Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Londyn. Grudzień. Zbliża się Wigilia Bożego Narodzenia. Nadkomisarz Nightingale zostaje wezwany na miejsce przestępstwa. W jednym z mieszkań policja odkrywa zwłoki starszej kobiety, a brak cennych przedmiotów sugeruje motyw rabunkowy. Liczba podejrzanych rośnie z godziny na godzinę, a śledztwo zaczyna wychodzić poza londyńskie, ciemne uliczne zakamarki. ⁣
„Tajemnica pustego kufra. Świąteczne śledztwo” Mary Kelly to idealna propozycja książki na ten zimowy czas. Jednak to zdanie lepiej by brzmiało gdyby za oknem był śnieg 😉 Choć przynajmniej ten świąteczny czas jeszcze przez chwilę z nami zostanie. Wracając do samej powieści. Umiejscowienie kryminału w Londynie nadaje książce niezwykłego charakteru i klimatu. Na początku ciężko jest się wyłapać w jakich dokładnie latach XX wieku dzieje się akcja więc trzeba to sobie wydedukować. Lekko napisana, bez zbędnych opisów z bardzo realnie nakreślonymi bohaterami. Sam nadkomisarz Nightingale nie jest jakoś szczególnie uzdolnionym policjantem ze zmysłem do rozwiązywania zagadek. Zimowa aura sprawia, że akcja posiada swoje wyważone tempo. Zawiła fabuła z bohaterem, który poddaje w wątpliwość wiarygodność wszystkich osób których spotyka w czasie śledztwa sprawia, że ciężko jest się od tak oderwać od czytania. Jest to kryminał jednego morderstwa więc nie znajdziemy tam piętrzącego się co rozdział stosu trupów. Zakończenie może i nie zaskakuje, ale jest typowym wyjaśnieniem w tego rodzaju powieściach. To była dobra przygoda w angielskim stylu ☕️⁣

Londyn. Grudzień. Zbliża się Wigilia Bożego Narodzenia. Nadkomisarz Nightingale zostaje wezwany na miejsce przestępstwa. W jednym z mieszkań policja odkrywa zwłoki starszej kobiety, a brak cennych przedmiotów sugeruje motyw rabunkowy. Liczba podejrzanych rośnie z godziny na godzinę, a śledztwo zaczyna wychodzić poza londyńskie, ciemne uliczne zakamarki. ⁣
„Tajemnica pustego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Latarnia morska. Okaleczone zwłoki. Tajemnicze zaginięcia. Morderstwo? Jessica Niemi tym razem obejmuje śledztwo dotyczące dwóch znanych influencerów, którzy zniknęli bez śladu. Okazuje się, że jedyną poszlaką jest tajemnicze zdjęcie latarni morskiej na ich profilu na Instagramie. Jednocześnie w pobliżu morza zostają odnalezione zwłoki młodej dziewczyny, która posiada dziwne znaki na ręce. Czy somnofilia i handel ludźmi w jakiś sposób łączy te obie sprawy? ⁣

Max Seeck postawił sobie w tej części wysoko poprzeczkę. Już sam prolog utrzymany jest w tajemniczym klimacie co nie pozwala na odłożenie powieści od tak. Idealnie zarysowana fabuła stawia mocny akcent na mroczną stronę Finlandii. Akcja posiada swoje wyważone tempo, które wręcz zachęca i pozwala na chłonięcie wszystkiego co wokół się dzieje. Postać Jessiki pogłębiana o nowe fakty z życia pokazuje nam jej determinację i zaangażowanie, a jako główna bohaterka wzbudza wielką sympatię czytelnika. Autor wplata również intrygę w zespół śledczy co powoduje, że u czytelnika rodzi się myśl, że często trzeba liczyć na samego siebie, a na zaufanie trzeba sobie zasłużyć ciężką pracą. Im dalej w ten skandynawski las tym ciemniej, mroczniej i niebezpieczniej, a czerwone ślepia, które widzi czytelnik mogą należeć zarówno do ofiary, jak i drapieżcy. Serdecznie polecam Wam drugą i jak na razie ostatnią część tego kryminału utrzymanego w klimacie nordic noir. Zaczytanych świąt! 📖🎄⁣

Latarnia morska. Okaleczone zwłoki. Tajemnicze zaginięcia. Morderstwo? Jessica Niemi tym razem obejmuje śledztwo dotyczące dwóch znanych influencerów, którzy zniknęli bez śladu. Okazuje się, że jedyną poszlaką jest tajemnicze zdjęcie latarni morskiej na ich profilu na Instagramie. Jednocześnie w pobliżu morza zostają odnalezione zwłoki młodej dziewczyny, która posiada...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Mroźny, zimowy wieczór. Finlandia. Grupa policjantów znajduje w prywatnym domu zamordowaną kobietę. Denatka przypomina księżniczkę, która zastygła siedząc za stołem z przerażającym uśmiechem na twarzy. Na miejsce zostaje wezwana Jessica Niemi, która zapoczątkuje mroczne śledztwo w sprawie rytualnych morderstw popełnianych na podstawie książek. ⁣

Nordic Noir. Powieść Maxa Seecka to świetny kryminał z oryginalną intrygą, a sama akcja jest bardzo zagmatwana i potrafi nie jeden raz zaskoczyć czytelnika. Sam zamysł fabuły jest bardzo intrygujący - ktoś morduje ludzi na podstawie książek jednego ze znanych, finlandzkich kryminalnych pisarzy. Prowadzone śledztwo wydaje się w niektórych momentach trochę nużące, aczkolwiek dodaje to jednocześnie chęci do dalszego kartkowania by dowiedzieć się prawdy i rozwiązać tę dziwną, mroczną i zawiłą historię. Sami bohaterowie są wyraźnie nakreśleni, bez zbędnego szczegółowego opisywania tych pobocznych. Jessica Niemi - prowadząca śledztwo - jest osobą charakterną z tajemniczą przeszłością, którą w ramach powieści staramy się odkryć i zrozumieć. Zaskakujące i nieoczywiste zakończenie potrafi pozostawić czytelnika w konsternacji. Książka warta polecenia w tym szczególnym czasie, by poczuć ten zimowy skandynawski klimat 🌨️

