rozwińzwiń

Mój chory De Sade

Okładka książki Mój chory De Sade Elwira Watała
Okładka książki Mój chory De Sade
Elwira Watała Wydawnictwo: Bellona biografia, autobiografia, pamiętnik
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Wydawnictwo:
Bellona
Data wydania:
2011-10-12
Data 1. wyd. pol.:
2011-10-12
Język:
polski
ISBN:
9788311121690
Średnia ocen

6,2 6,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,2 / 10
66 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
5205
78

Na półkach: ,

Trochę mnie zaskakują w innych opiniach takie sformułowania jak "obrzydliwa" - Autorka już w samym wstępie określiła co zawiera książka - tak więc czytasz odpowiedzialnie i świadomie. Styl pisania pani Watały jest trochę chaotyczny i trzeba go polubić bo stosuje go w każdej swojej książce, natomiast to co mnie najbardziej niepokoi to mnóstwo informacji które nie mogą być prawdą, przykładowo: " Hitler szczekał jak pies podczas miłosnych igraszek z kochankami. Kazał swym partnerkom sikać sobie na twarz i okładać batem" czy też informacja jakoby trzymał on na swoim biurku książkę markiza de Sade. Źródła takowej informacji nie ma - mało tego, żadne biografie nie potwierdzają czegoś takiego. O ile w przypadku pism np. Herodota nie możemy w jakikolwiek sposób potwierdzić jego przekazów bo są one w większości przepisane właśnie od niego, to już w przypadku Hitlera mamy znacznie więcej niezależnych źródeł. Hitler był strasznie pruderyjny (lub za takiego chciał uchodzić) i wprost nie do uwierzenia byłoby to, aby trzymał na wierzchu takowe dzieło - nie możemy oczywiście wykluczyć, że je jednak posiadał. I choć często, zwłaszcza w późniejszym okresie życia, Hitler był uwidaczniany na fotografiach trzymając w dłoni bat - symbol władzy i dominacji według psychopatologów na których powołuje się Autorka, to raczej jego obecność można wyjaśnić w bardziej prozaiczny sposób - zadaniem bata było ukrycie początków choroby Parkinsona i dość intensywnego drżenia dłoni. Tak więc, czytałbym książkę trochę z przymrużeniem oka...

Trochę mnie zaskakują w innych opiniach takie sformułowania jak "obrzydliwa" - Autorka już w samym wstępie określiła co zawiera książka - tak więc czytasz odpowiedzialnie i świadomie. Styl pisania pani Watały jest trochę chaotyczny i trzeba go polubić bo stosuje go w każdej swojej książce, natomiast to co mnie najbardziej niepokoi to mnóstwo informacji które nie mogą być...

więcej Pokaż mimo to

avatar
143
142

Na półkach:

Sama autorka podczas naszej rozmowy przyznała, że zbierając materiały do tej książki w archiwach moskiewskich robiła częste przerwy na zwracanie zawartości żołądkowych. Książka powoduje właśnie taki odruch,  już nawet nie szokuje, bo w XXI wieku niemalże wszystkie tematy tabu związane z seksem zostały złamane. Proponuję mały konkursik, fragment, który w Was wywołał zawroty lub zwroty? ;)

Sama autorka podczas naszej rozmowy przyznała, że zbierając materiały do tej książki w archiwach moskiewskich robiła częste przerwy na zwracanie zawartości żołądkowych. Książka powoduje właśnie taki odruch,  już nawet nie szokuje, bo w XXI wieku niemalże wszystkie tematy tabu związane z seksem zostały złamane. Proponuję mały konkursik, fragment, który w Was wywołał zawroty...

