Superman/Shazam: Pierwszy grom Judd Winick 6,3
ocenił(a) na 64 lata temu STAL I GROM
Kiedy zobaczyłem okładkę tego albumu, łagodnie powiedziawszy na kolana nie padłem. Właściwie to niemal zniechęciła mnie do samej historii, tym bardziej, gdy okazało się, że środek wygląda tak samo. Jednakże fakt, że za scenariusz tego albumu odpowiada Judd Winick kazał przypuszczać, że czas poświęcony na jego lekturę nie będzie stracony. I nie był, niestety do strony graficznej do samego końca nie mogłem się przekonać, a przez to niestety cześć przyjemności płynącej z lektury została zabita. Choć wciąż to niezły album i w czasie, kiedy ekrany kinowe podbija Shazam, warto jest poświęcić na niego czas.
Świat wkracza w drugą epokę wielkich bohaterów. Tuż przed pojawieniem się Wonder Woman, Flasha i Green Lanterna, a niecały rok po rozpoczęciem krucjaty przez Batmana i niedługo po debiucie Supermana w roli obrońcy Metropolis, w Fawcett City wraz z gromem przybywa on – Shazam. Bohater o boskich mocach przekazanych mu przez czarodzieja, zaczyna pomagać ludziom. Jednak starcie z robotami zagrażającymi miastu zaprowadzi go w nieoczekiwane rejony…
Oto bowiem w tym samym czasie Superman stawia czoło przestępcom z kultu religijnego, którzy na cel obrali starożytne artefakty z muzeum. Człowiek ze Stali nie ma jeszcze pojęcia, że sprawy jego i Shazama coś łączy. Wkrótce jednak dochodzi do pierwszego, historycznego spotkania obu herosów, a oni sami przekonują się, jak wiele mogą nauczyć się od siebie nawzajem.
Całość mojej recenzji na portalu GWD: https://www.gothamwdeszczu.com.pl/blog/wkkdc-supermanshazam-pierwszy-grzmot/