-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik254
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Biblioteczka
2024-04-23
2024-04-08
2024-03-23
2024-03-12
2024-03-10
2024-02-25
Mam nieodparte wrażenie, że Zakrzewski to już inna osoba niż w pierwszych tomach. Czytało się dość wolno, akcja sunie powoli, dialogi jakby wymuszone, brak zwrotów akcji które przykułyby uwagę czytelnika. Nie ma nic w tej powieści, co sprawia, że chętnie po nią sięgamy zarywając noce. Po prostu kolejna jakaś tam powieść kryminalna. Na pewno są lepsze.
Mam nieodparte wrażenie, że Zakrzewski to już inna osoba niż w pierwszych tomach. Czytało się dość wolno, akcja sunie powoli, dialogi jakby wymuszone, brak zwrotów akcji które przykułyby uwagę czytelnika. Nie ma nic w tej powieści, co sprawia, że chętnie po nią sięgamy zarywając noce. Po prostu kolejna jakaś tam powieść kryminalna. Na pewno są lepsze.
Pokaż mimo to2024-01-19
2023-12-25
2023-11-20
Świetna historia, która mogłaby wydarzyć się na prawdę.
Jedna z nielicznych sensacyjnych opowieści, którą chce się czytać, a która nie jest przerysowana amerykańską bohaterskością.
Świetna historia, która mogłaby wydarzyć się na prawdę.
Jedna z nielicznych sensacyjnych opowieści, którą chce się czytać, a która nie jest przerysowana amerykańską bohaterskością.
2023-11-14
Tak świetnie wkręcać w historie potrafi tylko Maciej Siembieda! Panie Macieju, szkoda że to tylko 360 stron :-(
Tak świetnie wkręcać w historie potrafi tylko Maciej Siembieda! Panie Macieju, szkoda że to tylko 360 stron :-(
Pokaż mimo to2023-10-11
Horst nie zawodzi, kolejny tom trzyma poziom świetnej fabuły, relacji ludzkich oraz trudnej policyjnej roboty. Ta ksiąska nie nudzi, wszystko idealnie do siebie pasuje, razem z bohaterem dochodzimy do prawdy. Lubię książki kryminalne, które potrafią utrzymywać ciekawość, oraz mieszają w głowie co do sprawcy. Polecam.
Horst nie zawodzi, kolejny tom trzyma poziom świetnej fabuły, relacji ludzkich oraz trudnej policyjnej roboty. Ta ksiąska nie nudzi, wszystko idealnie do siebie pasuje, razem z bohaterem dochodzimy do prawdy. Lubię książki kryminalne, które potrafią utrzymywać ciekawość, oraz mieszają w głowie co do sprawcy. Polecam.
Pokaż mimo to2023-09-18
2023-08-24
Zawsze z wielką niecierpliwością czekam na kolejną sprawę Eddiego Flynna. Do tej pory każda z książek to był kryminalny majstersztyk wodzenia czytelnika za nos. Niestety "Pół na Pół" to chyba mały wypadek pisarski Steve Cavanagh. W połowie książki można już odgadnąć kto jest winny, przez co straciłem już ochotę na dalsze czytanie. Za bardzo wydumana, przewidywalna i bezbarwna :-(
Zawsze z wielką niecierpliwością czekam na kolejną sprawę Eddiego Flynna. Do tej pory każda z książek to był kryminalny majstersztyk wodzenia czytelnika za nos. Niestety "Pół na Pół" to chyba mały wypadek pisarski Steve Cavanagh. W połowie książki można już odgadnąć kto jest winny, przez co straciłem już ochotę na dalsze czytanie. Za bardzo wydumana, przewidywalna i...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-08-23
Autor ma dar przelewania myśli na papier, jednak czuje duży niedosyt. Jak na półroczny pobyt w Boliwii, bardzo oszczędny w opisach życia w tym kraju. Wielka szkoda.
Autor ma dar przelewania myśli na papier, jednak czuje duży niedosyt. Jak na półroczny pobyt w Boliwii, bardzo oszczędny w opisach życia w tym kraju. Wielka szkoda.
Pokaż mimo to2023-03-31
2023-07-28
2023-07-16
2023-07-05
2023-06-27
Druga część z panią prokurator Gabi jest jeszcze lepsza niż pierwsza. Bohaterka dość irytująca ale potrafiąca przyciągać do siebie nie tylko kłopoty, ale też czytelnika. Z charakteru trochę podobna do Chyłki Remigiusza Mroza, jednak widać znaczną różnice, o ile w Chyłce ciągłe rzucanie "mięsem" jest jakby sztuczne, tutaj cięty język jest naturalną pochodną relacji i zdarzeń. Powieść fabularnie bez zarzutu, wszystko logicznie nawiązuje do siebie w odpowiedniej kolejności. Autorka myli tropy, a sprawca nie jest królikiem wyciągniętym z kapelusza. Język powieści jest płynny, bez zbędnych opisów i dialogów których pełno u Remigiusza Mroza. Tutaj każde słowo i sytuacja jest dobrze zaplanowana i ma konkretne znaczenie. Chociaż to dramat, autorka wplotła trochę satyry na poglądy i stereotypy. Warto sięgnąć po przygody pani prokurator, bo to świetna rozrywka i łamigłówka. Zabieram się za kolejną część.
Druga część z panią prokurator Gabi jest jeszcze lepsza niż pierwsza. Bohaterka dość irytująca ale potrafiąca przyciągać do siebie nie tylko kłopoty, ale też czytelnika. Z charakteru trochę podobna do Chyłki Remigiusza Mroza, jednak widać znaczną różnice, o ile w Chyłce ciągłe rzucanie "mięsem" jest jakby sztuczne, tutaj cięty język jest naturalną pochodną relacji i...
więcej mniej Pokaż mimo to
Niesamowita podróż z prokurator Sawicką właśnie się zakończyła :-( Jak żyć pani Diano? Jak teraz żyć? ;-) Polecam całą serię, którą trzeba czytać chronologicznie. Świetna warstwa fabularna i emocjonalna. Być może główna bohaterka może przywoływać skojarzenie z mecenas Chyłką, jednak pozbawiona jest sztuczności i wymuszonych dialogów. Świetna zabawa.
Niesamowita podróż z prokurator Sawicką właśnie się zakończyła :-( Jak żyć pani Diano? Jak teraz żyć? ;-) Polecam całą serię, którą trzeba czytać chronologicznie. Świetna warstwa fabularna i emocjonalna. Być może główna bohaterka może przywoływać skojarzenie z mecenas Chyłką, jednak pozbawiona jest sztuczności i wymuszonych dialogów. Świetna zabawa.
Pokaż mimo to