Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Muszę przyznać, że książka wciągnęła mnie bez reszty. Napisana bardzo przystępnym językiem, gdzie czasami nieco sarkastyczne, ale celne uwagi autora sprawiają, że książka mimo że naładowana informacjami nie nuży się tylko wciąga i intryguje ( a czasmi nawet bawi). Osobiście uważam że pozycja ta uporządkowała moją jakże wyrywkową i okrojoną wiedzę na temat narodu żydowskiego i pomimo natłoku wydarzeń, imion czy dat dała mi takie ogólne pojęcie o antysemitizmie, jego powodów i przejawów nie tylko w kontekscie holokaustu i Polski, ale na tle historii powszechnej. Serdecznie polecam.

Muszę przyznać, że książka wciągnęła mnie bez reszty. Napisana bardzo przystępnym językiem, gdzie czasami nieco sarkastyczne, ale celne uwagi autora sprawiają, że książka mimo że naładowana informacjami nie nuży się tylko wciąga i intryguje ( a czasmi nawet bawi). Osobiście uważam że pozycja ta uporządkowała moją jakże wyrywkową i okrojoną wiedzę na temat narodu żydowskiego...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Każdy szczyt ma swój Czubaszek. Maria Czubaszek w rozmowie z Arturem Andrusem Artur Andrus, Maria Czubaszek
Ocena 7,1
Każdy szczyt m... Artur Andrus, Maria...

Na półkach:

Lektura lekka, łatwa i przyjemna. Wywiad rzeka bez patosu, filozofowania i trudnych tematów. Podział na mnie bardzo odprężająco.

Lektura lekka, łatwa i przyjemna. Wywiad rzeka bez patosu, filozofowania i trudnych tematów. Podział na mnie bardzo odprężająco.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jedna z lepszych pozycji "żywieniowych" jakie czytałam. Przede wszystkim wciąga i nie nudzi. Wiele z przedstawionych faktów - szczególnie dotyczących hodowli i uboju zwierząt - szokuje, mimo, że przecież wszyscy wiemy, jak wygląda masowa "produkcja" jedzenia. Podobało mi się, że autorka nie stara się nikogo na siłę przekonywać do weganizmu czy wegetarianizmu. Pisze szczerze o swoich wątpliwościach i przemyśleniach, które wydaje mi się, są bliskie przemyśleniom większości z nas. Polecam!

Jedna z lepszych pozycji "żywieniowych" jakie czytałam. Przede wszystkim wciąga i nie nudzi. Wiele z przedstawionych faktów - szczególnie dotyczących hodowli i uboju zwierząt - szokuje, mimo, że przecież wszyscy wiemy, jak wygląda masowa "produkcja" jedzenia. Podobało mi się, że autorka nie stara się nikogo na siłę przekonywać do weganizmu czy wegetarianizmu. Pisze...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Kolejna książka o ucieczce na wieś, kolejna która miała być inna - nieprzesłodzona, nietendencyjna, głęboka i prawdziwa i znowu klapa...Nie wiem czemu kolejny raz zapodaję sobie takie męki i czemu ciągle mam nadzieję, że trafie na książkę w której wieś to nie tylko postacie białe albo czarne, a głowna bohaterka to nie jakaś "superhero", która wspaniałomyślnie odwraca losy połowy mieszkańców no i oczywiście jeszcze musi się zakochać...Nie polecam.

Kolejna książka o ucieczce na wieś, kolejna która miała być inna - nieprzesłodzona, nietendencyjna, głęboka i prawdziwa i znowu klapa...Nie wiem czemu kolejny raz zapodaję sobie takie męki i czemu ciągle mam nadzieję, że trafie na książkę w której wieś to nie tylko postacie białe albo czarne, a głowna bohaterka to nie jakaś "superhero", która wspaniałomyślnie odwraca losy...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Niebo istnieje... Naprawdę! Todd Burpo, Lynn Vincent
Ocena 7,4
Niebo istnieje... Todd Burpo, Lynn Vi...

Na półkach:

Skuszona bardzo entuzjastycznymi recenzjami ksążka wylądowała na moim czytniku i zastała połknięta w dwa dni. Nie znaczy to jednak, ze była aż tak dobra niestety. Temat osobiście uważam, za bardzo intrygujący natomiast sam opis wydarzeń wydał mi się nieco powierzchowny, wyrywkowy, napisany językiem wypracowania szkolnego. Nie zajęła mnie ta historia.

