W otchłani zła
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Tytuł oryginału:
- Bad Thinghs
- Wydawnictwo:
- Albatros
- Data wydania:
- 2012-08-10
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-08-10
- Liczba stron:
- 440
- Czas czytania
- 7 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 978-83-7659-528-3
- Tłumacz:
- Krzysztof Sokołowski
Black Ridge, stan Waszyngton. Pewnego pięknego letniego popołudnia czteroletni Scott Henderson wchodzi na drewniany pomost wychodzący na malownicze, otoczone lasami jezioro Murdo Pond. I na oczach swoich rodziców, Johna i Carol Hendersonów, umiera w niewyjaśnionych okolicznościach. Tego dnia kończy się dostatnie, szczęśliwe życie rodziny Hendersonów. Rozpacz popycha Johna w objęcia alkoholizmu, prowadzi do rozwodu z żoną. Niezdolny do pracy ani bliskiego kontaktu z innym człowiekiem mężczyzna sprzedaje dom i zaczyna podróżować, bez widocznego celu i sensu. W końcu, po trzech latach włóczęgi, odzyskuje równowagę wewnętrzną i podejmuje pracę kelnera w nadmorskiej miejscowości w stanie Oregon. Ale spokój nie jest mu pisany. Pewnego wieczoru otrzymuje e-maila od nieznanego nadawcy: Wiem, co stało sie twojemu synowi.
Nadawcą okazuje się przerażona kobieta mieszkająca w pobliżu Black Ridge. Chcąc raz na zawsze rozliczyć się z przeszłością, John musi powrócić na miejsce tragedii, przerwać łańcuch śmierci. W pozornie spokojnym miasteczku czai się Zło w najczystszej postaci...
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 116
- 81
- 46
- 2
- 2
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Pierwsze spotkanie z tym autorem. Szału nie ma ale jeszcze sięgnę po inne jego tytuły.
Pierwsze spotkanie z tym autorem. Szału nie ma ale jeszcze sięgnę po inne jego tytuły.
Pokaż mimo toStan Waszyngton, a w nim małe miasteczko Roslyn. Na jego obrzeżach 60 metrów od jeziora Murdo Pond piękny dom zamieszkiwany przez Johna i Carol Henderson. Państwo Henderson mają dwóch synów 9- miesięcznego Tylora i 4-letniego Scotta.
Pewnego dnia spokój rodzinny przerywa nagłe zniknięcie Scotta. Zrozpaczeni rodzice znajdują go na pomoście nad jeziorem. Jednak ich radość z tego powodu trwa krótko, bo Scott nagle umiera.
Historia rodziny Hendersonów jest zagmatwana. Autor lawiruje między rzeczywistym światem wplatając w niego wątki nadprzyrodzone. Miałam wrażenie, że próbuje troszkę naśladować Kinga. Niestety marnie mu to wyszło. Wtrąca również wątki poboczne, które pewnie miały urozmaicić historię życia pana Hendersona, a w sumie są tak nudne, że szkoda czasu na ich czytanie. Lista postaci rośnie wraz z rozwojem akcji, co wzmaga jeszcze chaos podczas czytania.
Zmęczyłam, zamknęłam ostatnią stronę, odetchnęłam i stwierdziłam, że dawno nie czytałam tak kiepskiego thrillera.
Stan Waszyngton, a w nim małe miasteczko Roslyn. Na jego obrzeżach 60 metrów od jeziora Murdo Pond piękny dom zamieszkiwany przez Johna i Carol Henderson. Państwo Henderson mają dwóch synów 9- miesięcznego Tylora i 4-letniego Scotta.
więcej Pokaż mimo toPewnego dnia spokój rodzinny przerywa nagłe zniknięcie Scotta. Zrozpaczeni rodzice znajdują go na pomoście nad jeziorem. Jednak ich radość z...
