-
ArtykułyJames Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński7
-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać455
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2024-06-09
2024-06-06
Ebook w abonamencie legimi.
Lekka lekturka, zgrabnie i dowcipnie napisana. Momentami przewidywalna. Dobra odskocznia w przerwie między poważnymi książkami.
Ebook w abonamencie legimi.
Lekka lekturka, zgrabnie i dowcipnie napisana. Momentami przewidywalna. Dobra odskocznia w przerwie między poważnymi książkami.
2024-05-29
2024-05-22
Gdyby to nie był ebook w abonamencie legimi, to chyba nie sięgnęłabym po tę pozycję. Tytuł trochę odstrasza miłośników dobrej literatury, bo sugeruje erotyk, i chyba dlatego od lutego 2023 do tej pory książka uzyskała 79 ocen, czyli niewiele. Zasługuje na więcej moim zdaniem. Erotykiem nie jest, choć są tu intymne sceny, a język autora, mężczyzny, jest momentami pikantny, ale nie wulgarny.
Ktoś na portalu czytelniczym fb zapytał o książki, przy których będzie się śmiać i płakać. Między innymi padła ta propozycja. I rzeczywiście, gdzieś do 70% ebooka śmiałam się, później zrobiło się smutno. Taka polska "Love Story" (kto pamięta jeszcze ten film?). Historia spisana jest w formie pamiętnika, w pierwszej osobie, główna bohaterka zwraca się często bezpośrednio do czytelników. Końcówka pełna refleksji, bólu, emocji, przypomina nam, że nigdy nie wiemy, ile czasu nam zostało, więc nie odkładajmy nic na później. Chyba sięgnę po drugą część „Intymne życie Adama P.”, gdzie ta sama historia opisana jest z punktu widzenia męża głównej bohaterki.
Wartościowy, lekki przerywnik miedzy poważniejszymi pozycjami, polecam.
Gdyby to nie był ebook w abonamencie legimi, to chyba nie sięgnęłabym po tę pozycję. Tytuł trochę odstrasza miłośników dobrej literatury, bo sugeruje erotyk, i chyba dlatego od lutego 2023 do tej pory książka uzyskała 79 ocen, czyli niewiele. Zasługuje na więcej moim zdaniem. Erotykiem nie jest, choć są tu intymne sceny, a język autora, mężczyzny, jest momentami pikantny,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-05-20
Ebook w abonamencie legimi.
Podobało mi się bardzo, że autor zaraz na pierwszych stronach wyjaśnia potrzebę istnienia negocjatorów. Przepraszam za przydługi cytat: „Po co ratować kogoś, kto i tak chce popełnić samobójstwo?”, zapytał kilkanaście lat temu pewien człowiek, który miał ogromny wpływ na policyjne struktury w jednym z polskich miast.“ I tu autor przytacza wypowiedź negocjatora, który opowiada mu tę historię. Po dotarciu na miejsce podchodzi on do policjantów, którzy są od początku, i pyta, co się dzieje.
„-Nie wiemy, jak ci to powiedzieć... Tam na górze stoi Krzysiek.
-Jaki Krzysiek?
-No Krzysiek, nasz dyżurny.
-Ale jak? Dlaczego?
-Przechodził z dzieckiem przez pasy... Niczego nie mógł zrobić... Wpadł w nich rozpędzony samochód. Dziecko tam jeszcze leży, zmiażdżone... On z tego wszystkiego wszedł na górę i chce skoczyć”.
A potem padło pytanie skierowane do wspomnianego decydenta: „To iść go ratować czy pozwolić mu skoczyć?”
Negocjator, który opowiada mi tę historię, zapamiętał zawstydzony i nieco w tamtym momencie tępawy wyraz twarzy swojego rozmówcy.
„A gdyby to był twój syn albo twoja córka? Iść ratować czy niech skoczy? Proste pytanie”. Nie doczekał się odpowiedzi”. Koniec cytatu.
