Ładna historia Zuzanna Orlińska 9,3
ocenił(a) na 101 rok temu Przyznaję, że ładna ta "Ładna historia". Miło się ją ogląda, a jeszcze milej się o niej czyta (lub słucha). I nie kręć nosem, że historia to nudy jak flaki z olejem. Fakt, niektórzy opowiadają o niej bez polotu, ale to nie znaczy, że historia jest mdła. Co to, to nie! Wystarczy, że sięgniesz po "Ładną historię" i przekonasz się, jak można o niej pisać, aby zaintrygować młodych czytelników (a tym starszym przypomnieć, że historia to fascynująca sprawa).
Zuzanna Orlińska odczarowuje historię, bo skupia się przede wszystkim na ludziach. A arcyciekawych postaci w historii Polski zdecydowanie nie brakuje. I nie muszą to być tylko królowe i królowie. Historię tworzą też poeci i poetki, naukowcy i naukowczynie, rycerze i wojowniczki. Tylko dlaczego w szkolnych podręcznikach nikt nie pisze o nich tak porywająco, jak autorka "Ładnej historii"?
O Jadwidze Andegaweńskiej w pierwszej kolejności dowiesz się, że została koronowana w wieku 10 lat. I czy to nie jest informacja, wokół której można ciekawie zbudować lekcję historii? O losach Anny Jagiellonki też można sporo dyskutować, bo odrzucana przez bliskich i odtrącana przez mężczyzn, znosiła wiele upokorzeń. Inaczej tez patrzy się na Stanisława Augusta Poniatowskiego, gdy czyta się nie tylko o jego rządach, Konstytucji i reformach, ale również o romansach czy atakach porywaczy na jego karetę.
"Ładna historia" wypełniona jest po brzegi faktami i ciekawostkami. I proporcja tych dwóch jest idealnie zrównoważona. Dzięki temu książka nie jest przegadana, trudna czy niezrozumiała. Jest natomiast bardzo ludzka. I nie jest to tylko leksykon postaci. To też cała masa ciekawostek o tym, jak żyło się setki lat temu. Znajdziesz tu więc informacje o przydomkach polskich władców, strojach średniowiecznych dam, królewskich ucztach, czy polskich noblistach. A oprócz tego są tu drzewa genealogiczne, które prezentują powiązania między opisywanymi postaciami (najlepiej oglądać je razem z dzieckiem, są dosyć szczegółowe).
Jeśli chcesz zaciekawić swoje dziecko historią polskich rodów (od X w. po współczesność),to koniecznie sięgnij po "Ładną historię". Takich książek wciąż jest niewiele, dlatego nie przechodź obok niej obojętnie.