rozwińzwiń

Głodni

Okładka książki Głodni Agata Bizuk
Okładka książki Głodni
Agata Bizuk Wydawnictwo: Bookend literatura obyczajowa, romans
337 str. 5 godz. 37 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
Bookend
Data wydania:
2023-10-10
Data 1. wyd. pol.:
2023-10-10
Liczba stron:
337
Czas czytania
5 godz. 37 min.
Język:
polski
ISBN:
9788367834087
Tagi:
literatura polska
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
84 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
337
334

Na półkach:

,, Ludzie, ludziom zgotowali ten los,, Zofia Nałkowska
Nie bez przyczyny mój wpis zaczynam od tych słów, gdyż idealnie pasują do książki #głodni
Irlandia w IXX wieku, została dotknięta przemocą ekonomiczną. Anglia dokonała okrutnej grabieży, co spowodowało klęskę głodu i śmierć tysięcy ludzi.
Książka #głodni obrazuje życie uwczesnych mieszkańców Irlandii, przybliża zmagania z nękającym głodem, chorobami i absurdalnym podatkiem od światła, czyli w zależności od ilości okien w domu.
Oto przed Wami, obraz matki, która nie może nakarmić swoich dzieci, nie widzi ratunku dla nich. Przyszłość to tylko czarne chmury w postaci zarazy ziemniaczanej.
Przyszłość to łzy, które kapią na zgniłe bulwy, wygrzebane z pietyzmem z ziemi, bo może te okażą się zdrowymi okazami, a to oznacza życie.
Smutna opowieść, która daje dużo do myślenia, ale zdecydowanie warta przeczytania.

,, Ludzie, ludziom zgotowali ten los,, Zofia Nałkowska
Nie bez przyczyny mój wpis zaczynam od tych słów, gdyż idealnie pasują do książki #głodni
Irlandia w IXX wieku, została dotknięta przemocą ekonomiczną. Anglia dokonała okrutnej grabieży, co spowodowało klęskę głodu i śmierć tysięcy ludzi.
Książka #głodni obrazuje życie uwczesnych mieszkańców Irlandii, przybliża...

więcej Pokaż mimo to

avatar
852
692

Na półkach: ,

Dawno nie czytałam tak smutnej książki. Jej melancholia wlewała się we mnie ogromnym strumieniem żalu, czekałam na światełko w tunelu, trzymałam kciuki za pomyślność młodej matki, ale gdzieś w głębi czułam, że to nie skończy się dobrze. Do tego zastanawiające było zestawienie teraźniejszej Polki z Irlandką żyjącą w okresie Wielkiego Głodu, wiele lat wcześniej. Powieść #głodni autorstwa @agatabizuk mocno zachwiała moim poczuciem stabilizacji i patrzenia w przyszłość. Niepozorna gabarytowo, zajęła mi jeden wieczór, nawet nie wiem, kiedy się skończyła, nadal rezonuje we mnie, rozpycha się w mojej świadomości, władając przestrzenią dobrostanu i zadowolenia.
Dwie bohaterki, jedna głodna uczuć, druga strawy.
Napisać piękna opowieść, to zwyczajne spłycenie tej historii, zresztą nie pasuje mi takie wyrażenie do podjętego tematu, kolejny raz wdrażam się w nowe fakty, które prowadzą mnie do zgłębiania przeszłości, poznawania wydarzeń, które nie są chlubą dla narodu, ale uczą pokory. Jestem jednocześnie oczarowana stylem i przytłoczona treścią, bezradna w zderzeniu z minionym bólem. Autorka, perfekcyjnie prowadzi czytelnika, nie przyspiesza faktów, spokojnie opisuje bezmiar rozpaczy i braku perspektyw. By złagodzić obraz Irlandii, przenosi nas w czasie do współczesności, do lżejszego tematu, aczkolwiek także niełatwego. Zestawienie tych światów wydaje się tylko przypadkiem, jednak w ostatecznym rozrachunku, poznamy prawdę o łączących te fragmenty niciach. Przedstawia emocje i relacje między postaciami w sposób, który sprawia, że łatwo się nam identyfikować z bohaterami. Ukazane różnorodne aspekty ludzkiego doświadczenia, pozwalając dogłębnie spojrzeć na zmagania i traumy, jakie doświadczyły i doznają powołane przez pisarkę osoby, fikcyjne w tej opowieści, jednak umiejscowione w realnych wydarzeniach.
„Głodni” jest lekturą, która porusza i wymaga skupienia oraz refleksji nad własnym życiem. Wplecione wątki nadziei i optymizmu dają nadzieję i umacniają odbiorcę.

