YA na wakacje

LubimyCzytać LubimyCzytać
18.06.2017

Powieści YA (young adult) szturmem zdobywają nie tylko listy bestsellerów, ale co najważniejsze serca młodych czytelników. Prym co prawdą wiodą powieści zagraniczne, ale i na rodzimym rynku nie brak ciekawych pozycji skierowanych do dorastającego odbiorcy.

YA na wakacje

Książki z gatunku young adult w teorii skierowane są do odbiorcy wchodzącego w dorosłe życie - między 13 a 18 rokiem życia. W praktyce oczywiście wygląda to inaczej - te powieści czytane są także przez dużo starszych czytelników. Bohaterem zazwyczaj jest nastolatek i opisywane wydarzenia skupiają się na problemach i zjawiskach typowych dla tego właśnie wieku. 

Przygotowaliśmy krótkie zestawienie tytułów, którym warto poświęcić trochę uwagi w nadchodzącym czasie.

Peadar O'Guilin The Call. Wezwanie

Co byś zrobił mając tylko chwilę, żeby uratować swoje życie, a zegar już zaczął odliczanie. Nessa, Megan i Anto wiedzą, że pewnego dnia znajdą się w przerażającej krainie, do której zostaną Wezwani. Na nieznanym terenie ruszą za nimi bezwzględni łowcy, którzy zrobią wszystko, by ich dopaść i zabić. A Nessa nie może biegać. Czy mimo poraż​enia nóg ma szansę na przeżycie, kiedy przyjdzie pora jej Wezwania?

Czas ucieka…

"The Call - Wezwanie" to podróż do mrocznego świata. Do świata, gdzie nastolatkowie muszą walczyć z silnym i nieprzewidywalnym wrogiem. To książka, która wciąga od pierwszej strony i trzyma w uścisku do ostatniego zdania. To powieść, która sprawi, że zmienicie zdanie o Sidhe (elfach). To książka dla osób lubiących mroczne i ciężkie klimaty. (iza122)

Alwyn Hamilton Buntowniczka z pustyni

Bezkresne piaski pustyni przemierzają tajemnicze bestie, w których żyłach płynie czysty ogień. Krążą pogłoski, że istnieją jeszcze takie miejsca, w których dżiny wciąż parają się czarami. Lud Miraji coraz mocniej występuje przeciwko tyranii Sułtana. Każda noc pośród wydm pełna jest niebezpieczeństw i magii. Jednak osada Dustwalk nie jest ani magiczna, ani mistyczna – to zabita deskami dziura, którą nastoletnia Amani pragnie opuścić przy najbliższej okazji.

Buntowniczka wierzy, że dzięki talentowi w posługiwaniu się bronią, uda jej się uciec spod opieki despotycznego wuja. Podczas zawodów strzeleckich poznaje Jina – tajemniczego i przystojnego cudzoziemca, który może jej pomóc w realizacji planów. Amani nie przepuszcza jednak, że jedna, ryzykowana decyzja, sprawi, że będzie musiała uciekać przed armią Sułtana, ramię w ramię ze zbiegiem oskarżonym o zdradę stanu.

Tajemnica, adrenalina, dreszczyk emocji, miłość i niezwykła przygoda. To, co najbardziej lubię w powieściach! Lepiej trafić nie mogłam! Połączenie kultury zachodniej- westernów, bijatyk, rewolwerów z motywem wschodnim- Szeherezady, baśni, magii. To wszystko stworzyło genialną opowieść, która chwyciła mnie mocno za serducho i nie chciała puścić do samego końca. (majeczka241)

Victoria Aveyard Królewska klatka

Mare jest pilnie strzeżonym więźniem zdanym na łaskę i niełaskę Mavena. Dręczą ją wspomnienia własnych błędów, a działanie Cichego Kamienia pozbawia ją mocy. Buntowniczka staje się dziewczyną bez błyskawic. Jednak i Maven otoczony jest wrogami. Z trudem utrzymuje kontrolę nad krajem oraz swoim więźniem. Mare czuje, że mimo nienawiści, którą żywi do Mavena, jest on prawdopodobnie jej jedyną szansą na przeżycie, zwłaszcza że Evangeline dąży do jak najszybszej egzekucji Czerwonej Królowej. Tymczasem Nowi i Czerwoni przygotowują się do wojny, bo nie chcą już dłużej pozostawać w ukryciu. Jest z nimi książę Cal, którego nic nie powstrzyma przed ratowaniem Mare.