Książka bardzo potrzebna, bo uświadamia, w jakim stanie ducha znajdują się ludzie w kryzysie, jak nieostrożnym zdaniem potrafią krewni czy nawet lekarze zniszczyć parę godzin negocjacji i pacjent sprowadzony z dachu wyrywa się lekarzowi z karetki i biegnie znowu na dach. Albo lekarka, którą po długiej rozmowie udaje się wprowadzić do pokoju, w którym jest osoba psychicznie chora, z nożem w jednej rece i niemowlakiem w drugiej. Pomimo zapowiedzi, że pani doktor ma robić to, co jej powie negocjator, wyrywa się z własnym rozkazem: „Co wy tu, ku..a, myślicie. Ja chcę ratować dziecko, dajcie mi to dziecko”. Na co chora podniosła dziecko i chciała nim rzucić o podłogę, więc negocjator z kolei powiedział pani doktor, żeby usiadła i się, ku..a, nie ruszała. I zaczął negocjacje od nowa.
Autor rozmawia też z członkami rodzin negocjatorów, którzy płacą za tę pracę współmałżonka czy ojca swoją cenę. Przedstawia opinie kilku negocjatorów. I choć był moment, gdzie pomyślałam „jak chaotycznie jest napisana ta książka”, to pod koniec wszystko się porządkuje. Autor uważa, podobnie jak negocjatorzy, że powinni oni być zatrudnieni na stałym etacie, a nie jeździć na negocjacje o każdej porze dnia i nocy dodatkowo obok swoich normalnych godzin pracy. Nie siedzieliby bezczynnie, gdyby akurat nie byli potrzebni, bo sami jeżdżą na doszkalanie, przekazują zdobytą wiedzę dalej, a jest na to ogromne zapotrzebowanie. Poza tym liczba interwencji ciągle rośnie. Przez 5 lat w moim rodzinnym mieście Łodzi istniała komórka etatowych negocjatorów. W 2016 roku ją zlikwidowano. Mam nadzieję, że pod nowymi rządami etaty dla tej grupy zawodowej zostaną przywrócone.
Do tej pracy nie wystarczą przeszkolenia i kursy. Potrzebne są jeszcze specyficzne cechy charakteru – empatia, łatwość nawiązywania kontaktu z ludźmi, umiejętność opanowania własnych emocji i zachowania zimnej krwi, szybkie łączenie otrzymanych informacji (negocjatorzy pracują trójkami) i wykorzystanie ich w nawiązywaniu kontaktu z osobą w kryzysie. Dopiero w praktyce okazuje się, czy ktoś się sprawdza jako negocjator czy też nie.
Polecam Wam tę książkę ogromnie! Popularyzujcie ją! Ta wiedza przyda się nie tylko policjantom, lekarzom czy sanitariuszom, ale i każdemu z nas, na wypadek, gdybyśmy znaleźli się jako świadek w sytuacji zagrożenia czyjegoś życia, aby nieprzemyślanym zdaniem czy zachowaniem nie zniszczyć pracy negocjatora. Świetnie napisana, czyta się ją z zapartym tchem! Dziesięć gwiazdek za ważny społecznie temat.
Ebook w abonamencie legimi.
Podobało mi się bardzo, że autor zaraz na pierwszych stronach wyjaśnia potrzebę istnienia negocjatorów. Przepraszam za przydługi cytat: „Po co ratować kogoś, kto i tak chce popełnić samobójstwo?”, zapytał kilkanaście lat temu pewien człowiek, który miał ogromny wpływ na policyjne struktury w jednym z polskich miast.“ I tu autor przytacza...
2024-05-12
Ebook w abonamencie legimi.
Rozmowa autorki z Wioletą Sadowską (do odsłuchania na yt na kanale tej ostatniej) zachęciła mnie do sięgnięcia po tę pozycję. Czytałam już reportaże o przytułkach dla sierot i kobiet, prowadzonych w Irlandii przez kościół katolicki i przestępstwach, jakie tam miały miejsce, ale tematyka Wielkiego Głodu w latach 1845-52, okupacja Irlandii w tym czasie przez Wielka Brytanię i praktycznie ludobójstwo, jakiego Brytyjczycy dokonali na Irlandczykach były mi całkowicie nieznane. Autorka bardzo zgrabnie poprowadziła równolegle dwa wątki – współczesny, nieco przewidywalny, lżejszy, ale będący dobrym przerywnikiem dla wątku historycznego, ciężkiego do przebrnięcia dla czytelnika ze względu na temat. A na końcu bardzo zgrabnie obydwa wątki połączyła. Te 337 stron połknęłam w dwa dni i Wam ogromnie polecam. Wartościowa pozycja i dobrze napisana!