więcej Pokaż mimo to

avatar
272
149

Na półkach: ,

Książka opisuje dzieje człowieka, który nie miał lekko. Libertyn, ze złośliwą teściową za plecami, skomplikowanymi relacjami z kobietami, niepasujący do żadnych czasów ani rządów. Książka o dość dużej objętości, jednak czcionka była na tyle duża i czytelna, że nie było to uciążliwe. Na plus dużo ciekawostek na temat poruszanych zagadnień, odniesień do historii. Jednak sama forma przekazu, zwracanie się bezpośrednio do czytelnika, zwroty używane podczas rozmowy typu "zapomniałam nazwy", "wyleciało mi z głowy" były bardzo nie na miejscu. Takie rzeczy można robić podczas spotkania autorskiego czy rozmowy twarzą w twarz. Moim zdaniem takie stwierdzenia nie są odpowiednie do zastosowania w książce. Pomimo tych minusów, książkę oceniam na 6 gwiazdek za obszerne opisanie postaci samego markiza, analizę jego dzieł oraz poszczególnych rodzajów odchyleń od tego, co nazywamy normą, a także różnorodności poruszanych tematów. Jednak nie polecam lektury osobom wrażliwym, gdyż opisy pochodzące zarówno z samych książek markiza, jak i historii nie należą do delikatnych. Podsumowując, polecam osobom, chcącym poznać postać markiza oraz dowiedzieć się czegoś o jego dziełach. Aczkolwiek radzę przygotować długopis i kartkę, gdyż bibliografia nie zawiera bardzo wielu tytułów książek cytowanych i użytych w kontekście danego tematu, a dla kogoś mogą być one interesujące.

Książka opisuje dzieje człowieka, który nie miał lekko. Libertyn, ze złośliwą teściową za plecami, skomplikowanymi relacjami z kobietami, niepasujący do żadnych czasów ani rządów. Książka o dość dużej objętości, jednak czcionka była na tyle duża i czytelna, że nie było to uciążliwe. Na plus dużo ciekawostek na temat poruszanych zagadnień, odniesień do historii. Jednak sama...

więcej Pokaż mimo to

avatar
716
62

Na półkach: , ,

Tylko jedno określenie ciśnie mi się na usta - obrzydliwa. Nie dałem rady wytrwać do końca. Nie mogę jednak ocenić jej jako beznadziejna, ponieważ sam fakt, że nie byłem w stanie jej przeczytać w całości, świadczy o tym, że jest ona w pewien sposób "wartościowa". Przedstawia dewiacje i najróżniejsze potworności w sposób szczegółowy, bez żadnych upiększeń i przemilczeń. Jeśli komuś tematyka tej książki jest do czegoś potrzebna (np. do celów naukowych),proszę bardzo, proszę sięgać po tę pozycję śmiało. W każdym innym przypadku należy trzymać się od niej z daleka.
(NIE)Polecam.

Tylko jedno określenie ciśnie mi się na usta - obrzydliwa. Nie dałem rady wytrwać do końca. Nie mogę jednak ocenić jej jako beznadziejna, ponieważ sam fakt, że nie byłem w stanie jej przeczytać w całości, świadczy o tym, że jest ona w pewien sposób "wartościowa". Przedstawia dewiacje i najróżniejsze potworności w sposób szczegółowy, bez żadnych upiększeń i przemilczeń....

więcej Pokaż mimo to

avatar
338
86

Na półkach:

Książka z gatunku "czego to ludzie nie wymyślą". Studium dewiacji i tyranii. Warto przeczytać żeby mieć świadomość ile człowiek jest w stanie stworzyć złego.

Książka z gatunku "czego to ludzie nie wymyślą". Studium dewiacji i tyranii. Warto przeczytać żeby mieć świadomość ile człowiek jest w stanie stworzyć złego.

Pokaż mimo to

avatar
1281
491

Na półkach: , ,

Przyznam , że początkowo książka , a zwłaszcza jej forma nie przypadła mi do gustu.Nawet zamierzałam " odpuścić " ją sobie. Jednak w miarę czytania zaciekawiła mnie , zwłaszcza to co się tyczy życiorysu samego markiza i jego twórczości.Oprócz tej tematyki , autorka zadała sobie sporo trudu opisując różne dewiacje i okrucieństwa na przestrzeni dziejów.
Niewątpliwie książka bulwersuje.Ale wiem , że było to zamiarem autorki, skoro pisze o największym gorszycielu za jakiego uchodził markiz de Sade.

Przyznam , że początkowo książka , a zwłaszcza jej forma nie przypadła mi do gustu.Nawet zamierzałam " odpuścić " ją sobie. Jednak w miarę czytania zaciekawiła mnie , zwłaszcza to co się tyczy życiorysu samego markiza i jego twórczości.Oprócz tej tematyki , autorka zadała sobie sporo trudu opisując różne dewiacje i okrucieństwa na przestrzeni dziejów.
Niewątpliwie książka...

