Alkoholowe dzieje Polski czasy PRL-U

Okładka książki Alkoholowe dzieje Polski czasy PRL-U Jerzy Besala
Okładka książki Alkoholowe dzieje Polski czasy PRL-U
Jerzy Besala Wydawnictwo: Zysk i S-ka historia
700 str. 11 godz. 40 min.
Kategoria:
historia
Wydawnictwo:
Zysk i S-ka
Data wydania:
2021-11-03
Data 1. wyd. pol.:
2021-11-03
Liczba stron:
700
Czas czytania
11 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382023756
Tagi:
alkohol Polska historia
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Alkohol w Polsce Ludowej



713 92 557

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
22 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
161
85

Na półkach:

Kolejna część równie dobrze trzyma poziom. Myślę że idealne wyważenie pomiędzy grubością a zawartymi faktami, przy takiej ilości materiałów źródłowych spokojnie można by napisać dwa razy tyle ale po co.

W tej części zaskoczyło mnie jak bardzo alkohol powiązany był z łapówkarstwem i przekrętami, żadna epoka nie cechowała się tym w tak znaczącym stopniu.

Przyczepię się do jednej rzeczy, a mianowicie do słynnego "pocałujcie misia w dupę". Jest to miejska legenda a została przedstawiona jako faktyczne wydarzenie (bez źródła).

Kolejna część równie dobrze trzyma poziom. Myślę że idealne wyważenie pomiędzy grubością a zawartymi faktami, przy takiej ilości materiałów źródłowych spokojnie można by napisać dwa razy tyle ale po co.

W tej części zaskoczyło mnie jak bardzo alkohol powiązany był z łapówkarstwem i przekrętami, żadna epoka nie cechowała się tym w tak znaczącym stopniu.

Przyczepię się do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1285
795

Na półkach: , ,

Procentowy płyn leje się wszędzie i wszyscy go piją od robotnika po artystów i polityków. Poznajemy wszystkie prawie sektory życia znane osoby w oparach alkoholowych .... Książka dość ciekawa ale gruba więc dobrze się ją czyta w odstępach czasowych, bo nadmiar trunków wpływa nużąco hihi ;) Polecam

Procentowy płyn leje się wszędzie i wszyscy go piją od robotnika po artystów i polityków. Poznajemy wszystkie prawie sektory życia znane osoby w oparach alkoholowych .... Książka dość ciekawa ale gruba więc dobrze się ją czyta w odstępach czasowych, bo nadmiar trunków wpływa nużąco hihi ;) Polecam

Pokaż mimo to

avatar
1798
1138

Na półkach: ,

Chyba nikogo nie trzeba przekonywać, że alkohol w Polsce jest wszechobecny. I nawet jeśli ktoś w ogóle nie pije (jak ja),to nie znaczy, że nie widzi, nie doświadcza skutków jego działania. Jest jakiś paradoks, że za kilkadziesiąt złotych ciężko jest cokolwiek załatwić ale już dzięki butelce alkoholu wszystko się zmienia. Alkohol to też barometr kultury, osobowości ale i czasów. Fascynującym i zarazem przerażającym jest co można zobaczyć patrząc właśnie z takiej perspektywy.

Jerzy Besala przygotował i wydał serię kilku książek prezentujących dzieje Polski właśnie z alkoholowej perspektywy. Ja, nie byłabym są, gdybym serii nie zaczęła od końca. Dla mnie na pierwszy ogień poszły czasy najbliższe, czyli okres PRL-u. Gdy po wyzwoleniu, w 1945 roku zapanowała w Polsce nowa władza, zapanowały też nowe obyczaje. Kraj znalazł się w orbicie wpływów Związku Radzieckiego a tam piło się na potęgę. Strasznym jest jak bardzo rozpowszechniło się społeczne przyzwolenia na picie w zakładach pracy, urzędach, domach. Każda okazja czy nawet brak okazji był dobrym pretekstem. Pili wszyscy politycy na wysokich szczeblach, robotnicy, urzędnicy partyjni, ludzi kultury, żołnierze.... Alkohol był narzędziem aby z jednej strony podporządkować sobie społeczeństwo ale i zapewnić stały dochód do budżetu państwa (!!). Walka z alkoholizmem była pozorna i bezcelowa.