Kto rozświetli drogę buntowników, jeśli dziewczyna od błyskawic straci swoją moc? Już wkrótce ogień ogarnie wszystko i spali bezpowrotnie Nortę, jaką Mare znała.

Podsumowując, "Królewska Klatka" jest lepsza niż "Czerwona Królowa" i "Szklany Miecz" razem wzięte. Nawet jeśli poprzednie dwa tomy Wam się nie spodobały, to myślę, że ten może zmienić Wasze nastawienie do tej serii. Ja teraz z niecierpliwością będę czekać na kolejną część, bo Victoria zabawiła się moimi emocjami i urwała historię w takim momencie, że człowiek może tylko usiąść i narzekać jak zły jest świat, bo książki nie pisze się w tydzień. (Natalia)

Rick Riordan Mroczna przepowiednia

Zeus ukarał swojego syna Apollina – boga słońca, muzyki, łucznictwa, poezji i wielu innych rzeczy – zsyłając go na ziemię w postaci niezdarnego, pryszczatego, śmiertelnego szesnastolatka imieniem Lester. Aby odzyskać miejsce na Olimpie, Apollo musi przywrócić do działania kilka Wyroczni, które znikły z radarów. Co szkodzi Wyroczniom i jak Apollo/Lester ma cokolwiek w tej sprawie zrobić pozbawiony swoich mocy?

"Mroczna przepowiednia" zawiera w sobie wszystko to, co najbardziej kocham(y) w książkach Ricka Riordana. Zaczynam naprawdę doceniać to, że to właśnie Apollo jest głównym bohaterem, ponieważ dzięki temu czytelnicy mają okazje dowiedzieć się jeszcze więcej o wspaniale porytej skomplikowanej mitologii greckiej oraz rzymskiej, choć nie tylko, gdyż nasi antagoniści są postaciami historycznymi, więc dyskretnie zostaje przemycona solidna dawka historii (rzymskiej!). (Sophie)

Stephanie Garber Caraval. Chłopak, który smakował jak północ

Scarlett i Tella całe życie spędziły na maleńkiej wyspie. Ich okrutny i wpływowy ojciec zaaranżował już dla Scarlett małżeństwo. Oznacza to, że jej tragiczny los jest przesądzony, a dziewczyna nigdy nie weźmie udziału w Caravalu, dorocznej grze, w której stawką jest spełnienie marzenia. Jednak szczęście niespodziewanie się do niej uśmiecha. Scarlett wraz z Tellą mają być gośćmi honorowymi mistrza ceremonii, tajemniczego Legendy. Dziewczyny widzą w tym szansę na uwolnienie się spod władzy despotycznego ojca. Ich sprzymierzeńcem zostaje przybyły zza morza Julian. Choć Scarlett początkowo nie podoba się jego towarzystwo, stopniowo ulega jego urokowi. Jednak szybko okazuje się, że Legenda uprowadza Tellę, a jej odnalezienie jest przedmiotem gry.

Moim pierwszym spostrzeżeniem było to, iż książka przypomina połączenie „Alicji z Krainy Czarów” z „Igrzyskami śmierci”. Mamy do czynienia z czarami, magią, grą, w której nic nie jest prawdziwe, gdzie nie można dać się zwieźć pozorom. Na uczestników czeka szereg zadań do wykonania, a nie jest to proste, gdyż czas płynie tam o wiele szybciej niż w normalnym świecie. Bardzo spodobał mi się zarys fabuły, ponieważ lubię wszelkie zabawy w literaturze, których stawką jest coś więcej niż zwykła nagroda. (Gąska)

Paulina Hendel, Żniwiarz: Pusta noc

Mówią, że demony, zabobony i czary odeszły już do przeszłości. Czy na pewno?

Na pierwszy rzut oka Magda jest zwykłą dwudziestolatką. Czas wypełnia jej praca w małej księgarni oraz obowiązki domowe. To jednak tylko pozory, gdyż w wolnych chwilach, zamiast spotykać się z rówieśnikami, Magda tropi upiory rodem ze słowiańskich wierzeń. Z krainy umarłych ucieka najpotężniejsza istota, z jaką Żniwiarze kiedykolwiek musieli się zmierzyć. Tymczasem między Magdą a Mateuszem, tajemniczym chłopakiem, który niedawno wprowadził się do miasteczka, zawiązuje się nić sympatii. Dziewczyna pokazuje Mateuszowi świat słowiańskich wierzeń, nie mając pojęcia, że już wkrótce ona i jej przyjaciele znajdą się w śmiertelnym niebezpieczeństwie.