więcej Pokaż mimo to

avatar
357
159

Na półkach: ,

Warto przeczytać, chociażby dla zmierzenia własnego światopoglądu z tematem sadyzmu, sodomii, okrucieństwa, dewiacji i ludzkiej psychiki. Wielu może się zdziwić że to nie współczesny świat tak się zdegradował i nasączył przejawami "zła". To wszystko istniało od zawsze. Z tym wszystkim od zawsze zmagał się człowiek. Ciekawa książką, z chęcią i ciekawością sięgnę po następne tej autorki. I wcale mnie nie doprowadzał do irytacji często stosowany zwrot "drogi czytelniku" :)

Warto przeczytać, chociażby dla zmierzenia własnego światopoglądu z tematem sadyzmu, sodomii, okrucieństwa, dewiacji i ludzkiej psychiki. Wielu może się zdziwić że to nie współczesny świat tak się zdegradował i nasączył przejawami "zła". To wszystko istniało od zawsze. Z tym wszystkim od zawsze zmagał się człowiek. Ciekawa książką, z chęcią i ciekawością sięgnę po następne...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1238
631

Na półkach: , , ,

Pozycja dobra, sporo przekazanych faktów. Widać, że autorka ma wiedzę w tym temacie. Przygotowała się. Szkoda tylko, że wykonanie niezbyt do mnie przemawia. Plątanie epok i bohaterów. Czytam o dzisiejszych czasach i linijkę dalej już jest o Ludwiku XV, a chwilę później znów przeniesiono mnie do prawie czasów współczesnych - i to w jednym akapicie. Niestety ów zabieg zaniża sporo ocenę. Zwłaszcza jest to trudne w odbiorze, gdy czytelnik nie jest aż takim miłośnikiem historii. Nie mniej jednak zawarte w niej informacje czasem bulwersują, czasem dziwią, czasem nawet obrzydzają - na tym miało polegać owe dzieło. To nie jest pozycja, obok której przechodzi się obojętnie. Wywołuje skrajne emocje. Mimo to trafia na jedną z moich wyjątkowych półek.

Pozycja dobra, sporo przekazanych faktów. Widać, że autorka ma wiedzę w tym temacie. Przygotowała się. Szkoda tylko, że wykonanie niezbyt do mnie przemawia. Plątanie epok i bohaterów. Czytam o dzisiejszych czasach i linijkę dalej już jest o Ludwiku XV, a chwilę później znów przeniesiono mnie do prawie czasów współczesnych - i to w jednym akapicie. Niestety ów zabieg zaniża...

więcej Pokaż mimo to

avatar
606
327

Na półkach: ,

Po trzech miesiącach trzymania tej książki u siebie, w końcu dotarłam do jej końca. Gniotłam ją tak długo nie dlatego, że było nudno, lecz dlatego, bo nie miałam na nią weny, że tak powiem.
Ale ostatnio postanowiłam, że dokończę tę książkę i dziś o 12:47 skończyłam :)

"Mój chory de Sade" to moja pierwsza styczność z autorką Elwirą Watałą. Nie powiem, że mam chęć przeczytać jej inne książki, bo mnie ciekawią, ale zaczęłam od de Sade'a, ponieważ pewien bohater jednej z moich ulubionych serii był jego wyznawcą, przez co chciałam się węcej dowiedzieć na jego temat. I dowiedziałam bardzo dużo.

Donatien Alphonse de Sade wiódł barwne, intrygujące oraz pełne przygód życie. Jako młody dorosły zabawiał się z prostytutkami, później zwiedzał świat, zbierając informacje do swoich późniejszych książek, które skandalizowały i odrażały całą Francję. Lecz de Sade miał również swoich zwolenników, którzy niektóre jego opisane perwersje seksualne wprowadzali w życie. Sam de Sade w swoim życiu nie był skory do przemocy, wręcz się nią brzydził. Ale w powieściach puszczał wodze fantazji, które zapisywał na stronicach książek. Były morderstwa, tortury, flagellacje, zoofilia, pedofilia, koprofagia, pederastia, kazirodztwo, stosunki oralne, stosunki analne.. nie pamiętam co jeszcze się tam znalazło. Wszystko to, co opisywał, było prawdą o ludziach, nas samych, jacy jesteśmy, czyli nędznymi istotami poszukującymi wszędzie rozkoszy i przyjemności, zadowolenia i radości. De Sade odkrył ludzką psychikę i ukazał ją światu w swoich powieściach. A ludzie się buntowali, ponieważ nie chcieli czytać o tej słabości człowieka, o ile zdają sobie z niej sprawę, o tyle chcąc o niej zapomnieć.

