Opinie użytkownika
Moim zdaniem strasznie nudna część. Reacher praktycznie przez całą książkę nic nie robi a tylko odbija się jak ping pong od miejsc i osób, i przez całą książkę tylko powtarza, że wszyscy "są w błędzie". Ale sam na nic ciekawego nie wpada i nie podsuwa żadnych konkretnych pomysłów.
Oczywiście na końcu, że niby on wszystko wiedział.. ciekawe. Zakończenie również zawodzi,...
Jest całkiem ok, trochę słabsza niż pierwsza część, ale jakoś szczególnie nie dłużyła mi się. Dobra rozrywkowa lektura do czytania w pociągu.
Pokaż mimo to
Słabo niestety. I nie wiem czy to sama historia mnie nie urzekła, czy po prostu Goodkind mi się przejadł przez te powtórzenia na co drugiej stronie.
Były fajne kawałki - ale niestety ich zakończenia rozczarowywały i to mocno (nielogiczne, szybkie ucięcie wątku).
Jak ktoś dostanie za free to może przeczytać, ale kupować nie warto.
Moim zdaniem książka napisana na siłę, aby...
Mam negatywne odczucia odnośnie książki. Sztuczne wydłużanie serii poprzez nudne gadanie z którego nic nie wynika, na siłę wsadzone tematy poprawnie polityczne w celu zaspokojenia potrzeb danych grup, rozwlekanie wątków pobocznych do granic przyzwoitości i główni bohaterowie, z których nie pozostał nawet cień tego kim byli i stanowili dla czytelnika.
Przeczytałem, ale...
Po poprzedniej części myślałem, że nic dobrego mnie już w tej serii nie spotka i za ten tom wziąłem się raczej z obowiązku dokończenia cyklu.
Ale na szczęście się myliłem, bo książka okazała się całkiem przyjemna. Szczególnie jej pierwsza część. Druga - za szybko, po łebkach i miałem wrażenie, że autor był goniony jakimś terminem.. No ale koniec końców jako całość myślę, że...
Pierwszej części dałem 6 gwiazdek, oceniając ją jako dobrą, bo choć nie porwała mnie, to zapowiadała się dość ciekawie - takie fantasy na terenach byłej Polski po zagładzie. Miałem nadzieję, że autor w drugiej części się rozkręci, ale niestety tak się nie stało.
Opisy, akcja, przygody... wszystko jakieś takie płaskie, włącznie z bohaterem, który w każdej miejscowości je i...
Poprzednia część moim zdaniem była bardzo dobra. Ta część jest rewelacyjna!
Właśnie ją ukończyłem i w głowie mam tylko "więcej, więcej i więcej!" :)
Bardzo fajnie się czytało. Szkoda, że odkryłem tą serię tak późno.
Gdybym miał do czegoś porównać to była by to "Malazańska Księga Poległych" lub trochę mniej "Czarna Kompania".
Nie wiem jak kolejne części - ale nie mogę się doczekać, aż się za nie zabiorę :)
Znacznie, znacznie lepsza pozycja od poprzedniego tomu. Jest tutaj wszystko to, czym przyciągnęła mnie ta seria: walka, szybka akcja, zwroty, brak lania wody... chociaż zakończenie lekko mnie rozczarowało za co muszę odjąć jeden punkt. Takie ważne wydarzenie i potraktowane tak po macoszemu... Czyżby autor musiał zmieścić się w wyznaczonej ilości stron? Czy już zwyczajnie mu...
więcej Pokaż mimo toJestem nieprawdopodobnie zawiedziony :( Poprzednie książki z tego cyklu czytałem w jeden-dwa dni, dosłownie nie mogłem się od nich oderwać, natomiast ta tutaj zajęła mi prawie miesiąc. Nuda, nuda i jeszcze raz nuda. Tak sobie myślę, że ten tom powinien zostać nazwany "Wspomnienia Inevery" i zostać wydany jako uzupełnienie cyklu, a nie główna część opowieści. Do tego mam...
więcej Pokaż mimo toCałkiem, całkiem, ale moim zdaniem brakuje szczegółów, relacje między bohaterami takie jakieś zbyt płytkie... mimo wszystko czytało się bardzo przyjemnie.