Ebook w abonamencie legimi.
Rozmowa autorki z Wioletą Sadowską (do odsłuchania na yt na kanale tej ostatniej) zachęciła mnie do sięgnięcia po tę pozycję. Czytałam już reportaże o przytułkach dla sierot i kobiet, prowadzonych w Irlandii przez kościół katolicki i przestępstwach, jakie tam miały miejsce, ale tematyka Wielkiego Głodu w latach 1845-52, okupacja Irlandii w tym...
2024-05-03
Ebook w abonamencie legimi.
Autorka zastosowała tu manewr odwrotny od obowiązującego w wielu obyczajówkach schematu fabuły, gdzie najpierw bohaterowie mają poważne problemy, które z czasem znikają, a po nich następuje dobre zakończenie. Tu mamy 75-letnią seniorkę rodu Ingrid Kręcisz i jej czworo dorosłych, przeważnie już w wieku średnim dzieci oraz wnuki, niektóre już nastoletnie. Sporo w tej książce humoru, a główna bohaterka, bystra na umyśle i cięta w języku, w niczym nie przypomina stetryczałej staruszki. Stopniowo w poukładane życie jej dzieci wkradają się różne problemy, takie, jakie wszyscy znamy, jeżeli nie z własnych doświadczeń, to z otoczenia. A kiedy atmosfera dochodzi niemal do wrzenia – autorka kończy tom pierwszy! I zostawia czytelnika w niepewności do do dalszych losów bohaterów! Jak tak można, autorko? 😉 Trudno, muszę poczekac na tom drugi.
Ogromnie się uśmiałam, zwłaszcza w pierwszej połowie tego tomu. Polecam, dobra rozrywka.
Ebook w abonamencie legimi.
Autorka zastosowała tu manewr odwrotny od obowiązującego w wielu obyczajówkach schematu fabuły, gdzie najpierw bohaterowie mają poważne problemy, które z czasem znikają, a po nich następuje dobre zakończenie. Tu mamy 75-letnią seniorkę rodu Ingrid Kręcisz i jej czworo dorosłych, przeważnie już w wieku średnim dzieci oraz wnuki, niektóre już...
2024-05-01
Ebook w abonamencie legimi.
W tej obyczajówce najbardziej urzekł mnie pomysł na fabułę – cztery koleżanki, nawet niezbyt ze sobą zaprzyjaźnione w czasach szkolnych, po spotkaniu klasowym łapią ze sobą kontakt, który zacieśnia się z czasem i przeradza w sieć wzajemnej pomocy. Coś takiego przydarzyło się i mnie. Choć mam nieprzerwanie przez te wszystkie lata parę bliskich przyjaciółek z czasów liceum i studiów, to po spotkaniu w 20 lat później okazało się, że z koleżanką ze studiów, z którą nie rozumiałam się wtedy zbyt dobrze, nagle rozumiemy się doskonale, w pół słowa. A spotkanie klasowe z Naszej Klasy zaowocowało bardzo bliską więzią z inną koleżanką, z którą kiedyś też nie miałam zbyt bliskich kontaktów.
Wszystkie cztery bohaterki mają poważne życiowe problemy i nie spełniły swoich marzeń z młodości. Mimo to książka nie przygnębia, bo sieć pomocnych przyjaciółek pozwala im uniknąć załamania w trudnych momentach. Piękna opowieść o kobiecej przyjaźni i wzajemnej pomocy. Urzekająca okładka jak zawsze w Wydawnictwie Flow. Polecam tę pozycję na poprawę nastroju. Z przyjemnością sięgnę po drugą część.
Ebook w abonamencie legimi.
W tej obyczajówce najbardziej urzekł mnie pomysł na fabułę – cztery koleżanki, nawet niezbyt ze sobą zaprzyjaźnione w czasach szkolnych, po spotkaniu klasowym łapią ze sobą kontakt, który zacieśnia się z czasem i przeradza w sieć wzajemnej pomocy. Coś takiego przydarzyło się i mnie. Choć mam nieprzerwanie przez te wszystkie lata parę bliskich...
