Początkowo sądziłam, że będzie to klasyczny romans, ale potem okazało się, że jest to ciekawa powieść obyczajowa (i właśnie ta druga połowa zainteresowała mnie najbardziej).

Część historii to opowieść o awanturniczym życiu lekkoducha i utracjusza, który musi sporo doświadczyć, by wewnętrznie dojrzeć. Część to interesujący obraz walki Angielek o prawa wyborcze i równouprawnienie kobiet. Na przykładzie byłej narzeczonej bohatera śledzimy pełną determinacji drogę do obrony własnej godności. Nie zdradzę, jak kończy się ten wątek, jednak muszę przyznać, że to właśnie on sprawił, iż uznałam książkę za bardziej wartościową i z czystym sumieniem przyznałam siedem gwiazdek.

Ciekawa i urozmaicona jest narracja - o wszystkim opowiada główny bohater, ale pojawia się też narrator wszechwiedzący. Całość wzbogacają listy, które pozwalają lepiej poznać prawdziwe oblicze niektórych postaci.

Plusem na pewno są też bardzo sugestywne i plastyczne opisy aromatów. Nie jestem kawoszem, ale w trakcie czytania powieści nieraz miałam ochotę napić się napoju, którym delektowali się bohaterowie.

Początkowo sądziłam, że będzie to klasyczny romans, ale potem okazało się, że jest to ciekawa powieść obyczajowa (i właśnie ta druga połowa zainteresowała mnie najbardziej).

Część historii to opowieść o awanturniczym życiu lekkoducha i utracjusza, który musi sporo doświadczyć, by wewnętrznie dojrzeć. Część to interesujący obraz walki Angielek o prawa wyborcze i...