empikgo #reklama

Dawno nie czytałam tak smutnej książki. Jej melancholia wlewała się we mnie ogromnym strumieniem żalu, czekałam na światełko w tunelu, trzymałam kciuki za pomyślność młodej matki, ale gdzieś w głębi czułam, że to nie skończy się dobrze. Do tego zastanawiające było zestawienie teraźniejszej Polki z Irlandką żyjącą w okresie Wielkiego Głodu, wiele lat wcześniej. Powieść...

więcej Pokaż mimo to

avatar
289
289

Na półkach: ,

W tej lekturze, cała historia prowadzona jest dwutorowo. Mamy jedną historię z teraźniejszości, a drugą z przeszłości. W tej pierwszej poznajemy Monikę, która po rozwodzie z mężem wyjeżdża do Irlandii, aby tam u boku siostry dojść do siebie. W nowym miejscu powoli kobieta coraz lepiej się czuje i nawet jakoś życie zaczyna się jej układać. Jednak przeszłość potrafi się odezwać w najmniej oczekiwanym momencie. I to ukłucie w sercu, ta rana może w każdej chwili od nowa się otworzyć. Czy Monika sobie z tym poradzi? Jak ważne będzie dla niej wsparcie najbliższych? Dodatkowo nasza bohaterka lubi odkrywać swoją nową okolicę, a choć miejscowość w której mieszka nie jest duża, to jest dla niej bardzo interesująca. Szczególnie interesuje ją jeden budynek. Co to za budynek i jaka z nim wiąże się tajemnica? To już sami doczytacie.

W drugiej historii, tej z przeszłości, przenosimy się do 1845 roku i poznajemy Marię O'Brien. Ta historia rozpoczyna się w pierwszym roku Wielkiego Głodu w Irlandii, który trwał od 1845r. do 1852r. Choć w niektórych materiałach piszą że ten głód trwał do 1849r. Więc gdzie nie gdzie ciągle są przekłamania co do długości tego głodu. Ale wracając do historii Marii. Ta bohaterka opowiada nam losy swojej rodziny, ale też sąsiadów i mieszkańców jej miejscowości. Opowiada jak Anglicy zabierali wszystko co mogli Irlandczykom, tym samym skazując ich na głodowanie, choroby i śmierć. Maria opowiada o tym co i kogo straciła, z jakim bólem się mierzyła, ale też ile musiała poświęcić, aby próbować ratować siebie i dziecko. Czy było warto?

Powiem szczerze, że to bardzo emocjonująca historia. Nawet łezki mi się puściły podczas czytania. Oczywiście najbardziej wzruszająca historia dla mnie, to historia z przeszłości, w której występuje Maria. To był bardzo trudny i okrutny czas dla tamtych ludzi. Kiedy wyobraźnia podsuwała mi niektóre sceny, to miałam aż dreszcze. Historia Moniki natomiast wyzwalała we mnie współczucie i złość jednocześnie. Będę dalej uważała, że Monika i tak postępowała za dobrze względem byłego męża. Ja bym taka łaskawa nie była. Choć dzięki temu wszystkiemu nasza bohaterka odkryła na nowo samą siebie. I to też było potrzebne i piękne. Poza tym, ja nie byłam jeszcze w Irlandii, a po spacerach razem z Moniką na stronach tej książki nabrałam ochoty, by kiedyś tam pojechać i zobaczyć choćby kawałek tego co ona.