Powieść warto przeczytać, nie tylko ze względu na przedstawioną historię, ale również po to, aby w świetny sposób poznać dawne wierzenia ludzi. Za kilkanaście dni nastąpi przesilenie letnie, a wiele wątków nawiązuje właśnie do tego wydarzenia. Jeżeli ciekawi Was przeszłość ludzkości, a nie chcecie czytać typowo naukowych książek, ta pozycja jest dla Was idealna. Poznacie bardzo fajną przygodę przedstawioną w małej miejscowości oraz dowiecie się wiele na temat wierzeń i przesądów. (Ania)

Adam Faber Kroniki Jaaru. Księga luster

Gdyby Harry Potter był dziewczyną, nazywałby się Kate Hallander! Kate jest typową nastolatką. Mieszka u swojej ciotki w Londynie i wiedzie spokojne życie. Pewnego dnia staje na progu tajemniczego sklepu pełnego czarodziejskich przedmiotów, od właścicielki którego otrzymuje Księgę Luster. Dziewczyna rzuca miłosny urok na przystojnego Jonathana, lecz czar skutkuje zupełnie inaczej, niż by tego oczekiwała. Kate trafia do Jaaru, krainy zamieszkanej przez magiczne stworzenia.

Fion jest ferem, baśniową istotą. Jego stosunki z ojcem są coraz gorsze, więc w akcie buntu opuszcza dom, by odnaleźć przypisaną mu czarownicę. Wpada w ręce niebezpiecznej nimfy Erato i przez swoją naiwność wprowadza do świata magii wielki zamęt.

Tymczasem w Londynie ciotka dowiaduje się, że ze sklepu pani Selene zniknął magiczny kamień o potężnej mocy. Czy uda się go odnaleźć? Jak Kate, początkująca wiedźma, poradzi sobie w świecie Jaaru, mając u boku ekscentryczne fery i wyniosłego jednorożca? I co tak naprawdę skrywa plan nikczemnej Erato?

"Kroniki Jaaru. Księga Luster" to dowcipna, zwariowana, barwna historia, tryskająca wręcz magią. Adam Faber, pokazał, że polscy pisarze to ludzie, którym nie straszne konkurować z wielkimi nazwiskami zza granicy - mający naprawdę wiele do zaoferowania czytelnikom - w dodatku nie tylko tym młodym! (Sherry)


Katarzyna Berenika Miszczuk Żerca

Solidna dawka humoru, słowiańskich wierzeń i babskiej przyjaźni! Kolejny – i nie ostatni – tom bestsellerowego cyklu "Kwiat paproci".

Gosi udało się przeżyć Noc Kupały, ale kłopoty się nie skończyły. Młoda szeptucha zaciągnęła u Swarożyca dług, którego spłata z pewnością nie będzie przyjemna. W dodatku Mieszko przepadł bez śladu, a w wiosce pojawił się nowy, młody żerca, który chętnie pocieszyłby tęskniącą za ukochanym Gosię... Gdy wydaje się, że gorzej być nie może, w okolicy pojawia się tajemniczy myśliwy, który poluje na istoty nadprzyrodzone, a rusałka Sława, przyjaciółka Gosi, znajduje się w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Tego już za wiele! Mimo że szeptucha zawiodła się na Sławie, żaden mężczyzna nie będzie mieszał się w babską przyjaźń! Gosława pokaże mu, gdzie raki zimują. Choćby miała zginąć (ale wolałaby jednak nie).

"Szeptuchą" byłam zachwycona, druga część była niezła ale bez fajerwerków, część trzecia - znowu świetna. Z przyjemnością wróciłam do świata Gosi, do jej zwariowanego życia, do kolejnych perypetii. Szkoda tylko, że tak szybko się skończyła i Bogowie wiedzą ile trzeba będzie czekać na kontynuację. (Nina)

Natalia Osińska Fanfik

Coś mu mówiło, że może jednak powinien więcej rozmawiać ze swoim dzieckiem. Nie bardzo wiedział, jak w ogóle podjąć rozmowę. W końcu wymyślił:
– Czytałaś ostatnio coś ciekawego?
Zdziwione spojrzenie sennych oczu.
– Tak, mprega o Fiyero.
– Słucham?
– To był crossover – dodała Tosia z pewnym ożywieniem. – Z uniwersum Avengersów. Fiyero był tam superbohaterem i przyjaźnił się z Tonym Starkiem.
– To jakaś książka? – spytał Marcin, bardzo starając się wykazać zainteresowanie tematem.
– Nie, fanfik.
– To znaczy?
– To takie opowiadanie w obrębie fandomu – odpowiedziała cierpliwie Tosia. – Albo dwóch.
– Kto je napisał?
Tosia wzruszyła ramionami.
– Nie wiem. Jakaś dziewczyna ze Stanów.
– Czytasz po angielsku? – spytał Marcin z rozpaczą.
– No chyba – mruknęła Tosia pod nosem. – Po polsku trudno znaleźć dobry slash o Wicked.
– Aha – odparł Marcin. – To dobrze – dodał bez przekonania. – Przynajmniej poznajesz język.

