Zbyt inteligentni, żeby żyć szczęśliwie Jeanne Siaud-Facchin 6,7
ocenił(a) na 52 lata temu „Zbyt inteligentni, żeby być szczęśliwie” to popularnonaukowa książka z zakresu psychologii, w której autorka przybliża charakterystykę oraz funkcjonowanie osób nadinteligentnych. Niestety pozostaje to grupa bliżej nieokreślona. Wydaje mi się, że chyba chodzi o osoby WWO/o wysokiej inteligencji emocjonalnej. Przypuszczam tak, gdyż pewien zalążek zdefiniowania i dookreślenia podejmuje autorka na początku rozdziału pierwszego oraz czwartego, ale i tu ostatecznie nie udaje się tego rozstrzygnąć.
Treść opowiada o tym, jak wygląda rozwój takiej osoby (od najmłodszych lat do dorosłości),jakie interakcje ma taka osoba z otoczeniem (oraz otoczenie z nią) i jakie trudności napotyka ona na swojej drodze.
Wiele można tej książce zarzucić: lanie wody, przedstawianie treści błahych jako niezwykle wysublimowanych, często protekcjonalny wobec czytelnika ton czy po prostu truizmy. Nie udało się również uniknąć typowych coachingowych rad: lepiej poznaj siebie samego, zrozum samego siebie, zaakceptuj się, dbaj o siebie. Jakkolwiek słuszne porady, to jednak oklepane i stanowią zmorę gatunku.
Jednak z drugiej strony widać, że autorka starała się podejść do tematu wielowymiarowo i z różnych perspektyw. Często przygląda się trudnemu tematowi odmiennego postrzegania świata, a w konsekwencji – problemów komunikacyjnych z ludźmi z otoczenia, swoistą barierą w konfrontacji psychicznej. Znajdzie się tu niemało celnych spostrzeżeń i obserwacji. Jest to książka wybitnie nierówna, bo trafne i wartościowe treści mieszają się z tymi śmieciowymi.
Nadinteligentne osoby prawdopodobnie nie dowiedzą się niczego szczególnie odkrywczego z tej książki, gdyż ich nadinteligencja z pewnością pozwala im osiągnąć wysoki poziom samoświadomości, wskutek czego same mogłyby taką książkę napisać. Wobec tego mogłaby być to książka skierowana do tych, którzy nie zaliczają się do omawianej grupy, a chcą się czegoś o niej dowiedzieć – ale część z nich z pewnością odbije się od prezentowanych tu informacji, gdyż mogą się one wydawać zbyt abstrakcyjne i poza ich zasięgiem. Być może jest to więc książka dla chyba stosunkowo wąskiej grupy amatorów psychologii o naprawdę otwartym umyśle?