2024-05-01
Nie znam programów tv autorki ani innych jej książek, to mój pierwszy kontakt z nią. Dobry, reporterski styl. Fascynujące historie dziesięciu kobiet, gdzie spoza pojedyńczych losów wyziera sytuacja kobiet w danym kraju. Dowiedziałam się sporo nowego. Większość historii pozostanie na długo w mojej pamięci. Warto przeczytać, polecam.
Nie znam programów tv autorki ani innych jej książek, to mój pierwszy kontakt z nią. Dobry, reporterski styl. Fascynujące historie dziesięciu kobiet, gdzie spoza pojedyńczych losów wyziera sytuacja kobiet w danym kraju. Dowiedziałam się sporo nowego. Większość historii pozostanie na długo w mojej pamięci. Warto przeczytać, polecam.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-04-29
Ebook w abonamencie legimi.
Nie wiem, jakim cudem zaliczono tę książeczkę (160 stron w wersji papierowej) do kategorii „opowieści dla młodszych dzieci”, bo słownictwo, jakiego używają autorzy - bardzo dorosłe - nawet starszym dzieciom sprawi trudności ze zrozumieniem. Specyficzne spojrzenie na świat oczami kota, który wcale nie jest wredny. Ten tytuł to kłamstwo! Przyjemna, pełna humoru lektura, obowiązkowa dla wszystkich wielbicieli kotów. A jeżeli nie macie kota, to podarujcie ją jakiemuś kociarzowi, na pewno się ucieszy!
Polecam.
Ebook w abonamencie legimi.
Nie wiem, jakim cudem zaliczono tę książeczkę (160 stron w wersji papierowej) do kategorii „opowieści dla młodszych dzieci”, bo słownictwo, jakiego używają autorzy - bardzo dorosłe - nawet starszym dzieciom sprawi trudności ze zrozumieniem. Specyficzne spojrzenie na świat oczami kota, który wcale nie jest wredny. Ten tytuł to kłamstwo! Przyjemna,...
2024-04-21
Jak dobrze, że w 1990 roku zlikwidowano w Polsce Urząd Kontroli Prasy, Publikacji i Widowisk, bo inaczej treść tej książki nie przeszłaby przez cenzurę. Autorka ukazuje tu skomplikowane i połączone ze sobą losy Polaków i Niemców w Łodzi i Koluszkach. W PRL-u role były jasno rozpisane – Rosjanin to był ten dobry, a Niemiec to był ten zły, wieczny wróg.
Kolejna obyczajówka mojej ulubionej autorki, napisana dobrym stylem i oczywiście z dobrym zakończeniem. A w środku – sporo mądrych przemyśleń i rad życiowych, którym ja, stojąca już raczej bliżej końca życia niż początku, mogłam tylko przytakiwać. Młodszym czytelniczkom zaś radzę uważnie czytać i brać je pod uwagę przy podejmowaniu życiowych decyzji.
Podobał mi się zarówno wątek współczesny jak i retrospekcyjny. Zgrabne nawiązanie do historii Romea i Julii. Dobra rozrywka z głębszym podtekstem. Piękna okładka. Szkoda, że w ebooku legimi nie ma ilustracji. Zdecydowanie polecam mimo to.
Jak dobrze, że w 1990 roku zlikwidowano w Polsce Urząd Kontroli Prasy, Publikacji i Widowisk, bo inaczej treść tej książki nie przeszłaby przez cenzurę. Autorka ukazuje tu skomplikowane i połączone ze sobą losy Polaków i Niemców w Łodzi i Koluszkach. W PRL-u role były jasno rozpisane – Rosjanin to był ten dobry, a Niemiec to był ten zły, wieczny wróg.
Kolejna obyczajówka...
