Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Myślę, że ta książka jest pozycją obowiązkową dla osób będących w stałych, długich związkach. Wojciszke opisuje wiele uczuć, które towarzyszą nam tak długo jak jesteśmy w danym związku, a nawet tych, które pojawiają się po jego rozpadzie. Wiele z nas zdaje sobie sprawę, że miłość po latach ma nie wiele wspólnego z tym co widzimy w filmach, a uświadomienie sobie pewnych zachowań jest bardzo ważne.
Psychologia miłości pozwala nam przejść przez poszczególne etapy jakie mają miejsce w związku, szereg ciekawych badań pokazuje czytelnikowi szczegółowe działanie niektórych naszych mechanizmów. Bardzo ciekawa książka, która daje do myślenia. Polecam osobom będącym w związkach z co najmniej 3 letnim stażem.

Myślę, że ta książka jest pozycją obowiązkową dla osób będących w stałych, długich związkach. Wojciszke opisuje wiele uczuć, które towarzyszą nam tak długo jak jesteśmy w danym związku, a nawet tych, które pojawiają się po jego rozpadzie. Wiele z nas zdaje sobie sprawę, że miłość po latach ma nie wiele wspólnego z tym co widzimy w filmach, a uświadomienie sobie pewnych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka jest niesamowita, King jest wybitnym pisarzem. Były momenty w których nie miłosiernie się wynudziłam, były takie w których zapominałam o świecie a nawet taki, w którym popłynęły łzy - co nigdy mi się nie zdarzyło podczas czytania książek Stephena Kinga :)

Książka jest niesamowita, King jest wybitnym pisarzem. Były momenty w których nie miłosiernie się wynudziłam, były takie w których zapominałam o świecie a nawet taki, w którym popłynęły łzy - co nigdy mi się nie zdarzyło podczas czytania książek Stephena Kinga :)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka jest rewelacyjna, nie odstaje od pozostałych części poza jedną rzeczą - zakończeniem. Oczywiście nie będę zdradzała tego jaką Pani Camilla wymyśliła końcówkę, ale mnie rozczarowała. Całość historii to świetna układanka i czekałam na złożenie poszczególnych kawałków.. i jakby kilku części zabrakło, a kilka zostało wciśniętych w miejsca w które nie pasowały.

Książka jest rewelacyjna, nie odstaje od pozostałych części poza jedną rzeczą - zakończeniem. Oczywiście nie będę zdradzała tego jaką Pani Camilla wymyśliła końcówkę, ale mnie rozczarowała. Całość historii to świetna układanka i czekałam na złożenie poszczególnych kawałków.. i jakby kilku części zabrakło, a kilka zostało wciśniętych w miejsca w które nie pasowały.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka zapowiada się co najmniej przeciętnie - dziwny język, mało porywająca akcja, jednak z każdą stroną wciągałam się w historię Jeremiasza coraz bardziej, bardziej aż nie mogłam przestać czytać. Genialna opowieść o życiu mężczyzny, który stara się radzić sobie w życiu po rozstaniu z kobietą, który przeżywa różne przygody a opisy sytuacji, które mu się przydarzają są przezabawne. Jedna z lepszych książek jakie czytałam. Mimo, że potrafi rozśmieszyć do łez to niesie również za sobą głębsze przesłania. Gratulacje dla Pani Grocholi ! :)

Książka zapowiada się co najmniej przeciętnie - dziwny język, mało porywająca akcja, jednak z każdą stroną wciągałam się w historię Jeremiasza coraz bardziej, bardziej aż nie mogłam przestać czytać. Genialna opowieść o życiu mężczyzny, który stara się radzić sobie w życiu po rozstaniu z kobietą, który przeżywa różne przygody a opisy sytuacji, które mu się przydarzają są...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Super przesłanie, do przeczytania w godzinę :)

Super przesłanie, do przeczytania w godzinę :)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Brawa dla autora za umiejętność wcielenia się w rolę kobiety, która przeżywa swoje emocjonalne rozterki. Wszystko zostało bardzo trafnie opisane.
Książka początkowo bardzo mnie wciągnęła i byłam ciekawa jak P.Coelho pociągnie temat, jednak troszkę się zawiodłam. Na początku było realnie, później już niestety trochę z daleka od rzeczywistości. Postać męża głównej bohaterki zdecydowanie nie realna.
Poza tym jak to w książkach Coelho - wiele pięknych słów i złotych myśli nad którymi warto się zatrzymać i przeczytać je sobie kilkakrotnie.

