rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Bardzo, bardzo średnia. Zakończenia można się domyślić na początku. Najważniejsza zaleta książki - jest krótka, szybko się czyta, więc dużo czasu na nią nie stracicie.

Bardzo, bardzo średnia. Zakończenia można się domyślić na początku. Najważniejsza zaleta książki - jest krótka, szybko się czyta, więc dużo czasu na nią nie stracicie.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Świetna, naprawdę mi się podobała, a bałam się, że to będzie skok na kasę i odcinanie kuponów od sukcesu Igrzysk. Ale nie! Warto było. Postać Snowa jest wyraźna, z mocnym charakterem. Fabuła rozwija się nieźle i przyciąga uwagę, polecam!

Świetna, naprawdę mi się podobała, a bałam się, że to będzie skok na kasę i odcinanie kuponów od sukcesu Igrzysk. Ale nie! Warto było. Postać Snowa jest wyraźna, z mocnym charakterem. Fabuła rozwija się nieźle i przyciąga uwagę, polecam!

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Najgorsza książka, jaką czytałam w ciągu ostatniego roku. Naiwna, oderwana od rzeczywistości, papierowi bohaterowie, płaskie postaci. A tłumaczenie? Konia z rzędem temu, kto choć raz użył wyrażenia "serdeczne zmarszczki".

Najgorsza książka, jaką czytałam w ciągu ostatniego roku. Naiwna, oderwana od rzeczywistości, papierowi bohaterowie, płaskie postaci. A tłumaczenie? Konia z rzędem temu, kto choć raz użył wyrażenia "serdeczne zmarszczki".

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jedna z najlepszych książek, jakie czytałam ostatnio. Prosty język, jeden dzień z życia zwyczajnej rodziny - urodziny ojca. Dorosłe córki wraz z dziećmi jadą razem jednym samochodem do rodziców na urodzinowe przyjęcie. Niby sielanka. A pod spodem aż kipi od wzajemnych pretensji, niezrozumienia, niezapomnianych uraz - cudowna powieść. Polecam wszystkim, którzy mają rodzeństwo. A jedynakom też - niech nie myślą, że znają rodziców.

Jedna z najlepszych książek, jakie czytałam ostatnio. Prosty język, jeden dzień z życia zwyczajnej rodziny - urodziny ojca. Dorosłe córki wraz z dziećmi jadą razem jednym samochodem do rodziców na urodzinowe przyjęcie. Niby sielanka. A pod spodem aż kipi od wzajemnych pretensji, niezrozumienia, niezapomnianych uraz - cudowna powieść. Polecam wszystkim, którzy mają...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Mocno przeciętna, powierzchowna. No, ale czegóż można się spodziewać od kryminału na 260 stronach? Dobrze rozpisanych charakterów? Zagmatwanej intrygi? Te opisy na okładce niestety mnie przyciągnęły. Stara, a naiwna :)

Mocno przeciętna, powierzchowna. No, ale czegóż można się spodziewać od kryminału na 260 stronach? Dobrze rozpisanych charakterów? Zagmatwanej intrygi? Te opisy na okładce niestety mnie przyciągnęły. Stara, a naiwna :)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Szału nie ma, ale dobrze się czyta. Nie jest to książka, którą się zapamiętuje, ot rozrywka, urozmaicenie nudy - nic więcej. Ale całkiem przyjemna.

Szału nie ma, ale dobrze się czyta. Nie jest to książka, którą się zapamiętuje, ot rozrywka, urozmaicenie nudy - nic więcej. Ale całkiem przyjemna.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Według mnie zmarnowany potencjał. Fabuła przejmująca, poruszająca, itd. no cóż, oparta na faktach, więc nie ukrywam, że mną wstrząsnęła. Ale osobiście nie lubię reportaży. A tu historia napisana publicystycznym stylem w dodatku z gotową analizą i oceną postępowania bohaterów. Autor nie zostawił pola dla czytelnika. Sam podał gotową ocenę wydarzeń, w każdym zdaniu. Wszystko opisane z dystansu z gotowym komentarzem. Gdybym chciała poczytać podręcznik, kupiłabym podręcznik. Więc nie, nie podobało mi się. Mam nadzieję, że to nie jest ukształtowany na stałe styl autora, bo mam jeszcze dwie jego książki. Oby to nie były pieniądze wyrzucone w błoto.