Mroźny, zimowy wieczór. Finlandia. Grupa policjantów znajduje w prywatnym domu zamordowaną kobietę. Denatka przypomina księżniczkę, która zastygła siedząc za stołem z przerażającym uśmiechem na twarzy. Na miejsce zostaje wezwana Jessica Niemi, która zapoczątkuje mroczne śledztwo w sprawie rytualnych morderstw popełnianych na podstawie książek. ⁣

Nordic Noir. Powieść Maxa...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Pewnego dnia do biura należącego do detektyw Cormorana Strike i Robin wpada nerwowy chłopak o imieniu Billy. Jego chaotyczna wypowiedzieć sugeruje, że był w młodości świadkiem zbrodni. Zarówno jego postawa, jak i opis wydarzenia przemawiają za tym, iż to zajście mogło mieć miejsce w przeszłości. Dwójka wspólników postanawia zmierzyć się z niewygodną historią, która miała miejsce poza Londynem, ale dotyka osób z kręgu wyższych sfer. ⁣

Pierwsza myśl, jaka przychodzi na myśl po przeczytaniu tego tomu to chcę więcej. Jest to 4 część przygód Strike’a i Robin, rozpoczynająca również cykl grubych tomów, które nie zniechęcają, a jeszcze bardziej porywają czytelnika w świat angielskiego, dobrego kryminału. Oprócz świetnie uknutej intrygi, która stanowi core naszej fabuły, mamy również prywatną historię naszych głównych bohaterów. Sam Cormoran zmaga się ze swoimi demonami i decyzjami, a także sercowymi rozterkami. Natomiast Robin musi odkryć zarówno siebie, zmierzyć się ze swoim związkiem i wreszcie wziąć życie za rogi. Wspólna praca Robin i Cormornana, ich poczucie humoru, czy bardzo nieszablonowe zachowanie i indywidualne odmienne cechy charakteru sprawiają, że czytelnik przywiązuje się do nich, kibicując i czekając na finał. Powieść jest bardzo lekko napisana z dobrze dopasowanym tempem akcji. Nie można się od niej oderwać od tak, pozostawiając na dłużej by dokończyć czytanie. Świat który wykreowała bohaterka pokazuje jej ogromy talent do pisania nie tylko fantastyki. Kryminał wart czytelniczego czasu! Polecam 😉 ⁣

Pewnego dnia do biura należącego do detektyw Cormorana Strike i Robin wpada nerwowy chłopak o imieniu Billy. Jego chaotyczna wypowiedzieć sugeruje, że był w młodości świadkiem zbrodni. Zarówno jego postawa, jak i opis wydarzenia przemawiają za tym, iż to zajście mogło mieć miejsce w przeszłości. Dwójka wspólników postanawia zmierzyć się z niewygodną historią, która miała...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Główna bohaterka: Thora Gundmundsdottir 👩🏻‍💼 Miejsce: Islandia 🏔 Młoda prawniczka Thora dostaje zlecenie rozwiązania sprawy morderstwa popełnionego na niemieckim studencie Haraldzie Guntlieb 🔪. Zajmował się on badaniem kar wymierzanych na ludziach posądzanych o czary w Europie oraz Islandii ⚖️. Sprawa zaczyna się komplikować gdy wychodzą na jaw fascynacje seksualne Haralda, jego upiekszanie ciała tatuażami a także okaleczenia w postaci np. rozszczepienia języka. Pytania się piętrzą a odpowiedzi należy szukać w wielu wątkach, które z pozoru niezwiązane ze sobą w finale okazują się być kluczowe dla całej sprawy. Thora odkryje wraz z przydzielonym partnerem Matthiew Reich, mroczną historię Islandii. Książkę polecam za jej klimat, fascynującą główną bohaterkę, która mając dwójkę dzieci musi sobie sama poradzić z trudami życia codziennego, za ukazanie drugiej strony średniowiecznej Europy czy Islandii, gdzie okrutnie torturowano w imię ograniczonych przekonań, natomiast wysokiej klasy dowcipy rozluźniają napiętą atmosferę.

Główna bohaterka: Thora Gundmundsdottir 👩🏻‍💼 Miejsce: Islandia 🏔 Młoda prawniczka Thora dostaje zlecenie rozwiązania sprawy morderstwa popełnionego na niemieckim studencie Haraldzie Guntlieb 🔪. Zajmował się on badaniem kar wymierzanych na ludziach posądzanych o czary w Europie oraz Islandii ⚖️. Sprawa zaczyna się komplikować gdy wychodzą na jaw fascynacje seksualne Haralda,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zaczyna się mrocznie, wręcz przerażająco 😰
A później? Później poznajemy Thorę, sympatyczną prawniczkę, która zmaga się ze sprawą umiejscowienia wrzutki na listy 📮. Znużona, przyjmuje prośbę Jonasa (dawnego klienta), który zaprasza ją do swojego luksusowego spa, aby wyjaśniła tajemniczą zagadkę. Na miejscu dowiaduje się, że istnieją pewne niedogodności, które w sukcesywny sposób szkodzą interesom. A są nimi duchy. Atmosfera gęstnieje. W nocy słychać płacz dziecka, co powoduje zachwianie racjonalizmu Thory. Gdy w okolicy dochodzi do tajemniczych morderstw, a podejrzanym staje się sam Jonas, Thora utwierdza się w przekonaniu, że jest to bardziej złożona sprawa i sięga przeszłości. Z pomocą przychodzi jej ”przyjaciel” Mathew i razem odkrywają przerażające tajemnice. ——————————————————————
Czytelnik przez cały czas zadaje sobie pytanie, czy wydarzenia z przeszłości mogą mieć wpływ na teraźniejszość? Jak okrutną tajemnicę skrywa posiadłość? Kim będzie kolejna ofiara? Czy duchy naprawdę istnieją, a może to wytwór ludzkiej wyobraźni….?