Brawa dla autora za umiejętność wcielenia się w rolę kobiety, która przeżywa swoje emocjonalne rozterki. Wszystko zostało bardzo trafnie opisane.
Książka początkowo bardzo mnie wciągnęła i byłam ciekawa jak P.Coelho pociągnie temat, jednak troszkę się zawiodłam. Na początku było realnie, później już niestety trochę z daleka od rzeczywistości. Postać męża głównej bohaterki...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Po przeczytaniu ,,Przebudzenia" czuje się jakbym przeczytała kodeks postępowania, który został przede mną wcześniej dobrze ukryty. Czuję, że poznałam w końcu prawdę, której potrzebowałam.
Książkę mogę polecić wszystkim będącym na życiowych zakrętach, przeżywającym trudne chwile.. ale przede wszystkim tym, którzy wpadli w codzienność, w monotonię, dla których życie straciło sens. Ale UWAGA!
Ta książka może wiele zmienić w waszym życiu.
Nie jest to ryba, ale świetna wędka :)

Po przeczytaniu ,,Przebudzenia" czuje się jakbym przeczytała kodeks postępowania, który został przede mną wcześniej dobrze ukryty. Czuję, że poznałam w końcu prawdę, której potrzebowałam.
Książkę mogę polecić wszystkim będącym na życiowych zakrętach, przeżywającym trudne chwile.. ale przede wszystkim tym, którzy wpadli w codzienność, w monotonię, dla których życie straciło...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Sto dni po ślubie to pierwsza książka o miłości jaką przeczytałam z cyklu co się dzieje po: ,,i żyli długo i szczęśliwie".
Zdecydowanie łatwiej napisać o burzliwej miłości i zakończyć powieść ślubem.. jednak Emily Giffin spróbowała pociągnąć temat troszkę dalej. Niestety małżeństwo bądź długoletni związek często nie wygląda po latach tak jak mogłoby się wydawać. Zauroczenia, nie zamknięte rozdziały z przeszłości dają się we znaki i nie pozwalają na spokojne, ułożone życie.
Byłam bardzo ciekawa jak autorka zakończy książkę, nie ukrywam, że czekałam z utęsknieniem aż główna bohaterka pójdzie do łózka ze swoim ex :)
czy to zrobi?
trzeba przeczytać.

Zakończenie - jak dla mnie przewidywalne, aczkolwiek zaskakujące na plus i dające do myślenia.

Sto dni po ślubie to pierwsza książka o miłości jaką przeczytałam z cyklu co się dzieje po: ,,i żyli długo i szczęśliwie".
Zdecydowanie łatwiej napisać o burzliwej miłości i zakończyć powieść ślubem.. jednak Emily Giffin spróbowała pociągnąć temat troszkę dalej. Niestety małżeństwo bądź długoletni związek często nie wygląda po latach tak jak mogłoby się wydawać....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Jeden dzień" zaczyna się bardzo niewinnie. Można pomyśleć, że będzie to jakiś romans, dziecinada, mało skomplikowana historia kończąca się happy endem po latach. Każdy kolejny rozdział jednak pokazuje przeróżne zmiany jakie zachodzą w głównych postaciach : Emmie i Dexterze. Życie to nie bajka i Dawid Nicholls doskonale przedstawił realny świat w swojej powieści. Stracone nadzieje, marzenia, czas który przeminął, plany i realia..

Po przeczytaniu, książka pozostawiła mnie z przemyśleniami: na temat młodości, przemijania, relacji partnerskich. Polecam. Otwiera oczy.

"Jeden dzień" zaczyna się bardzo niewinnie. Można pomyśleć, że będzie to jakiś romans, dziecinada, mało skomplikowana historia kończąca się happy endem po latach. Każdy kolejny rozdział jednak pokazuje przeróżne zmiany jakie zachodzą w głównych postaciach : Emmie i Dexterze. Życie to nie bajka i Dawid Nicholls doskonale przedstawił realny świat w swojej powieści. Stracone...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Coś mi się wydaje, że kolejne części będą o wiele lepsze, ponieważ jest to przedsmak tych wszystkich tajemnic, które dopiero będą miały swój finał :)
Pierwsza część - naprawdę dobra, wciągająca jednak jest wstępem, który zostawia czytelnika z wielkim i może nie do końca pozytywnym niedosytem.
Książka podobała mi się, ponieważ pojawił się w niej wątek kryminalny, nie ma w niej za dużo seksu i orgazmów na życzenie (jak w Greyu). Póki co jednak nie związałam się z postaciami - są trochę bezbarwne i mimo, że mają swoją ,,przeszłość" to nie trafiły do mnie i nie stały mi się bliskie.

