Trzeci tom Pajączka nadal czyta się dobrze. Niestety historia zatytułowana „Grzechy dawne” mocno mnie zirytowała. Nie chcę o niej pamiętać i zamierzam udawać, że w ogóle się nie wydarzyła. Zamiast niej wolę przeczytać ponownie „Niebieski”, która stanowi piękne podsumowanie relacji Gwen i Petera. Smuci mnie też odejście Romity Jr. Jego prace bardzo mi się podobały. Deodato mocniej stawia na realizm i brakowało mi tej kanciastej kreski jego poprzednika. Generalnie poza nieszczęsnymi „Grzechami” komiks czytało mi się bardzo przyjemnie i dzięki niemu spędziłem miłe majówkowe popołudnie.
Nowe przygody Spider-Mana, tym razem jest to opowieść Straczynskiego, nie powiem, jest to moja pierwsza styczność z tym autorem i muszę powiedzieć, że od razu go polubiłem. Bardzo ciekawie buduje mitologię pajączka, dodaje własne pomysły i stara się ukazać, także życie Petera Parkera, który musi żyć jako bohater. Bardzo fajna akcja, super kreska a historia dopiero się rozkręca. Gorąco polecam. Zapraszam też na swojego bloga https://okonapopkulture.blogspot.com/