Ale to tylko część książki, dużo ciekawsze i bardziej przerażające się spojrzenie na to jak funkcjonowało społeczeństwo. Jak wiele karier, żyć zostało zrujnowanych przez alkohol. Był (i nadal jest) on rakiem toczącym ludzkość. Jedni pili z nudy, inni aby nie odbiegać od ogółu, pito towarzysko, pito ryzykownie i bez ograniczeń. I o ile anonimowe przykłady niewiele mówią, to konkretne nazwiska i konkretne tragedie oddziałują na wyobraźnię. Zmarnowane życia, utracone zdrowie, przedwczesna śmierć, cierpienie bliskich, rozpacz dzieci. To tylko bardzo, bardzo ogólne podsumowanie, które jest bardzo stereotypowe ale skonfrontowane z konkretnymi przykładami nabiera kształtu, formy, głębi i staje się dużo bardziej wymowne.

Jerzy Besala jest bardzo dobitny w tym o czym pisze, nie bawi się w półśrodki, niedopowiedzenia. Jego opowieść jest żywa, bardzo realna i bliska bo jednak nadal walczymy z wieloma zachowaniami i dopiero stosunkowo niedawno zaczęło znikać społeczne przyzwolenie. Poraża ogrom wszechobecności alkoholu i to jak bardzo kształtował on politykę, kulturę, sztukę, relacje międzyludzkie. Był i nadal jest niszczycielską siłą, którą ostatnio, trochę próbuje się okiełznać. W czasach PRL-u było zupełnie inaczej.

Oprócz szokującej wymowy, w książce poraża też szczegółowość i ogrom pracy jaka została włożona aby dokładnie, konkretnie i rzetelnie zaprezentować historię Polski z perspektywy alkoholu. Autor zebrał potężną ilość materiału źródłowego, relacji i wspomnień z pierwszej ręki, tak że jego praca jest bardzo autentyczna i przekonująca. Bije z niej autentyzm. Dzięki temu mocniej oddziałuje na czytelnika - zarówno zaciekawiając jak i przerażając. Jest kompendium wiedzy, które pokazuje najnowszą historię Polski z dużo mniej grzecznej, dostojnej perspektywy. Odkrywa zgniliznę, brud, problemy, które inni przemilczają lub przy których odwraca się wzrok. Nie, historia Polski nie jest tylko dostojna i heroiczna - jest także zamroczona alkoholem, otumaniona i zdegenerowana i taką właśnie pokazuje Besala. Polecam!

Chyba nikogo nie trzeba przekonywać, że alkohol w Polsce jest wszechobecny. I nawet jeśli ktoś w ogóle nie pije (jak ja),to nie znaczy, że nie widzi, nie doświadcza skutków jego działania. Jest jakiś paradoks, że za kilkadziesiąt złotych ciężko jest cokolwiek załatwić ale już dzięki butelce alkoholu wszystko się zmienia. Alkohol to też barometr kultury, osobowości ale i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1067
136

Na półkach:

Więcej recenzji książki na blogu hopeandfaaith.blogspot.com

Jerzy Besala po raz kolejny przedstawia dzieje Polski ukazane poprzez alkohol. W poprzednich tomach możemy je poznać od czasów Piastów przez Rzeczypospolita szlachecką, powstania aż do II wojny światowej. Jest on z wykształcenia historykiem i w tej serii przemyca wiedzę historyczną w dosyć ciekawy sposób.

Jestem ogromną fanką epoki PRL. Bardzo często polityka i wybory tamtych lat dotykają nas bezpośrednio. To właśnie z tego powodu zdecydowałam się na przeczytanie tej książki z serii. Miałam nawet wrażenie, że mamy do czynienia z porządną encyklopedią, a nawet pokuszę się o stwierdzenie, że rozprawą doktorską. Nawet swoim rozmiarem przypomina potężną księgę. Posiada olbrzymią ilość odwołań do innych źródeł naukowych.

U władzy panowali komuniści i nie było widać wśród nich pijaństwa. Zaś u ludu - tak. Dosyć często też słyszałam o tym, jak łatwo można było coś załatwić za pomocą butelki wódki i była ona środkiem płatniczym. Każdy rozdział i podrozdział odkrywa przed nami zaskakujące i interesujące fakty z przeszłości. Temat alkoholu przejawia się w wielu aspektach kulturowych, biznesowych i rodzinnych. Pobocznie jest też ukazana historia Polski Ludowej i jej powstawania z kolan po zniszczeniach II wojny światowej.

