Ukończył Carnegie Mellon University w Pittsburghu. Pracuje w firmie Microsoft w Seattle, gdzie mieszka z dwoma kotami i chwiejną piramidą książek. Kiedy nie planuje "Kampanii Cieni", maluje żołnierzyki i gra we wszelkiego rodzaju gry. Jest także autorem powieści "The Forbidden Library", której akcja rozgrywa się w średniowieczu.http://djangowexler.com/
Kolejny solidny numer z opowiadaniami na dobrym poziomie. Chociaż i publicystyka ma kilka ciekawych tematów do zaoferowania.
Już od kilku numerów zwracam uwagę na krótkie, jednostronnicowe felietony z cyklu „Zastrzyk przyszłości”. Były one już od początku stosunkowo ciekawe, ale mam wrażenie, że od momentu gdy Marek Starosta przejął w 2017 roku pałeczkę od Mateusza Wielgosza stały się jeszcze lepsze. Andrzej Kaczmarczyk pisze o franczyzie „Star Wars”. Czytając jego artykuł dzisiaj nie sposób kręcić głową nad naiwnością fandomu w tych, przecież wcale nie aż tak odległych, czasach, gdy Disney wydawał się lekarstwem na wszystkie bolączki tej space opery. Jakżeż się wtedy myliliśmy! W drugim artykule tegoż autora śledzimy losy wszelakich interpretacji motywu dickensowskiej „Opowieści wigilijnej” - ciekawe to! Natomiast w ogóle nie „ruszył” mnię wywiad z Jonathanem Maberrym. Bo i trudno fascynować się autorem, którego się nie zna. Marcinowi Waincetlowi zawdzięczamy przypomnienie twórczości polskiego reżysera Janusza Majewskiego. Wśród felietonów kolejna odsłona gawędy Macieja Parowskiego o ewolucji wymowy ideologicznej polskiej SF. Początkujący pisarze mogą przeczytać porady Wojciech Chmielarza o tworzeniu literackich światów. Rafał Kosik rzuca tym razem parę trafnych spostrzeżeń o wspólnotach internetowych i ich memach a Tomasz Kołodziejczak spogląda z nostalgią na światek gier planszowych. Niezawodny Łukasz Orbitowski przypomina świetnych węgierskich „Kontrolerów”.
Wśród opowiadań polskich znajdzie się trochę SF (kosmonauci alternatywnego, bardziej ludzkiego PRL-u w „Locie pułkownika” autorstwa Bartka Biedrzyckiego),trochę cyberpunkowej urban fantasy („Zanim złożysz ofiarę, ustaw nowy status” Justyny Lech) oraz prześmiewczo-zastanawiający szort Romualda Pawlaka o literacko pracującej AI. W tym zestawieniu wygrywa Lech, której udało się stworzyć tekst bardzo zajmujący, trafnie podejmujący pewne charakterystyczne dla naszych czasów uwikłanie człowieka we wnyki technologii internetowej. Moim zdaniem to najlepszy tekst tego numeru.
Wśród autorów zagranicznych Django Wexler uderza w podobne tony. Jego „Real” już w tytule zwraca uwagę na typowy dla współczesności dwutorowy charakter życia. Natomiast opowiadanie fantasy Anthony'ego Ryana raczej rozczarowuje i sprawia wrażenie tekstu wyrwanego z szerszego kontekstu. Powrót na łamy „NF” świętuje Ted Kosmatka, którego „Kamienna wojna” to bardzo zastanawiający tekst historyzującej fantasy.
Świetne zwieńczenie serii, i zarazem najlepszy tom po pierwszej część.
Tym razem bohaterowie muszą się zmierzyć z samym Janusem, kontrolowanym przez bestię. Przeprawa nie będzie łatwa, zaś od zaginionej Winter będą zależeć losy świata. Reasinia też będzie mieć ciekawe przygody, dokona paru ciekawych intryg i będzie dogadywać się z Borelami
Choć całość zmieniła się w typową historię o ratowaniu świata przed pradawnym złem, to książka nie robi się przez to ani troch gorsze. A zwroty akcji i wątków które się pojawiały przez cały cykl są arcyciekawe
Jedyne co jest tu takie sobie, to wątki miłosne, ale te są słabe od początku, a tu znowu niema aż tyle zbliżeń między postaciami. Można je przeżyć. Zakończenie historii także jest dobrze skonstruowane. Może nie oryginalne(takie jak zazwyczaj w takich historiach),ale mi się ono podobało.
Świetny cykl prochowego fantasy. Miłośnicy takich klimatów pochłoną go bez reszty.