Na Alex Kave wpadłem przypadkiem w miejskiej bibliotece, przeczytałem streszczenie z ostatniej strony i stwierdziłem że może to być niezły kryminał a więc to co lubię. Jak dotychczas nie miałem okazji zapoznać się z twórczością tej pisarki. Pomysł na książkę świetny, akcja rozgrywa się na dwóch frontach w różnych częściach Stanów Zjednoczonych. Początek był bardzo obiecujący i powieść zapowiadała się bardzo dobrze, jednak z czasem traciła dobre wrażenie z pierwszych rozdziałów. Męczące stały się wzrastające z rozdziału na rozdział ilości postaci które nic nie wnosiły, w końcu zacząłem się gubić kto kim jest i z jakiej organizacji. Opisy stały się długie i monotonne a dialogów jak na lekarstwo, książka płynie lekko a zwrotów akcji jak na kryminał przystało brak. Samo zakończenie to już osobna bajka i nie będę opisywał by nie psuć zabawy czytelnikom. Ogólnie szału nie było ale każdy z nas ma inny gust więc i oceny książki z pewnością będą różne.

Na Alex Kave wpadłem przypadkiem w miejskiej bibliotece, przeczytałem streszczenie z ostatniej strony i stwierdziłem że może to być niezły kryminał a więc to co lubię. Jak dotychczas nie miałem okazji zapoznać się z twórczością tej pisarki. Pomysł na książkę świetny, akcja rozgrywa się na dwóch frontach w różnych częściach Stanów Zjednoczonych. Początek był bardzo...