„Weź moją duszę” to druga powieść o przygodach Thory. Tym razem książka przesycona jest tajemniczością, grozą i niepewnością. Fascynujące jest odkrywanie przeszłości, a wprowadzenie elementów paranormalnych przyprawia o gęsią skórkę 😰. Autorka pisze w sposób lekki, nie ukrywając niczego, płynnie przeplatając przeszłość z teraźniejszością. Zagania czytelnika w mroczny, ślepy zaułek, by jednocześnie pokazać mu, że za ścianą coś jest, tylko trzeba się przez nią przebić, wysilając szare komórki. Mrok wypełniają duchy, krwawe duchy przeszłości...

Zaczyna się mrocznie, wręcz przerażająco 😰
A później? Później poznajemy Thorę, sympatyczną prawniczkę, która zmaga się ze sprawą umiejscowienia wrzutki na listy 📮. Znużona, przyjmuje prośbę Jonasa (dawnego klienta), który zaprasza ją do swojego luksusowego spa, aby wyjaśniła tajemniczą zagadkę. Na miejscu dowiaduje się, że istnieją pewne niedogodności, które w sukcesywny...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Osiem lat wcześniej...David Hunter, antropolog sądowy, bada zwłoki młodej dziewczyny, bestialsko zamordowanej przez Jerome Monka. Człowiek o wielkiej sile, przyznaje się do zbrodni popełnionej na czterech kobietach i postanawia pomóc policji w poszukiwaniach. Jaki ma w tym cel? Co ukrywa morderca? Odpowiedź na te pytania zostaje okryta płaszczem fetoru rozkładających się ciał, larw, śmierdzącego torfowiska i wszechobecnej mgły. Hunter nie spodziewa się, że za klika lat będzie tu musiał powrócić, by stawić czoła przeszłości. Wstrząśnięty tragicznym wypadkiem, dowiaduje się iż Monk uciekł z więzienia a sam David musi powrócić na znajome wrzosowisko aby odszukać zaginione ciała. Wszystkim grozi niebezpieczeństwo, a w szczególności młodej Pani psycholog, która się boi, bardzo się boi. Czy Hunter odkryje tajemnicę jaką skrywa sam Monk? Czy ciała przemówią i wyjawią przerażającą prawdę? 🤔 —————————————————
I tym razem nie zawiodłem się na Beckettcie. Świetnie poprowadzona akcja. Dobrze wykreowani bohaterowie. Mimo, że poprzednie części obszerniej traktują o antropologii, to ta nadrabia podejściem psychologicznym. Tym razem zagłębiamy się w ludzki umysł a w mniejszym stopniu we wnętrzności. Poznajemy również szczegóły wypadku, które mają wpływ na ukształtowanie się zachowania bohatera. Zaskakujący finał, trudny do przewidzenia, gdyż najczęściej dowiadujemy się jak błędne były nasze założenia. Świat kreowany przez Becketta jest tajemniczy, nacechowany skrajnymi emocjami, który pochłania i uzależnia. Towarzyszy nam tu ciągły strach, napięcie i ciekawość. Myślę, że seria przygód Davida Huntera zaspokoi również tych bardziej wymagających czytelników.

Osiem lat wcześniej...David Hunter, antropolog sądowy, bada zwłoki młodej dziewczyny, bestialsko zamordowanej przez Jerome Monka. Człowiek o wielkiej sile, przyznaje się do zbrodni popełnionej na czterech kobietach i postanawia pomóc policji w poszukiwaniach. Jaki ma w tym cel? Co ukrywa morderca? Odpowiedź na te pytania zostaje okryta płaszczem fetoru rozkładających się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Mikael Blomkvist, dziennikarz tytułowego czasopisma „Millenium” otrzymuje zlecenie, aby uporządkować i spisać kronikę rodu Vangerów. Przygnębiony przegraną sprawą w wyniku której musi zapłacić ogromne odszkodowanie, z karierą która wisi na włosku, przyjmuje zlecenie i wyrusza w podróż. Henrik Vanger, emerytowany zleceniodawca, prosi go również o rozwiązanie tajemniczej zagadki. Oto przed laty w niewyjaśnionych okolicznościach zaginęła Harriet Vanger. Do tej pory nie udało się ustalić co stało się z najukochańszą bratanicą Henrika. Z pomocą przychodzi mu genialna hakerka Lisbeth Salander. Wspólnie odkrywają zimną i ciemną piwnicę wypełnioną krwią i krzykiem ofiar. Miasteczko Hedeby skrywa pod płaszczem śniegu o wiele więcej, niż wydaje się na początku.

