- ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik1
- ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński3
- ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej, by móc otrzymać książkę Ałbeny Grabowskiej „Odlecieć jak najdalej”LubimyCzytać4
- ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
Michael Marshall Smith
Jest autorem licznych opowiadań i mikropowieści z gatunku science-fiction oraz powieści sensacyjnych. Uchodzi za wielki nowy talent gatunku literatury sensacyjnej. Porównuje się go do takich mistrzów gatunku jak T. Harris, D. Koontz i R. Ludlum. Dużą popularność przyniosła mu trylogia "Niewidzialni" - trzymające w napięciu powieści o globalnym spisku z fabułą skonstruowaną wg zasady "Nic nie jest tym, czym się wydaje". S. King, który jest fanem twórczości Marshalla, nazwał je "Błyskotliwie napisanymi, piekielnie przerażającymi thrillerami".
Studiował nauki polityczne i społeczne na Cambridge. Laureat Nagrody im. Philipa K. Dicka oraz czterokrotny zdobywca prestiżowej nagrody British Fantasy Award. Od pewnego czasu pisarz ewoluuje w stronę thrillera spiskowego, publikując pod skróconym nazwiskiem Michael Marshall. Twórczością Smitha interesują się filmowcy: Steven Spielberg przymierza się do ekranizacji "Zmieniaków", Warner Bros - "Jednego z nas", a na podstawie kilku opowiadań powstają filmy telewizyjne.http://www.michaelmarshallsmith.com/
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Powiązane treści
Popularne cytaty autora
Czasami decyzja o tym, by nie prowadzić beznadziejnej akcji, jest najdzielniejszą decyzją ze wszystkich.
Zło ma swoje własne plany, własne wymagania, tak wielkie i potężne, że zwykli śmiertelnicy nie są w stanie sobie tego wyobrazić.
2 osoby to lubiąWiele, nazbyt wiele razy zdarzało mi się uciekać. A przy każdej ucieczce traci się część siebie, odciętą od reszty. Taka część na zawsze już...
Wiele, nazbyt wiele razy zdarzało mi się uciekać. A przy każdej ucieczce traci się część siebie, odciętą od reszty. Taka część na zawsze już pozostaje odwrócona ku przeszłości, próbując ją uciszyć, a człowiek uświadamia sobie tę stratę , kiedy teraźniejszość traci dla niego barwy. Pojawia się woń, delikatny odór, który staje się tak wszechobecny, że nie zdajemy sobie z niego sprawy. Inni ludzie jednak go wyczuwają i nigdy już ów zapach nie pozwoli człowiekowi zdać sobie sprawy z tego, co się dzieje, zrozumieć teraźniejszości.
2 osoby to lubią