"Zło ma swoje własne plany, własne wymagania, tak wielkie i potężne, że zwykli śmiertelnicy nie są w stanie sobie tego wyobrazić." *
Początkowo, a właściwie przez pierwszą połowę książki, treść nie wnosiła do fabuły niczego nowego. Co więcej wszystko było tak strasznie chaotyczne, nagle coś się stało, potem nagle John dostaje telefon, nagle coś tam, nagle coś tam. Ja rozumiem, że nagłe zwroty akcji to charakterystyka tego typu powieści, ale te wydarzenia nie były zwrotami akcji, nic do niej właściwie nie wnosiły.
"Mężczyzna ma być kręgosłupem, nie krwią. Ma być silny, ma być z żelaza, to drzewo w lesie, wokół którego rośnie wszystko inne." *
Pomysł z czarownicami i czarną magią uważam za wybitnie trafiony, choć wykonanie mogło być lepsze, bo tak naprawdę nie do końca zostało wyjaśnione, co właściwie dzieje się nad jeziorem Mundo Pond.
Zdumiewające jest jednak to, że mimo wszystko przewracałam każdą kolejną stronę, ciekawa rozwoju sytuacji i w ogólnej ocenie uważam W OTCHŁANI ZŁA za dość dobry thriller. Nie najlepszy, ale dobry.
• Wszystkie cytaty pochodzą z książki.
"Zło ma swoje własne plany, własne wymagania, tak wielkie i potężne, że zwykli śmiertelnicy nie są w stanie sobie tego wyobrazić." *
więcej Pokaż mimo toPoczątkowo, a właściwie przez pierwszą połowę książki, treść nie wnosiła do fabuły niczego nowego. Co więcej wszystko było tak strasznie chaotyczne, nagle coś się stało, potem nagle John dostaje telefon, nagle coś tam, nagle coś tam. Ja...
Nie zrozumiałam tej książki. Początkowe rozdziały to mało treści a pełno wyszukanych metafor poganianych kolejnymi metaforami przeplatanymi dziwnymi filozoficznymi wywodami. I niestety sytuacja nie zmienia się z kolejnymi stronami.
Wątek Becki i Kyle'a był męczący, ale główna historia dotycząca Black Ridge i rodziny Johna pomimo potencjału jaki miała - mała społeczność, zamknięta przez obcymi, tajemnice przekazywane z pokolenia na pokolenie, nadprzyrodzone siły - wszystko to moim zdaniem zmarnowano. Tyci, tyciutki plusik za przesłanie "uważaj o co prosisz, bo możesz to dostać" i dobitne pokazanie, że nigdy nie można przewidzieć wszystkich konsekwencji swoich decyzji i działań.
Fabuła zdecydowanie zbyt długo się rozkręcała żeby na koniec zabrakło najważniejszego - kulminacji, wyjaśnień kto i jaką odgrywał rolę. Po skończeniu powieści wciąż nie wiem co tak naprawdę spotkało Kristinę i dlaczego, kim była, co tak naprawdę kierowało działaniami Brooke - tak ważna postać nie miała okazji na typowy "monolog tego złego" gdzie wyjaśnia ofiarom swą pokrętną logikę. Czytelnik zostaje jedynie z wydumanymi rozważaniami Johna i domysłami, z których nic nie wynika.
Historia tak zakręcona, że chyba sam autor pogubił się w trakcie pracy nad nią. Nie polecam.
Nie zrozumiałam tej książki. Początkowe rozdziały to mało treści a pełno wyszukanych metafor poganianych kolejnymi metaforami przeplatanymi dziwnymi filozoficznymi wywodami. I niestety sytuacja nie zmienia się z kolejnymi stronami.
więcej Pokaż mimo toWątek Becki i Kyle'a był męczący, ale główna historia dotycząca Black Ridge i rodziny Johna pomimo potencjału jaki miała - mała społeczność,...
Rewelacyjna!
Rewelacyjna!
Pokaż mimo toMożna przeczytać, choć mnie ogromnie rozczarowała. Właściwie to się sama sobie dziwię, że dobrnęłam do końca.
Można przeczytać, choć mnie ogromnie rozczarowała. Właściwie to się sama sobie dziwię, że dobrnęłam do końca.
Pokaż mimo toCzytając odniosłam wrażenie, że autor bardzo (!!!) zainspirował się pisarstwem Kinga.Nic specjalnego.
