Sezon maczet

Okładka książki Sezon maczet
Jean Hatzfeld Wydawnictwo: Czarne Seria: Reportaż reportaż
264 str. 4 godz. 24 min.
Kategoria:
reportaż
Seria:
Reportaż
Tytuł oryginału:
Une saison de machettes
Wydawnictwo:
Czarne
Data wydania:
2012-02-01
Data 1. wyd. pol.:
2012-02-01
Liczba stron:
264
Czas czytania
4 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375363432
Tłumacz:
Jacek Giszczak
Tagi:
Rwanda ludobójstwo
Inne
Średnia ocen

                7,7 7,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,7 / 10
340 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
83
14

Na półkach:

"Rzecz o banalności zła" - taki podtytuł dała Hannah Arendt swojej relacji z procesu architekta Holocaustu. W kontakcie ze sprawcami najpotworniejszych zbrodni, zbrodni ludobójstwa, dziwi nas zwyczajność tych morderców do potęgi, jakbyśmy podświadomie oczekiwali, że będą mieć kły, pazury i ziać ogniem. Ale nie - oni nie różnią się od nas. A czy my różnimy się od nich tak bardzo, jakbyśmy chcieli? Jean Hatzfeld sugeruje - nie byłeś tam i nie wiesz.

"Sezon maczet" składa się przede wszystkim z rozmów z osadzonymi, odsiadującymi w rwandyjskich więzieniach wyroki za zbrodnie ludobójstwa. Sprawcy raz kręcą, by innym razem wykazywać zaskakującą szczerość. Różnią się światopoglądem i wykształceniem, a jednak ich relacje i oceny są zaskakująco spójne. Ludobójstwo było robotą, nawet pracowało się tym samym narzędziem, co zwykle przy żniwach - maczetą. Cóż z tego, że zamiast liści bananowca ścinało się (często używane określenie) własnych sąsiadów. Szybko można się było przyzwyczaić, tym bardziej, że żniwo było bardzo obfite, a zagrabionych dóbr starczało dla wszystkich. Włóczęga w kilka dni stawał się zamożnym człowiekiem. Wystarczyło pozbyć się karaluchów, by zapanowała powszechna szczęśliwość.

Sprawcy wydają się rozumieć, że stało się niewyobrażalne zło, ale wypierają myśl o swojej osobistej odpowiedzialności. Nie ja zabijałem, my zabijaliśmy. Z tą osobliwą psychologią ludobójstwa styka się autor reportażu: <<na pytanie "Czy możesz opowiedzieć, co robiłeś rano...?" odpowiadają: "Wstawałem, szedłem na parcelę, żeby podcinać sorgo i policzyć kozy". Ale na pytanie "Czy możesz powiedzieć, co robiliście rano...?" odpowiadają: "Wstawaliśmy o świcie, o dziewiątej rano zbieraliśmy się na boisku, potem schodziliśmy na bagna i maczetą rozgarnialiśmy papirusy >> [w poszukiwaniu Tutsi].

Jean Hatzweld nie ogranicza się do przytaczania wypowiedzi morderców, czesto słychać także jego głos. Szczególnie interesujące są momenty gdy, jak w przytoczonym cytacie, opowiada o procesie powstawania reportażu. Nie można odmówić celności wielu uwagom autora o naturze zbrodni ludobójstwa w ogóle, w momentach, kiedy rwandyjskie inferno umieszcza on w kontekście historii XX wieku. Największą wartością książki jest jednak nie jej wymiar historiozoficzny, a psychologiczny. Wpływ autorytetu i (w większym stopniu) grupy oraz poczucie bezkarności są w stanie uczynić z człowieka bestię - niby nic nowego, a nadal robi wrażenie.

"Rzecz o banalności zła" - taki podtytuł dała Hannah Arendt swojej relacji z procesu architekta Holocaustu. W kontakcie ze sprawcami najpotworniejszych zbrodni, zbrodni ludobójstwa, dziwi nas zwyczajność tych morderców do potęgi, jakbyśmy podświadomie oczekiwali, że będą mieć kły, pazury i ziać ogniem. Ale nie - oni nie różnią się od nas. A czy my różnimy się od nich tak...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    879
  • Przeczytane
    496
  • Posiadam
    123
  • Reportaż
    29
  • Afryka
    20
  • Chcę w prezencie
    13
  • Literatura faktu
    12
  • 2013
    10
  • Do kupienia
    10
  • Reportaże
    9

Cytaty

Więcej
Jean Hatzfeld Sezon maczet Zobacz więcej
Jean Hatzfeld Sezon maczet Zobacz więcej
Jean Hatzfeld Sezon maczet Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także