2024-04-18
US-amerykańska autorka liczyła już sobie 65 lat (ur. w 1957 r.), kiedy ukazał się jej debiut w kwietniu 2022. Zastanawiam się, czy bazowała na własnych doświadczeniach czy też kobiet z pokolenia jej matki. Opisuje ona lata 50-te w USA, kiedy kobietom wyjątkowo trudno było przebić się w życiu zawodowym pośród mężczyzn, ale podobne sytuacje zdarzają się do dziś w Stanach czy innych konserwatywnych krajach, może nie tak masowo, ale jednak często. Zapytajcie szefów kadr, kogo chętniej zatrudnią – dyspozycyjnego mężczyznę czy kobietę, która może zajść w ciążę i zablokować etat, albo będzie brała zwolnienia na chore dzieci. Iluż szefów wykorzystuje prace podwładnych i podpisuje się pod nimi jak pod własnym dziełem? Moja koleżanka po studiach inżynieryjnych w Polsce w latach 70-80-tych bardzo długo nie mogła znaleźć pracy. Rozmowy przebiegały dobrze, dopóki nie okazywało się, że chodzi o nią, kobietę, a nie np. o jej brata. Na studiach przeważają na większości kierunków kobiety. A jaki stanowią procent w dużych firmach na kierowniczych stanowiskach? Znacznie mniejszy. Dlatego też ta książka stała się bestsellerem na świecie, i to w 2022 roku, bo temat jest nadal aktualny, choć nie w takim stopniu jak w latach 50-tych.
Podoba mi się styl autorki i jej specyficzny humor. Są fragmenty, które wzruszają, wywołują współczucie dla głównej bohaterki.Polubiłam ją za niewzruszoną postawę bycia sobą bez względu na okoliczności, to akurat mamy wspólne. Te 464 strony połknęłam w dwa dni i Wam gorąco tę pozycję polecam.
PS. Genialnie pasująca do treści okładka.
US-amerykańska autorka liczyła już sobie 65 lat (ur. w 1957 r.), kiedy ukazał się jej debiut w kwietniu 2022. Zastanawiam się, czy bazowała na własnych doświadczeniach czy też kobiet z pokolenia jej matki. Opisuje ona lata 50-te w USA, kiedy kobietom wyjątkowo trudno było przebić się w życiu zawodowym pośród mężczyzn, ale podobne sytuacje zdarzają się do dziś w Stanach czy...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-04-02
Rzadko daję literaturze rozrywkowej ocenę wyższą niż 8 gwiazdek, ale tu nie mogłam dać mniej niż 9. Ta książka pełna jest wciągających czytelnika emocji - wzruszeń, smutku po utracie bliskiej osoby, humoru, niesamowitej mocy przyjaźni. Powtarzające się włamania, trupy i grożące głownej bohaterce niebezpieczeństwo utraty życia trzymają czytelnika w napięciu. Jest też nutka flirtu i sąsiedzkiej pomocy oraz humorystyczne użeranie się głównych postaci, trzech Gracji, z przedstawicielami policji. Niebanalna i wartka fabuła, a przede wszystkim znakomity styl autorki, wyrażający się w błyskotliwych dialogach i dobrze zarysowanych postaciach – to wszystko sprawia, że książka jest „nieodkładalna”, dopóki jej się nie skończy. Zwykle marudzę, że komedie kryminalne nie powinny być dłuższe niż 240 stron, a tu 400 stron połknęłam dosłownie i jeszcze mi było mało 😊. Na marginesie pojawiają się też znajome postacie z serii „Garstka z Ustki”.
Z niecierpliwością czekam na następne tomy „Gracji”, a Wam gorąco polecam tę lekturę.
Rzadko daję literaturze rozrywkowej ocenę wyższą niż 8 gwiazdek, ale tu nie mogłam dać mniej niż 9. Ta książka pełna jest wciągających czytelnika emocji - wzruszeń, smutku po utracie bliskiej osoby, humoru, niesamowitej mocy przyjaźni. Powtarzające się włamania, trupy i grożące głownej bohaterce niebezpieczeństwo utraty życia trzymają czytelnika w napięciu. Jest też nutka...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-04-01
Czegokolwiek moja ulubiona autorka Małgorzata Starosta się tknie, obojętnie jakiego gatunku literackiego, to robi to doskonale. I choć jestem zwolenniczką zagadek kryminalnych Jeremiego i Lindy, to muszę przyznać, że i „Sprawa lorda Rosewortha”, nawiązująca stylem do brytyjskich klasycznych kryminałów, udała się autorce znakomicie. Nie brakuje tu typowego dla stylu Starosty humoru słownego i dobrze zarysowanych postaci. Akcja rozbudowana, bohaterów wielu, ale wszystko w ilości do opanowania przez czytelnika. W dodatku treść powiązana z rzeczywistymi wydarzeniami.
Świetna rozrywka, polecam!