Powieść rewelacyjna pod każdym względem. Pełna intryg, zawiłych historii i mrocznych zagadek. Wyśmienita kreacja głównych bohaterów. Do tej pory jestem zafascynowany Lisbeth. Tajemniczą i ekstrawagancką postacią, która skrzywdzona przez ludzi potrafi zadbać o swoje interesy. Powieść przesiąknięta jest krwią ofiar socjopatów, którzy na przestrzeni lat podniecali się swoimi zdobyczami. Wszystko w tej książce przeraża jednocześnie fascynując. Stopniowe odkrywanie tajemnic skrywanych przez głównych bohaterów powoduje, że nie można od tak oderwać się od książki. Autor ukazuje nam ogrom przestępstw dokonywanych na kobietach, przez cały czas, na całym świecie...

Mikael Blomkvist, dziennikarz tytułowego czasopisma „Millenium” otrzymuje zlecenie, aby uporządkować i spisać kronikę rodu Vangerów. Przygnębiony przegraną sprawą w wyniku której musi zapłacić ogromne odszkodowanie, z karierą która wisi na włosku, przyjmuje zlecenie i wyrusza w podróż. Henrik Vanger, emerytowany zleceniodawca, prosi go również o rozwiązanie tajemniczej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Oszukana i zdradzona Lisbeth wybiera się w podróż po świecie. Dag i Mia zostają brutalnie zamordowani. Okazuje się że wpadli na trop handlu nieletnimi dziewczętami z krajów Europy Wschodniej. „Sadystyczna świnia” Nils Bjurman zostaje okaleczony i zabity. O popełnienie wszystkich morderstw posądza się Lisbeth. Mikael Blomkvist, gwiazda dziennikarstwa, nie wierzy w jej winę i rozpoczyna własne śledztwo. Jaką rolę odgrywa postać Zalachenki w przemycie prostytutek? W tej części poznamy upiory przeszłości głównej bohaterki.

Moim zdaniem ta część jest jeszcze lepsza od poprzedniczki. I tym razem psychologiczne podejście do postaci jest wprost genialne. Stopniowanie napięcia powoduje, że od książki nie można się oderwać, a poczucie niesprawiedliwości towarzyszy nam przez cały czas. Strona po stronie, rozdział po rozdziale...morderstwo goni morderstwo a w środku my, chcący chronić tych co na ochronę liczyć nie mogą...

Oszukana i zdradzona Lisbeth wybiera się w podróż po świecie. Dag i Mia zostają brutalnie zamordowani. Okazuje się że wpadli na trop handlu nieletnimi dziewczętami z krajów Europy Wschodniej. „Sadystyczna świnia” Nils Bjurman zostaje okaleczony i zabity. O popełnienie wszystkich morderstw posądza się Lisbeth. Mikael Blomkvist, gwiazda dziennikarstwa, nie wierzy w jej winę i...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Rannej Lisbeth grozi niebezpieczeństwo. Rząd za wszelką cenę chce uciszyć sprawę przeszłości hakerki i złych decyzji jakie podejmowali względem niej. Mikael dąży do poznania i nagłośnienia prawdy. Czy służby bezpieczeństwa zdołają wyciszyć całą sprawę? Stos ofiar rośnie, a krzyk sprawiedliwości jest brutalnie tłumiony przez osoby sprawujące najwyższą władzę...

Kontynuacja i zarazem ostatnia część napisana przez Stiega Larssona. Trzymająca w napięciu akcja sprawia, że mamy ochotę pochłaniać rozdział za rozdziałem. Po przeczytaniu tej części wszystko układa nam się w jedną całość, dostrzegamy strukturę i powiązania. Równie dobrze wykreowane postacie z zachowanym wysokim poziomem. Larsson i tutaj pokazał swą pisarską klasę. Po przeczytaniu tej części, uświadomiłem sobie, że żyłem wraz z Lisbeth, przyzwyczaiłem się do jej towarzystwa. Jaka szkoda, że to już koniec 😢 Książkę polecam dla ludzi, którzy doceniają dobrze uknuty thriller szpiegowski.

Rannej Lisbeth grozi niebezpieczeństwo. Rząd za wszelką cenę chce uciszyć sprawę przeszłości hakerki i złych decyzji jakie podejmowali względem niej. Mikael dąży do poznania i nagłośnienia prawdy. Czy służby bezpieczeństwa zdołają wyciszyć całą sprawę? Stos ofiar rośnie, a krzyk sprawiedliwości jest brutalnie tłumiony przez osoby sprawujące najwyższą władzę...

Kontynuacja...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Dawid Hunter po traumatycznych przeżyciach postanawia opuścić Londyn i wyjeżdża do swojego przyjaciela, Toma Liberman’a. Jeden z najlepszych antropologów w USA zaprasza Huntera do wspólnej pracy na Trupiej Farmie (Ośrodka Antropologii Sądowej Uniw. Tennessee), prosząc go równocześnie o pomoc w kwestii rozwiązania makabrycznego morderstwa. Hunter zgadza się jednocześnie daje to początek krwawej rzezi seryjnego mordercy. Ciał przybywa, a niebezpieczeństwo wzrasta z minuty na minutę. Ceniony londyński antropolg sądowy, zmuszony będzie wysłuchać dramatycznych historii ofiar mordercy.

,,Szepty zmarłych” jest kolejną świetnie napisaną powieścią kryminalną. Beckett stworzył zawiłą historię z zaskakującymi zwrotami akcji. Opisy rozkładających się ciał sprawiają, że książkę chcemy zamknąć jednocześnie nie mogąc oderwać się od stron. Śledzimy poczynania głównego bohatera, który przybliża nam pracę antropologów sądowych, jak i wchodzimy w umysł psychopatycznego mordercy by zrozumieć motywy jego postępowania. Autor potrafi tak namieszać, że to co z pozoru oczywiste w rzeczywistości takim nie jest. Wszędzie czuć fetor rozkładających się ciał i słychać krwawe szepty zmarłych...

