Amazing Spider-Man Epic Collection. Ostatnie Łowy Kravena
- Kategoria:
- komiksy
- Cykl:
- Amazing Spider-Man Epic Collection (tom 17)
- Seria:
- epic collection
- Tytuł oryginału:
- The Amazing Spider-Man Epic Collection: Kraven's Last Hunt
- Wydawnictwo:
- Egmont Polska
- Data wydania:
- 2021-03-24
- Data 1. wyd. pol.:
- 2021-03-24
- Data 1. wydania:
- 2017-01-01
- Liczba stron:
- 468
- Czas czytania
- 7 godz. 48 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328160361
- Tłumacz:
- Marek Starosta
- Tagi:
- Spider-Man komiksy marvel kraven ostatnie łowy kravena epic collection
Peter Parker i Mary Jane Watson planują ślub! Czy szczęście Parkera nie stanie im na przeszkodzie i zakochanym uda się zorganizować wymarzoną ceremonię? Zanim jednak Spider-Man stanie na ślubnym kobiercu, na zlecenie „Daily Bugle” wybierze się do Berlina, gdzie niespodziewanie spotka Wolverine’a, pozna tożsamość Hobgoblina, a tuż po powrocie z miesiąca miodowego będzie musiał zmierzyć się z Kravenem, który pała żądzą zemsty za zniweczone przez lata plany. Widać szczęście Parkera nie przejmuje się zmianą stanu cywilnego…
Pierwszy tom „Amazing Spider Man – Epic Collection: Ostatnie łowy Kravena” zbiera zeszyty z lat 1986–1987: „The Amazing Spider-Man” #289–294 i „Annual” #20–21, „Spider-Man Versus Wolverine”, „Web of Spider-Man” #29–32 i „Peter Parker: The Spectacular Spider-Man” #131–132.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 75
- 32
- 27
- 16
- 6
- 3
- 3
- 3
- 3
- 2
Cytaty
Bądź pierwszy
Dodaj cytat z książki Amazing Spider-Man Epic Collection. Ostatnie Łowy Kravena
Dodaj cytat
OPINIE i DYSKUSJE
"Ostatnie łowy Kravena" zasługują na swoją sławę jako jedna z najlepszych historii o pająku. Reszta albumu to bardziej przygody Petera Parkera niż Spidermana.
"Ostatnie łowy Kravena" zasługują na swoją sławę jako jedna z najlepszych historii o pająku. Reszta albumu to bardziej przygody Petera Parkera niż Spidermana.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toOsobiście najbardziej lubię intymne rozterki naszego głównego bohatera w indywidualnych relacjach z napotkanymi postaciami, czy to przyjaciółmi, czy to wrogami.
I właśnie w tym wydaniu do czynienia mamy z bardzo ważnym nie tylko dla Petera Parkera, ale i dla większości ludzi wydarzeniem, jakim jest wejście w związek małżeński, poprzedzone oświadczynami. Przede wszystkim zaś mamy do czynienia z rozterkami, które trapią dwoje młodych ludzi przed powiedzeniem sobie sakramentalnego "tak". Co więcej, dochodzi do nie lada mezaliansu, gdzie wiecznie bez grosza przy duszy niedostosowany społeczne Peter Parker zdobywa serce - jakbyśmy ją dziś określili - celebrytki u szczytu swej popularności, Mary Jane! Cóż, taki już urok Parkera.
Świeżo upieczony mąż szybko jednak wystawia na próbę nerwy swojej żony, kiedy znika i przez dwa tygodnie nie daje znaku życia. Właśnie wtedy Peter Parker przeżywa jedną z największych traum swojego życia - bycie pogrzebanym przez Kravena Łowcę. Bez wątpienia to jedna z najbardziej epickich historii, którą powinien znać każdy fan Spider-Mana.