W tej lekturze, cała historia prowadzona jest dwutorowo. Mamy jedną historię z teraźniejszości, a drugą z przeszłości. W tej pierwszej poznajemy Monikę, która po rozwodzie z mężem wyjeżdża do Irlandii, aby tam u boku siostry dojść do siebie. W nowym miejscu powoli kobieta coraz lepiej się czuje i nawet jakoś życie zaczyna się jej układać. Jednak przeszłość potrafi się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
638
242

Na półkach:

Niestety ale ta książka znudziła mnie i ledwo ją zmęczyłam. Szkoda bo temat ważny i trudny

Niestety ale ta książka znudziła mnie i ledwo ją zmęczyłam. Szkoda bo temat ważny i trudny

Pokaż mimo to

avatar
83
19

Na półkach:

Zaprzepaszczona szansa na wykorzystanie bardzo ciekawego tematu. Koszmar Wielkiego Głodu został potraktowany wyjątkowo powierzchownie.
Wątek współczesny absolutnie niepotrzebny, bohaterka naiwna, nie grzesząca inteligencją.

Zaprzepaszczona szansa na wykorzystanie bardzo ciekawego tematu. Koszmar Wielkiego Głodu został potraktowany wyjątkowo powierzchownie.
Wątek współczesny absolutnie niepotrzebny, bohaterka naiwna, nie grzesząca inteligencją.

Pokaż mimo to

avatar
690
591

Na półkach: ,

Zainteresował mnie temat głodu w Irlandii, liczyłam na to, że dowiem się czegoś więcej na ten temat, że będzie to przedstawione w bardziej obrazowy sposób i zacznie się trochę wcześniej. Mimo to historia Marii zdecydowanie lepsza od historii współczesnej, która zresztą niewiele wnosi.

Zainteresował mnie temat głodu w Irlandii, liczyłam na to, że dowiem się czegoś więcej na ten temat, że będzie to przedstawione w bardziej obrazowy sposób i zacznie się trochę wcześniej. Mimo to historia Marii zdecydowanie lepsza od historii współczesnej, która zresztą niewiele wnosi.

Pokaż mimo to

avatar
2785
1523

Na półkach: , ,

Do lektury tej książki przyciągnęła mnie okładka, która dosłownie mnie urzekła i nie mogłam się jej oprzeć. Nie żałuję tej decyzji, tym bardziej, że nawet nie miałam pojęcia o tym, co dotknęło ten kraj wiele lat temu. Jakoś nie zgłębiałam historii tego kraju, ograbianego przez lata przez kolonistów...

"Pamięci wszystkich nazwanych i bezimiennych, którzy stracili swoje życie w czasie Wielkiego Głodu w Irlandii
w latach 1845-1852."
Autorka bardzo ciekawie poprowadziła fabułę książki. "Głodni" to nie tylko piękna i wzruszająca do łez, ale nawet wstrząsająca wręcz historia i aż wydaje się rzeczą niemożliwą, że ludzie ludziom potrafią zgotować taki los.
Akcję autorka prowadzi dwutorowo, część historii rozgrywa się współcześnie a pozostałą część poznajemy ze wstrząsających zapisków Marii O’Brien z lat czterdziestych XIX wieku.

Monika załamała się zdrada męża. Po dwudziestu latach wspólnego życia oświadczył, że odchodzi do kobiety, która spodziewa się jego dziecka... Z Moniką nie chciał mieć dzieci...
Żeby jakoś ochłonąć i poskładać się do kupy, Monika wyjeżdża do Irlandii, do mieszkającej tam od lat siostry. Spokojne miasteczko, w którym mieszka Ewelina z partnerem, od razu działa jakoś kojąco na Monikę. Zawsze lubiła tu przebywać, chociaż nie wyobrażała sobie osiedlenia tu na zawsze...
Najbardziej zaciekawia kobietę kamienna budowla, która stoi na uboczu, pusta, opuszczona.

"Dzisiaj dom to miejsce, w którym człowiek czuje się dobrze, bez względu na szerokość geograficzną. Świat się skurczył i dom nie jest już tam, gdzie mieszkają nasze wspomnienia, tylko tam, gdzie tworzymy je na nowo."

"Lubię Irlandię. Jestem tu już któryś raz i zawsze chętnie wracam."
Czy uda się Monice zapomnieć o krzywdzie wyrządzonej przez męża? Czy jednak zostanie w Irlandii na dłużej?

