Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Beznadziejna pozycja. Fabuła wydawała się ciekawa, ale wykonanie dużo gorsze. Mamy tu wszystko. Dosłownie. Autorka wrzuciła wszystkie możliwe wątki. Mafia, porwania, molestowanie, zaburzenia odżywiania i wiele więcej. Z tego powodu nic nie zostało rozwinięte do końca. Niektóre wątki były poruszone tylko w jednym rozdziale. Całość wypada mocno nierealnie. Bohaterka jest tak głupia, że nie sposób jej polubić. Już dawno nie czytałam tak słabej książki, w której tak dużo nie trzymałoby się kupy.

Beznadziejna pozycja. Fabuła wydawała się ciekawa, ale wykonanie dużo gorsze. Mamy tu wszystko. Dosłownie. Autorka wrzuciła wszystkie możliwe wątki. Mafia, porwania, molestowanie, zaburzenia odżywiania i wiele więcej. Z tego powodu nic nie zostało rozwinięte do końca. Niektóre wątki były poruszone tylko w jednym rozdziale. Całość wypada mocno nierealnie. Bohaterka jest tak...

Zmęczenie tematu, lanie wody i nic więcej. Autorka chce wycisnąć ile może, ale z kiepskim rezultatem. Nierealna opowiastka wypełniona wszystkim czym się da.

Zmęczenie tematu, lanie wody i nic więcej. Autorka chce wycisnąć ile może, ale z kiepskim rezultatem. Nierealna opowiastka wypełniona wszystkim czym się da.

Boring as fuck.
Byłam przekonana, że będzie to piękna historia z przesłaniem i nutką poważniejszych tematów. Otrzymałam zwyczajną opowieść jakich jest pełno na rynku.

Boring as fuck.
Byłam przekonana, że będzie to piękna historia z przesłaniem i nutką poważniejszych tematów. Otrzymałam zwyczajną opowieść jakich jest pełno na rynku.

Bardzo słaba książka. Bohaterowie byli tak głupi, że ciężko się to czytało. Fabuła naiwna i nierealna. Strasznie się męczyłam.

Bardzo słaba książka. Bohaterowie byli tak głupi, że ciężko się to czytało. Fabuła naiwna i nierealna. Strasznie się męczyłam.

Myślałam, że będzie to ciekawy erotyk z fajną fabułą. Jednak szybko okazało się, że się myliłam. Książka jest nudna, wlecze się niemiłosiernie. Bohaterowie nie zachwycają, wręcz wkurzają. Naprawdę szkoda, bo okładka jest śliczna.

Gdyby nie to, że dużą część przesłuchałam jako audiobook to chyba bym jej nie skończyła.

Myślałam, że będzie to ciekawy erotyk z fajną fabułą. Jednak szybko okazało się, że się myliłam. Książka jest nudna, wlecze się niemiłosiernie. Bohaterowie nie zachwycają, wręcz wkurzają. Naprawdę szkoda, bo okładka jest śliczna.

Gdyby nie to, że dużą część przesłuchałam jako audiobook to chyba bym jej nie skończyła.

Ale ta książka była nudna. W ogóle nie mogłam się wciągnąć. Bohaterowie byli płytcy i nijacy. Męczyłam się masakrycznie.

Ale ta książka była nudna. W ogóle nie mogłam się wciągnąć. Bohaterowie byli płytcy i nijacy. Męczyłam się masakrycznie.

Ale to było nudne. Bardzo przeciętna młodzieżówka. Nie było tu nic pozytywnego. Strasznie się męczyłam. Dialogi momentami mocno cringowe, fabuła nijaka a bohaterów nie sposób polubić.

Ale to było nudne. Bardzo przeciętna młodzieżówka. Nie było tu nic pozytywnego. Strasznie się męczyłam. Dialogi momentami mocno cringowe, fabuła nijaka a bohaterów nie sposób polubić.

Tak nudnej i nieciekawej książki już dawno nie czytałam. Ciężko mi uwierzyć w to, że ta sama autorka napisała „Słowika”.

Tak nudnej i nieciekawej książki już dawno nie czytałam. Ciężko mi uwierzyć w to, że ta sama autorka napisała „Słowika”.