Skuszona bardzo entuzjastycznymi recenzjami ksążka wylądowała na moim czytniku i zastała połknięta w dwa dni. Nie znaczy to jednak, ze była aż tak dobra niestety. Temat osobiście uważam, za bardzo intrygujący natomiast sam opis wydarzeń wydał mi się nieco powierzchowny, wyrywkowy, napisany językiem wypracowania szkolnego. Nie zajęła mnie ta historia.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Fiu fiu...Jeden z lepszych kryminałów jako ostatnio czytałam. Świetne nakreśleni bohaterowie, szczególnie spodobał mi się bezkrompromisowy pogromca ubeków, bardzo ciekawe tło społeczno-historyczne, a do tego kulisy pracy prokuratora.
Podczas lektury sama zbrodnia i śledztwo zeszło dla mnie gdzieś na drugi plan (co w tym przypadku absolutnie nie jest minusem),a bardziej zmusiło do zastanowienia się na temat najnowszej historii Polski i rozliczeń z przeszłośćią.
Polecam!

Fiu fiu...Jeden z lepszych kryminałów jako ostatnio czytałam. Świetne nakreśleni bohaterowie, szczególnie spodobał mi się bezkrompromisowy pogromca ubeków, bardzo ciekawe tło społeczno-historyczne, a do tego kulisy pracy prokuratora.
Podczas lektury sama zbrodnia i śledztwo zeszło dla mnie gdzieś na drugi plan (co w tym przypadku absolutnie nie jest minusem),a bardziej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Panią Chmielewską kocham i sięgam po jej książki kiedy potrzebuję lektury na poprawę nastroju. Niestety "Kocie Worki" to jedna z tych pozycji, które nie zachwycają - niby wszystko co charakterystyczne dla Chmielewskiej jest (humor, charakterni bohaterowie, tajemnica), a jadnak historia mało wciągająca i zagadka nieciekawa. Przeczytałam całą książkę, ale wcale nie żałowałam, że to już koniec, co rzadko w przypadku Chmielewskiej, mi się zdarza.

Panią Chmielewską kocham i sięgam po jej książki kiedy potrzebuję lektury na poprawę nastroju. Niestety "Kocie Worki" to jedna z tych pozycji, które nie zachwycają - niby wszystko co charakterystyczne dla Chmielewskiej jest (humor, charakterni bohaterowie, tajemnica), a jadnak historia mało wciągająca i zagadka nieciekawa. Przeczytałam całą książkę, ale wcale nie żałowałam,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

No cóż, zaczęłam czytac intensywnie wczoraj i dziś pomimo szczerych chęci przerwalam tortury. Spodziewalam sie ciekawej historii z kuchnią w tle a dostałam pseudo filozoficzny/poradnikowy bełkot. Bohaterowie nie prowadzą zwykłych rozmów, nawet proste pytanie w stylu "czy ciebie podwiezc?" Kończy się rozmową w stylu zajrzyj w głąb siebie/pokochaj siebie pitu, pitu, pitu...wszystko to nadęte, a jednocześnie kiczowate. Nie polecam.

No cóż, zaczęłam czytac intensywnie wczoraj i dziś pomimo szczerych chęci przerwalam tortury. Spodziewalam sie ciekawej historii z kuchnią w tle a dostałam pseudo filozoficzny/poradnikowy bełkot. Bohaterowie nie prowadzą zwykłych rozmów, nawet proste pytanie w stylu "czy ciebie podwiezc?" Kończy się rozmową w stylu zajrzyj w głąb siebie/pokochaj siebie pitu, pitu,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Z gory przepraszam za brak polskich znakow:)
Dlugo zastanawialam sie ile gwiazdek przyznac tej pozycji. Przez caly czas jak ja czytalam, towarzyszyly mi mieszane uczucia - podobnie jak autorce z reszta:)
Ksiazka zaspokoila mnie tylko w polowie. Wiele dowiedzialam sie na temat zycia w Arabii Saudyjskiej i o islamie jako religi. Utwierdzilam sie w przekonaniu, ze ekstremizm i ortodoksja z kazdej wiary/religii potrafia uczynic narzedzie opresji, zrodlo agresji i przemocy.
Autorka ksiazki stara sie zachowac dystans i obiektywizm, ale powiem szczerze ze jakos nie bardzo jej to wychodzi albo ja jej nie wierze. W ksiazce brakuje przykladow zycia "zwyklych" kobiet, bo te przedstawione w ksiazce naleza czesto to wyksztalconej elity, zamoznej i wplywowej. I co ciekawe wszystkie te kobiety so wg autorki niezwykle piekne:) Ponadto nie podoba mi sie stosunek autorki to tych kobiet, ktore sie nie buntuja. Ktore zakladaja abaje, godza sie na aranzowane malzenstwa i nie maja ambicji zawodowych. Dla autorki taka postawa jest trudna do zaakceptowania i glupia.