Dawid Hunter po traumatycznych przeżyciach postanawia opuścić Londyn i wyjeżdża do swojego przyjaciela, Toma Liberman’a. Jeden z najlepszych antropologów w USA zaprasza Huntera do wspólnej pracy na Trupiej Farmie (Ośrodka Antropologii Sądowej Uniw. Tennessee), prosząc go równocześnie o pomoc w kwestii rozwiązania makabrycznego morderstwa. Hunter zgadza się jednocześnie daje...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

rójka bohaterów (małżeństwo Katrin i Gardar oraz owdowiała Lif) przyjeżdzają do opuszczonej islandzkiej wsi, aby wyremontować stary budynek i przerobić go na pensjonat. Nowe miejsce okazuje się jednak nie być przyjazne nowo przybyłym właścicielom. Skrzypienie, mokre ślady na podłodze, namalowany znak krzyża na głównych drzwiach, głuche dźwięki sprawiają, że nie czują się obcy na wyspie. Tymczasem w pobliskiej miejscowości dochodzi do aktu wandalizmu. Zdewastowane zostaje przedszkole, a sprawą zajmuje się psychiatra Frey, któremu kilka lat wcześniej w niewyjaśnionych okolicznościach zaginął synek. Na jaw wychodzi również fakt, że w przeszłości miało miejsce podobne zdarzenie. Zaginął wówczas...chłopiec.

Na początku jest zwyczajnie, wręcz prosto. Później akcja rozkręca się. Autorka w mistrzowski sposób splata dwie z pozoru niezwiązane ze sobą historie. Żywo opisane sytuacje sprawiają, że po ciele przechodzą ciarki, a dziwnie dźwięki przyprawiają o szybsze bicie serca. Yrsa do samego końca trzyma nas w niepewności. Niepokojąca atmosfera i tajemniczość wiążą się ze strachem, nienawiścią i zemstą. Im bliżej końca tym powieść wydaje się bardziej mroczna. Czytając mamy ochotę coś zrobić, cokolwiek ale boimy się krzyknąć, boimy się spojrzeć zakapturzonym duchom przeszłości w oczy. Oni pamiętają, a czy Ty pamiętasz o nich?

rójka bohaterów (małżeństwo Katrin i Gardar oraz owdowiała Lif) przyjeżdzają do opuszczonej islandzkiej wsi, aby wyremontować stary budynek i przerobić go na pensjonat. Nowe miejsce okazuje się jednak nie być przyjazne nowo przybyłym właścicielom. Skrzypienie, mokre ślady na podłodze, namalowany znak krzyża na głównych drzwiach, głuche dźwięki sprawiają, że nie czują się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Theophilius - nekromanta, członek tajnego stowarzyszenia. Aleksander - copywriter, członek wolnomularzy. Pudliński- inspektor, w wolnych chwilach gra jazz. Wszystkich połączyło wydarzenie, które wstrząsnęło polskim społeczeństwem. Otóż ma miejsce seria morderstw ze szczególnym okrucieństwem. Tajne stowarzyszenia łączą siły, aby wytropić i zdemaskować mordercę. Kim jest Theophilius i dlaczego pała tak wielką nienawiścią do innowierców? ⛓🔪🚬
_______________________________________
Zaczynamy książkę i od razu przenosimy się w świat starych krakowskich kamienic, jazzu i nocnego życia. Poznajemy głównego bohatera - Aleksandra, który wprowadza nas do loży wolnomularzy działajacych na terenie Polski. Poznajemy również Pudla - komisarza, miłośnika kobiet i jazzu, albo może jazzu i kobiet. Z nim zwiedzamy puby gdzie czuć zapach tytoniu a piwo smakuje jakoś inaczej. Wyraziści bohaterowie, krwawe morderstwa i tajemniczość. Nie zabrakło również w tej książce szybkiej, pełnej zwrotów akcji. Autor skupia się na niej samej, nie zagłębia się w szczegóły, aby czytelnik mógł żyć tylko bohaterami, aby nic go nie rozpraszało. Dla mnie jako miłośnika kryminałów, zabrakło obszerniejszych opisów oględzin miejsca zbrodni, samej zbrodni i śledztwa. Poza tym książkę czyta się przyjemnie, wszystko jest bardzo przejrzyste i oczywiście ma miejsce zaskakujące zakończenie. Książkę przeczytałem dwa razy, aby przekonać się czy może coś przeoczyłem co pozwoliłoby na lepsze wytypowanie mordercy 🐍

Theophilius - nekromanta, członek tajnego stowarzyszenia. Aleksander - copywriter, członek wolnomularzy. Pudliński- inspektor, w wolnych chwilach gra jazz. Wszystkich połączyło wydarzenie, które wstrząsnęło polskim społeczeństwem. Otóż ma miejsce seria morderstw ze szczególnym okrucieństwem. Tajne stowarzyszenia łączą siły, aby wytropić i zdemaskować mordercę. Kim jest...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Islandia. Przenosimy się do małej wioski skrywającej wielkie tajemnice. A wszystko zaczęło się w roku 1974 kiedy to miał miejsce wybuch wulkanu. Erupcja doprowadziła do ewakuacji mieszkańców, których domy zostały zniszczone przez ogromne ilości pyłów wulkanicznych. Po wielu latach postanowiono przeprowadzić badania archeologiczne, które nie tylko odsłoniły dawne życie mieszkańców, ale również ich zbrodnie. W jednym z domów odnaleziono ludzie zwłoki i odciętą głowę. O popełnienie tak okrutnego morderstwa oskarża się właściciela posiadłości - Markusa, którego niewinność stara się udowodnić prawniczka Thora. Sprawa zaczyna się komplikować, gdy dochodzi do kolejnego morderstwa. Thorze nie ułatwia również fakt, że mieszkańcy nie chcą współpracować. Milczą. Czy skrywane tajemnice zostały przykryte przez tony popiołów? I co wspólnego z całą sprawą ma Adolf i jego córka Tina chorująca na anoreksję?