Moim zdaniem de Sade nie jest szaleńcem ani jakimś diabłem wcielonym. Był niezwykłą i inteligentną osobą.. po prostu czepiali się go tylko dlatego, że pisał swoje fantazje, swoje myśli. Każdy z nas ma jakieś dziwaczne fanaberie, które zatrzymuje dla siebie. De Sade też tak miał, tyle, że chciał, miał śmiałość ukazać to, co mu siedzi w głowie, światu.

Książka nie była dla mnie zbyt szokująca. Za to ciekawie napisana, z dużą dozą informacji o tym, jak żył de Sade, co się u niego działo, jak dawał sobie radę z nienawiścią. Jego niektóre książki pisane były w więzieniu, więc chciałabym się zapoznać z nimi, aby poznać, o czym myślał ten markiz, kiedy wyglądał na świat zza krat.
Jestem zadowolona z książki "Mój chory de Sade". Ocena to 9/10 i myślę, że może kiedyś przeczytam jeszcze jakąś biografię o nim, lecz prędzej zaznajomię się z jego własnymi powieściami :)

Po trzech miesiącach trzymania tej książki u siebie, w końcu dotarłam do jej końca. Gniotłam ją tak długo nie dlatego, że było nudno, lecz dlatego, bo nie miałam na nią weny, że tak powiem.
Ale ostatnio postanowiłam, że dokończę tę książkę i dziś o 12:47 skończyłam :)

"Mój chory de Sade" to moja pierwsza styczność z autorką Elwirą Watałą. Nie powiem, że mam chęć przeczytać...

więcej Pokaż mimo to

avatar
15417
2028

Na półkach: , ,

Niby rzetelna próba biografii osławionego libertyna, cytująca wiele źródeł, innych biografii pisarza, dokumentów, urywków korespondencji. Niepotrzebne nagromadzenie katalogu występków współczesnych mu ludzi, ale i postaci historycznych jak Neron, Kaligula, Filip II Orleański, Madame du Barry, Hitler, Roksana, żona Aleksandra Wielkiego, Anais Nin i Henry'ego Millera. Ten zabieg miał może na celu ocieplić wizerunek markiza, potwierdzić, że w dziedzinie perwersyjnego seksu i tortur nie był osamotnionym czempionem, ale dzieli upodobania wielu "osobistości" naszej historii. Jego działalność pisarska też została poddana analizie, autorka pokusiła się też o wyszukanie pisarzy kontynuujących jego tradycje, eksplorujących te same tematy.

Mamy obszerne omówienie motywów występujących w jego dziełach: flagellacja, rozdziewiczanie, seks analny, oralny, oblewanie wrzątkiem, torturowanie, deprawowanie dzieci, stosunki ze zwierzętami itp. itd. Autorka lituje się nad prześladowanym przez władze "filozofem", który tworzył swoje obsceniczne teksty w uwięzieniu. Stara się wzbudzić w czytelniku litość dla osławionego więźnia francuskiego absolutyzmu. Może jego twórczość była swego rodzaju rekompensowaniem sobie braku owych wyszukanych przyjemności. W więzieniu nie ma przecież okazji do praktykowania szalonych orgii.

Męczy mnie sposób podania tych dość niestrawnych dla wrażliwych czytelników treści. Język pisarki jest naszpikowany kolokwializmami, bezpośrednimi wtrętami pod adresem 'drogiego czytelnika", co mi osobiście przeszkadzało w lekturze. Ogólnie ciekawy materiał do badań, ale metoda "uczłowieczania" markiza chybiona. Obiektywnie i interesująco zostało za to przedstawione zjawisko libertynizmu, jego główne założenia, prekursorzy i zwolennicy.

Niby rzetelna próba biografii osławionego libertyna, cytująca wiele źródeł, innych biografii pisarza, dokumentów, urywków korespondencji. Niepotrzebne nagromadzenie katalogu występków współczesnych mu ludzi, ale i postaci historycznych jak Neron, Kaligula, Filip II Orleański, Madame du Barry, Hitler, Roksana, żona Aleksandra Wielkiego, Anais Nin i Henry'ego Millera. Ten...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    148
  • Przeczytane
    84
  • Posiadam
    53
  • Chcę w prezencie
    4
  • Teraz czytam
    4
  • Literatura polska
    2
  • Biografia
    2
  • 2012
    2
  • Historia
    2
  • Ulubione
    2

Cytaty

Więcej
Elwira Watała Mój chory De Sade Zobacz więcej
Elwira Watała Mój chory De Sade Zobacz więcej
Elwira Watała Mój chory De Sade Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także