Historia Marii O'Brien jest niesamowita. To bardzo silna, chociaż mocno doświadczona przez życie kobieta. Mimo tego, że pochowała trójkę dzieci oraz męża, nie załamała się i szuka pomocy, żeby zapewnić jak najlepsze życie swojej najmłodszej córeczce. Gdyby jej nie było nie miałaby już żadnej chęci do życia. Tylko Margaret daje jej siłę do walki o lepszą przyszłość. Oczywiście tylko dla córki, bo jej już nic nie trzeba...

"Umrzemy, jeśli nie z głodu, to ze zgryzoty."

"Może i potrafię żyć, ale na pewno nie chcę. I modlę się, by Bóg, gdziekolwiek jest, w następnej kolejności przyszedł po mnie.
To byłoby największe wybawienie."
Co postanawia kobieta, żeby utrzymać przy życiu swoją córeczkę? Co zrobi, by w jakiś sposób zapewnić jedzenie i ulżyć cierpieniu?
Co wspólnego łączy historię Marii i Moniki? Jaki wpływ na życie Polki będzie miała historia Irlandki sprzed wielu lat?

Polecam.

Do lektury tej książki przyciągnęła mnie okładka, która dosłownie mnie urzekła i nie mogłam się jej oprzeć. Nie żałuję tej decyzji, tym bardziej, że nawet nie miałam pojęcia o tym, co dotknęło ten kraj wiele lat temu. Jakoś nie zgłębiałam historii tego kraju, ograbianego przez lata przez kolonistów...

"Pamięci wszystkich nazwanych i bezimiennych, którzy stracili swoje...

więcej Pokaż mimo to

avatar
877
509

Na półkach: ,

Cała akcja powieści toczy się w czasach wielkiego głodu panującego w Irlandii w latach 1845-1852.
Przyznam szczerze, że nigdy nie interesowałam się historią Irlandii i nie miałam pojęcia, że taki kataklizm dopadł ten kraj. Przez to, że była ona kolonią brytyjską były jej grabione wszystkie dobre jakimi była ziemia i to co przynosiła. Brytyjczycy zabierali Irlandczykom wszystko z czego mogli się wyżywić. Zabierając im ich dobra skazywali ich tym samym na głodową smierć.
Autorka prowadzi całą akcję dwutorowo. Jedna akcja dzieje się w czasach obecnych a druga w roku 1845. Są dwie główne bohaterki Monika i Mariia, które mimo kilkuset lat połączy jedna historia.
Monika po nagłym rozwodzie wyjeżdża do Irlandii do siostry i jej chłopaka aby trochę złapać oddech po nieszczęśliwej miłości.
Kilkaset lat wcześniej żyje Mariia razem z dziećmi i mężem w najcięższych czasach, gdzie ludność nie ma co jeść. Razem z mężem Thomasem kombinują jak mogą żeby wyżywić swoje dzieci. Niestety każdy kolejny dzień okazuje się coraz trudniejszy. Brytyjczycy wprowadzają coraz brutalniejsze zasady i nakładają na Irlandczyków nawet podatek za okna. Niezdolni do płacenia tak wysokiej daniny decydują się zamurowywać okna i żyć w ciemności przy niewielkich lufcikach. Z biegiem czasu zaczynaja umierać dzieci Marii z głodu. Później mąż nie wytrzymuje napięcia i wiesza się. Zrozpaczona Mariia pozostawiona samej sobie z jedyną córką, która ocalała postanawia skryć się w tzw domach opieki. Nie zdaje sobie sprawy, że trafia do zwykłych obozów pracy, gdzie zostaje rozdzielona z ukochaną córką. Aby przetrwać i ocalić dziecko gotowa jest na wszystko. Posuwa się do czynów, do których myślała, że nie jest zdolna. Szybko przekonuje się, iż trafiła do piekła a nie do domu ocalenia.
Tymczasem w obecnych czasach Monika zaczyna układać sobie na nowo życie. Dostaje pracę, zaprzyjaźnia się ze swoim szefem i w krótkim czasie poznaje jego mamę, która opowiada jej historie Irlandii i przybliża temat wielkiego głodu. Zaciekawiona Monika zaczyna zwiedzać ten piękny kraj i w ten sposób dociera do miejsc, gdzie żyła Mariia. Co połączy te dwie kobiety?
Powieść na początku niezbyt mi się podobała. Czytając ją nie czułam żeby to była książka jakaś mega ciekawa. Pomyliłam się strasznie. Z rozdziału na rozdział wciągałam się w lekturę coraz bardziej. Bardzo spodobała mi się piękna a zarazem smutna historia Marii i jej rodziny. W wyniku złej sytuacji gospodarczej Irlandii straciła praktycznie całą rodzinę i musiała walczyć na koniec o siebie i dziecko. Była gotowa się poniżać, sprzedawać byle tylko ocalić córkę. Chyba każdy kto jest matką dobrze zrozumie główną bohaterkę i zrozumie jej decyzje.
Czytając tę powieść serce płacze. Nie można zrozumieć jak człowiek człowiekowi mógł zgotować taki los. Wiedząc, że Irlandczycy walczą o przetrwanie Brytyjczycy grabili ich ziemie i zabierali ostatnie pożywienie. Zmuszali ich do robienia okrutnych rzeczy i podejmowania mega trudnych decyzji. Nawet nie zdawałam sobie sprawy, że ten kraj był pogrążony w takiej biedzie, że ludzkość umierała z głodu, wycieńczenia. Byli chowani w zbiorowych mogiłach, wrzucani jak worki na śmieci a potem zjadani przez zwierzynę, która również była wygłodniała i szukała strawy.
Sięgając po tę lekturę trzeba przygotować się na smutną powieść, która na długi czas zapadnie w pamięci. Dzięki niej również można poznać krótki wycinek historii Irlandii. Niestety ten trudny okres dla tego kraju.
Polecam bardzo serdecznie powieść dla osób lubiących poznawać prawdę czasami bolesną i smutną.