Cóż mogę napisać 🤔 jako, że uwielbiam książki Yrsy i ta okazała się fenomenalna. Książka wciąga już po pierwszych przeczytanych zdaniach. Jak najszybciej chcemy poznać zakończenie, odkryć skrywaną tajemnicę. Autorka opisując kolejne miejsca sprawia, że wyobraźnia działa na najwyższych obrotach. Wyraziści bohaterowie, którzy odkrywają przed nami swoje myśli, jeszcze bardziej mieszają czytelnikowi w głowie, który docieka prawdy, obstawia mordercę. Poza tym akcja dzieje się w pięknej scenerii jaką dostarcza nam krajobraz Islandii. Książkę gorąca polecam na zimne wieczory tej pięknej jesieni 😉

Islandia. Przenosimy się do małej wioski skrywającej wielkie tajemnice. A wszystko zaczęło się w roku 1974 kiedy to miał miejsce wybuch wulkanu. Erupcja doprowadziła do ewakuacji mieszkańców, których domy zostały zniszczone przez ogromne ilości pyłów wulkanicznych. Po wielu latach postanowiono przeprowadzić badania archeologiczne, które nie tylko odsłoniły dawne życie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Temperance Brennan, uznany antropolog sądowy zostaje poproszona o pomoc w ekshumacji na starym indiańskim cmentarzu. Przypadkowo zostają odkryte kości, zbyt świeże aby mogły pochodzić z okresu świetności cmentarza. Tymczasem policja odkrywa kolejne zwłoki, tym razem wisielca i kolejne, wyrzucone przez morze, zamknięte w beczce. Tempe postanawia pomóc swojej przyjaciółce w rozwiązaniu zagadki tajemniczych morderstw. Trop prowadzi do przychodni w której pracownicy są wrogo nastawieni, a ich tajemnicze działania bardzo podejrzane. Co łączą tajemnicze nacięcia na ciałach ofiar z lekarzami owej przychodni? Co ukrywają pracownicy budynku przesiąkniętego złem? Pytań przybywa...a niebezpieczeństwo wzrasta z godziny na godzinę.

Jedna z lepszych książek jakie udało mi się przeczytać do tej pory. Przerażajace opisy zbrodni, przeplatane antropologią dodają autentyczności wydarzeniom mających miejsce w książce. Oczywiście nie da się nie lubić głównej bohaterki, która jest jedyna w swoim rodzaju przez swoją nieco dziwną i trudną osobowość. Akcja toczy się szybkim tempem. Autorka opisuje bardzo poważny problem, który przybiera na sile w dzisiejszym świecie. A jaki? Tego niestety nie mogę zdradzić. Myślę, że Kości to idealna pozycja zarówno książkowa, jak i serialu na długie jesienne wieczory 🕵️‍♂️🔍

Temperance Brennan, uznany antropolog sądowy zostaje poproszona o pomoc w ekshumacji na starym indiańskim cmentarzu. Przypadkowo zostają odkryte kości, zbyt świeże aby mogły pochodzić z okresu świetności cmentarza. Tymczasem policja odkrywa kolejne zwłoki, tym razem wisielca i kolejne, wyrzucone przez morze, zamknięte w beczce. Tempe postanawia pomóc swojej...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Znalazłem tę książkę w Nowym Orleanie zaraz po tym jak przeszedł przez miasto niszczycielski huragan Katrina. Leżała przykryta stertą śmieci, rozkładającego się jedzenia, obok otwartej zamrażarki wypełnionej kobiecymi dłońmi. Sześć kobiecych dłoni umieszczonych tam jak trofea. Tylko jak ustalić do kogo należy lodówka, skoro jest ich tu tak wiele. Śledztwo przejęła komisarz Patti O’Shay, która zgodnie z moimi przypuszczeniami umorzyła je z powodu braku jakichkolwiek poszlak. Muszę również zaznaczyć, że w międzyczasie Patti musiała się zmierzyć ze śmiercią swojego męża policjanta, zamordowanego w brutalny sposób. Kto stracił w życiu kogoś bliskiego, ten wie co czuła Patii. Niewyobrażalny smutek i chęć zemsty. Dwa lata później policja odkrywa dłoń, a przy niej odznakę męża Pani Komisarz. Rozpoczyna się śledztwo i wyścig z czasem. O’Shay już wkrótce spotkamy się! A kim jestem ja? Hm, to musisz odkryć sam, mój drogi czytelniku! 🔍👤
Erica Spindler napisała jeden z lepszych kryminałów jakie udało mi się przeczytać do tej pory. Dobrze wykreowana główna bohaterka z mocnym charakterem, która potrafi być uparta i dąży do celu. Autorka pisze w sposób lekki i prosty, przez co książkę pochłania się w parę godzin. Zawiła akcja skłania do nieustannego myślenia i obstawiania kim jest morderca, bądź mordercy. W książce dzieje się już od pierwszych stron. Okropnie krwawe opisy towarzyszą nam już w początkowych rozdziałach. Dostrzec można wyjątkowo dobry warsztat pisarski autorki, która perfekcyjnie skonstruowała fabułę. Ostatnie wyjaśniające strony przeczytałem z niedowierzaniem. W tym kryminale błądzimy po omacku w labiryncie pełnym niedopowiedzianych historii. Polecam! 🕵️‍♂️