Z gory przepraszam za brak polskich znakow:)
Dlugo zastanawialam sie ile gwiazdek przyznac tej pozycji. Przez caly czas jak ja czytalam, towarzyszyly mi mieszane uczucia - podobnie jak autorce z reszta:)
Ksiazka zaspokoila mnie tylko w polowie. Wiele dowiedzialam sie na temat zycia w Arabii Saudyjskiej i o islamie jako religi. Utwierdzilam sie w przekonaniu, ze ekstremizm i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Podchodziłam do tej książki troszkę jak pies do jeża a jednocześnie byłam bardzo ciekawa jak autorka poradziła sobie z "męskim punktem widzenia", no i przyznam, że poradziła sobie świetnie. Przez większośc lektury na mojej twarzy gościł uśmiech a czasem wręcz wybuchałam śmiechem. Świetna, lekka lektura na poprawę humoru, ale w żadnym wypadku przesadzona czy infantylna. Polecam!

Podchodziłam do tej książki troszkę jak pies do jeża a jednocześnie byłam bardzo ciekawa jak autorka poradziła sobie z "męskim punktem widzenia", no i przyznam, że poradziła sobie świetnie. Przez większośc lektury na mojej twarzy gościł uśmiech a czasem wręcz wybuchałam śmiechem. Świetna, lekka lektura na poprawę humoru, ale w żadnym wypadku przesadzona czy infantylna. Polecam!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jest to lekka powieść obyczajowa w której splatają się losy dwóch niby skrajnie różnych rodzin, a to wszystko z Drugą Wojną Światową w tle. Książkę czyta się lekko,a sama historia wciągnęła mnie pomimo, że często była nieco naiwna i infantylna. Wiele w niej zbiegów okoliczności i happy endów.
Przyjemna lektura długie jesienne bądź zimowe wieczory.

Jest to lekka powieść obyczajowa w której splatają się losy dwóch niby skrajnie różnych rodzin, a to wszystko z Drugą Wojną Światową w tle. Książkę czyta się lekko,a sama historia wciągnęła mnie pomimo, że często była nieco naiwna i infantylna. Wiele w niej zbiegów okoliczności i happy endów.
Przyjemna lektura długie jesienne bądź zimowe wieczory.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie jestem, a raczej nie bylam wielka fanka pana Tomasza. Bardzo drazni mnie dzwiek jego glosu - plaski, nosowy, a i jego wizerunek rowniez nie przypadl mi do gustu. Po ksiazke siegnelam z ciekawosci i musze przyznac, ze pana Tomasza czyta sie o niebo lepiej niz slucha. Okazuje sie ze wbrew pozorom autor jest wielkim zwolennikiem tzw dreskodu, szczegolnie w pracy. Aby baiwc sie moda i konwencja nalezy najpierw poznac zasady ubioru by owa zabawa byla przymyslana i swiadoma. Bardzo podoba mi sie rowniez idea dbania o siebie dla siebie. Kobieta zadbana jest pewna siebie a to z kolei sprawia ze inaczej zupelnie nosi ubrania.
Ksiazka pelna jest humoru i anegdot, ale jednoczesnie "przemyca" wiele cennych rad i wskazowek.
Jesli chodzi o jezyk ksiazki to jest on dasadny, czasami wulgarny nawet,ale mnie osobiscie to nie przeszkadza, bo dzieki temu autor trafia w samo sedno. Polecam!