Coś mi się wydaje, że kolejne części będą o wiele lepsze, ponieważ jest to przedsmak tych wszystkich tajemnic, które dopiero będą miały swój finał :)
Pierwsza część - naprawdę dobra, wciągająca jednak jest wstępem, który zostawia czytelnika z wielkim i może nie do końca pozytywnym niedosytem.
Książka podobała mi się, ponieważ pojawił się w niej wątek kryminalny, nie ma w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Schronienie" jest kolejną powieścią, w której spotykamy Myrona Bolitara - tym razem nie jako postać pierwszoplanową. Harlan Coben w osobę narratora wcielił Mickeya Bolitara - bratanka Myrona.

Przeczytałam całą serię książek, w których głównymi bohaterami byli : Myron, Win, Esperanza. Czy jestem zawiedziona? Nie.

Nie da się nie zauważyć, że książka skierowana jest do młodszych adresatów. Coben przedstawia nam życie szkolne głównego bohatera, jego pierwsze miłostki, naiwność. Niektóre trzymające w napięciu momenty mają banalny finał.

Mimo wszystko książkę oceniam pozytywnie. Widzę w niej początek kolejnej, świetnej serii i liczę na to, że w kolejnych częściach nasz bohater będzie starszy, a co za tym idzie książki znów będą "dla dorosłych" :)

"Schronienie" jest kolejną powieścią, w której spotykamy Myrona Bolitara - tym razem nie jako postać pierwszoplanową. Harlan Coben w osobę narratora wcielił Mickeya Bolitara - bratanka Myrona.

Przeczytałam całą serię książek, w których głównymi bohaterami byli : Myron, Win, Esperanza. Czy jestem zawiedziona? Nie.

Nie da się nie zauważyć, że książka skierowana jest do...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Cóż za genialne zakończenie!! chodzi tu o ostatnie strony książki, nie o całą historię. Super pomysł i za to podniosłam ocenę. Podwyższyłam ją również za intrygi, za dreszczyki emocji. Trzeba przyznać, że momenty ,,kryminalne" były krótkie i nie dopracowane, ale były miłą odskocznią od cukierkowego nastroju.

Bez wątpienia Christian Grey jest postacią, która przypadła nam,kobietom do gustu. Czemu? tego chyba nie trzeba tłumaczyć, ale nasi mężowie, narzeczeni,partnerzy wypadają przy nim dość kiepsko.. zapewne dlatego, że jest postacią fikcyjną ;)

Odradzam książkę młodym dziewczynom, które mają niewielkie doświadczenie w sprawach łóżkowych bo momenty seksu to czysta fantastyka. Nie da się dochodzić na zawołanie, ochota na seks po jakimś czasie spada a już na pewno kobiecie ciężarnej lub po ciąży - umęczonej dzieckiem. Również intensywność uczucia z czasem maleje.. - w tej opowiastce takie coś nie ma miejsca.

Książka nie wniosła nic do mojego życia, nie mam nowych refleksji, natomiast była świetnym odprężeniem po ciężkim dniu i naprawdę fajnym czytadłem. Jak na debiut - trzeba naprawdę pogratulować Pani E.L.James.

Cóż za genialne zakończenie!! chodzi tu o ostatnie strony książki, nie o całą historię. Super pomysł i za to podniosłam ocenę. Podwyższyłam ją również za intrygi, za dreszczyki emocji. Trzeba przyznać, że momenty ,,kryminalne" były krótkie i nie dopracowane, ale były miłą odskocznią od cukierkowego nastroju.

Bez wątpienia Christian Grey jest postacią, która przypadła...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Carlos Ruiz Zafon jest jednym z moich ulubionych autorów. Przeczytałam już prawie wszystkie jego dzieła i jestem zawiedziona niedawno zakończoną lekturą - ,,Pałacem Północy".

Kilkakrotnie chciałam zakończyć czytanie tej powieści, ponieważ za dużo było w niej fantastyki wymieszanej czasem z makabrycznymi opisami zadanych ciosów, obrażeń bohaterów. Zbyt wiele niepotrzebnych postaci, nie zaprzyjaźniłam się z żadną z nich.

Postać Jawahala trudna do przyjęcia, wyobrażenia. Zakończenie kompletnie bez sensu.
Książkę oceniam jako przeciętną, ponieważ jestem starszą czytelniczką i może lektura potrafi trafić do odpowiedniej grupy wiekowej.

Carlos Ruiz Zafon jest jednym z moich ulubionych autorów. Przeczytałam już prawie wszystkie jego dzieła i jestem zawiedziona niedawno zakończoną lekturą - ,,Pałacem Północy".