Znalazłem tę książkę w Nowym Orleanie zaraz po tym jak przeszedł przez miasto niszczycielski huragan Katrina. Leżała przykryta stertą śmieci, rozkładającego się jedzenia, obok otwartej zamrażarki wypełnionej kobiecymi dłońmi. Sześć kobiecych dłoni umieszczonych tam jak trofea. Tylko jak ustalić do kogo należy lodówka, skoro jest ich tu tak wiele. Śledztwo przejęła komisarz...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

ok 1970. Do wsi Wielkie Lipy przyjeżdża Andrzej Hołotyński. Student z Krakowa pragnie odpocząć od miejskiego zgiełku i postanawia zamieszkać w małym obserwatorium odziedziczonym po zmarłym ojcu. Pierwsze kroki w nowym miejscu nie należą do najmilszych. Andrzej zostaje napadnięty i podbity. Pomimo tego zdarzenia zostaje. Uważnie przygląda się częściowo wyludnionej wsi. Część mieszkańców nie toleruje nowego przybyłego ciekawskiego. Przeor miejscowego klasztoru za wszelką cenę próbuje wygnać Andrzeja. Ten domyśla się że Wielkie Lipy owiane są tajemnicą, której odkrycie nie jest nikomu na rękę. Wówczas znajduje pamiętnik ojca z pomocą którego odkrywa całą prawdę. Oto w roku 1942 miało miejsce wielkie wywożenie Żydów przez Niemców. We wsi mieszkało ich około stu. Doszło wówczas do wydarzeń, które na zawsze podzieliły mieszkańców. Jedni dopuścili się masowych mordów, inni pomagali, tracąc przy tym swoje życie. Jakie zdarzenia rozegrały się w Wielkich Lipach? Kim jest tajemnicza postać, która przyjeżdża do wsi w 1996 roku, dumna ze swoich haniebnych czynów? Przelała się krew, pozostał ból...

Jeśli ktoś szuka książki, która pozostaje długo w pamięci to jest to pozycja dla niego. Autor nie ocenia, tylko próbuje zrozumieć. Przedstawione wydarzenia skłaniają do refleksji nad ludzką podłością. W obrazowy sposób ukazana jest jednocześnie nienawiść, strach, wierność swoim przekonaniom, miłość i pomoc. Jedni potrafią oddać swoje życie za drugiego człowieka, inni będą zabijać by ratować siebie. Zdolni do wszystkiego...

ok 1970. Do wsi Wielkie Lipy przyjeżdża Andrzej Hołotyński. Student z Krakowa pragnie odpocząć od miejskiego zgiełku i postanawia zamieszkać w małym obserwatorium odziedziczonym po zmarłym ojcu. Pierwsze kroki w nowym miejscu nie należą do najmilszych. Andrzej zostaje napadnięty i podbity. Pomimo tego zdarzenia zostaje. Uważnie przygląda się częściowo wyludnionej wsi. Część...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Wysoki sądzie, ławo przysięgłych, drodzy czytelnicy, mam na imię Ana i w tym procesie będę próbowała udowodnić, że mój brat nie popełnił samobójstwa z własnej woli. Został do tego zmuszony! Wiele przeszłam w swoim życiu. Nie potrafię poradzić sobie z ciężarem jaki mnie przygniata. Mam problem z alkoholem i z... lekami. Pomagają mi one odprężyć się, zasnąć. Ale nie jesteśmy tu po to by oceniać moją osobę. Zgromadziliśmy się tu, aby walczyć z kasynem, które zniszczyło mojemu bratu życie wpędzając go w niewyobrażalne długi. Jesteśmy tu po to, aby skazać szefa mafii, który wszedł z butami w życie moje, mojego brata i bliskich nam osób. Zdaję sobie sprawę z grożącego mi niebezpieczeństwa. Ciążąca na mnie odpowiedzialność sprawiła, że moje życie nie będzie już takie jak przedtem. Wiem, że już nie mogę nikomu ufać...pieniądz rządzi światem, wszystkich można kupić. Ale dam radę! Sprawię, że sprawiedliwość zatryumfuje. A jeśli tak się nie stanie, pamiętajcie, że próbowałam.
Kasyno 🎰 samobójstwo ⚰️ rozprawa ⚖️
„Ana” R. Santiago to znakomity thriller/kryminał. A dlaczego? 🤔
Plusy: + powieść napisana w formie pamiętnika, prostym językiem przez co czyta się ją szybko, pomimo swej obszerności,
+ wyraźnie nakreślona główna bohaterka, która zmaga się z swoimi uzależnieniami - opisy co dzieje się w jej głowie, + ukazanie problemu jakim jest przemoc domowa, zarówno fizyczna, jak i psychiczna, + trzymająca w napięciu akcja - niespodziewane zwroty, szybkie tempo, + czytelnik może oceniać wybory zarówno Any, jak i innych postaci, + świetne zakończenie - połączenie faktów, zaskakujące, mocne, + przedstawienie świata z perspektywy pieniądza 💸 - czy lojalności można kupić? Czy pieniądz zapewnia nam władzę absolutną?
+ ukazanie, że rzeczą ludzką jest się poddawać, upadać, wątpić, + 91 rozdziałów, które każde dostarcza nam efektu „Wow”, + pokazanie śledztwa od strony prawniczej - zmagania z sędziami, świadkami, ławą przysięgłych, obrońcami, detektywami, oskarżonymi - każdy jest tylko człowiekiem, jedni chcą mówić, inni będą milczeć, jeszcze inni będą chcieli się zemścić,
+ pokazanie, że nie wszyscy jesteśmy równi wobec prawa,
Podsumowując. Książka jest jedną z tych pozycji, które warto przeczytać, warto o niej mówić i warta jest poświęcenia czytelniczego czasu. Jako, że kocham kryminały, brakowało mi tu opisów zbrodni, które mogłyby się pojawić. Wydaje mi się że mafia z jaką mamy do czynienia mogłaby działać z trochę większą brutalnością. Jeśli ktoś przymierzał się do przeczytania (a wiem, że tacy byli) to warto! Nie będziecie żałować, wręcz przeciwnie! 🕵️‍♂️ Nie wszystko jest takie jakim byśmy chcieli żeby było.