Ponadto poznamy zarysy konfliktu w półświatku przestępczym Nowego Jorku, w którym udział biorą charakterystyczni wrogowie Spider-Mana, czyli Kingpin i... nowy Hobgoblin! Tom wyjaśnia również, co stało się z poprzednim Hobgoblinem... Symbolicznie pojawił się również Electro. Scena, w której demoluje jednostki specjalne policji tak mi zapadła w pamięć, że ją rysowałem jako mały chłopiec, także ma wydźwięk sentymentalny.
Pozostałe historie, czyli nawiązujące swoim klimatem do archaicznych czasów Zimnej Wojny spotkanie z Wolverinem w Berlinie, ekstremalnie ekstrawagancka potyczka z Iron-Manem (ale tym z przyszłości),czy wreszcie do bólu kiczowata bitka z frustratem leczącym kompleksy wobec własnego ojca - Aliastarem Smithem vel. Spider Slicer, odstają moim zdaniem mocno poziomem i nie wnoszą nic interesującego. Owszem, pojawia się wątek w wyniku którego Spider-Man zabija pewną osobę (czyżby zabił pierwszy raz?),ale nie zostaje on dalej pociągnięty i nie rodzi żadnych istotnych konsekwencji.
Osobiście najbardziej lubię intymne rozterki naszego głównego bohatera w indywidualnych relacjach z napotkanymi postaciami, czy to przyjaciółmi, czy to wrogami.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toI właśnie w tym wydaniu do czynienia mamy z bardzo ważnym nie tylko dla Petera Parkera, ale i dla większości ludzi wydarzeniem, jakim jest wejście w związek małżeński, poprzedzone oświadczynami. Przede wszystkim...
Jedna z tych pozycji, po której oczekiwałem naprawdę wiele, a dostałem nie dosyć, abym był zadowolony. Plus sztandarowy przykład, że klasyk może się ładnie nie zestarzeć.
Musicie wiedzieć, że tytułowe opowiadanie "Ostatnie łowy Kravena" zajmują ostatnie sześć zeszytów tego mocnego zbioru, który liczy pełne pięćset stron. Jest to też najlepszy kawałek jaki tu mamy, ale zanim do niego się dojdzie, to trzeba przebrnąć przez kilka pomniejszych wątków, które dla mnie były średnio atrakcyjne.
Peter Parker nie ma łatwego życia. A to zmierzy się z Iron Manem, który przybył z przyszłości, aby zmienić linię czasu i zapobiec nieszczęściu. Tyle, że wiąże się to zabójstwo. Następnie na zlecenie J. Jonah Jamesona udaje się do Niemczech, gdzie napotyka Wolverine'a. W końcu przyjdzie mu także wejść w sparing z Hobgoblinem. Co z tym wszystkim ma wspólnego Kingpin i niejaki Rose?
Ale żeby nie było, że Spider-man to tylko mordobicie i huśtanie się sieci, to ten numer także trochę zamiesza w życiu osobistym Parkera i Mary Jane, stawiając tych dwoje przed ślubnym kobiercem. Sielanka jednak nie trwa długo, bo do akcji wkracza Kraven, który podejmuje się ostatnich łowów. Cel: Spider-man. I uwaga: udaje mu się. Co to oznacza dla Pajączka?
Historia J. M. DeMatteisa jest mroczna, zmienia nieco polaryzację dotychczasowego przedstawiania Pajączka, które nie jest już takie kolorowe, jak wcześniej. Autor przede wszystkim bardzo dobrze rozpisał tutaj postać przeciwnika Pająka, który ma parcie, aby określić swoją tożsamość, przed czasem kiedy zwyczajnie się zestarzeje i nigdy nie osiągnie swojego celu, jakim jest dorwanie najważniejszej zwierzyny w jego życiu.
Jednocześnie oddziałuje to na Parkera, na którym wymusza konfrontację z lękiem przed śmiercią. W tle mamy jeszcze jakiegoś szczuropodobnego stwora, z którym zmierzy się tak Kraven, jak i Pająk, tylko że obaj inaczej, co stanowi o ich charakterze. Kreska.