Nie jestem, a raczej nie bylam wielka fanka pana Tomasza. Bardzo drazni mnie dzwiek jego glosu - plaski, nosowy, a i jego wizerunek rowniez nie przypadl mi do gustu. Po ksiazke siegnelam z ciekawosci i musze przyznac, ze pana Tomasza czyta sie o niebo lepiej niz slucha. Okazuje sie ze wbrew pozorom autor jest wielkim zwolennikiem tzw dreskodu, szczegolnie w pracy. Aby baiwc...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jest to pierwsza ksiazka tej autorki po ktora siegnelam zachecona bardzo pozytywnymi opiniami a takze faktem ze mieszkam obecnie na Zielonej Wyspie. No coz, nie jestem fanka krotkich opowiadan a te przez ktore przebrnelam nie zrobily na mnie dobrego wrazenia. Nieco tendencyjne, malo wciagajace.. Ponadto draznily mnie niedociagniecia w wrecz bledy w tlumaczniu, np. cydr przetlumaczono jako "jablecznik"(!!!) a dzien wolny od od pracy to "swieto bankowe" choz z bankiem nie ma nic wspolnego.

Pozycja zupelnie nie dla mnie.

Jest to pierwsza ksiazka tej autorki po ktora siegnelam zachecona bardzo pozytywnymi opiniami a takze faktem ze mieszkam obecnie na Zielonej Wyspie. No coz, nie jestem fanka krotkich opowiadan a te przez ktore przebrnelam nie zrobily na mnie dobrego wrazenia. Nieco tendencyjne, malo wciagajace.. Ponadto draznily mnie niedociagniecia w wrecz bledy w tlumaczniu, np. cydr...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Siegnęłam po “Prowincjonalny Bluszcz” zachęcona wieloma pozytywnymi opiniami, które znalazłam na moich ulubionach blogach książkowych. Sama historia tez zdawała sie byc idealna dla mnie - wiejskie klimaty, powrot do rodzinnego domu, kobieta po przejsciach etc. Sage “Nad Rozlewskiem” pokochalam calym sercem i liczylam ze w “Bluszczu” znajde podobna atmosfere i ze rownie bardzo przypadnie mi do gustu. Niestesty nieco sie zawiodlam. Najbardziej na glownej bohaterce, ktora nie dosc, ze wydaje sie bardzo szybko dochodzic do siebie po odejsciu meza to jeszcze zjawia sie w swoim rodzinnym miasteczku i dziala niczym superbohaterka – staje sie oparciem dla ciezarnej przyjaciolki, ratuje inna przyjaciolke od brutalnego eks, zajmuje sie opuszczonym przez rodzicow dzieckiem i niczym dr House rozpoznaje u tegoz dziecka chorobe. No jak ta miescina dala sobie rade zanim zjawila sie glowna bohaterka? No jak? Poza glowna boohaterka, mierzil mnie natlok watkow i tematow poruszanych na kartach powiesci – tak jakby autorka chciala upchnac wszystkie wspolczesne tematy numer jeden. Wiec mamy tu i temat blogow modowych (szafiarek), i eurosierot, i krzywde zwierzat, i depresje ciazowa, i alkoholizm, i przemoc w rodzinie,adopcja etc etc etc. Wiekszosc z tym tematow jest niestety potraktowane dosc powierzchownie i chaotycznie, wydaja sie byc wprowadzone bez zadnego celu, niewiele z nich wynika...Oczywiscie pojawia sie tez motyw pt “stara milosc nie rdzewieje” – oto poznajemy dawnego ukochanego, ktory oczywiscie jest singlem - najprzystojniesza partia w calej okolicy...
Jednym z plusow ksiazki jest niezwykle ciekawa galeria postaci, ktore odczarowuja sielkosc polskiej wsi. Mamy tu rowniez cieply opis domu rodzinnego glownej bohaterki i jego mieszkancow. To wlasnie sprawilo ze przeczytalam ksiazke do konca, ale nie zachwyciła, nie uwiodła, nie wciągnęła.
ps. przepraszam, za brak polskich znaków ale word zwiariował.

Siegnęłam po “Prowincjonalny Bluszcz” zachęcona wieloma pozytywnymi opiniami, które znalazłam na moich ulubionach blogach książkowych. Sama historia tez zdawała sie byc idealna dla mnie - wiejskie klimaty, powrot do rodzinnego domu, kobieta po przejsciach etc. Sage “Nad Rozlewskiem” pokochalam calym sercem i liczylam ze w “Bluszczu” znajde podobna atmosfere i ze rownie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Świetna książka. Napisana bardzo sprawnym językiem. Wciąga i intryguje. Szczególnie przypadło mi do gustu poczucie humoru autora. Z pewnością sięgnę po kolejne części. Polecam!