Kilkakrotnie chciałam zakończyć czytanie tej powieści, ponieważ za dużo było w niej fantastyki wymieszanej czasem z makabrycznymi opisami zadanych ciosów, obrażeń bohaterów. Zbyt wiele niepotrzebnych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Doktor Sen jest kontynuacją kultowego Lśnienia. Znów, po wielu latach spotykamy się z Danem Torrance, jednak nie jest to już ten sam Danny.
Spotykamy dorosłego alkoholika, który nie radzi sobie ze swoim życiem i ucieka przed samym sobą.

W pewnym momencie życie głównego bohatera odmienia się, zaczyna on żyć od nowa. Po jakimś czasie staje się znany jako Doktor Sen.

King stworzył wspaniałą opowieść o nadziei i wzajemnym wsparciu. We wspaniały sposób przybliżył tematykę śmierci i starości. Postać kota : Azziego bardzo przypadła mi do gustu, ponieważ uwielbiam koty :).
Mroczna historia z ,,węzłem", który porywa dzieci i zabija je, gonitwa za Abrą dostarczyła mi tylu wrażeń, że nie mogłam oderwać się od lektury.

Lśnienie nie przypadło mi zbytnio do gustu, więc po jego kontynuację sięgnęłam bez większych emocji. Teraz już wiem, że Doktor Sen jest jedną z najlepszych powieści Kinga i bez dwóch zdań pokazał, że wcale nie jest w kiepskiej formie, jak można było stwierdzić po przeczytaniu Joylandu.

Doktor Sen jest kontynuacją kultowego Lśnienia. Znów, po wielu latach spotykamy się z Danem Torrance, jednak nie jest to już ten sam Danny.
Spotykamy dorosłego alkoholika, który nie radzi sobie ze swoim życiem i ucieka przed samym sobą.

W pewnym momencie życie głównego bohatera odmienia się, zaczyna on żyć od nowa. Po jakimś czasie staje się znany jako Doktor Sen.

King...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Wciągająca od pierwszej strony, zaskakująca i pełna mrocznych tajemnic lektura, przy której nie sposób się nudzić.
Moje pierwsze i na pewno nie ostatnie spotkanie z Panią Camillą.
Zabieram się za czytanie kolejnej części.

Wciągająca od pierwszej strony, zaskakująca i pełna mrocznych tajemnic lektura, przy której nie sposób się nudzić.
Moje pierwsze i na pewno nie ostatnie spotkanie z Panią Camillą.
Zabieram się za czytanie kolejnej części.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Miasteczko Salem to kolejne dzieło Stephena Kinga, które miałam okazję przeczytać. Od dawna przymierzałam się do tej lektury czekając aż będzie dostępna w pobliskiej bibliotece.
Po przeczytaniu "Ręki Mistrza", "To", czy "Dallas 63" nie mogłam doczekać się kolejnych powieści odzwierciedlających talent Kinga.

Pisarz stworzył naprawdę genialny horror - jest to opis wydarzeń, jakie mają miejsce w małym miasteczku bez perspektyw dla młodych, gdzie wszyscy się znają, gdzie każdy dzień odbywa się według określonego schematu. Codzienność mieszkańców nagle zostaje całkowicie zachwiana poprzez pojawienie się w mieście tajemniczych postaci, które niosą za sobą śmierć.. ale nie jest to śmierć polegająca na wiecznym spoczynku.

Po raz kolejny miałam okazję znaleźć się pośród bohaterów, miałam wrażenie, że stoję pośród nich, że widzę co się dzieje przez okno.
Autor wprowadza wiele postaci, przez co powieść jest barwna, ale i wymaga większej koncentracji aby je wszystkie zapamiętać.

Książkę oceniam jako bardzo dobrą, aczkolwiek nie rewelacyjną, ponieważ spodziewałam się czegoś więcej, oczekiwałam, że pewne wątki zostaną szczerzej rozbudowane.

Miasteczko Salem to kolejne dzieło Stephena Kinga, które miałam okazję przeczytać. Od dawna przymierzałam się do tej lektury czekając aż będzie dostępna w pobliskiej bibliotece.
Po przeczytaniu "Ręki Mistrza", "To", czy "Dallas 63" nie mogłam doczekać się kolejnych powieści odzwierciedlających talent Kinga.

Pisarz stworzył naprawdę genialny horror - jest to opis wydarzeń,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ciąg dalszy historii Any i Christiana.. początkowo strasznie się męczyłam i kilkadziesiąt pierwszych stron czytałam w tydzień.