To bardzo obszerna książka, ma wielkie gabaryty i trochę jednak waży. Ma prawie 740 stron, a w tym pięć działów, w tym rozdziały i podrozdziały, ale też wprowadzenie, wykaz skrótów, bibliografia i indeks. Nie znajdziemy w środku żadnych zdjęć, ani obrazków. Język, jak na pozycję dla mnie naukową, jest przystępny i łatwy do czytania.

Z przyjemnością tą książkę polecę osobom zainteresowanym historią PRL-u i każdej osobie, która uwielbia historię. A zwłaszcza tak jak ja - dociekliwej o historii z innej strony.

Więcej recenzji książki na blogu hopeandfaaith.blogspot.com

Jerzy Besala po raz kolejny przedstawia dzieje Polski ukazane poprzez alkohol. W poprzednich tomach możemy je poznać od czasów Piastów przez Rzeczypospolita szlachecką, powstania aż do II wojny światowej. Jest on z wykształcenia historykiem i w tej serii przemyca wiedzę historyczną w dosyć ciekawy sposób.

Jestem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
6131
3433

Na półkach:

Alkohol jest jedną z degenerujących używek. Sprawia, że uzależniony stacza się, nie jest w stanie kontrolować swoich czynów. Do tego często wyzwala on złą naturę człowieka. Statystyki służb porządkowych prowadzą do wniosków, że wraz z pijaństwem wzrasta ilość przestępstw związanych z kradzieżami, pobiciami, gwałtami i morderstwami. O ile na początku nie zdawano sobie sprawy z demonicznej mocy alkoholu o tyle z czasem wszelkie skutki uboczne dokładnie opisano. Łącznie z chorobami alkoholików i osób współuzależnionych. Niestety ciągle za mało wiemy, jaki wpływ miał on na naszą historię, w jaki sposób kształtował relacje, jak z jego wykorzystaniem tworzono sieci zależności i wykluczano określone osoby z możliwości rządzenia. Jeśli dokładnie przyjrzymy się temu to odkryjemy, że nasze dzieje tworzą grupki pijących razem osób. Głównie mężczyzn. Seria „Alkoholowe dzieje Polski” Jerzego Besali pozwalają lepiej zrozumieć owe zależności na każdym szczeblu społecznym. Pozwala też zrozumieć mechanizmy, które prowadziły do upadku oraz sprawiały, że gospodarka była niewydolna. Autor za pomocą lektury uświadamia nas jak ilość spożywanego alkoholu ciągle wzrastała.
„Alkoholowe dzieje Polski. Czasy PRL-u” to opowieść o różnorodnym natężeniu picia w czasie komunizmu. Do lektury wchodzimy podpatrując zachowania władz. A tam pito dużo i często. Jeśli jednak uzmysłowimy sobie, że z początkowego 2,5 litra czystego alkoholu w pierwszych latach spożycie wzrosło do 9 litrów i poziom ten się utrzymuje to jest to nieco przerażające. Zwłaszcza, kiedy prześledzimy kolejne decyzje władz oraz zachowanie ludzi tworzących kulturę, ale nie tylko oni pili. W każdej grupie społecznej alkohol odgrywał znaczącą rolę. Zwłaszcza w początkowych latach, kiedy zastępował walutę.
Jerzy Besala uświadamia czytelnikom jak bardzo degenerująco wpływało uzależnienie od alkoholu, tłumaczy mechanizmy zmiany stylu picia, pokazuje, co przyczyniło się do rozpicia polskiego robotnika. Mamy tu ciekawy obraz ludzi, którzy bez odpowiednich kompetencji próbowali budować Polskę i nadal to robią, a swoje decyzje często zalewają wódką. Z czasem polską gorzałkę zastąpiły koniaki, whisky i inne zagraniczne trunki. Dzięki autorowi możemy udać się na Kreml i podpatrzeć zachowanie świty Stalina oraz naszych dygnitarzy, ale udamy się też do fabryk, urzędów, na plan filmowy, do kopalń, na place budowy, poligony, komisariaty. Prześledzimy też dostęp do różnorodnych towarów, a nawet zajrzymy do toalet dyplomatów. Do tego dowiemy się, dlaczego amerykańskim bankierom było na rękę wepchnięcie pożyczki Gierkowi, jakie znaczenie miał stan wojenny, jak zachowywali się bohaterzy Solidarności, jak ujarzmiono pierwszych strajkujących.
Autor wprowadza nas w świat układów i układzików, legalnych i lewych interesów, budowania sieci zależności, ale też i sposobów na spędzanie wolnego czasu, dostarczania emocji, wypełniania nudy, buntu wobec ustroju.
Książka podzielona jest na pięć większych części różnej długości. W pierwszej przede wszystkim poznajemy kulisy picia władz. W drugiej przyglądamy się przeciętnym obywatelom: robotnikom, rolnikom, buntownikom systemu, powstawaniu Solidarności, sposobom działania służb porządkowych. W trzeciej wchodzimy w świat kultury. Widzimy jak pili pisarze, poeci. Zaglądamy do filmówki i na bankiety, podglądamy zalewających się muzyków, mających mocną głowę dyplomatów, sportowców. Czwarta część poświęcona jest milicji, bezpiece i wojsku. W piątej poznamy historię walki z alkoholizmem. Poza tym tematem przewodnim dowiemy się sporo o realiach ówczesnego życia. Zobaczymy biedę, ruiny, brud, przeludnienie, bylejakość, pustki w sklepach, codzienną szarzyznę, różne style rządów oraz tworzenia legend. Autor pokazuje też, w jaki sposób dążący do równouprawnienia komuniści blokowali kobietom dostęp do władzy. Wejdziemy do rządowych willi i hoteli robotniczych, przyjrzymy się pracy cenionych specjalistów, ale też zobaczymy zepchnięcie na margines kobiet uprawiających najstarszy zawód świata. Do tego sporo miejsca poświęcono wpływowi religii, manipulacji władz państwowych i kościelnych. Nie zabraknie tu też opisu sytuacji osób LGBT.
„Alkoholowe dzieje Polski. Czasy PRL-u” to interesująca książka, skierowana do każdego zainteresowanego historią naszego kraju. Autor pokazuje ją z nieco innej, nieco mniej patetycznej strony; jest tu bardziej socjologiem przyglądającym się zwykłym ludziom. Publikacja porusza ważne zagadnienie, ale nie tylko alkohol jest tu tematem. Dzięki licznym anegdotom, ciekawostkom, zabawnym historiom lepiej poznajemy ówczesne realia, a całość czyta się miło, szybko i przyjemnie. Od pierwszej strony zostajemy porwani przez nurt słów autora, który nieco inaczej pozwala spojrzeć nam na sposób picia w każdym pokoleniu. Po tej lekturze na pewno sięgnę po inne książki autora.
„Czarny Śląsk też miał swoją estetykę i poetykę picia. Górnicy byli przekonani, że picie piwa wzmocnionego sznapsem zmywa pył węglowy z płuc, zatem chroni przed pylicą. Pili przed zjazdem na wyrobisko, czasem w trakcie fedrowania od ciężkiej pracy”.
„Oszołomienie wódką zastąpiło po części oszołomienie karierą, pieniędzmi, dążeniami do ich posiadania” – o czasach gierkowskich
„Życie ponad stan, na kredyt, zawsze ma swoje granice, prawa ekonomii były nieubłagane nawet w ‘realnym socjalizmie’”.
„Odległość od centrali sprawiała, że rak korupcji, kumoterstwa i pijaństwa przeżerał struktury już w latach rządów Bieruta. Wykształciły się mechanizmy, które spowodowały, że z biegiem lat, po odwilży gomułkowskiej i w epoce Gierka, władza w terenie przypominała mafię robiącą lewe interesy. Podobnie zachowywali się robotnicy – oczywiście na mniejszą skalę”.