Czytając odniosłam wrażenie, że autor bardzo (!!!) zainspirował się pisarstwem Kinga.Nic specjalnego.
Pokaż mimo toKsiążka nie najgorsza, ale też nie wybitna.
Temat i pomysł na fabułę ciekawy i fajny. Jednak dla mnie ciut przydługa i przeciągające się rozwiązanie. Klimat trochę mroczny, niektóre wydarzenia fantastyczne, ale ogólnie całkiem fajnie i szybko się czyta. Dużym plusem jest postać głównego bohatera. Ojciec po latach wraca do rodzinnego miasta, by rozwikłać zagadkę śmierci syna. Bardzo fajnie przedstawiony jego charakter i losy. Zakończenie zaskakujące. :)
Książka nie najgorsza, ale też nie wybitna.
więcej Pokaż mimo toTemat i pomysł na fabułę ciekawy i fajny. Jednak dla mnie ciut przydługa i przeciągające się rozwiązanie. Klimat trochę mroczny, niektóre wydarzenia fantastyczne, ale ogólnie całkiem fajnie i szybko się czyta. Dużym plusem jest postać głównego bohatera. Ojciec po latach wraca do rodzinnego miasta, by rozwikłać zagadkę śmierci...
Cóż mogę napisać o tej książce... Wiązałam z nią wielkie nadzieje i srogo się rozczarowałam. Książkę kupiłam za śmieszne pieniądze na którejś z wyprzedaży. Przyciągnęła mnie notą z okładki i samą okładką. Połączenie jednego i drugiego zapowiadało się intrygująco. Liczyłam na koktajl akcji, tajemnic, czegoś mrocznego, niepokojącego i metafizycznego. Właśnie to wszystko dostajemy w tej książce, ale... według mnie książkę zawierającą taki potencjał powinnam pochłonąć, nie móc się od niej oderwać, a jeżeli już to tylko z konieczności. A w chwilach, które spędzam bez niej powinnam krążyć wokół niej myślami :) Już niejeden raz mi się to zdarzało z różnymi książkami więc doskonale wiem, że jest to możliwe. W przypadku tej książki nic takiego nie miało miejsca :( chwilami męczyłam się jej czytaniem, miejscami była strasznie zagmatwana, musiałam czytać po 2-3 razy jeden fragment żeby zrozumieć o co chodzi. Nie mogę napisać, że akcja jest flegmatyczna, a książka nudna, bo skłamałabym, ale jest to tak napisane, że oprócz ciekawości co do zakończenia książki to nie wzbudziła ona we mnie żadnych innych emocji. Ot, takie sobie czytadełko.
Jedynym jej pozytywnym aspektem jest według mnie postać głównego bohatera. Porządny z niego facet i chociażby dla niego warto było przeczytać tą książkę :)
Cóż mogę napisać o tej książce... Wiązałam z nią wielkie nadzieje i srogo się rozczarowałam. Książkę kupiłam za śmieszne pieniądze na którejś z wyprzedaży. Przyciągnęła mnie notą z okładki i samą okładką. Połączenie jednego i drugiego zapowiadało się intrygująco. Liczyłam na koktajl akcji, tajemnic, czegoś mrocznego, niepokojącego i metafizycznego. Właśnie to wszystko...
więcej Pokaż mimo toPewnego letniego popołudnia John Henderson wychodzi na taras swojego domu, położonego w lesie nad jeziorem, w niewielkiej miejscowości Black Ridge,w stanie Waszyngton. Przed domem siedzi jego żona Carol z maleńkim synkiem w ramionach. John rozgląda się, lecz nigdzie nie widzi swojego drugiego syna, czteroletniego Scotta. Panika, nawoływania, bieganie wokół domu. W końcu - jest. Stoi na końcu pomostu. Nie odzywa się. Przerażeni rodzice powoli podchodzą bliżej. Scott zachowuje się dziwnie. Obraca się w ich stronę, coś mówi, na twarzy ma przerażenie. Pada na pomost. Martwy.