Aspektem, który zestarzał się najmocniej jest warstwa wizualna. Postacie wyglądają, jak wyglądają. Peter wygląda dziwnie, bo osobiście wychowałem się na wizerunku postaci rodem z Ultimate Spider-Man. Tutaj wygląda on jak mój ojciec w młodości, z tym fryzem. Niemniej wygląda to słabiutko, choć zdarzają się szczegóły, o jakich bym nie pomyślał, że przy tak ograniczonym warsztacie.
Amazing Spider-Man Epic Collection Vol. 17 jest ciekawostką dla kolekcjonerów, którzy mają sentyment do tytułu. Dla nowych czytelników będzie ciekawostką, jak kiedyś kreślono komiksy. Dla mnie tytuł był uciążliwy i ledwo co przez niego przebrnąłem, ale wiem iż jest też pewnym przełomem w prowadzeniu narracji, więc przynajmniej za to należy się szacunek.
Jedna z tych pozycji, po której oczekiwałem naprawdę wiele, a dostałem nie dosyć, abym był zadowolony. Plus sztandarowy przykład, że klasyk może się ładnie nie zestarzeć.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toMusicie wiedzieć, że tytułowe opowiadanie "Ostatnie łowy Kravena" zajmują ostatnie sześć zeszytów tego mocnego zbioru, który liczy pełne pięćset stron. Jest to też najlepszy kawałek jaki tu mamy, ale...
Średniak.
Ciężko mi zaopiniować ten komiks. Ostatnie łowy Kravena to świetna, wciąż świeża i bardzo oryginalna historia, ale pozostałe opowieści z tego tomu są mocno przeciętne. Gdyby nie ostatnie 6 zeszytów moja ocena byłaby dużo niższa. Podobnie rzecz ma się z rysunkami. Momentami widać było, ze artystom albo się nie chciało albo goniły ich terminy i dlatego poziom ich prac był słabszy. Tylko przy tytułowej historii poziom rysunków mnie zachwycił. Podsumowując pierwszy tom Epic Collection to solidne dzieło, któremu daleko do doskonałości. Fanom Pajączka i lat 80/90 dużo bardziej polecam Spectacular Spider-Man.
Średniak.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toCiężko mi zaopiniować ten komiks. Ostatnie łowy Kravena to świetna, wciąż świeża i bardzo oryginalna historia, ale pozostałe opowieści z tego tomu są mocno przeciętne. Gdyby nie ostatnie 6 zeszytów moja ocena byłaby dużo niższa. Podobnie rzecz ma się z rysunkami. Momentami widać było, ze artystom albo się nie chciało albo goniły ich terminy i dlatego poziom ich...
Mam ciągle w pamięci "The Spectacular Spider-Man", który był wręcz doskonałym albumem o perypetiach Petera Parkera. W "Ostatnich łowach Kravena" dostajemy trochę ramotek z drugiej połowy lat 80-tych. Napisałem ramotek, bo niektóre z albumów naprawdę ciężko się czyta, bo jednak kiedyś tak wyglądała forma komiksu superbohaterskiego i przez lata ewoluowała. Zresztą nawet na bazie tego zbioru widać jak odbiegają od siebie standardy stosowane w historiach z początku tomu, a jak w tych z końcówki. Na szczęście im dalej w las, tym lepiej czyta się ten album, oczywiście zanim dojdzie się do momentu starcia Spider-mana z Kravenem trzeba przebrnąć przez różne mniej i bardziej ważne dla Parkera historie.
Mam ciągle w pamięci "The Spectacular Spider-Man", który był wręcz doskonałym albumem o perypetiach Petera Parkera. W "Ostatnich łowach Kravena" dostajemy trochę ramotek z drugiej połowy lat 80-tych. Napisałem ramotek, bo niektóre z albumów naprawdę ciężko się czyta, bo jednak kiedyś tak wyglądała forma komiksu superbohaterskiego i przez lata ewoluowała. Zresztą nawet na...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPierwszy wydany w Polsce tom marvelowego Epic Collection. Oczywiście o Spider-Manie i oczywiście jak w wydaniach amerykańskich nijak ma się on do chronologii, gdyż w jest to tom 17 (obejmujący przełom lat 1986-1987). W polskiej wersji mamy unowocześnienie w postaci twardej oprawy oraz wstępu spod pióra Kamila Śmiałkowskiego wyjaśniającego co to są te całe Epic Collections i o co tak w ogóle w nich chodzi.