Czegokolwiek moja ulubiona autorka Małgorzata Starosta się tknie, obojętnie jakiego gatunku literackiego, to robi to doskonale. I choć jestem zwolenniczką zagadek kryminalnych Jeremiego i Lindy, to muszę przyznać, że i „Sprawa lorda Rosewortha”, nawiązująca stylem do brytyjskich klasycznych kryminałów, udała się autorce znakomicie. Nie brakuje tu typowego dla stylu Starosty...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-03-15
Książkę przeczytałam dwa razy – najpierw w oryginale po niemiecku, a potem sięgnęłam po wydanie polskie, bo byłam ciekawa, jak z tymi oryginalnymi zwrotami, odbiegającymi od poprawnego niemieckiego, poradził sobie tłumacz. Otóż Arkadiusz Żychliński wywiązał się z tego zadania znakomicie! Tej niewielkiej rozmiarem pozycji nie sposób zapomnieć. Oryginalny styl, oryginalny splot dziejów kilku pokoleń. Przeskoki czasowe nie psują przyjemności czytania. Kawałek świetnej literatury na skalę światową! Pozostaje w pamięci, bo choć przedstawione tu środowisko jest bardzo konserwatywne, to emocjonalnie nie dzieli nas znów od nich tak wiele. Ogromnie polecam!
Książkę przeczytałam dwa razy – najpierw w oryginale po niemiecku, a potem sięgnęłam po wydanie polskie, bo byłam ciekawa, jak z tymi oryginalnymi zwrotami, odbiegającymi od poprawnego niemieckiego, poradził sobie tłumacz. Otóż Arkadiusz Żychliński wywiązał się z tego zadania znakomicie! Tej niewielkiej rozmiarem pozycji nie sposób zapomnieć. Oryginalny styl, oryginalny...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-03-10
W trzeciej częsci jest zdecydowanie mniej humoru niż w drugiej. Poznajemy historię kariery zawodowej Magdy. Dorasta kolejne pokolenie i przeżywamy ich perypetie miłosne i wesele. Nie brakuje też innych, aktualnych tematów społecznych jak codzienny rasizm czy problemy z outingiem. Podoba mi się styl i humor autorki, chętnie sięgnę po następne jej ksiażki. Dobra rozrywka, polecam.
W trzeciej częsci jest zdecydowanie mniej humoru niż w drugiej. Poznajemy historię kariery zawodowej Magdy. Dorasta kolejne pokolenie i przeżywamy ich perypetie miłosne i wesele. Nie brakuje też innych, aktualnych tematów społecznych jak codzienny rasizm czy problemy z outingiem. Podoba mi się styl i humor autorki, chętnie sięgnę po następne jej ksiażki. Dobra rozrywka,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-03-08
Pierwszą część czytałam dość dawno temu i niewiele z niej pamiętałam, ale w niczym mi to nie przeszkadzało przy czytaniu drugiego tomu. Pełna humoru współczesna obyczajówka z życia trzech przyjaciółek, gdzie jedna prowadzi kwiaciarnię "Cuda-wianki", druga- zakład pogrzebowy "Było -minęło", a trzecia -catering "Zamieszane". Wszystkie trzy współpracują ze sobą przy obsłudze pogrzebów i wesel. Nieraz uśmiałam się w głos, o co u mnie raczej trudno. Szkoda, że autorka ma słabość do imion na literę M – Magda i Marta myliły mi się początkowo, a potem jeszcze doszła Malwina, a i wśród mężczyzn znalazł się Maciej, a jakże 😊. Znakomita rozrywka dla odprężenia z poważniejszymi tematami w tle, polecam gorąco!
