-
ArtykułyZakładki, a także wszystko, czego jako zakładek używamy. Czym zaznaczasz przeczytane strony książek?Anna Sierant24
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 7 czerwca 2024LubimyCzytać350
-
ArtykułyHistoria jako proces poznania bohatera. Wywiad z Pawłem LeśniakiemMarcin Waincetel1
-
ArtykułyPrzygotuj się na piłkarskie święto! Książki SQN na EURO 2024LubimyCzytać8
Biblioteczka
2024-06-01
2024-05-30
2024-05-22
Świetnie opisane losy człowieka, którego po prostu nie da się polubić. Trudno oprzeć się wrażeniu, że depresja Florenta została zbudowana na jego dojmującym egocentryzmie, zdawać by się mogło, że jedyne co może tego bohatera uratować to bliskie związki, to inni ludzie. Co jednak z bliskimi związkami robi Florent? Sabotuje je, niszczy, unika, stale popełnia w nich te same błędy. Trudno oprzeć się wrażeniu, że depresja bohatera jest zbudowana na fundamencie jego życiowych wyborów- tego ciągu pomyłek, błędów, płynięcia z prądem. Przy życiu utrzymuje go jedynie captorix- lek, który podnosząc poziom serotoniny jednocześnie odbiera Florentowi życie seksualne. I tak bohater powoli osuwa się w bezcelową wegetację erotomana-impotenta, który nigdzie nie potrafi na dłużej zagrzać miejsca.
Świetnie opisane losy człowieka, którego po prostu nie da się polubić. Trudno oprzeć się wrażeniu, że depresja Florenta została zbudowana na jego dojmującym egocentryzmie, zdawać by się mogło, że jedyne co może tego bohatera uratować to bliskie związki, to inni ludzie. Co jednak z bliskimi związkami robi Florent? Sabotuje je, niszczy, unika, stale popełnia w nich te same...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-05-08
Długo się zastanawiałam jaką ocenę tej książce wystawić. Bo z jednej strony skłania do refleksji, zostawia z jakimś intelektualnym głodem, a z drugiej jest tu wiele wewnętrznych sprzeczności, natchnionych mądrości, które winny dotyczyć wszystkich poza... ich autorem. Trąci to hipokryzją i gdzieś w połowie lektury zwyczajnie zaczyna irytować. Wiele osób Osho na pewno uwiedzie swoim wykładem, ale czy będą to "lwy", "dzieci" czy jednak "wielbłądy"? Ja swoje zdanie mam ;)
Długo się zastanawiałam jaką ocenę tej książce wystawić. Bo z jednej strony skłania do refleksji, zostawia z jakimś intelektualnym głodem, a z drugiej jest tu wiele wewnętrznych sprzeczności, natchnionych mądrości, które winny dotyczyć wszystkich poza... ich autorem. Trąci to hipokryzją i gdzieś w połowie lektury zwyczajnie zaczyna irytować. Wiele osób Osho na pewno...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-04-22
Zaczęło się bardzo obiecująco: wydawało się, że lektura będzie jak podróż przez to, co na przestrzeni dziejów uznawano za "normalne", że zostaną omówione słabe strony powszechnego przykładania do wszystkiego krzywej Gaussa... potem jest jednak dosyć chaotycznie, momentami wręcz zadawałam sobie pytanie co autorka chce przekazać, o czym dokładnie miała w jej zamyśle być ta książka? Sporo tu ciekawostek, nie przeczę, ale to za mało, by uznać tę lekturę za wystarczającą. Momentami interesujący groch z kapustą 😉
Zaczęło się bardzo obiecująco: wydawało się, że lektura będzie jak podróż przez to, co na przestrzeni dziejów uznawano za "normalne", że zostaną omówione słabe strony powszechnego przykładania do wszystkiego krzywej Gaussa... potem jest jednak dosyć chaotycznie, momentami wręcz zadawałam sobie pytanie co autorka chce przekazać, o czym dokładnie miała w jej zamyśle być ta...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Długo biłam się z myślami jak tę książkę ocenić. Z jednej strony świetnie się ją czyta, bardzo wartko jest to wszystko napisane i historia, choć drastyczna i straszna, jest bardzo ciekawa. Ale w tej beczce miodu jest niestety spora łyżka dziegciu: trudno mi nazwać tę książkę reportażem, ze względu na ciągłe naginanie lub dopisywanie wydarzeń, by spiąć fragmenty fabularyzowane. Przez ten zabieg trudno tej książce "zaufać"- po pewnym czasie niełatwo się bowiem zorientować co wydarzyło się naprawdę, kiedy i gdzie.
Długo biłam się z myślami jak tę książkę ocenić. Z jednej strony świetnie się ją czyta, bardzo wartko jest to wszystko napisane i historia, choć drastyczna i straszna, jest bardzo ciekawa. Ale w tej beczce miodu jest niestety spora łyżka dziegciu: trudno mi nazwać tę książkę reportażem, ze względu na ciągłe naginanie lub dopisywanie wydarzeń, by spiąć fragmenty...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to