Joanna Concejo Urodziła się w 1971 roku w Słupsku, studiowała na Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu, na Wydziale Grafiki. W 1998 roku z dyplomem z rysunku i ilustracji w kieszeni osiadła na stałe we Francji. Po raz pierwszy jako artystka została zauważona dzięki instalacjom artystycznym w 2002 roku, kiedy to została zaproszona do udziału w Busan Biennale w Korei. W następnych latach odbyło się kilka wystaw jej prac: m. in. w Berlinie i Paryżu. W 2004 roku wysłała swoje rysunki na Międzynarodowe Targi Książki dla Dzieci w Bolonii i została zakwalifikowana na wystawę ilustratorów – to był początek jej pracy w dziedzinie ilustracji. Książki Joanny Concejo wydawane są we Włoszech, Francji, Hiszpanii, Szwajcarii, Polsce. Nakładem wydawnictwa Format w Polsce i we Francji ukazał się nagrodzony przez IBBY „Książę w cukierni” (tekst: Marek Bieńczyk),„Zgubiona dusza” (z tekstem Olgi Tokarczuk, przetłumaczona na ponad dwadzieścia języków i nagrodzona Bologna Ragazzi Award Special Mention oraz White Raven monachijskiej Międzynarodowej Biblioteki Młodzieżowej (Internationale Jugendbibliothek) oraz „Ne le dis à personne” (z Rafaelem Concejo).http://joannaconcejo.blogspot.com/
Przekształcamy się w stwory człowiekopodobne, a każdy z nas zaczyna powoli wyglądać jak osoba obok.
Mnożą się nie tylko fast foody, ale i lu...
Przekształcamy się w stwory człowiekopodobne, a każdy z nas zaczyna powoli wyglądać jak osoba obok.
Mnożą się nie tylko fast foody, ale i ludzkie wizerunki, my wszyscy nieustająco siebie powtarzamy.
Książka nietypowa, bo przemawiać ma zarówno tekstem jak i obrazem. Do kogo skierowana jest ta zintegrowana w środki wyrazu treść? Do dzieci? Nie wiem, czy są w stanie zrozumieć jej sens. Do dorosłych? Trochę dziecinny sposób traktowania czytelnika.
Książka ciekawa w swej formie. Sam sposób jej wydania może być estetycznym atutem dla koneserów wyszukanej literatury.
Tytuł trochę zbił mnie z tropu. Sądziłem, że będzie to próba wyjaśnienia dzieciom jakichś kwestii egzystencjalnych, może na swój sposób duchowych. Oczywiście temat bezmyślnej gonitwy za nie wiadomo czym w życiu też jest ciekawy. Warto się i nad tym pochylić.
Po pierwsze jest to jedna z ładniejszych baśni. Po drugie i najważniejsze kupię każdą książkę gdzie widzę ilustracje wykonane przez Joannę Concejo. To jest mistrzostwo!!! Piękna treść, super autor bo Hans Christian Andersen tworzył je tak, że każdy chciał przeczytać. Nie muszę chyba mówić o czym jest ta baśń ? 12 braci, których zła macocha przemieniła w łabędzie i ich dzielna siostra ... polecam dla dzieci