Świetna książka. Napisana bardzo sprawnym językiem. Wciąga i intryguje. Szczególnie przypadło mi do gustu poczucie humoru autora. Z pewnością sięgnę po kolejne części. Polecam!

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Moglabym podpisac sie obiema rekami pod opinia moja przedmowczyni.
Uwazam sam pomysl na ksiazke bardzo dobry. Bardzo podobaly mi sie przedstawione realia polskiej wsi tak dalekie od tych sielskich i anielskich. Dobrze zdubowane postacie, niejedno wymiarowe i prawdziwe. Atmosfera zageszcza sie za kazdym rodzialem, wzbudza emocje i ciekawosc. Niestety glowna bohaterka nie przypadla mi do gustu, wrecz draznila mnie jej naiwnosc, niedojarzalosc. Nie rozumialam powodow jej zachowania i podejmowanych decyzji - z jednej strony chce rozwiazac tajemnice a z drugiej nie zglasza bardzo powaznego przestepstwa, z jednej strony pani nauczyciel, z drugiej dorosla osoba bezradna nie tylko wobec problemow ucznia ale i wlasnych dzieci.

Moglabym podpisac sie obiema rekami pod opinia moja przedmowczyni.
Uwazam sam pomysl na ksiazke bardzo dobry. Bardzo podobaly mi sie przedstawione realia polskiej wsi tak dalekie od tych sielskich i anielskich. Dobrze zdubowane postacie, niejedno wymiarowe i prawdziwe. Atmosfera zageszcza sie za kazdym rodzialem, wzbudza emocje i ciekawosc. Niestety glowna bohaterka nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

To moje pierwsze spotkanie z tym popularnym autorem i niestety nie wypadlo zbyt fortunnie. Fabula przestaje ciekawic w mniej wiecej 1/3 ksiazki. Akcja dluzy sie niemilosiernie a glowna bohaterka - matka poszukujace zabojcy swojego jedynego syna - dzialala mi na nerwy. Pozostali bohaterowie rowniez nie przypadli mi do gustu, tym bardziej ze pojawiaja sie i znikaja bez wiekszego celu, jakby przypadkowo. Nuda, brak logiki, a wszystko to na tle (ciekawej z reszta) teorii rozprzestrzeniania sie AIDS w Afryce. Nie polecam!

To moje pierwsze spotkanie z tym popularnym autorem i niestety nie wypadlo zbyt fortunnie. Fabula przestaje ciekawic w mniej wiecej 1/3 ksiazki. Akcja dluzy sie niemilosiernie a glowna bohaterka - matka poszukujace zabojcy swojego jedynego syna - dzialala mi na nerwy. Pozostali bohaterowie rowniez nie przypadli mi do gustu, tym bardziej ze pojawiaja sie i znikaja bez...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Skuszona ciekawym opisem i niezlymi recenzjami kupilam ta ksiazke bez zastanowienia. Nastawiona bylam na ciekawy obraz spoleczenstwa - wyzszych sfer i ludzi pretendujacych do nich. Niestety ksiazka mnie rozczarowala. Swietny opis malzenstwa i relacji miedzy Timem i Kate, szczegolnie w obliczu sytuacji w ktorej mezczyzna podejmuje sie opieki nad dzieckiem, ale poza tym niewiele. Brakowalo mi tla dla bohaterow, informacji, ktore pomogly by mi zrozumiec ich postepowanie. Szzczegolnie w przypadku Anny Brody, ktorej motywy dzialania pozostaja owiane szczelna tajemnica. Poczatkowo zaintrygowana czekalam na wyjasnienia, ale pozniej przedstawienie bohaterki w ten sposob zaczelo dzialac mi na nerwy.
Niestety moj glod wiedzy na temat "wyzszych sfer" nie zostal zaspokojony.

Skuszona ciekawym opisem i niezlymi recenzjami kupilam ta ksiazke bez zastanowienia. Nastawiona bylam na ciekawy obraz spoleczenstwa - wyzszych sfer i ludzi pretendujacych do nich. Niestety ksiazka mnie rozczarowala. Swietny opis malzenstwa i relacji miedzy Timem i Kate, szczegolnie w obliczu sytuacji w ktorej mezczyzna podejmuje sie opieki nad dzieckiem, ale poza tym...

więcej Pokaż mimo to