-
ArtykułyOto najlepsze kryminały. Znamy finalistów Nagrody Wielkiego Kalibru 2024Konrad Wrzesiński1
-
ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel25
-
ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik3
-
ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać2
Biblioteczka
2024-04-22
2024-03-31
Esej autorstwa jednego z ważniejszych współczesnych pisarzy hiszpańskich. Dla znających tematykę katalońską nie wniesie może zbyt wiele nowego, niemniej również tym, którzy jak ja, "liznęli" te zagadnienia, pozwala uporządkować posiadaną wiedzę. Przy okazji Autor rozprawia się z niektórymi z pokutujących mitów i stereotypów na temat Katalonii oraz szerzej Hiszpanii i jej historii, zwłaszcza wojny domowej i dyktatury Franco. Z pewnością lektura warta uwagi.
A przy okazji, ja - najwyraźniej człek o ubogim zasobie słów - dowiedziałem się o istnieniu w języku polskim wyrazu "uchodźsctwo", za co winienem podziękować akurat nie Autorowi, tylko osobom odpowiedzialnym za tłumaczenie i za korektę...
Esej autorstwa jednego z ważniejszych współczesnych pisarzy hiszpańskich. Dla znających tematykę katalońską nie wniesie może zbyt wiele nowego, niemniej również tym, którzy jak ja, "liznęli" te zagadnienia, pozwala uporządkować posiadaną wiedzę. Przy okazji Autor rozprawia się z niektórymi z pokutujących mitów i stereotypów na temat Katalonii oraz szerzej Hiszpanii i jej...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-01-27
2024-01-06
Książka zwyczajnie i po prostu - świetna. Autorka stopniowo, z północy na południe, przeprowadza czytelników przez tę tajemniczą, deszczową, chłodną, a zarazem niezwykle piękną ziemię, jaka rozciąga się na południowo-zachodnim skraju Ameryki Południowej: krainę fiordów, wysp, jezior i lasów. Jest tu miejsce na informacje z zakresu krajoznawstwa, ochrony przyrody, etnografii, historii. Czytamy m.in. o tragicznym losie patagońskich Indian czy o wyspie Chiloé, gdzie jak w tyglu stopiły się kultury europejska i indiańska. Słowem: uczta dla każdego, kto lubi podróże do krain mało znanych i skąpo opisanych.
Moim skromnym zdaniem tak powinny wyglądać książki podróżnicze. A nawet jeśli Autorce zdarzyły się drobne i nieliczne błędy (np. nie wiem, jak Autorce wyszło, że 600 tys. Mapuczy to 4,5% populacji blisko 18-milionowego Chile; poza tym Carretera Austral to szosa, nie autostrada ;) ), to w niczym nie zmieniają one faktu, że mamy do czynienia z fascynującą i wartościową publikacją.
Książka zwyczajnie i po prostu - świetna. Autorka stopniowo, z północy na południe, przeprowadza czytelników przez tę tajemniczą, deszczową, chłodną, a zarazem niezwykle piękną ziemię, jaka rozciąga się na południowo-zachodnim skraju Ameryki Południowej: krainę fiordów, wysp, jezior i lasów. Jest tu miejsce na informacje z zakresu krajoznawstwa, ochrony przyrody,...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-12-16
2023-12-03
Autorzy niniejszej książki zadali sobie sporo trudu, by dotrzeć do różnych przedstawicieli urugwajskiego społeczeństwa i tym samym pokazać go od wewnątrz, takim jakim jest, z różnymi problemani społecznymi, ale i tak lepszym do życia niż latynoscy sąsiedzi. Dotarli nie tylko do byłego prezydenta José Mujiki i jego żony Lucíi Topolansky, ale i do wielu innych postaci, zarówno uczestników wydarzeń o znaczeniu historycznym, jak i przedstawicieli społecznych "nizin". W rezultacie powstał zbiór znakomitych reportaży o tym najbardziej zeuropeizowanym kraju w Ameryce Łacińskiej, o tradycjach demokratycznych (jeśli nie liczyć "wypadku przy pracy", jakim były rządy junty wojskowej od 1972 do 1985 r.), o PKB na 1 mieszkańca na poziomie Polski, stosunkowo bezpiecznym i egalitarnym jak na latynoskie warunki. Zbiór to tym cenniejszy, że prawdziwy, rzetelny, miejscami po prostu fascynujący i, co nie mniej ważne, nie narzucający nachalnie czytelnikowi opinii Autorów. Oczywiście, możnaby pokusić się o więcej, np. w zakresie sportu, subkultury gauczów czy kulinariów (wołowina, yerba mate, wreszcie wyśmienite wino Tannat), ale i tak jest to coś, zwłaszcza że publikacji nt. Urugwaju tyle u nas, co kot napłakał.