Według mnie zmarnowany potencjał. Fabuła przejmująca, poruszająca, itd. no cóż, oparta na faktach, więc nie ukrywam, że mną wstrząsnęła. Ale osobiście nie lubię reportaży. A tu historia napisana publicystycznym stylem w dodatku z gotową analizą i oceną postępowania bohaterów. Autor nie zostawił pola dla czytelnika. Sam podał gotową ocenę wydarzeń, w każdym zdaniu. Wszystko...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Historia ciekawa, dobrze skonstruowana, podoba mi się pomysł na niezamykanie tomu i kontynuacja cyklu - konieczne jest dalsze czytanie.
Niestety mam duży żal do wydawcy za beznadziejną redakcję - totalny brak korekty. Powieść dużo na tym straciła, ponieważ czytanie bzdur i później zastanawianie się, co tak naprawdę autor miał na myśli, a co mu wyszło, zajmuje czas i narracja traci na płynności. Takie kwiatki jak "winda przeszkolona" czy "wygląd zewnętrzny" - to jest rola korekty. Wstyd, wydawnictwo FILIA!

Historia ciekawa, dobrze skonstruowana, podoba mi się pomysł na niezamykanie tomu i kontynuacja cyklu - konieczne jest dalsze czytanie.
Niestety mam duży żal do wydawcy za beznadziejną redakcję - totalny brak korekty. Powieść dużo na tym straciła, ponieważ czytanie bzdur i później zastanawianie się, co tak naprawdę autor miał na myśli, a co mu wyszło, zajmuje czas i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Próbowałam być obiektywna, więc wyszło mi tak: styl sztuczny. Mam na myśli to, że każdą sytuację oglądamy z perspektywy obiektywnego rozsądnego obserwatora. W ogóle nie dało się wczuć w bohatera, jak dla mnie za duży dystans. Nie zamierzam tracić czasu na kontynuację.

Próbowałam być obiektywna, więc wyszło mi tak: styl sztuczny. Mam na myśli to, że każdą sytuację oglądamy z perspektywy obiektywnego rozsądnego obserwatora. W ogóle nie dało się wczuć w bohatera, jak dla mnie za duży dystans. Nie zamierzam tracić czasu na kontynuację.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przesłodzona, przewidywalna, ckliwa, mdła.

Przesłodzona, przewidywalna, ckliwa, mdła.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

No, autorka się rozwija, jest znacznie lepiej. Cieszę się, że dałam jej szanse, bo czas poświęcony na 3 tom cyklu już nie uważam za zmarnowany. Co prawda szału nie ma, ale dobra czwórka się należy.

No, autorka się rozwija, jest znacznie lepiej. Cieszę się, że dałam jej szanse, bo czas poświęcony na 3 tom cyklu już nie uważam za zmarnowany. Co prawda szału nie ma, ale dobra czwórka się należy.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Drugi tom serii - jest ciut lepszy niż pierwszy, ale jeszcze nie na tyle, żeby dać mu gwiazdkę więcej, niż pierwszemu. Na pewno zmiana wydawnictwa była bardzo dobrym posunięciem ze strony autorki, bo zostały poprawione wszystkie jej byki. Czyli plus. Niestety nadal mamy dość naiwny i powierzchowny obraz pracy policji. Miałam już porzucić cykl, ale skoro jest tendencja zwyżkowa, zobaczę, czy może tom 3 będzie lepszy. Ostatnia szansa.

Drugi tom serii - jest ciut lepszy niż pierwszy, ale jeszcze nie na tyle, żeby dać mu gwiazdkę więcej, niż pierwszemu. Na pewno zmiana wydawnictwa była bardzo dobrym posunięciem ze strony autorki, bo zostały poprawione wszystkie jej byki. Czyli plus. Niestety nadal mamy dość naiwny i powierzchowny obraz pracy policji. Miałam już porzucić cykl, ale skoro jest tendencja...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Błędy i jeszcze raz błędy! Jak można wydać książkę z taką ilością żenujących błędów? Jednowątkowa opowieść. Mocno średnia. Mam nadzieję, że drugi tom będzie lepszy, jeśli nie, zrezygnuję ze znajomości z autorką.