Już dawno nie czytałam tak słabej książki. Lubię różnicę wieku, choć raczej kiedy jest ona na zasadzie starszy facet- młodsza kobieta. Tutaj było inaczej, ale nie o to chodzi. Tak beznadziejnych bohaterów już dawno nie spotkałam. Facet zdradza swoją dziewczynę, a autorka przedstawia to w jakiś fajny sposób, który pcha fabułę do przodu. Nie mieli nam nic do zaoferowania. A zwroty akcji były tak do przewidzenia, że wręcz przewracałam oczami, kiedy czytałam tę książkę.

Już dawno nie czytałam tak słabej książki. Lubię różnicę wieku, choć raczej kiedy jest ona na zasadzie starszy facet- młodsza kobieta. Tutaj było inaczej, ale nie o to chodzi. Tak beznadziejnych bohaterów już dawno nie spotkałam. Facet zdradza swoją dziewczynę, a autorka przedstawia to w jakiś fajny sposób, który pcha fabułę do przodu. Nie mieli nam nic do zaoferowania. A...

Dużo słabsza niż poprzednia część, a już tamta średnio mi się podobała. Książka trochę o niczym- po prostu przeciętny romans bez fajnej fabuły czy ciekawych bohaterów. Główna bohaterka ustawiła sobie za cel wyjście za mąż. Serio? To jest jej jedyny cel w życiu? Jak ja miałabym polubić taką postać.

Dużo słabsza niż poprzednia część, a już tamta średnio mi się podobała. Książka trochę o niczym- po prostu przeciętny romans bez fajnej fabuły czy ciekawych bohaterów. Główna bohaterka ustawiła sobie za cel wyjście za mąż. Serio? To jest jej jedyny cel w życiu? Jak ja miałabym polubić taką postać.

Książka trochę o niczym dla mnie. Nudziła mnie. Pod koniec nawet trochę mi się podobała, ale ogólnie bardzo przeciętna.

Książka trochę o niczym dla mnie. Nudziła mnie. Pod koniec nawet trochę mi się podobała, ale ogólnie bardzo przeciętna.

Jestem w szoku, że jest to tak słaba kontynuacja. Pierwszy tom bardzo mi się podobał, był ciężki, ale dobry. Tutaj otrzymujemy słabą fabułę i jeszcze gorsze wykonanie. Książka jest po prostu nudna.

Jestem w szoku, że jest to tak słaba kontynuacja. Pierwszy tom bardzo mi się podobał, był ciężki, ale dobry. Tutaj otrzymujemy słabą fabułę i jeszcze gorsze wykonanie. Książka jest po prostu nudna.

Autor wymyślił sobie pojęcie ludzi „nadinteligentnych” i tu nawet nie chodzi o to, że są oni super inteligentni i o tym stworzył całą książkę. Myślałam, że będzie ona bardziej o tym jak przestać analizować i rozmyślać. Zamiast tego otrzymujemy bardzo nudną pozycję o niczym.

Autor wymyślił sobie pojęcie ludzi „nadinteligentnych” i tu nawet nie chodzi o to, że są oni super inteligentni i o tym stworzył całą książkę. Myślałam, że będzie ona bardziej o tym jak przestać analizować i rozmyślać. Zamiast tego otrzymujemy bardzo nudną pozycję o niczym.

Nędzna podróbka 50 twarzy Greya.

Nędzna podróbka 50 twarzy Greya.

Pierwsza część miała jeszcze „ręce i nogi”. Tutaj bohaterowie zachowują się irracjonalnie i nie sposób ich polubić. Książka jest krótka, szybko się czyta, końcówka nawet ciekawa, ale całość jest chaotyczna i momentami głupia.

Pierwsza część miała jeszcze „ręce i nogi”. Tutaj bohaterowie zachowują się irracjonalnie i nie sposób ich polubić. Książka jest krótka, szybko się czyta, końcówka nawet ciekawa, ale całość jest chaotyczna i momentami głupia.

Beznadziejna książka, bohaterowie są toksyczni i nie sposób ich polubić. Dialogi cringowe, fabuła płytka, a styl pisania dziecinny. Momentami miałam wrażenie, że autor wyśmiewa osoby homoseksualne. Nie czytajcie tej pozycji, bo to strata czasu.