Pierwszą część czytałam dość dawno temu i niewiele z niej pamiętałam, ale w niczym mi to nie przeszkadzało przy czytaniu drugiego tomu. Pełna humoru współczesna obyczajówka z życia trzech przyjaciółek, gdzie jedna prowadzi kwiaciarnię "Cuda-wianki", druga- zakład pogrzebowy "Było -minęło", a trzecia -catering "Zamieszane". Wszystkie trzy współpracują ze sobą przy obsłudze...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-02-09
Dobry debiut, choć troszeczkę przydługi, mogłoby być o jedną ofiarę mniej, akcji by to nie zaszkodziło. Ale postać głównej bohaterki bardzo sympatyczna, innych osób też. Ogromna pochwała życia rodzinnego i więzi familijnych. Humoru niewiele, niestety. Legimi udostępniło już w dniu premiery ebook w abonamencie. Tu mam zastrzeżenia do strony technicznej. Redaktorka Sylwia Lewandowska, jednocześnie właścicielka wydawnictwa Magia Słów niezbyt dobrze wypełniła swe obowiązki. W trzech zdaniach powtarzające się dwa identyczne zwroty należało zastąpić różniącymi się określeniami. Rażący błąd ortograficzny „każe“ (od „karać“!) zamiast „karze“, kilka błędów gramatycznych i parę literówek psuły trochę przyjemność czytania. Mimo tych mankamentów chętnie sięgnę po następną część przygód cioci Stasi i jej rodziny, jeżeli się taka ukaże.
Dobry debiut, choć troszeczkę przydługi, mogłoby być o jedną ofiarę mniej, akcji by to nie zaszkodziło. Ale postać głównej bohaterki bardzo sympatyczna, innych osób też. Ogromna pochwała życia rodzinnego i więzi familijnych. Humoru niewiele, niestety. Legimi udostępniło już w dniu premiery ebook w abonamencie. Tu mam zastrzeżenia do strony technicznej. Redaktorka Sylwia...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-01-30
Wydawało mi się, że po drugim tomie już nic dalej nie można napisac, bo życie Anny ułożyło się wreszcie szczęśliwie, ma kochającego męża, dziecko, szczerych przyjaciół i mądrą życiowo ciotkę, która jest jej podporą od początku, od pierwszego tomu. A jednak życie niesie swoje niespodzianki, nieszczęścia nie omijają bohaterów, były kochanek próbuje – mimo, że Anna ma udaną własną rodzinę – odzyskać swoją pozycję, nie wiadomo po co, chyba tylko dla własnej egoistycznej przyjemności. Bo co on ma Annie do zaoferowania? Nic.
O tym, co zdecyduje Anna i jak wykorzysta swoje życiowe doświadczenia, dowiecie się z trzeciego tomu. Należy jednak przeczytać w kolejności poprzednie dwa.
Książka pełna mądrych, życiowych rad ciotki Marii (i nie tylko jej), optymistyczna, otulająca nas jak ciepły kocyk w chłodny dzień. Dziesięc gwiazdek za ważną tematykę, do tej pory jakoś pomijaną. Do nabycia u autorku lub na Allegro.
Polecam!
Wydawało mi się, że po drugim tomie już nic dalej nie można napisac, bo życie Anny ułożyło się wreszcie szczęśliwie, ma kochającego męża, dziecko, szczerych przyjaciół i mądrą życiowo ciotkę, która jest jej podporą od początku, od pierwszego tomu. A jednak życie niesie swoje niespodzianki, nieszczęścia nie omijają bohaterów, były kochanek próbuje – mimo, że Anna ma udaną...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-01-27
Ebook kupiony w promocji na woblink.com. Dobra inwestycja!
O matko i córko! Zawsze marudze, kiedy cosy Crime są dłuższe niż jakieś 240 stron, a tu te 416 stron (w wersji papierowej) połknęłam w ciągu doby z przerwa na sen niezbyt długi 😁. Nic dziwnego, w sumie zostają tu wyjaśnione dwa morderstwa.
Trzy tak różne charakterem detektywki, które się znakomicie uzupełniają. Bardzo dobry styl autorki. Akcja trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej strony. Domieszka humoru, dużo empatii. Świetnie wymyślona fabuła. Zakończenie, niestety, nie wskazuje, że powstaną następne części, ale jeżeli powstaną, to sięgnę po nie w ciemno! Ogromnie polecam, nie pożałujecie!
Ebook kupiony w promocji na woblink.com. Dobra inwestycja!
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toO matko i córko! Zawsze marudze, kiedy cosy Crime są dłuższe niż jakieś 240 stron, a tu te 416 stron (w wersji papierowej) połknęłam w ciągu doby z przerwa na sen niezbyt długi 😁. Nic dziwnego, w sumie zostają tu wyjaśnione dwa morderstwa.
Trzy tak różne charakterem detektywki, które się znakomicie uzupełniają....