A są to najprościej mówiąc zebrane do kupy roczniki danych serii.
Cóż więc mamy w naszym siedemnastym tomie przygód Niesamowitego Człowieka-Pająka(*)?
Otóż mamy typowy miszmasz, przysłowiowy groch z kapustą, w którym totalna sieczka przeplata się z nawet zjadliwymi opowiastkami o Hobgoblinach dwóch (starym i nowym),by wreszcie dobrnąć do sławetnego wiekopomnego wydarzenia - ślubu Piotrusia Parkera z Mary Jane Watson! A po tych wszystkich "wiekopomnych opowieściach" pojawiają się "Ostatnie Łowy Kravena". Istna wisienka na torcie. Opowieść wybitna, genialna, najlepsza historia o Spider-Manie jaką dane mi było przeczytać, która bezapelacyjnie zdeklasowała wszystkie poprzednie opowiastki.
Dla kogo adresowany jest ten album? Dla starych pryków z epoki TM-Semic na pewno. Dla fanatyków starych komiksów superbohaterskich również, ale wszyscy ci wielbiciele filmów marvelowatych, dla których liczy się wyłącznie popitalająca nieustannie akcja i nawalanka wynudzą się na tym albumie niemożebnie. Cóż, takie życie... Kiedyś ci obecni wielbiciele marvelowatych filmów dorosną wreszcie i wówczas docenią. Może niekoniecznie cały ten album, ale "Ostatnie Łowy Kravena" na pewno!
PS.
Kolejny tomik Amazing Spider-Man Epic Collection, dla odmiany noszący numer startowy 18, zawierał będzie narodziny pająkowego drim timu - duetu Michelinie/McFarlane. Tam to dopiero będzie się działo ;)
-------------------------------
(*) - oto największa przewaga języka angielskiego. Największe kretyństwo zapisane po angielsku brzmi o wiele mniej kretyńsko niż jego przekład na język polski. Ciekawe dlaczego... ;)
Pierwszy wydany w Polsce tom marvelowego Epic Collection. Oczywiście o Spider-Manie i oczywiście jak w wydaniach amerykańskich nijak ma się on do chronologii, gdyż w jest to tom 17 (obejmujący przełom lat 1986-1987). W polskiej wersji mamy unowocześnienie w postaci twardej oprawy oraz wstępu spod pióra Kamila Śmiałkowskiego wyjaśniającego co to są te całe Epic Collections...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toJako całość lepsze od Spider-mana Todda McFarlane'a. Ale to u niego był jak dotąd najlepszy komiksowy Spider-Man. Torment jest po prostu lepszy od Ostatnich łowów Kravena na którym Todd się jednak ewidentnie wzorował.