Wysoki sądzie, ławo przysięgłych, drodzy czytelnicy, mam na imię Ana i w tym procesie będę próbowała udowodnić, że mój brat nie popełnił samobójstwa z własnej woli. Został do tego zmuszony! Wiele przeszłam w swoim życiu. Nie potrafię poradzić sobie z ciężarem jaki mnie przygniata. Mam problem z alkoholem i z... lekami. Pomagają mi one odprężyć się, zasnąć. Ale nie jesteśmy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

W Policji dochodzi do coraz większych nadużyć władzy, łamania prawa i korpucji. Rząd postanawia powołać specjalną grupę, która będzie miała za zadanie wyszukiwać i karać tych, którzy sprzedali duszę diabłu. Kryształowi, bo tak o nich mówią, to funkcjonariusze, którzy kierując się prawością za wszelką cenę starają się odkryć policjantów ze skazami. Paweł Dobrowolski postanawia również przyłączyć się do tych działań na zlecenie tajemniczej osoby. Wśród swojej grupy antyterrorystycznej dostrzega powiązania pomiędzy kolegami z pracy, a gangami narkotykowymi. Wplątany w walkę, ryzykując życie rozpoczyna niebezpieczną grę.
Świeża krew to powieść dla ludzi o mocnych nerwach. Opisy korpucji w policji sprawiają, że czytelnik zaczyna wątpić w prawość tychże ludzi. Autorka ukazuje nam tu męski świat, przepełniony agresją, seksem, narkotykami, morderstwami, a także porwaniami. Nie skupia się na opisach przyrody, tylko na wydarzeniach, przez co akcja nabiera zawrotnego tempa. W książce mamy do czynienia ze zwykłymi ludźmi, którzy często są rozwodnikami, mają kochanki, zwykłe codzienne rodzinne obowiązki, problemy, a w pracy muszą stać się kimś innym, odpornymi na stres, twardymi i gotowymi w każdej chwili, aby zabić tego ”złego”. Tu P. Joanna wskazuje również jak ciężko oddzielić życie prywatne od zawodowego, co może rodzić duże kłopoty. Ukazuje również, że granicę pomiędzy uczciwością, a przestępstwem oddziela bardzo cienka linia. Książkę serdecznie polecam pomimo, jak dla mnie zbyt małych opisów wymierzania sprawiedliwości przez kartele narkotykowe. Zabrakło mi w niej tego mięsa, tej krwi i agresji.

W Policji dochodzi do coraz większych nadużyć władzy, łamania prawa i korpucji. Rząd postanawia powołać specjalną grupę, która będzie miała za zadanie wyszukiwać i karać tych, którzy sprzedali duszę diabłu. Kryształowi, bo tak o nich mówią, to funkcjonariusze, którzy kierując się prawością za wszelką cenę starają się odkryć policjantów ze skazami. Paweł Dobrowolski...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Niespokojni zmarli Simona Becketta to piąta opowieść o przygodach angielskiego antropologa sądowego dr Davida Huntera. Tym razem zostaje zaproszony na wyspę Mersea gdzie odnaleziono niezidentyfikowane zwłoki. David pomaga w ich wydobyciu, a także określeniu kim jest ów tajemniczy denat. Wszystko zaczyna się komplikować, gdy David zaczyna prowadzić swoje własne śledztwo. Na jaw wychodzą tajemnice dotąd nieznane i skrupulatnie ukrywane. Policja zaczyna szukać wyjaśnień i powiązań, a ich spekulacje prowadzą do syna wpływowej rodziny Leo Villiersa. Zaginął on w niewyjaśnionych okolicznościach, a w dodatku miał romans z mężatką Emmą Derby. Ciał przybywa...niebezpieczeństwo rośnie z każdą minutą. Strach zagląda przez szpary w deskach w pewnym domku, gdzie tymczasowo mieszka Hunter.
Hunter powraca w wielkim stylu. Autor swoim pisarskim kunsztem niczym nie odstaje od poprzednich części. W tej powieści również jest mroczno, przygnębiająco, wszędzie czuć zapach rozkładających się ciał, a niebezpieczeństwo ukrywa się za każdym rogiem. Czai się by niespodziewanie zaatakować. Beckett potrafi budować napięcie już na początku i nie odpuszcza aż do końca. Fantastyczne zakończenie, które jak w każdej poprzedniej części jest nieprzewidywalne i zaskakujące. Uwielbiam Becketta i moim zdaniem to autor jakich mało na rynku książki z gatunku kryminał...

Niespokojni zmarli Simona Becketta to piąta opowieść o przygodach angielskiego antropologa sądowego dr Davida Huntera. Tym razem zostaje zaproszony na wyspę Mersea gdzie odnaleziono niezidentyfikowane zwłoki. David pomaga w ich wydobyciu, a także określeniu kim jest ów tajemniczy denat. Wszystko zaczyna się komplikować, gdy David zaczyna prowadzić swoje własne śledztwo. Na...

więcej Pokaż mimo to