Cała akcja powieści toczy się w czasach wielkiego głodu panującego w Irlandii w latach 1845-1852.
Przyznam szczerze, że nigdy nie interesowałam się historią Irlandii i nie miałam pojęcia, że taki kataklizm dopadł ten kraj. Przez to, że była ona kolonią brytyjską były jej grabione wszystkie dobre jakimi była ziemia i to co przynosiła. Brytyjczycy zabierali Irlandczykom...

więcej Pokaż mimo to

avatar
342
303

Na półkach:

Piękna, wzruszająca i wstrząsająca opowieść tocząca się dwutorowo we współczesnej Irlandii oraz XIX-wieczym czasie Wielkiego Głodu. Najbardziej poruszająca jest opowieść Marii O'Brien, która żyła w tym ciężkim okresie. Trudy życia, wielki głód oraz dom pomocy dla potrzebujących, który okazał się obozem pracy. Bieda, głód, ubóstwo, brud i choroby to najpoważniejsze problemy bohaterów. Maria okazała się kobietą silną, która poświęciła wszystko dla rodziny. Natomiast historia Moniki, która przylatuje do współczesnej Irlandii odmieni jej życie. Jej dociekliwość doprowadzi do odkrycia tajemnicy. Autorka stworzyła wspaniałą powieść, którą powinien poznać każdy. Tyle cierpienia i zła doświadczyli Ci ludzie, o których mało się słyszy. Książka jest bardzo wciągająca, wywołuje ogrom emocji oraz łez. Polecam

Piękna, wzruszająca i wstrząsająca opowieść tocząca się dwutorowo we współczesnej Irlandii oraz XIX-wieczym czasie Wielkiego Głodu. Najbardziej poruszająca jest opowieść Marii O'Brien, która żyła w tym ciężkim okresie. Trudy życia, wielki głód oraz dom pomocy dla potrzebujących, który okazał się obozem pracy. Bieda, głód, ubóstwo, brud i choroby to najpoważniejsze problemy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
736
724