Alkohol jest jedną z degenerujących używek. Sprawia, że uzależniony stacza się, nie jest w stanie kontrolować swoich czynów. Do tego często wyzwala on złą naturę człowieka. Statystyki służb porządkowych prowadzą do wniosków, że wraz z pijaństwem wzrasta ilość przestępstw związanych z kradzieżami, pobiciami, gwałtami i morderstwami. O ile na początku nie zdawano sobie sprawy...

więcej Pokaż mimo tovideo - opinia

avatar
1122
1064

Na półkach: ,

„… Czarny Śląsk też miał swoją estetykę i poetykę picia. Górnicy byli przekonani, że picie piwa wzmocnionego sznapsem zmywa pył węglowy z płuc, zatem chroni przed pylicą. Pili przed zjazdem na wyrobisko, czasem w trakcie fedrowania od ciężkiej pracy… ”

Przed Wami alkoholowe dzieje Polski w czasach PRL-u Uzależnienia Polski od ZSSR i stopniowej komunizacji były widoczne gołym okiem. Takie czasy ... Z jednej strony wyżyny władzy, gdzie od Bieruta przez Gomułkę po Jaruzelskiego rządzili abstynenci i ludzie świadomi skutków działania alkoholu, z drugiej – picie na umór wśród robotników rolnych w PGR-ach czy chłoporobotników było na porządku dziennym. Alkohol okazuje się świetnym budulcem do opowieści o PRL-u, zarówno w wymiarze politycznym, społecznym, jak i kulturowym.

