Książka pana Tokarczyka stanowi dobry wstęp do religioznawstwa dla osób chcących rozpocząć swoją przygodę z tą dziedziną nauk humanistycznych.
Takim osobom mogę serdecznie poświęcić tę publikację.

Jeśli jednak szukasz czegoś, co w sposób głęboki poruszy zagadnienia różnych religii, no to niestety nie jest to lektura dla Ciebie.

Książka pana Tokarczyka stanowi dobry wstęp do religioznawstwa dla osób chcących rozpocząć swoją przygodę z tą dziedziną nauk humanistycznych.
Takim osobom mogę serdecznie poświęcić tę publikację.

Jeśli jednak szukasz czegoś, co w sposób głęboki poruszy zagadnienia różnych religii, no to niestety nie jest to lektura dla Ciebie.

Sympatyczne i przyjemne wprowadzenie do problematyki religioznawczej – w formie zdecydowanie popularnej, nie naukowej. Są to zazwyczaj spojrzenia wręcz migawkowe – poszczególnym religiom poświęca się średnio cztery strony (!),ale jednak zaskakująco treściwe; zwłaszcza mając na uwadze, że średnio jedną stronę spośród wspomnianych czterech zajmuje jakaś „udramatyzowana scenka” mająca za zadanie wprowadzić coś w rodzaju „suspensu”.

Najbardziej systematycznie omówiono chyba wyznania chrześcijańskie, zaraz po tym islam (choć dziwi nieco, że Autor klasyfikuje wahhabizm jako „konserwatywny”, nie zaś fundamentalistyczny – tą drugą kategorią zresztą bodaj w ogóle się nie posługuje) i hinduizm. Znalazło się też jednak miejsce dla judaizmu, karaimizmu (skądinąd, dla mnie bardzo odkrywcze było wskazanie na jego racjonalistyczny i laicyzujący charakter),bahaizmu, kaodaizmu, Świątyni Ludu Jima Jonesa, zaratusztrianizmu, dżinizmu, sikhizmu, religii druzów, taoizmu, konfucjanizmu, szintoizmu, japońskiego zen, buddyzmu hinajany oraz lamaizmu tybetańskiego. Najsłabiej wypadły chyba, niestety, religie najbardziej mnie interesujące: szamanizm eurazjatycki, religie ludów Amazonii i rdzennych ludów Ameryki Północnej oraz Australii, tradycyjne wierzenia afrykańskie (współczesne synkretyczne religie Czarnej Afryki omawiane są już dużo szerzej – ciekawie prezentuje się na przykład rozdział o „czarnym islamie”),wierzenia mieszkańców Andamanów, zostały wręcz potraktowane anegdotycznie (by nie powiedzieć frywolnie). Stosunkowo najpełniej spośród religii archaicznych omówiono najszerzej chyba zbadane wierzenia ludów Oceanii i Ajnów z Hokkaido.

Układ książki czyni jej lekturę łatwą i przyjemną, nie jest to jednak wbrew pozorom lektura szybka, bo – jak wspomniałem – Autor zawarł w tak skondensowanej formie zaskakująco bogatą treść informacyjną. Z tych też powodów jego książka jak najbardziej warta jest polecenia.

Sympatyczne i przyjemne wprowadzenie do problematyki religioznawczej – w formie zdecydowanie popularnej, nie naukowej. Są to zazwyczaj spojrzenia wręcz migawkowe – poszczególnym religiom poświęca się średnio cztery strony (!),ale jednak zaskakująco treściwe; zwłaszcza mając na uwadze, że średnio jedną stronę spośród wspomnianych czterech zajmuje jakaś „udramatyzowana...

Miałam przyjemność mieć zajęcia na studiach z prof. Tokarczykiem- to bardzo miły i pozytywnie nastawiony do ludzi człowiek. Książkę kupiłam jakoś na studiach, przeczytałam dopiero parę lat później i jakie było moje zdziwienie- ile różnych ciekawostek zawarł autor odnośnie religii nam niby tak bliskich a jednak dalekich. Choć jest to podręcznik akademicki to jednak jest interesującą pozycją.
Bardzo ładnie prezentuje się na półce :)

Miałam przyjemność mieć zajęcia na studiach z prof. Tokarczykiem- to bardzo miły i pozytywnie nastawiony do ludzi człowiek. Książkę kupiłam jakoś na studiach, przeczytałam dopiero parę lat później i jakie było moje zdziwienie- ile różnych ciekawostek zawarł autor odnośnie religii nam niby tak bliskich a jednak dalekich. Choć jest to podręcznik akademicki to jednak jest...

Bardzo dobra pozycja dla osób pragnących poszerzyć swoją wiedzę z zakresu religii światowych. Mimo treści i wiedzy jaką ze sobą niesie książka to czyta się ją przyjemnie i lekko.

Bardzo dobra pozycja dla osób pragnących poszerzyć swoją wiedzę z zakresu religii światowych. Mimo treści i wiedzy jaką ze sobą niesie książka to czyta się ją przyjemnie i lekko.

Prosto, łatwo i przyjemnie. Oto, jak czyta się tą książkę. Nie jest to ani byle broszurka informacyjna, ani literacka cegła. Polecam:)

Prosto, łatwo i przyjemnie. Oto, jak czyta się tą książkę. Nie jest to ani byle broszurka informacyjna, ani literacka cegła. Polecam:)

Genialnie opisane religie, prostym i zrozumiałym językiem, na czym bardzo mi zależało (głównie, iż potrzebne były mi informacje o religiach Dalekiego Wschodu). Autor świetnie się spisał, a dodatkowym plusem jest jego narodowość - odnosił się do tego, jak się to ma w Polsce, chociaż nie w każdym rozdziale.
Polecam

Genialnie opisane religie, prostym i zrozumiałym językiem, na czym bardzo mi zależało (głównie, iż potrzebne były mi informacje o religiach Dalekiego Wschodu). Autor świetnie się spisał, a dodatkowym plusem jest jego narodowość - odnosił się do tego, jak się to ma w Polsce, chociaż nie w każdym rozdziale.
Polecam