Beznadziejna książka, bohaterowie są toksyczni i nie sposób ich polubić. Dialogi cringowe, fabuła płytka, a styl pisania dziecinny. Momentami miałam wrażenie, że autor wyśmiewa osoby homoseksualne. Nie czytajcie tej pozycji, bo to strata czasu.

Więcej na tik toku i youtube- crimelpoint.

Słyszałam o tej książce, chyba same negatywne recenzje, dlatego postanowiłam się przekonać, czy ludzie mają rację, czy przesadzają.

Zanim po nią sięgnęłam, wiedziałam, że jest to książka kierowana dla młodszych czytelników i podczas jej czytania miałam to na uwadze. Jednak nie zmienia to faktu, że nawet książka kierowana głównie dla dzieci powinno trzymać jakiś poziom.

Przede wszystkim fajnie, że autorka napisała książkę bardziej dla dzieci, bo taką też ma widownie, a wiadomo, że lepiej by sięgnęła ona po książki dostowane do ich wieku.

Starałam się patrzeć na nią przez pryzmat książki dla dzieci i wyobrażać sobie, czy mi kiedy byłam dzieckiem spodobałaby się ta pozycja. Nie jest ona porywająca, fabuła nie zachwyca, jest prosta i myślę, że nawet nie wszystkim dzieciom przypadnie do gustu.

Szybko się to czyta. Jednak książka ta totalnie mnie nie wciągnęła. Fabuła jest płytka, nie dzieje się za dużo. Właściwie książka jest dość nudnawa. Wiele wątków jest urwanych, dość płytkich. Nie dzieje się się tu za dużo. Książka była dla mnie bardzo infantylna i dziecinna. Rozumiem, że jest kierowana głównie dla dzieci, ale warto by jednak zadbać o to, żeby była dobrze napisana.

Co więcej styl pisania jest bardzo dziwny, pojawiają się tu zwroty, które momentami na siłę próbują być młodzieżowe. Momentami stylistycznie też nie grały mi niektóre fragmenty. Nie pasowały do siebie. Niby język prosty, a pojawiło się mnóstwo wielokrotnie złożonych zdań, w których łatwo się pogubić.

Główna postać zachowuje się tak mocno infantylnie, że miałam wrażenie, że czytam o 13- latce, a nie 17- latce. Totalnie mi to nie pasowało i właściwie mogłabym tak powiedzieć o większości bohaterów. Relacja z ojczymem również jest niedopracowana. Na siłę autorka próbuje pokazać, że coś nie gra, ale właściwie chyba sami musimy się domyślić dlaczego.

Powiem tak. Fajnie, że influencerka, która ma głównie młodych widzów napisała książkę kierowaną właśnie dla nich, bez pikantnych scen, wulgaryzmów czy toksycznych zachowań. Jednak książka wymaga dużo większego dopracowania. Można by stworzyć z niej naprawdę fajną pozycję. A wyszła dość niedapracowana książka

Więcej na tik toku i youtube- crimelpoint.

Słyszałam o tej książce, chyba same negatywne recenzje, dlatego postanowiłam się przekonać, czy ludzie mają rację, czy przesadzają.

Zanim po nią sięgnęłam, wiedziałam, że jest to książka kierowana dla młodszych czytelników i podczas jej czytania miałam to na uwadze. Jednak nie zmienia to faktu, że nawet książka kierowana głównie...

Książka nudna. Nawet nie banalna, napisana ciężkim językiem, przez co się męczyłam. Miałam wrażenie, że w wielu miejscach autor w ogóle nie pisał na temat.

Książka nudna. Nawet nie banalna, napisana ciężkim językiem, przez co się męczyłam. Miałam wrażenie, że w wielu miejscach autor w ogóle nie pisał na temat.

Więcej na tik toku i youtube- crimelpoint

Sięgnęłam po tę książkę, po zobaczeniu licznych negatywnych opinii. chciałam sama wyrobić sobie opinię i niestety, ale również ja dołączam do grona tych, którzy ją krytykują.

Zacznę od tego, że nie znam autorki i absolutnie nie powinno utożsamiać sobie książkę z autorem. Mam na myśli to, że można krytykować książkę, ale autorki już nie. Jednocześnie argument, że jest to pierwsza książka tej sutorki w ogóle nie powinien się tu pojawić. Książka powinna być dopracowana od początku do końca i nie ważne, czy jest to 1 czy 10 książka autorki. Dostajemy tak naprawdę niekompletną książkę, bo jest niedopracowana.