Piotr Skrzynecki mawiał, że „Alkoholu tak naprawdę boją się tylko ludzie, którzy mają w sobie coś złego do ukrycia i boją się, że po wódce to z nich wylezie. Ludziom pięknym od wewnątrz alkohol nie szkodzi. No może trochę na zdrowiu…”. W tych słowach kryje się odrobina prawdy.

W publikacji pije wieś, piją strajkujący, ci niby kulturalni, filmowcy, aktorzy, muzycy, ale też milicja i urzędnicy. Każdy ma inną głowę i inaczej rozwiązuje się mu język. Czasy kryzysu kiedy na sklepowych półkach stał tylko ocet i musztarda są bolesne, chociaż znam osobiście i takie osoby, które wspominają je z rozrzewnieniem mówiąc, że było źle, ale inaczej niż teraz. Motto, które przyświeca publikacji też wskazuje pewną podpowiedź. Mianowicie:

„… Nie ma bowiem nic ukrytego,
co by nie wyszło na jaw,
ani nic tajemnego,
co by się nie stało wiadome …” (Łk 12,2)

Autorem książki jest Jerzy Besala, który ukończył studia historyczne na Uniwersytecie Warszawskim. Specjalizuje się w dziejach Polski szlacheckiej. Na swoim koncie ma kilkadziesiąt książek, liczne artykuły w prasie, współpracuje także z „Polityką” i innymi czasopismami. Pan Jerzy podkreśla, że książka została napisana podczas pandemii COVID – 19 i ograniczonego dostępu do bibliotek i archiwów. To także usłyszane i poruszające historie o chorobie alkoholowej wpłynęły na powstanie publikacji. Pomysł zrodził się sam.

Na konferencji w Jałcie w lutym 1945 roku „wielka trójka” - prezydent Delano Roosevelt, premier Winston Churchill i generalissimus Józef Stalin - ustaliła ład powojenny, w tym w Polsce. Strony zobowiązały się, że Rzeczpospolita będzie krajem niepodległym i demokratycznym, a wyłoniony Rząd Tymczasowy miał przeprowadzić wolne wybory. Dla Stalina ustalenia jałtańskie były jedynie przystankiem do realizacji własnych planów - uzależnienia Polski od ZSSR i stopniowej komunizacji. Tak nadchodziły czasy PRL-u.

Niniejszy tom odmalowuje przejawy pijanego życia w Polsce Ludowej. Kto miał rację? I co łączy słowa, o których mówił wprost Broniewski: Polak, katolik, alkoholik?

Życie rodzinne z trzeźwiejącym alkoholikiem nie oznacza też, że wszystko od razu się ułoży. Wzajemne relacje nie poprawiają się, bo wychodzą też stare i jednocześnie straszne demony z czasów picia i łatwo jest takiemu alkoholikowi wypomnieć jego krzywdy.

Gorąco polecam ciekawą i interesującą publikację, która przypadnie do gustu wszystkim miłośnikom historii i drobnych skandali.

Katarzyna Żarska
http://zarska18.blogspot.com/

Wydawnictwo: ZYSK i S –KA
Premiera: 03.11.2021 r.
Oprawa: twarda
Wydanie I
Liczba stron: 740
Projekt okładki: Paulina Radomska – Skierkowska
(nowość wydawnicza)

„… Czarny Śląsk też miał swoją estetykę i poetykę picia. Górnicy byli przekonani, że picie piwa wzmocnionego sznapsem zmywa pył węglowy z płuc, zatem chroni przed pylicą. Pili przed zjazdem na wyrobisko, czasem w trakcie fedrowania od ciężkiej pracy… ”

Przed Wami alkoholowe dzieje Polski w czasach PRL-u Uzależnienia Polski od ZSSR i stopniowej komunizacji były widoczne...

więcej Pokaż mimo to

avatar
248
247

Na półkach:

Okładka jest bardzo wymowna, sam temat ciężki i trudny, ale też ważny. Problem alkoholowy- szczególnie u Polaków- był obecny zawsze, jednak jak to wyglądało w czasach PRL? Jak sobie ludzie radzili z nałogami? Bardzo ciekawy temat, wcześniej się z nim nie spotkałam.

