Ok była to droga przez mękę.
Niby wszystko ta książka zawiera i pomysł dość dobry i bohaterów i jakąś akcję ale autor przedstawia to wszystko jakoś bezpłciowo, zero napięcia, przyspieszenia tak jakby pisał bo nie miał co robić.
Dla mnie zmarnowany czas i najniższa ocena od lat.

Ok była to droga przez mękę.
Niby wszystko ta książka zawiera i pomysł dość dobry i bohaterów i jakąś akcję ale autor przedstawia to wszystko jakoś bezpłciowo, zero napięcia, przyspieszenia tak jakby pisał bo nie miał co robić.
Dla mnie zmarnowany czas i najniższa ocena od lat.

Fault Line (ebook)

Alex Treven jest prawnikiem. Przygotowuje wniosek patentowy dla zaawansowanego algorytmu komputerowego o nazwie Obsidian. Tymczasem w podejrzanych okolicznościach ginie zarówno uczony, autor nowej technologii, jak i ekspert pracujący nad wnioskiem w urzędzie patentowym. Znikają też pliki i backupy programu, zachowały się jedynie na laptopie Alexa notatki programisty. Prawdopodobnie dlatego do domu prawnika następuje włamanie, a on sam czuje się zagrożony. Prosi o pomoc starszego brata, Bena, agenta wojskowych służb specjalnych. Czyni to niechętnie, ponieważ od czasu serii rodzinnych tragedii stosunki między braćmi bardzo się pogorszyły.

Tytułowa Fault Line, w wersji polskiej Linia uskoku, to nie tylko i nie przede wszystkim nawiązanie do struktury geologicznej i zagrożeń sejsmicznych na terenach, gdzie toczy się akcja powieści, w Dolinie Krzemowej i innych okolicach San Francisco. Choć do najgorszych tąpnięć w rodzinie Trevenów doszło przed laty, wstrząsy wtórne trwają do dziś i mocno rzutują na sytuację w trzyosobowej ekipie usiłującej rozwiązać zagadkę Obsidiana i spisku, który ludziom z nim związanym nadal zagraża. Jest ich troje, ponieważ do ekipy dołącza Sarah Hosseini, asystentka Alexa, która zresztą stanowi kolejny wstrząsotwórczy element całej rozgrywki. Nie tylko dlatego, że obydwaj bracia są pod wpływem jej wdzięków. Bena który, nie ma co ukrywać, działa jako zawodowy zabójca terrorystów, mocno niepokoi jej irańskie pochodzenie. Bo przecież szybko staje się oczywiste, że za zainteresowaniem Obsidianem przez złych facetów kryją się prawdopodobnie jakieś cyberprzestępcze zamysły, mogące godzić w bezpieczeństwo państwa. A z tym wiąże się najważniejszy dylemat bohaterów powieści, którego rozwiązanie może zburzyć świat każdego z nich: czy misja zawsze jest ważniejsza od ludzi? The mission comes before the man - według takiej maksymy zawsze postępuje Ben Treven, główna postać dwutomowego cyklu Barry’ego Eislera.

W porównaniu z najbardziej znanym serialem autora o Johnie Rainie, mniej jest w Linii uskoku spektakularnych zwrotów akcji, więcej refleksji i inteligentnie wplecionych w bieżące wydarzenia retrospekcji, jednak bez zbędnego przegadania. Dalekie od sztampowości postaci reprezentują, jak zwykle u Eislera, inny typ wrażliwości niż typowi amerykańscy twardziele z thrillerów szpiegowskich à la Tom Clancy czy Vince Flynn, nawet jeśli są zawodowymi killerami. Przy czym, nie ma co ukrywać, amerykańskim pisarzom uprawiającym ten gatunek taka „lewicowa” wrażliwość na ogół słabo wychodzi. Barry Eisler jest pod tym względem, moim zdaniem, chwalebnym wyjątkiem. Chyba po prostu jest to kwestia talentu!

Fault Line (ebook)

Alex Treven jest prawnikiem. Przygotowuje wniosek patentowy dla zaawansowanego algorytmu komputerowego o nazwie Obsidian. Tymczasem w podejrzanych okolicznościach ginie zarówno uczony, autor nowej technologii, jak i ekspert pracujący nad wnioskiem w urzędzie patentowym. Znikają też pliki i backupy programu, zachowały się jedynie na laptopie Alexa notatki...

Nudni bohaterowie. Zero napięcia. Wielkie zagrożenie na skalę światową nawet nie szokuje. W zasadzie tylko Ben był w porządku, cała reszta kompletnie mnie nie zachwyciła, chociaż nie były to płytkie postacie, autorowi udało się stworzyć ich przeszłość. Bardzo wąskie grono podejrzanych, praktycznie nie ma puli do wyboru... Nie polecam.

Nudni bohaterowie. Zero napięcia. Wielkie zagrożenie na skalę światową nawet nie szokuje. W zasadzie tylko Ben był w porządku, cała reszta kompletnie mnie nie zachwyciła, chociaż nie były to płytkie postacie, autorowi udało się stworzyć ich przeszłość. Bardzo wąskie grono podejrzanych, praktycznie nie ma puli do wyboru... Nie polecam.

Nie taka najgorsza. Początek dość dynamiczny, z nieźle naszkicowaną trójką bohaterów. Środek słabszy, bo miałem już dosyć tych nieustannych retrospekcji z młodości Alexa i Bena oraz całego tego opisu psychologicznego. Przecież dowiedzieliśmy się już, że śmierć siostry była dla nich tragedią i przełomem w życiu dla całej rodziny, dowiedzieliśmy się też, że są skrajnie różni - kozak vs elegancik, nie trzeba było tego wałkować na nieskończoną ilość stron, panie Eisler. Na szczęście, te długie rysy psychologiczne Alexa i Bena przeplatały pojedyncze fragmenty akcji, co czyniło opowieść bardziej znośną. Końcówka już lepsza, ostatnia akcja zrobiła na mnie wrażenie, podobnie zresztą jak samo rozwiązanie zagadki. Nawiasem, wspomnę jeszcze, że nienawidziłem postaci Alexa i przez całą książkę trzymałem kciuki, żeby temu niewdzięcznemu dupkowi stało się mimo wszystko na końcu jakieś kuku. Ale czy się stało, czy nie, przeczytajcie sami:)

Nie taka najgorsza. Początek dość dynamiczny, z nieźle naszkicowaną trójką bohaterów. Środek słabszy, bo miałem już dosyć tych nieustannych retrospekcji z młodości Alexa i Bena oraz całego tego opisu psychologicznego. Przecież dowiedzieliśmy się już, że śmierć siostry była dla nich tragedią i przełomem w życiu dla całej rodziny, dowiedzieliśmy się też, że są skrajnie różni...

rozczarowująco zakończony kryminał

rozczarowująco zakończony kryminał

Taka typowa sredniawka. Bez szalu, ale przeczytac mozna. Krotka, tresciwa, bez zbednych zdan. Nawet troche wciaga, ale to za malo, zeby ocenic wyzej.

Taka typowa sredniawka. Bez szalu, ale przeczytac mozna. Krotka, tresciwa, bez zbednych zdan. Nawet troche wciaga, ale to za malo, zeby ocenic wyzej.