Zaskoczył mnie (na plus oczywiście) wątek z Leilą - byłą uległą Christiana. Co prawda był mało rozbudowany i do końca nie wyjaśniony, ale przynajmniej dzięki temu było mniej opisów o przygryzaniu wargi i mniej orgazmów jeden po drugim ;)

Książka chwilami mnie irytowała, chwilami ciekawiła. Oceniam ją pozytywnie, ponieważ w porównaniu do poprzedniej części jest bardziej rozbudowana.

Ciąg dalszy historii Any i Christiana.. początkowo strasznie się męczyłam i kilkadziesiąt pierwszych stron czytałam w tydzień.

Zaskoczył mnie (na plus oczywiście) wątek z Leilą - byłą uległą Christiana. Co prawda był mało rozbudowany i do końca nie wyjaśniony, ale przynajmniej dzięki temu było mniej opisów o przygryzaniu wargi i mniej orgazmów jeden po drugim ;)

Książka...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książkę oceniam prawie rok po jej przeczytaniu. Robię to, ponieważ jako jedna z nielicznych utkwiła w mojej głowie bardzo głęboko i przez kilka dni, podczas czytania lektury nie czułam się jak czytelnik tylko jak mieszkaniec Chester's Mill.
Wciąż zdarza mi się wracać myślami do tej przygody, wspominać mroczne postacie (Jima Renniego Juniora, dużego Jima).
No i z naszym Kingiem jest tak, że nigdy nie wiadomo kogo ostatecznie oszczędzi a kto zginie..

Książkę oceniam prawie rok po jej przeczytaniu. Robię to, ponieważ jako jedna z nielicznych utkwiła w mojej głowie bardzo głęboko i przez kilka dni, podczas czytania lektury nie czułam się jak czytelnik tylko jak mieszkaniec Chester's Mill.
Wciąż zdarza mi się wracać myślami do tej przygody, wspominać mroczne postacie (Jima Renniego Juniora, dużego Jima).
No i z naszym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Pięćdziesiąt twarzy Greya to powieść do której podeszłam bardzo chłodno i z dużą rezerwą. Przeczytałam wiele opinii na jej temat i nie sądziłam, że moja będzie pozytywna.
Daję plusy autorce za utrzymanie napięcia, za odważne opisy seksu. Daję dużego plusa za zakończenie, które nie jest cukierkowe.
Sama historia : relacja między nieśmiałą dziewczyną - dziewicą a prezesem - milionerem jest typowym scenariuszem brazylijskiej telenoweli.. ale ile z nas lubi oglądać te telenowele.
Wewnętrzna bogini wstępnie bardzo mnie denerwowała, ale później się do niej przyzwyczaiłam i nie drażniły już mnie tak mocno jej opisy.
Podśmiewam się trochę z tej książki, ponieważ wiem, że przeczytały ją nawet osoby, które wcale nie czytają książek i zrobiły to tylko ze względu na tematykę. Ale na tym między innymi polega sukces autorki i ogromna ilość sprzedanych egzemplarzy.

Polecam jako lekką lekturę po 8 godzinach pracy umysłowej.
Kolejną część przeczytam.

Pięćdziesiąt twarzy Greya to powieść do której podeszłam bardzo chłodno i z dużą rezerwą. Przeczytałam wiele opinii na jej temat i nie sądziłam, że moja będzie pozytywna.
Daję plusy autorce za utrzymanie napięcia, za odważne opisy seksu. Daję dużego plusa za zakończenie, które nie jest cukierkowe.
Sama historia : relacja między nieśmiałą dziewczyną - dziewicą a prezesem -...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jestem pod wrażeniem książki i mam ,,kaca" po jej przeczytaniu. Póki co dalszych części nie mam, ale zdobędę.. :)
Obowiązkowa pozycja dla wszystkich fanów Cobena.
Jak dla mnie Jeden fałszywy ruch jest nawet ciut lepsza od Bez skrupułów.
Mimo, że w książce jest mało Wina, to w tej części następują wyraźne zmiany w życiu osobistym Myrona.
Trochę mnie denerwuje, że w każdej części Coben pisze jak głupim imieniem jest Myron, ale czym jest taki mały denerwujący szczegół przy tak fantastycznej całości.
Super książka :) polecam!

Jestem pod wrażeniem książki i mam ,,kaca" po jej przeczytaniu. Póki co dalszych części nie mam, ale zdobędę.. :)
Obowiązkowa pozycja dla wszystkich fanów Cobena.
Jak dla mnie Jeden fałszywy ruch jest nawet ciut lepsza od Bez skrupułów.
Mimo, że w książce jest mało Wina, to w tej części następują wyraźne zmiany w życiu osobistym Myrona.
Trochę mnie denerwuje, że w każdej...

więcej Pokaż mimo to