Ciężko przeżyć coś takiego. Małżeństwo Carol i Johna rozpada się. Ona wyjeżdża, on jeszcze zostaje. Pije. Rozpacza. W końcu sprzedaje dom, wyrusza w podróż bez celu. Ląduje w Oregonie, gdzie w nadmorskiej miejscowości pracuje jako kelner. Powoli staje na nogi, udaje kogoś innego, przeszłość zamknął w szczelnej szkatułce i tylko czasami, nocą, wracają koszmary. Minęły trzy lata od tragedii i nagle John dostaje maila :
"wiem co się stało". Początkowo mężczyzna nie zwraca na niego uwagi, właśnie zaczynają się kłopoty córki właściciela baru, w którym John pracuje, więc John skupia się na na pomocy dziewczynie. Jej chłopak wdał się w interes narkotykowy, zgarnął i narkotyki, i kasę. Teraz jego życie wisi na włosku. Kiedy John dostaje drugą wiadomość, w której ktoś go informuje, że wie, jak zginął jego syn, postanawia wrócić do Black Ridge, by spotkać się z nadawczynią wiadomości, Ellen. Kobieta jest przerażona, ktoś ją prześladuje, ktoś zabił jej męża. Co łączy śmierć jej męża ze śmiercią małego Scotta? Jak wpłynie na Johna powrót do domu?
Ciężko sklasyfikować tę książkę. Wątek z handlarzami narkotyków nadaje książce sensacyjnego tempa i akcji. Wątek śmierci małego chłopca i dochodzenia do tego, co się dzieje w miasteczku ma charakter bardzo mistyczny. Prześladowanie Ellen, przerażenie, osaczenie przypomina thriller. W ostatecznym rozrachunku chyba można ją nazwać książką grozy, chociaż nie jest to groza naprawdę przerażająca. Niewątpliwie książka ma niesamowity nastrój, wzbudza niepokój i czasami człowiek zaczyna się rozglądać wokół siebie.
Mała mieścina, w której wszyscy się znają, położona wśród lasów nad jeziorem. Wczesnym wieczorem miasteczko sprawia wrażenie wyludnionego, ulice świecą pustkami, każdy szybko przemyka do domu, by udawać, że nic się nie dzieje. Jednak każdy przyjezdny wyczuwa atmosferę zagrożenia, zło czai się gdzieś w tym mieście. Coś się wydarzy, coś nadchodzi, coś chce kolejnych ofiar.
Bohaterowie są dobrze wykreowani, zwłaszcza John, który jest postacią ciekawą, z bogatą przeszłością. Zabrakło mi wyjaśnienia jednej kwestii, jednak nie mogę napisać jakiej. Całość wypada całkiem nieźle, zwłaszcza, gdy akcja przenosi się do miasteczka. Początek powieści jest mocny, później następuje zwolnienie tempa, poznajemy lepiej Johna, po czym po jego powrocie do Black Ridge następuje przyspieszenie zdarzeń. Autor nie ustrzegł się przed paroma dłużyznami, jednak nie są one zbyt męczące i nie psują odbioru książki. Fabuła spójna i wciągająca, styl lekki, bez zbędnych bluźnierstw i krwawych opisów. Ciekawa lektura, chociaż nie czytało mi się jej szybko.
Z czym mamy tu do czynienia? Morderstwa, pościgi, osaczenie, rozpacz, strach, narkotyki, atmosfera zagrożenia i czegoś nie z tej ziemi. Czegoś, co działa w ukryciu, napawa przerażeniem, sprawia, że nocne odgłosy wzbudzają głęboki niepokój.
Pewnego letniego popołudnia John Henderson wychodzi na taras swojego domu, położonego w lesie nad jeziorem, w niewielkiej miejscowości Black Ridge,w stanie Waszyngton. Przed domem siedzi jego żona Carol z maleńkim synkiem w ramionach. John rozgląda się, lecz nigdzie nie widzi swojego drugiego syna, czteroletniego Scotta. Panika, nawoływania, bieganie wokół domu. W końcu -...
więcej Pokaż mimo to