Pokaż mimo to
Szczerze mówiąc - zawiodłem się. Niby klasyka, absolutny "must read", ale.. jednak nie dla mnie. Świat słabo wykreowany, emocji brak, uczucia bohaterów maksymalnie spłycone. Przez całą książkę czułem się jakbym czytał jakiś raport, lub sprawozdanie z jakiegoś wydarzenia.
Niestety - książka mnie nie wciągnęła i nie zamierzam sięgnąć po kolejne powieści z cyklu.
Po ukończeniu trylogii jakoś mi smutno... Nie dlatego, że historia się smutno zakończyła, ale po prostu trudno się rozstać z tym światem, z jego barwnymi bohaterami, z akcją i towarzyszącymi jej emocjami.
Trylogia Igrzysk Śmierci trąca taką specyficzną strunę, która sprawia, że o tym cyklu, a szczególnie postaciach w nim występujących czytelnik będzie pamiętać przez długie...
Rok, czy dwa lata temu obejrzałem film "Igrzyska śmierci". Nie mogę powiedzieć o nim niczego złego - podobał mi się, miło spędziłem czas, ale jakoś do przeczytania książki na podstawie której został stworzony niespecjalnie mnie zachęcił.
Dlaczego więc teraz po nią sięgnąłem? Jakiś czas temu pojawił się trailer kontynuacji pierwszego filmu i zdecydowałem, że jednak warto...
Hmm... no nie wiem, mam trochę mieszane uczucia co do tej książki...
Główny bohater przystojny, świetnie wykształcony, znakomicie władający mieczem, posiada talent magiczny i zna skomplikowane zaklęcia. Jest honorowy, dotrzymuje słowa, bezinteresowny i elokwentny. Lgną do niego kobiety, mężczyźni darzą go olbrzymim szacunkiem a żołnierze oddają mu hołd i cześć, dzieci go...
Przyznam szczerze, że nie rozumiem zachwytów nad tą książką.
Klimat post apokaliptyczny choć jest - to jest średnio wyczuwalny, brakuje poczucia zagrożenia, walki o życie, o każdy dzień. Bohaterowie po prostu idą, szukają jedzenia, idą dalej. I tyle...
Dodatkowo na niekorzyść książki przemawiają dialogi (i za to odejmuje 2 punkty), które są wyjątkowo beznadziejne: ja...
Po pierwszą książkę z cyklu "Kupcy i ich Żywostatki" sięgnąłem po zakończeniu trylogii Skrytobójcy i Złotoskórego i muszę przyznać, że na początku trochę się zawiodłem. Nie podobało mi się przeskakiwane pomiędzy różnymi bohaterami, a ich historia ani trochę mnie nie wciągnęła. Opinię jednak zmieniłem w połowie książki, gdy następuje pewne ważne wydarzenie po którym akcja...
więcej Pokaż mimo to
Absolutnie fantastyczna seria. Wyjątkowo podobało mi się zakończenie, zupełnie inne niż w innych książkach fantasy - tutaj nie mamy końca głównej przygody i epilog traktowany po macoszemu. Tutaj autorka naprawdę się postarała, w obszerny i piękny sposób zamknęła wszystkie wątki dotyczące wszystkich ważniejszych postaci książek "Skrytobójcy" i "Błazna".
Z całą śmiałością...
Powieść poprawna, dobrze napisana, ale stwierdzenie, że jest dla "osób o mocnych nerwach" to przesada. Może 35-40 lat temu do takiej grupy się zaliczała, ale na pewno nie dzisiaj.
Pokaż mimo toNie będę wspominał o cenie, to już zrobili moi poprzednicy. Dla mnie książka ma tylko jedną podstawową wadę - za krótka :)
Pokaż mimo to