Na półkach: ,

Od pierwszej chwili książka autorki urzekła mnie swoją okładką i opisem.
Akcja powieści przedstawiona jest dwutorowo. Część historii rozgrywa się w czasach współczesnych, natomiast druga część w XIX - wiecznej Irlandii.
Czasy współczesne.
Główną bohaterką jest Monika, którą po ponad dwudziestu latach małżeństwa zdradził i porzucił mąż. Żeby dojść do siebie po bolesnym rozstaniu i ułożyć sobie życie na nowo kobieta wyjeżdża do swojej siostry do Irlandii.
Tam dzięki pomocy najbliższych oraz przyjaciół zaczyna stawać na nogi i patrzeć z większym optymizmem w przyszłość.
Jednocześnie dzięki nowym znajomym zaczyna dogłębniej poznawać historię kraju, w którym postanawia osiąść.
XIX wiek.
Niezwykle trudne czasy dla Irlandii i jej mieszkańców, gdy wszyscy zmagali się z ogromnym kryzysem gospodarczym zwanym Wielkim Głodem
Historia Marii O'Brien to opowieść o tym, z czym w tamtych czasach musieli zmagać się mieszkańcy wyspy. Pokazuje ich dramaty, cierpienie, głód, strach i rozpacz.
Ta książka jest obrazem silnej kobiety, która zrobi wszystko dla dobra swojego dziecka.
Tak naprawdę autorka pokazała nam dwie silne kobiety, które dzieli ponad 170 lat.
Czasy są inne, jednak wewnętrzna siła, walka o siebie czy dzieci była, jest i będzie czymś niezwykle wartościowym.
Ogromnie kibicowałam Monice w odnalezieniu samej siebie po chaosie, który w jej życiu spowodował były mąż. Jednak to losy Marii wstrząsnęły mną najbardziej. Czułam jej ból, strach, powoli gasnącą nadzieję, a także doceniałam jej poświęcenie dla swojej córki, by w miarę możliwości zapewnić jej lepszy los.
Ta książka jest swoistym pomnikiem i hołdem oddanym wszystkim ludziom, którzy zginęli w czasie tego strasznego kryzysu w Irlandii.
Według danych historycznych szacuje się, że w latach 1845-1850 zmarło z powodu głodu i chorób około półtora miliona osób, a kolejny milion udał się na emigrację do Australii, Nowej Zelandii i Stanów Zjednoczonych.
Jednocześnie ten okres jest niechlubną kartą w dziejach Wielkiej Brytanii, ponieważ Anglicy zabierali Irlandczykom ziemię, plony i nakładali na nich tak wysokie podatki, aż ci w końcu zaczęli przymierać głodem.
"Z roku na rok podnoszą ceny i zabierają coraz więcej naszych plonów. Doprowadzili do tego, że oddajemy im wszystko - pracujemy od świtu do nocy, by dać im płody naszej ziemi, a za zarobione pieniądze jesteśmy w stanie opłacić jedynie czynsz. I koło się zamyka, bo nie stać nas na nic więcej niż tylko niezbędne minimum."
Wiecie, jakie przysłowie przychodzi mi do głowy, gdy czytam o tym, co się działo w tamtych latach w Irlandii?
"Człowiek człowiekowi wilkiem".
Choć równie prawdziwe są słowa Marii opowiadającej historię swojej rodziny: "Bać się trzeba żywych, a nie zmarłych. Umarli już nic nam nie zrobią, a żywi wciąż mogą."
Głodni Agaty Bizuk to ogromnie poruszająca powieść, która skłania nas do refleksji. Opowiadająca historię, która nigdy nie powinna zostać zapomniana. Historię, która powinna być przestrogą dla przyszłych pokoleń.
Gorąco polecam.
Współpraca barterowa z Wydawnictwem BookEnd
BookEnd Wydawnictwo

Od pierwszej chwili książka autorki urzekła mnie swoją okładką i opisem.
Akcja powieści przedstawiona jest dwutorowo. Część historii rozgrywa się w czasach współczesnych, natomiast druga część w XIX - wiecznej Irlandii.
Czasy współczesne.
Główną bohaterką jest Monika, którą po ponad dwudziestu latach małżeństwa zdradził i porzucił mąż. Żeby dojść do siebie po bolesnym...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    86
  • Chcę przeczytać
    71
  • 2023
    11
  • Posiadam
    9
  • Legimi
    8
  • Audiobook
    8
  • 2024
    8
  • Ulubione
    3
  • Teraz czytam
    3
  • Obyczajowe
    2

Cytaty

Więcej
Agata Bizuk Głodni Zobacz więcej
Agata Bizuk Głodni Zobacz więcej
Agata Bizuk Głodni Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także