Książka miała naprawdę ogromny potencjał. Pomysł na fabułę nie jest zły, choć całość jest bardzo naiwna i momentami sztuczna. Autorka nie wykorzystała potencjału właściwie w każdej kwestii.

Bohaterowie są płytcy. Główna bohaterka jest egoistyczna, co pokazuje na początku rozkładając się na środku korytarza. Jest głupia i zwyczajnie nie myśli- scena, kiedy Neo pochyla się na wyciągu, a ona postanawia zamknąć blokadę tak, że miał głowę między nogami. Jest to naprawdę nieodpowiedzialne zachowanie i w ogóle nie wpływa na fabułę, więc można by ją wręcz usunąć, bo wrzucenie takiej sceny i potraktowanie takiego zachowania jako żart, jest po prostu szkodliwe. Jest atencjuszką, bo w momencie, kiedy nikt się z nią nie przywitał postanawia zrobić dramę. Takie zachowania sprawiają, że jest ona naprawdę irytująca i nie sposób jej polubić.

Główny bohater- Neo jest płaski. Nie posiadał żadnej cechy wyróżniającej, nie jest ani uroczy, ani "bad boyem". Jest zbyt słabo opisany, żeby można było go polubić. Właściwie tyczy się to każdego bohatera.

Ogromny minus za brak jakiekolwiek researchu. Brakuje go w kwestii tak błahych, jak zachowania na stoku, kończąc na pobycie w szpitalu. Kolejna rzecz to ta nieszczęsna scena próby s. Jest tak źle napisana, że masakra. Już nie wspomnę o tym, jak słabe jest pisanie o tym, że jest to "przyjemne", gdzie przy wyborze takiego sposoby jest to zwyczajnie bolesne. To jeszcze bohaterce zaczynają pojawiać się jakieś "zwidy" dosłownie minutę po tym, jak wzięła tabletki. One nie zdążyły jeszcze zadziałać. Tutaj ewidentnie brakuje jakiekolwiek rozeznania. Scena ta jest napisana po prostu źle. Najgorsze, że sama scena nie wpłynęła tak naprawdę mocno na fabułę, w kolejnych rozdziałach nie ma już w ogóle o niej wspomnienia.

Widać to również przy opisie zimowego klimatu, a właściwie scen, które się tam dzieją, bo klimatu nie ma za dużo. nikt nie wybudowałby snowparku w pobliżu drzew. Cały wypadek również jest źle opisany. Owszem Neo wpadł, na bohaterkę, ale ona nie powinna tam stać. Autorka powinna popytać profesjonalistów jak to wszystko wygląda, bo nie wszystko można znaleźć w google. Jeżdżenie po pijaku, bez kasku (co w resortach w Austrii jest zakazane). Bohaterka po godzinie jazdy na desce nie powinna umieć już skręcać czy omijać muld. Nie sposób się tego nauczyć w godzinę. Takie szczegóły wypatrzą osoby, które się znają.

Sceny w szpitalu również nie przeszły researchu. Nie jest możliwe, by autorka tak szybko doszła do siebie. Po obudzeniu się z narkozy nie powinna się tak zachowywać, podczas rekowalescencji również.

Szczerze? Książka jest po prostu nudna, prócz kilku ciekawszych fragmentów, reszta jest słaba. Nie porywała, nie sprawiała, że nie mogłam doczekać się każdej kolejnej strony. Czytanie jej właściwie polegało na niemożności doczekania się już końca.

Więcej na tik toku i youtube- crimelpoint

Sięgnęłam po tę książkę, po zobaczeniu licznych negatywnych opinii. chciałam sama wyrobić sobie opinię i niestety, ale również ja dołączam do grona tych, którzy ją krytykują.

Zacznę od tego, że nie znam autorki i absolutnie nie powinno utożsamiać sobie książkę z autorem. Mam na myśli to, że można krytykować książkę, ale autorki...

Ale ja się wynudziłam. Oczekiwałam zupełnie czegoś innego. Typową polska obyczajówka.

Ale ja się wynudziłam. Oczekiwałam zupełnie czegoś innego. Typową polska obyczajówka.