Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik264
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Curt Swan
16
6,2/10
Pisze książki: komiksy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,2/10średnia ocena książek autora
197 przeczytało książki autora
152 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Legion Superbohaterów. Wielka ciemność
Keith Giffen, Curt Swan
5,6 z 7 ocen
13 czytelników 1 opinia
2024
Superman: Whatever Happened to the Man of Tomorrow?
Alan Moore, Curt Swan
7,0 z 5 ocen
10 czytelników 1 opinia
1986
Superman vol 1 #149
Curt Swan, Jerry Siegel
Cykl: Superman v1 (tom 149)
3,0 z 1 ocen
1 czytelnik 0 opinii
1961
Najnowsze opinie o książkach autora
Superman/Shazam: Pierwszy grom Judd Winick
6,3
Shazam, czy jak kto woli Kapitan Marvel to kolejna z postaci uniwersum DC, która była nieco mniej eksploatowana. Dopiero ekranizacja kinowa sprawiła, że Shazam stał się pełnoprawnym bohaterem. A szkoda, bo jest to heros wyjątkowo interesujący z mocami dorównującymi Człowiekowi ze stali.
Co do samego komiksu, nie przekonała mnie 'kwadratowa' kreska, bo herosi z komiksów kojarzą mi się z perfekcją, a tutaj nie mamy przystojnych typów. Historia fajna, trochę genezy Shazama w pigułce i kilka wspólnych akcji z Supermanem. We wstępie do zeszytu zostało napisane, że to historia o tym jak Superman zostaje opiekunem i mentorem młodego bohatera. Sam komiks jednak kończy się nagle, wątek opieki nad Billym zostaje tylko napoczęty i to tyle. Czuję lekki niedosyt, ale przeczytać warto.
Superman 50 lat Keith Giffen
5,3
Pomimo kontrowersji wydawniczych, komiks pod wieloma względami przełomowy. Jest to pierwszy "Superman" na polskim rynku, na dodatek czarno-biały (punktem odniesienia do kolorowania zawartości była jedynie okładka),bezpruderyjny (naga Lois Lane?!) i fantastycznie narysowany. W istocie Superman nie mógł wyglądać lepiej! I przez lata nie wyglądał. LEKTURA OBOWIĄZKOWA dla fanów Człowieka ze Stali.