Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Książka nie ma frazesów i nadymanych teorii, a jej proste wnioski, są tak banalne, że mogą zaskakiwać. Niestety dzisiaj potrzeba nam naprawdę mądrych ludzi - jak autor, aby przekładać proste i nieodzowne zasady, które kształtują Nasze relacje i Nas samych.

żałuję, że dopiero w tym wieku znajduje czas, na odkrywanie tego, co powinno być podstawą i wyjściem w życiu każdego człowieka.

mam nadzieje, że nigdy nie jest za późno na poszukiwania i pocieszające jest to, że dla pewnej grupy czytelników treść tej książki może być oczywista i normalna.

Książka nie ma frazesów i nadymanych teorii, a jej proste wnioski, są tak banalne, że mogą zaskakiwać. Niestety dzisiaj potrzeba nam naprawdę mądrych ludzi - jak autor, aby przekładać proste i nieodzowne zasady, które kształtują Nasze relacje i Nas samych.

żałuję, że dopiero w tym wieku znajduje czas, na odkrywanie tego, co powinno być podstawą i wyjściem w życiu każdego...

autor uczy czytelnika świadomości, bo ważne jest mieć świadomość. książka o empatii i zrozumieniu drugiego człowieka. Nie wszystko jest oczywiste i proste, a właściwą rolą człowieka jest tego zrozumienie.

trudne sprawy opisane prostymi przykładami bo pisanymi przez życie. takie reportaże powinny być obowiązkowe w szkołach.

autor uczy czytelnika świadomości, bo ważne jest mieć świadomość. książka o empatii i zrozumieniu drugiego człowieka. Nie wszystko jest oczywiste i proste, a właściwą rolą człowieka jest tego zrozumienie.

trudne sprawy opisane prostymi przykładami bo pisanymi przez życie. takie reportaże powinny być obowiązkowe w szkołach.

cała seria włącznie z Kaznodzieją stanowią jesienną alternatywę dla spędzenia wieczoru. świetnie się czyta, a fabuła jest przemyślana.

Polecam

cała seria włącznie z Kaznodzieją stanowią jesienną alternatywę dla spędzenia wieczoru. świetnie się czyta, a fabuła jest przemyślana.

Polecam

przykro mi ale wykonanie do mnie nie trafia. jest chaotyczna, wątki zrywane i odklejone. Brak tu jakiejś spontanicznej całości. O ile Pan Artur zaczyna rozwijać istotny wątek, Marek wchodzi butami i zmienia kierunek.

przykro mi ale wykonanie do mnie nie trafia. jest chaotyczna, wątki zrywane i odklejone. Brak tu jakiejś spontanicznej całości. O ile Pan Artur zaczyna rozwijać istotny wątek, Marek wchodzi butami i zmienia kierunek.