Jako całość lepsze od Spider-mana Todda McFarlane'a. Ale to u niego był jak dotąd najlepszy komiksowy Spider-Man. Torment jest po prostu lepszy od Ostatnich łowów Kravena na którym Todd się jednak ewidentnie wzorował.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTrzeba przebrnąć przez całkiem niezłą, ale lekko przestarzały story arc z Hobgoblinem, aby dojść do jednej z mroczniejszych historii czyli tytułowych Ostatnich łowów. Świetny klimat horrorów, ciekawe rysunki, dobra historia
Trzeba przebrnąć przez całkiem niezłą, ale lekko przestarzały story arc z Hobgoblinem, aby dojść do jednej z mroczniejszych historii czyli tytułowych Ostatnich łowów. Świetny klimat horrorów, ciekawe rysunki, dobra historia
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKOMIKS O NICZYM, czyli Ostanie Łowy Kravena . W środku tego komiksu jest taka strona, która jest cała biała, są 3 "prostąciki" z 3 słowami i na środku malutki rysuneczek Petera Parkera. Ta strona najlepiej oddaje zawartość całego tego komiksu. A zawartośc tego komiksu to CAŁKOWITA PUSTKA. Pamiętam jak ten komiks pierwszy raz w Polsce wychodził od stycznia do marca w 1994 roku, dla mnie wtedy to były trzy stracone miesiące jeśli chodziło o serię ze Spidermanem. Zacząłem myśleć, że to może ja jestem za młody i nic z tego nie rozumiem. Nic z tych rzeczy! Do komiksu specjalnie wróciłem jeszcze dwa razy jak miałem dwadzieścia kilka lat i trzydzieści kilka lat. W obu przypadkach wnioski końcowe były te same co wcześniej. Zauważyłem i nauczyłem się za to kilku innych rzeczy między innymi na temat całego tak zwanego "środowiska komiksowego" i osób czytających komiksy. Ten komiks to wzorcowy przykład bajki "Nowe Szaty cesarza" Andersena, czyli "jak zrobić coś z niczego". Seria ze Spidermane wydawana była przez kilka dekad i kilkaset komiksów według tego samego, oklepanego, ale przynoszącego sukces postaci schematu. "Ostatnie Łowy Kravena" zerwały z tym schematem i w środowisku "fanów komiksu" automatycznie przyklejono im łatkę komiksowego arcydzieła. W świecie komiksów amerykanskich, gdzie do połowy lat 80tych, wszystkie były robione na to samo "kopyto", "dziecinnych" historyjek o superbohaterach, każdy inny rodzaj historii "fani komiksów" stosowali na leczenie kompleksów i wzajemne poklepywanie się po plecach, że czytają coś "wartościowego". Innym doskonałym na to przykładem z tamtego okresu jest seria "Sandman" ! Prawdą jest, że od tamtego czasu zaczęły powstawać komiksy, z których "coś" można wynieść, ale "Ostatnie łowy Kravena" zdecydowanie do nich nie należą. Chciałoby się coś tu więcej o tym komiksie napisać, ale nie ma co, gdyż komiks nie posiada fabuły. Jest to zlepek rysunków i "dymków" z często powtarzanym słowem "honor" w środku. Jeśli masz kilka , kilkanaście lat, komiks Ci się nie podoba i nic w nim nie widzisz, to masz rację, nic w nim nie ma i jest on zwykłą stratą czasu. Nieważne co tam kolesie na konwentach mówią czy na blogach wypisują.
Scenariusz 0 (w skali 1/10)
Rysunki 3,5/10
KOMIKS O NICZYM, czyli Ostanie Łowy Kravena . W środku tego komiksu jest taka strona, która jest cała biała, są 3 "prostąciki" z 3 słowami i na środku malutki rysuneczek Petera Parkera. Ta strona najlepiej oddaje zawartość całego tego komiksu. A zawartośc tego komiksu to CAŁKOWITA PUSTKA. Pamiętam jak ten komiks pierwszy raz w Polsce wychodził od stycznia do marca w 1994...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toUrocza, ale jednak ramotka. Zarowno graficznie (bardzo prosta kreska w starym stylu),jak i scenariuszowo (mysli z offu, przegadane i durne dialogi). Tytulowa opowiesc ciekawsza i nieco bardziej zajmujaca, a te wczesniejsze to dla fanow Pajaka moze i beda ciekawe, ale dla mnie rozkminy starszego Petera (slub, czy nie slub) byly bardzo naiwne.
Zdecydowanie dla koneserow - jak pozostane przy linii Ultimate i grafice bardziej wspolczesnej (chociaz tez czesto slabawej).
Urocza, ale jednak ramotka. Zarowno graficznie (bardzo prosta kreska w starym stylu),jak i scenariuszowo (mysli z offu, przegadane i durne dialogi). Tytulowa opowiesc ciekawsza i nieco bardziej zajmujaca, a te wczesniejsze to dla fanow Pajaka moze i beda ciekawe, ale dla mnie rozkminy starszego Petera (slub, czy nie slub) byly bardzo naiwne.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toZdecydowanie dla koneserow -...