tamtych czasów. Przeplatana faktami. Nie nudna! I choć wszystko jest widziane oczami kobiety, to nie pomylę się zachęcając także mężczyzn do przeczytania.

Lubię historię. A w przypadku tej niepozornej książeczki (mam na myśli gabaryty) byłam święcie przekonana, że to romansidło i jako takie sprezentowałam swojej rodzicielce. Zdziwiło mnie, kiedy po przeczytaniu stwierdziła, że nudy... Pomyślałam sobie - przecież lubi romanse... Nie dopytywałam jednak dalej. W tym roku przeczytałam ją sama. I teraz dopiero rozumiem... Powieść...