A przy okazji... Otóż jedna Pani w swojej recenzji napisała o rzekomym "braku wolności religijnej" w Urugwaju. Odpowiem: czy prawnie zagwarantowana od około stu lat świeckość czy też laicki charakter państwa (nota bene podobnie jak we Francji) to ograbianie ludzi z wolności religijnej? Aż chciałoby się jej zaproponować, by udała się do Arabii Saudyjskiej i tam się publicznie pokazała z krzyżykiem, by się przekonała, jak wygląda kraj, w którym nie ma swobód religijnych! Chociaż lepiej niech tego nie robi, bo mogłaby już nie mieć okazji do komentowania na LC...
Autorzy niniejszej książki zadali sobie sporo trudu, by dotrzeć do różnych przedstawicieli urugwajskiego społeczeństwa i tym samym pokazać go od wewnątrz, takim jakim jest, z różnymi problemani społecznymi, ale i tak lepszym do życia niż latynoscy sąsiedzi. Dotarli nie tylko do byłego prezydenta José Mujiki i jego żony Lucíi Topolansky, ale i do wielu innych postaci,...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-10-24
2023-08-12
Trzymająca w napięciu, znakomicie dopracowana powieść kryminalna umiejscowiona u schyłku epoki wiktoriańskiej. Dobra mimo tego, że finału dochodzenia można się domyśleć. Walorem są też wiarygodne, nieszablonowe osobowości bohaterów. Jedyne, co można Autorowi zarzucić, to nagminne nawiązania do tematyki, ehm... fekalnej, i to w stopniu chyba wiekszym niż w 1-ej cześci cyklu o przygodach detektywa Arrowooda i jego asystenta Barnetta. No, ale cóż, Autor ma prawo lubić takie "klimaty" i dawać upust swoim upodobaniom. A zresztą "de gustibus non est disputandum".
Trzymająca w napięciu, znakomicie dopracowana powieść kryminalna umiejscowiona u schyłku epoki wiktoriańskiej. Dobra mimo tego, że finału dochodzenia można się domyśleć. Walorem są też wiarygodne, nieszablonowe osobowości bohaterów. Jedyne, co można Autorowi zarzucić, to nagminne nawiązania do tematyki, ehm... fekalnej, i to w stopniu chyba wiekszym niż w 1-ej cześci cyklu...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-06-27
Drogi Czytelniku, jeśli chcesz ujrzeć mistrza undercover'u w akcji - to jest w sam raz dla Ciebie. Książka wyjaśnia aż nadto wyraźnie, dlaczego przez dekady nazwisko Güntera Wallraffa (dziś już Pana po 80-tce) budziło popłoch wśród niemieckiej arystokracji i wierchuszki tamtejszego biznesu. Dla kogoś wysoko postawionego, a jednocześnie umoczonego w jakieś ciemne sprawki ostatnią rzeczą, jaką chciałby usłyszeć było: "Wallraff tu był...". Podziw budzi we mnie odwaga i opór Autorów w dążeniu do demaskowania nieprawidłowości, ich gotowość do stawienia czoła prawnikom wielkich koncernów, a jednocześnie pozytywne skutki, jakie przyniosła ich działalność śledcza. Poza tym, co tu dużo mówić, mimo upływu pół wieku ma się wrażenie, że problemy tu opisane nie straciły nic na aktualności.
Drogi Czytelniku, jeśli chcesz ujrzeć mistrza undercover'u w akcji - to jest w sam raz dla Ciebie. Książka wyjaśnia aż nadto wyraźnie, dlaczego przez dekady nazwisko Güntera Wallraffa (dziś już Pana po 80-tce) budziło popłoch wśród niemieckiej arystokracji i wierchuszki tamtejszego biznesu. Dla kogoś wysoko postawionego, a jednocześnie umoczonego w jakieś ciemne sprawki...
więcej Pokaż mimo to