IG: Czytomanka

👉Alkohol i ludzie uwikłani w trudną rzeczywistość – alkoholowe dzieje Polski w czasach PRL-u. Nie jestem wybitną fanką historii, jednak tę książkę pochłonęłam w 2 dni! Jest dość obszerna, a to nie przeszkodziło w jej szybkim przeczytaniu. Problemy alkoholowe w czasach PRL były naprawdę częste, a nawet z opowiadań dziadków nie często się o tym słyszało. Nie byłam tego świadoma jak duży to był problem.

👉Każdy z nas zna osiedlowego pijaczka, który siedzi przed sklepem i prosi o złotówkę na piwo, a jak to wyglądało w tamtych czasach? Książka w sposób fenomenalny pokazuje naszą polską mentalność i wbrew pozorom jak niewiele się zmieniło od tamtego czasu.. Zdecydowanie polecam przeczytać!

❗Ocena: 8/10

Okładka jest bardzo wymowna, sam temat ciężki i trudny, ale też ważny. Problem alkoholowy- szczególnie u Polaków- był obecny zawsze, jednak jak to wyglądało w czasach PRL? Jak sobie ludzie radzili z nałogami? Bardzo ciekawy temat, wcześniej się z nim nie spotkałam.

IG: Czytomanka

👉Alkohol i ludzie uwikłani w trudną rzeczywistość – alkoholowe dzieje Polski w czasach PRL-u....

więcej Pokaż mimo to

avatar
1443
1443

Na półkach:

Po raz pierwszy zetknęłam się z serią Jerzego Besali ALKOHOLOWE DZIEJE POLSKI w czwartym tomie "Dwie okupacje 1939-1945" i byłam zachwycona - nadal jestem. Tak więc, gdy tylko usłyszałam, że wychodzi kolejna część, tym razem CZASY PRL-U zaraz wiedziałam, że chcę ją mieć u siebie. I mam!
Są to idealne książki dla zarówno maniaków historii, jak i tych, którzy nie są przekonani, może niekoniecznie... ale tutaj się przekonają, że historia jest wyborną opowiadaczką. Są to doskonałe pozycja do podczytywania, tu każdy nowy rozdział, podrozdział odkrywa przed nami coraz to ciekawsze, nieznane, fascynujące zakamarki przeszłości. Wszystko to okraszone jest alkoholem... ale jest to pewien zabieg, element przyciągający i rozluźniający wątki bardzo poważne. Efekt jest piorunujący - to się czyta, jak świetną powieść sensacyjną, kryminalną, psychologiczną - bo o ludzkiej psychice jest tu naprawdę wiele.
ALKOHOLOWE DZIEJE POLSKI czasy PRL-u, podobnie jak poprzedni tom (a mam nadzieję poznać i pierwsze trzy, czyli : CZASY PIASTÓW I RZECZPOSPOLITEJ SZLACHECKIEJ /chyba najbardziej przeze mnie upragniony/, CZASY ROZBIORÓW I POWSTAŃ, CZASY WIELKIEJ WOJNY I II RZECZPOSPOLITEJ),czytam z przerwami, wyrywkowo, gdy mam ochotę na "kieliszek" historii. To wprost idealna pozycja na właśnie takie podczytywanie i cały czas zadziwia mnie styl, lekkość a zarazem fachowość, pełen profesjonalizm autora.
CZASY PRL-U opowiadają o smutnej Polsce, szarej, ale i Polsce, która się podnosi, która walczy - bo musi, bo została zdradzona, sprzedana Stalinowi... który niczym nie różnił się od Hitlera. Alkohol był narzędziem, był ogłupiaczem, a ludzie po niego sięgali z przyczyn często wcale nie prozaicznych : bieda, brak pracy, jarzmo rosyjskiej kontroli, poczucie bezsilności, pragnienie zapomnienia. Polska długo wstawała - ale wstała i PROSZĘ niech stoi.
Jerzy Besala zaczyna od czerwonego tyrana, od opowieści o Stalinie i jego metodach kontroli, przesłuchań, paranoi (wielce uzasadnionej - myślę, że Putin też ów paranoję dzieli, bo każdy tyran kończy sam - a ten, też jest przecież czerwony). Lecz potem mamy biegniemy w inne tematy. Jedziemy na WIEŚ, bawimy się na weselach, odczuwamy nędzę i bezrobocie, brak perspektyw na lepsze życie... Lecz oczywiście wieś, to nie wszystko. Mamy też Warszawę i jej bijące serce, mamy nawet Hollyłódź - czyli opowieść o słynnej szkole filmowej. Jest muzycznie i dyplomatycznie i jest po prostu bardzo ciekawie, a jeśli kogoś interesuje agentura, wywiad - to znajdzie coś o BEZPIECE. Jak widać - jest co czytać.
Autor pisał ten tom podczas pandemii COVID-19 o czym wspomina w PODZIĘKOWANIACH. Żródła miał ograniczone, ale książka nie jest ograniczona - jest wyczerpująca i fascynująca. Jeszcze długo będę ją podczytywać... bo to niezła kobyła jest - NA SZCZĘŚCIE.