Błędy i jeszcze raz błędy! Jak można wydać książkę z taką ilością żenujących błędów? Jednowątkowa opowieść. Mocno średnia. Mam nadzieję, że drugi tom będzie lepszy, jeśli nie, zrezygnuję ze znajomości z autorką.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

O matko, jaka nuda.

O matko, jaka nuda.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Strasznie dużo błędów - składniowych, interpunkcyjnych, a nawet, o zgrozo, jeden ortograficzny!

Strasznie dużo błędów - składniowych, interpunkcyjnych, a nawet, o zgrozo, jeden ortograficzny!

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pierwszy raz czytałam książkę autorki i o jakże jestem rozczarowana! Banalna treść jest do przeżycia, bo nie to ładne, co ładne, tylko co się komu podoba, nie mnie osądzać cudze gusta. Ale nie do przyjęcia jest taka liczba błędów. Ciekawa jestem, za co wzięła pieniądze redakcja i korekta. Reszta niech pozostanie milczeniem. Tej pani już podziękujemy. Chciałam przeczytać cały cykl, ale szkoda mojego czasu.

Pierwszy raz czytałam książkę autorki i o jakże jestem rozczarowana! Banalna treść jest do przeżycia, bo nie to ładne, co ładne, tylko co się komu podoba, nie mnie osądzać cudze gusta. Ale nie do przyjęcia jest taka liczba błędów. Ciekawa jestem, za co wzięła pieniądze redakcja i korekta. Reszta niech pozostanie milczeniem. Tej pani już podziękujemy. Chciałam przeczytać...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Niestety, mimo że tematyka świetna, pomysł na fabułę również, nie mogę dać więcej punktów, gdyż przeszkadzały mi dwie rzeczy - stylizacja na mowę średniowieczną była sztuczna i męcząca. Wplatanie w narrację słów nowoczesnych nie pomagało, chociaż składnia była stara. Po drugie straszne błędy każdego rodzaju - to było chyba najgorsze. Więc przeczytam drugi tom, bo jestem ciekawa, jak się potoczą losy Elbinga i bohaterów, ale muszę odpocząć i teraz wezmę coś lżejszego. Dlaczego wydawnictwo zmarnowało taką dobrą książkę?! Wystarczy dobry redaktor i korekta!

Niestety, mimo że tematyka świetna, pomysł na fabułę również, nie mogę dać więcej punktów, gdyż przeszkadzały mi dwie rzeczy - stylizacja na mowę średniowieczną była sztuczna i męcząca. Wplatanie w narrację słów nowoczesnych nie pomagało, chociaż składnia była stara. Po drugie straszne błędy każdego rodzaju - to było chyba najgorsze. Więc przeczytam drugi tom, bo jestem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Podobała mi się za to, jak ukazała osobę w depresji - bohaterka potrafiła tak się maskować ze swoim stanem, że nikt - podkreślam - nikt nie miał pojęcia, jak blisko była od ostatecznego kroku. I to jest właśnie najgorsze w depresji - otoczenie nie zdaje sobie sprawy, z czym musi zmierzyć się chory.
Wątek detektywistyczny dobry, ale według mnie nie on był najważniejszy.

Podobała mi się za to, jak ukazała osobę w depresji - bohaterka potrafiła tak się maskować ze swoim stanem, że nikt - podkreślam - nikt nie miał pojęcia, jak blisko była od ostatecznego kroku. I to jest właśnie najgorsze w depresji - otoczenie nie zdaje sobie sprawy, z czym musi zmierzyć się chory.
Wątek detektywistyczny dobry, ale według mnie nie on był najważniejszy.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przewidywalna, powierzchowna, średnia. Ale przyciąga uwagę, można jeden dzień poświęcić.

Przewidywalna, powierzchowna, średnia. Ale przyciąga uwagę, można jeden dzień poświęcić.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nudna, nijaka, nie skończyłam. Już nie marnuję czasu na męczarnie nad książką.

Nudna, nijaka, nie skończyłam. Już nie marnuję czasu na męczarnie nad książką.

Pokaż mimo to