Szesnastoletnia Tosia dochodzi do wniosku, że nie chce już być grzeczną dziewczynką. W zasadzie... czy ona w ogóle chce być dziewczynką? A może nigdy nią nie była?

Świetny debiut Natalii Osińskiej. O dojrzewaniu i poszukiwaniu swojej tożsamości. Dla nastolatków i ich rodziców. (coczytam)

Marcin Mortka Dom pod Pękniętym Niebem

Trwa zwykłe amerykańskie lato. Siódemka najnormalniejszych nastolatków pod słońcem wybiera się na wakacje pod namiotami w lasach niedaleko miasteczka Fallville. Towarzyszy im przewodnik o imieniu Casey, pół-Indianin, jedyny dorosły w towarzystwie.
Dzieciaki obozują w głuszy. Zabawa się nie klei, gdyż wszystkim przeszkadza gadatliwa Wendy, a Nick i Max zajęci są przygotowywaniem kawału, który ma przerazić dziewczyny i skłonić je do wprowadzenia się do namiotu chłopaków. Na domiar złego Casey – indiański przewodnik – jest w paskudnym nastroju. Słońce zachodzi niezwykle krwawo.

Marcin Mortka już wcześniej podbił serca czytelników książkami o wikingu Tappim oraz historiami w duchu fantasy. Myślę, że również „Dom…” spodoba się czytelnikom. Są tu elementy horroru, fantastyki, i niezłej przygodówki. Są też nieprzewidywalni bohaterowie, z którymi można się identyfikować. I jakkolwiek banalnie to zabrzmi, książkę czyta się po prostu dobrze (i szybko), również dzięki wciągającej akcji. (swita77)

Lubicie powieści YA? Jakie są wasze ulubione?


komentarze [5]

Sortuj:
więcej
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Kalew  - awatar
Kalew 25.06.2017 23:29
Czytelniczka

Uwielbiam YA i mam sporo już pozycji z tego gatunku w swojej biblioteczce. Uważam, że na waszej liście koniecznie powinny się znaleźć książki Melissy Darwood. Jej powieści YA fantasy są oryginalne, zaskakujące i zupełnie nie podobne do innych książek. Do tego osadzone w polskich realiach w genialny sposób. Najnowsza powieść "LUONTO" porusza szalenie ważny temat ekologii....

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
 Pryncypium  Luonto
Natalia Neisser - awatar
Natalia Neisser 22.06.2017 11:19
Czytelniczka

Nie mam nic przeciwko fantastyce, ale mało, który nastolatek pozna życie, zaczytując się nią. W tym celu polecam książki wydawnictwa "YA", które poruszają bardzo aktualne problemy, takie jak np. przemoc domowa, nietolerancja, niepełnosprawność.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
czomicz  - awatar
czomicz 19.06.2017 10:57
Bibliotekarz

Dawno, dawno temu, w zamierzchłych czasach istniało sobie takie dziwne pojęcie jak "literatura młodzieżowa".
Dziś przybyła do nas nowoczesność i mamy "young adult".
A ja się zastanawiać zaczynam czy nadal żyję w Polsce, w której używa się JĘZYKA POLSKIEGO...
Ale, cóż... Adult jestem, ale young już niekoniecznie, więc się nie znam i tylko się czepiać umiem...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Cyntia  - awatar
Cyntia 18.06.2017 10:56
Czytelniczka

Większość z wymienionych wyżej książek zawiera w sobie dozę magii. A z wielu rozmów, przeprowadzonych z koleżankami, wiem, że wolą one powieści realistyczne. Stworzenia fantastyczne, ukryte moce wychodzą z mody. Teraz młodzież chce czytać o osobach z życiem zbliżonym do ich własnego.
Z powyższych przeczytałam tylko "Fanfika", którego serdecznie polecam. Poza tym, chyba...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
LubimyCzytać  - awatar
LubimyCzytać 16.06.2017 10:56
Administrator

Zapraszamy do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post