NA ZDROWIE Panowie i Panie - NA ZDROWIE
8/10
tom 5
seria ALKOHOLOWE DZIEJE POLSKI
Wydawnictwo Zysk i S-ka

Po raz pierwszy zetknęłam się z serią Jerzego Besali ALKOHOLOWE DZIEJE POLSKI w czwartym tomie "Dwie okupacje 1939-1945" i byłam zachwycona - nadal jestem. Tak więc, gdy tylko usłyszałam, że wychodzi kolejna część, tym razem CZASY PRL-U zaraz wiedziałam, że chcę ją mieć u siebie. I mam!
Są to idealne książki dla zarówno maniaków historii, jak i tych, którzy nie są...

więcej Pokaż mimo to

avatar
475
474

Na półkach:

„Napijmy się! Lepiej być znanym pijakiem,
niż anonimowym alkoholikiem”.






Panie Majstrze, która godzina? A wiesz, ja też bym się napił! Kultowe powiedzenie, które zapewne pamiętają nasi rodzice i dziadkowie, na stałe weszło w kanon cytatów polskich. Czasy PRL-u, które jedni wspominają z nostalgią i tęsknotą, a inni z frustracją i obrzydzeniem bez wątpienia przeszły do historii jako nie tylko zbiór absurdów, ale również toczących się nadal obyczajów, tradycji i niezmiennych faktów.




Polska Ludowa posiadała jedną bezsprzecznie ciekawą cechę. Im gorzej działo się w kraju, tym szybciej i liczniej wzrastała konsumpcja napojów wyskokowych głównie wódki i bimbrów. Spożycie tych jakże szlachetnych trunków charakteryzowało nie tylko ludzi z klasy robotniczej, ale także tych zajmujących najwyższe stanowiska w państwie. Oczywiście dziś słyszymy, że to wina Ruskich, ponieważ u nich spożycie gorzały zawsze było wysokie, a do nas przyszło wraz z rządami towarzysza Stalina, jednak nie umniejszajmy Polakom, my również zawsze lubiliśmy się napić, a przy tym załatwić swoje mniejsze i większe interesiki. Uwielbiam okres PRL – u wszystkie jego osobliwości i głupoty, nic nie poprawia mi tak humoru jak analizowanie historii tych czasów zwłaszcza z punktu widzenia zwykłego obywatela, a także porównywanie tego co mamy dziś z tym co było wtedy.


Polska w czasie Ludowym bez wątpienia wódką stała. Z całą pewnością gdyby ludzie w tamtych czasach przestali pić zapewne byśmy zbankrutowali i poszli z torbami. Alkohol napędzał wszystko od biznesów po spotkania rodzinne. W roku 1980 Polacy wypili, aż półtora miliarda butelek wódki. Mówi się również o tym, że tygodniowo upijało się wtedy aż pięć milionów osób. Bezsporne jest, że taki stan obywatele zawdzięczali władzy, i to nie dlatego, że rząd chciał zrobić z Polaków alkoholików, absolutnie nie! Po prostu względy ekonomiczne przejęły władzę na komunistyczną Polską. Ówczesne przychody Państwowego Monopolu Spirytusowego były jedną z najważniejszych pozycji budżetowych w naszym kraju. Ogromny wpływ na tę sytuację był przerażający niedobór na rynku, nadwyżki pieniężne Polacy wydawali najzwyczajniej na alkohol, pozwalało to uniknąć niezwykle dużej i galopującej inflacji.


W czasach Edwarda Gierka na jeden punkt z alkoholem przypadało około 600 osób. W Finlandii w tamtym czasie było to około 27 tysięcy mieszkańców. Dostępność wódeczki bez wątpienia powalała na głowę inne towary, których nie było.



– Kiedy w socjalizmie zostanie zlikwidowany alkoholizm?
Jeszcze trochę trzeba na to poczekać, ale zrobiliśmy już duży krok w tym kierunku – zlikwidowaliśmy zagrychę!




Pan Jerzy Besala stworzył wspaniałe dzieło, które oddaje alkoholowe perypetie Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej. Niezwykle obiektywnie przedstawia czasy kiedy Gierek z kieliszkiem wódki był postacią, oblegającą pierwsze strony gazet. Autor opisuje nam nie tylko suto zakrapiane interesy na szczeblach politycznych, ale przede wszystkim pełne siary z domowego winka życie codzienne zwykłych Polek i Polaków. Barwnie z humorem, lekkim przekąsem i szeroką tolerancją Pan Besala cofa nas do czasów, które wspominane przez miliony Polaków, w temacie szerokiego upojenia mogą być wzorem fascynującej i rzewnej historii, do której już w prawdzie nie wrócimy, ale niesie ona za sobą coś, o czym każdy dziś pamięta, mianowicie że z kieliszkiem i przy kieliszku można było załatwić niemal wszystko


Alkoholowe Dzieje Polski czasy PRL – U to już kolejny tom serii o płynącej gorzale w naszym kraju. Jestem tą pozycją zachwycona. Fantastycznie przedstawia naszą polską mentalność, która w sumie nie zmieniła się aż do dziś. Po roku 1989 z całą pewnością obraz Polaka z buteleczką uległ zmianie i deformacji, ale jeśli się wgłębimy w to bardziej, to w kulturze załatwiania tak zwanych interesów od najwyższych szczebli władzy nic się nie zmieniło. Czy dziś pijemy mniej to kwestia sporna, z całą pewnością, jednak pijemy kulturalniej, aż tak się z tym nie obnosząc, ponieważ temat alkoholizmu i problemów z nim związanych jest szeroko omawiana.


Jestem przekonana, że publikacja Pana Besala Was zafascynuje. Zachęcam do zakupu tego jakże mokrego od wódeczki dzieła. Polecam również inne pozycje Autora jak Alkoholowe dzieje Polski czasy Piastów i Rzeczypospolitej Szlacheckiej, Alkoholowe dzieje Polski czasy rozbiorów i powstań, czy Alkoholowe dzieje Polski czasy wielkiej wojny i II Rzeczypospolitej. Jestem przekonana, że wszystkie części stworzą na Waszych półkach wspaniałą, momentami wesołą a przede wszystkim prawdziwą historię naszego bez wątpienia wielkiego narodu.




„– Anorektyk – nie zagryza.
– Egzorcysta – pije duszkiem.


– Grabarz – pije na umór.


– Higienistka – pije tylko czystą.


– Ichtiolog – pije pod śledzika.


– Kamerzysta – pije, aż mu się film urwie.


– Ksiądz – pije na amen.


– Laborant – pije, aż zobaczy białe myszki.


– Lekarz – pije na zdrowie.


– Matematyk – pije na potęgę.


– Ornitolog – pije na sępa.


– Pediatra – po maluchu.


– Perfekcjonista – raz, a dobrze.


– Pilot – nawala się jak messerschmitt.


– Syndyk – pije do upadłego.


– Tenisista – pije setami.


– Wampir – daje w szyję.


– Wędkarz – zalewa robaka.


– Członkinie Koła Gospodyń Wiejskich – piją, tańczą i haftują”.

„Napijmy się! Lepiej być znanym pijakiem,
niż anonimowym alkoholikiem”.






Panie Majstrze, która godzina? A wiesz, ja też bym się napił! Kultowe powiedzenie, które zapewne pamiętają nasi rodzice i dziadkowie, na stałe weszło w kanon cytatów polskich. Czasy PRL-u, które jedni wspominają z nostalgią i tęsknotą, a inni z frustracją i obrzydzeniem bez wątpienia przeszły do...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    51
  • Przeczytane
    25
  • Posiadam
    5
  • Historia
    5
  • Teraz czytam
    3
  • POPULARNO-NAUKOWE
    1
  • 2021
    1
  • Przeczytane w 2023
    1
  • Posiadane do przeczytania
    1
  • Legimi fakt
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Alkoholowe dzieje Polski czasy PRL-U


Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne