Biali i Czarni - inni czy podobni?

Okładka książki Biali i Czarni - inni czy podobni? Jerzy Gilarowski
Okładka książki Biali i Czarni - inni czy podobni?
Jerzy Gilarowski Wydawnictwo: Novae Res reportaż
214 str. 3 godz. 34 min.
Kategoria:
reportaż
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2023-03-23
Data 1. wyd. pol.:
2023-03-23
Liczba stron:
214
Czas czytania
3 godz. 34 min.
Język:
polski
ISBN:
9788383134178
Tagi:
Afryka Afryka Wschodnia Afrykanie afrykanistyka literatura faktu reportaż różnice kulturowe etnologia antropologia kulturowa
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
10 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
509
509

Na półkach:

Jerzy Gilarowski to polski nauczyciel akademicki, geograf, od lat zamieszkały i pracujący w Tanzanii, którą uznaje już za swoją drugą ojczyznę. To nie pierwsza jego książka o Afryce, kraju, który go zafascynował i przyjął jak swojego. To moje spotkanie z pisarstwem Gilarowskiego traktuję więc jak inaugurację, z pewnością sięgnę po inne jego książki podróżnicze, gdyż „Biali i czarni-inni czy podobni” to lektura niosąca sporo informacji, lecz dająca zaledwie skrótowy przedsmak egzotycznej Afryki. To właściwie minireportaże z Afryki Wschodniej, z terenów głównie wybrzeża. Cieszy ich różnorodność i takie ciekawe przemieszanie, że nie wiemy czego możemy spodziewać się po kolejnym rozdziale. Jedno czego możemy być pewni to to, że będzie on rozpoczynał się od następnej z rzędu litery alfabetu. Tak więc po „Albinosach” mamy „Biurokrację”, choć przecież ani trochę się z sobą nie wiążą. Koncepcja autorska nie gorsza od każdej innej.

Czuć w tym wszystkim dużą znajomość rzeczy, sympatię i tolerancję na najróżniejsze, dla nas, Europejczyków, dziwaczne zwyczaje czy przesądy. Choć w pewnych przypadkach tolerancji nie ma i być nie może. Niektóre przesądy mogą bowiem stać się przyczyną zbrodni, jak to dzieje się w przypadku Albinosów i szamanów. Mimo surowych kar nie tak łatwo wyeliminować wierzenia i praktykowany w ich efekcie proceder, dalej więc giną ludzie, by ich części ciała, jako wszechmocne talizmany, mogły uchronić innych przed nieszczęściem. Jeśli chodzi o zabobony, to Afryka oczywiście przoduje, jako region, w którym magia, szamanizm, świat nadrealny towarzyszą ludziom na co dzień od zawsze. Trudno przyjąć, by nagle, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki miało się to zmienić. Ale, co ciekawe, część z nich pokrywa się z tym w co i my wierzymy, choć pewnie w życiu byśmy się do tego nie przyznali.

Afryka to kopalnia ciekawostek, autor przytacza tutaj sporo tych istotnych i tych mniej ważnych, a wszystkie one odmalowują specyfikę tego kontynentu i jego mieszkańców, choć z racji niewielkiej objętości książki są zaledwie taką małą wprawką, polecajką, zachętą, by sięgnąć po znacznie więcej.

Tradycja i współczesność przybierają w Afryce formę specyficznej symbiozy, jak chyba nigdzie indziej. Widać to w reportażach na każdym kroku. Oświetlone przedmieścia, pełne samochodów, co chwila dudniących klaksonami, a tu nagle na środku ulicy grupa kobiet tańczących jak w amoku, przeważnie nago, taniec kigodoro. To zaledwie jeden z przykładów. I prawdę mówiąc zupełnie zrozumiały w świetle słów samych kobiet: „kiedyś widok nagiej kobiety był codziennością w naszej kulturze i nikomu to nie przeszkadzało.” Jak się jednak ma ten nagi, zmysłowy, żywiołowy taniec z karygodnym procederem, stosowanym tutaj powszechnie, jakim jest obrzezanie (czytaj: okrutne okaleczenie) młodych dziewcząt, często kończące się infekcją i śmiercią, albo tolerowanie gwałtów i przemocy wobec kobiet. Autor, jako nowoczesny, europejski mężczyzna, nie kryje tutaj swego oburzenia, jego sposób pisania o kobietach, argumentowanie, ale i ton, są pełne szacunku i sympatii. Nawiązuje do religii, które, bez względu na ich proweniencję, czy to chrześcijaństwo, judaizm czy islam, podporządkowują kobietę mężczyźnie.

Wiele rzeczy budzi nasz uśmiech, ale bawią one nas, którzy jesteśmy daleko, bo na przykład dla mieszkańca Tanzanii chcącego załatwić jakąkolwiek sprawę urzędową i odbijającego się od ściany do ściany z powodu lenistwa i biurokracji, o jakiej nam się nawet nie śniło, to raczej powód do rozdrażnienia niż do śmiechu. Wszystkie zjawiska, jakie opisuje, stara się autor traktować wieloaspektowo, biorąc pod uwagę dziedzictwo kulturowe kraju, o którym pisze.

Przemierzając z Jerzym Gilarowskim wschodnie wybrzeże Afryki, poznajemy życie ludzi od narodzin, przez edukację, małżeństwo, obowiązki i rozrywkę aż do śmierci, a pożegnanie zmarłego to kolejne, liczne rytuały, dla nas nie zawsze zrozumiałe. I jednego na pewno można pozazdrościć – więzi rodzinnych, wzajemnej bliskości paru pokoleń, mieszkających wspólnie i dzielących codzienne troski i radości. Wszyscy są blisko, dzieci niczym rodzeństwo, każdy dorosły się zaopiekuje, wiedząc, że jego dziecko też nie zostanie bez pomocy, wzajemne odwiedziny to norma, a większość czynności, jak gotowanie, pranie, odbywa się na zewnątrz i uczestniczą w tym całe społeczności.

Wiem, że powiedzenie o Afryce – kraj kontrastów i sprzeczności, to truizm, ale skojarzenie to samo się nasuwa po przeczytaniu tekstu Jerzego Gilarowskiego. Bieda nie zabija tu radości, dawne wierzenia jakoś godzą się z religijnością, a od okaleczanych kobiet nadal oczekuje się perfekcji i spełnienia w miłości. Afryka to Afryka – po prostu, nie wszystko trzeba rozumieć, w część trzeba uwierzyć.

Książkę przeczytałam dzięki portalowi: https://sztukater.pl/

Jerzy Gilarowski to polski nauczyciel akademicki, geograf, od lat zamieszkały i pracujący w Tanzanii, którą uznaje już za swoją drugą ojczyznę. To nie pierwsza jego książka o Afryce, kraju, który go zafascynował i przyjął jak swojego. To moje spotkanie z pisarstwem Gilarowskiego traktuję więc jak inaugurację, z pewnością sięgnę po inne jego książki podróżnicze, gdyż „Biali...

więcej Pokaż mimo to

avatar
731
621

Na półkach: , ,

Uwielbiam książki przybliżające mi kulturę, mentalność, obyczajowość, tradycję i symbolikę innych krajów, dlatego też na moim blogu coraz częściej można znaleźć opinie o książkach podróżniczych.
Z wielką fascynacją "poznaję" świat, jego podobieństwa i różnice. Tym razem wraz z panem Jerzym Gilarowskim wybrałam się w fascynującą podróż po krajach Afryki Wschodniej, szczególnie Tanzanii, by lepiej poznać i zrozumieć ludność żyjącą w bardzo tajemniczej (dla nas Europejczyków) kulturze suahili.
"Biali i Czarni..." to intrygujące połączenie książki podróżniczej, reportażu i osobistego pamiętnika, w którym z jednej strony otrzymujemy ogromną dawkę wiedzy na tematy polityczne, geograficzne, kulturalne, obyczajowe itp. a z drugiej możemy przeczytać, jak w tym środowisku funkcjonuje osoba z zewnątrz, osoba wychowana w innej kulturze, osoba o innej mentalności, religii, etyce i światopoglądzie. Niesamowite zderzenie dwóch różnych światów, ale dzięki temu książka wciąga, fascynuje, wywołuje emocje i zmusza do spojrzenia na niektóre sprawy pod innym katem, "otwiera" głowę na inność.
Bohaterem tej książki jest ludność- ta bogata i biedna, kobiety i mężczyźni, ci dobrzy i ci źli. Autor opisuje ludzi zwyczajnych jak i tych wyjątkowych, zabiera nas na wieś i do miasta, pokazuje, co go nadal zaskakuje, a co stało się już powszechne i normalne...

Bardzo przypadł mi do gustu układ tej książki. Tytuły poszczególnych rozdziałów zaczynają się od kolejnych liter alfabetu. Przeczytamy między innymi o: Albinosach, Biurokracji, Czarnej magii przesądach, Edukacji... i wielu innych niezwykle ciekawych, ale i nieoczywistych tematach. Dwadzieścia dwa krótkie rozdziały są krótkie, ale bardzo treściwe. Informacje są przekazane w bardzo ciekawy i interesujący sposób, i dzięki temu przeczytanie tej książki nie zabiera wiele czasu.
Bardzo się cieszę, że mogłam poznać kolejny kraj i kontynent widziany oczyma jego wieloletniego mieszkańca. Kolorowy, różnorodny, fascynujący, momentami zatrważający i brutalny... Zdecydowanie chcę więcej.

Czy polecam?
Zdecydowanie tak. "Biali i czarni. Inni czy podobni?" nie jest publikacją przepełnioną suchymi faktami, to wciągająca podróż opowiedziana niezwykle przyjaznym językiem.

Uwielbiam książki przybliżające mi kulturę, mentalność, obyczajowość, tradycję i symbolikę innych krajów, dlatego też na moim blogu coraz częściej można znaleźć opinie o książkach podróżniczych.
Z wielką fascynacją "poznaję" świat, jego podobieństwa i różnice. Tym razem wraz z panem Jerzym Gilarowskim wybrałam się w fascynującą podróż po krajach Afryki Wschodniej,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
595
382

Na półkach: , ,

Moją drugą pasją zaraz po czytaniu książek, są podróże. Lubię poznawać nieznane dla mnie zakątki naszej ziemi. Więc nadszedł czas na kolejną przygodę. Nigdy w Tanzanii nie byłam, a czy będę? Być może.

Afryka, bo o niej będzie tu mowa, drugi co do wielkości na Ziemi kontynent, a jednocześnie najbiedniejszy na świecie. Miejsce pustyń i puszczy nazywane „czarnym lądem’’ o zaskakująco pięknej przyrodzie, ale z licznymi problemami.

Lubisz podróże, a co myślisz o Afryce?

„Biali i czarni – inni czy podobni” nie jest to zwykły przewodnik, przekazujący suche fakty turystom, jest to piękna opowieść człowieka, który obecnie mieszka w tej niezwykłej krainie. Jerzy Gilarowski nauczyciel akademicki, Polak, który dużą część życie spędził w Afryce, najwięcej w Tanzanii.

Autor w swoim zbiorze opowiadań zabiera nas w fascynującą podróż, na Wschodnie wybrzeże, odległej o tysiące kilometrów, Afryki. Opowiada nam z wielką pasją, o Tanzanii, w której obecnie mieszka. To kraj kontrastów, inna kultura, tradycje i obyczaje. Ukazuję piękno tej krainy, za co można ją pokochać, ale nie szczędzi też i szczerych opowieści o bulwersujących zwyczajach, nie do końca zrozumiałych dla Europejczyka.

Cała książka jest podzielona na rozdziały i tu autor zastosował bardzo ciekawy zabieg. Tytuły, każdego z nich zaczynają się od kolejnych liter alfabetu .. Albinosi, Biurokracja, Czarna magia, Dzień dobry, Edukacja, Fasola, Gwałt (który przeraził mnie najbardziej)….. i tak do… Złodzieje i oszuści. Każdy rozdział to bardzo ciekawy, wciągający aspekt z życia ludzi zamieszkujących ten kontynent.

„Biali i czarni – inni czy podobni” nie jest to publikacja naukowa, ale wciągająca, fascynująca podróż, prawdziwa historia, opowiedziana ciekawym i zwięzłym językiem. Polecam.

„Afryka często zdumiewa, czasem przerażą, ale zawsze fascynuje”

Moją drugą pasją zaraz po czytaniu książek, są podróże. Lubię poznawać nieznane dla mnie zakątki naszej ziemi. Więc nadszedł czas na kolejną przygodę. Nigdy w Tanzanii nie byłam, a czy będę? Być może.

Afryka, bo o niej będzie tu mowa, drugi co do wielkości na Ziemi kontynent, a jednocześnie najbiedniejszy na świecie. Miejsce pustyń i puszczy nazywane „czarnym lądem’’ o...

więcej Pokaż mimo to

avatar
871
868

Na półkach: ,

Podróże kształcą i dostarczają niesamowitych wrażeń. Zarówno te bliskie, jak i dalekie. A satysfakcja tym większa, im odwiedzany kraj bardziej tajemniczy i nieodkryty. Czy takim zakątkiem świata jest Afryka? W moim odczuciu, jak najbardziej. Więc czas na kolejną przygodę, być może to ta jedyna w życiu okazja odwiedzić Czarny Ląd …
Afryka od wielu lat budzi nasze zaciekawienie, fascynuje i zachwyca. Ale też przeraża swoimi zwyczajami i tradycjami, ukształtowanymi od lat przesądami i wierzeniami. Jerzy Gilarowski w reportażu Biali i czarni – inni czy podobni pokazuje nam właśnie taką Afrykę, a dokładnie jej wschodnie wybrzeże – szczególnie Tanzanię, kraj, w którym obecnie mieszka. Jaka ona jest? Inna i dziwna, zadziwiającą i odstraszająca. Kraj kontrastów i niezrozumiałych dla nas postaw. Autor przybliża nam Afrykę, miejsce, które jego już nie dziwi. Dotyka bardzo trudnych problemów i zagadnień. Pokazuje z jednej strony kraj ubogi i zacofany, a z drugiej w niczym nie ustępujący krajom lepiej rozwiniętym.
Jego celem jest przybliżenie nam krajów Afryki Wschodniej i pokazanie ich różnorodności. Fascynującej inności. Dowiemy się, dlaczego Albinosi żyją w tak wielkim niebezpieczeństwie. Jak biurokracja utrudnia życie i będziemy zachwyceni, że u nas to w sumie nie ma żadnej biurokracji. Przekonamy się, czy zabobony, wierzenia i czarna magia są niebezpieczne. Będziemy zaskoczeni, jak wygląda ożenek w Afryce i jak się do niego młodzi przygotowują. Poznamy okrutny, ale nadal istniejący, zwyczaj ngariba – obrzezanie kobiet. A wiecie co to jest unyago? U nas się tego nie praktykuje, ale zwyczaj ciekawy. Uważajcie, to sztuka uwodzenia i seksu. Ależ robi się pikantnie. Więcej nie zdradzę, sami się przekonajcie, czym mogą nas jeszcze zaskoczyć mieszkańcy Czarnego Lądu. A na pewno będzie takich okazji bardzo wiele.
Układ reportażu jest bardzo ciekawy. Tytuły poszczególnych rozdziałów zaczynają się od kolejnych liter alfabetu. Rozdziały są krótkie, ale bardzo treściwe. Informacje są przekazane w bardzo ciekawy i interesujący sposób. Autor w każdym rozdziale podejmuje inny temat, intryguje i zachęca do sięgnięcia po inną literaturę, bardziej wnikającą w daną tematykę. I udaje się ten zabieg, po lekturze tej opowieści chce się wiedzieć więcej o tym tajemniczym kontynencie i jeszcze bardziej dziwnych jego mieszkańcach.
Biali i czarni – inni czy podobni to zbiór osobistych przeżyć i wrażeń autora. Dzieli się z nami swoimi przemyśleniami i refleksjami. I pokazuje różnorodność Afryki, jej wielobarwność i inność. Tej lekturze nie można się oprzeć ani odmówić jej wdzięku.
To lektura na jeden wiosenny wieczór. Można się nią fascynować i bawić. Wrażenia niesamowite. Polecam, tej pozycji nie można ominąć. Jestem pewna, że przygoda z nią każdemu sprawi wiele przyjemności. A chyba o to chodzi w bliskim spotkaniu z dobrą lekturą ...

Podróże kształcą i dostarczają niesamowitych wrażeń. Zarówno te bliskie, jak i dalekie. A satysfakcja tym większa, im odwiedzany kraj bardziej tajemniczy i nieodkryty. Czy takim zakątkiem świata jest Afryka? W moim odczuciu, jak najbardziej. Więc czas na kolejną przygodę, być może to ta jedyna w życiu okazja odwiedzić Czarny Ląd …
Afryka od wielu lat budzi nasze...

więcej Pokaż mimo to

avatar
64
52

Na półkach:

Jerzy Gilarowski to polski geograf i wykładowca, który od lat mieszka w Tanzanii, tam pracuje na uczelniach i prowadzi swój własny biznes. W książce Biali i Czarni – inni czy podobni? dzieli się z nami swoimi przemyśleniami na temat mieszkańców Czarnego Lądu. W swoich opowieściach skupia się na Afryce Wschodniej, a więc i na kulturze suahili, którą tworzą jej mieszkańcy. Tytuły rozdziałów zaczynają się od kolejnych liter alfabetu. Pierwszy z nich to rozdział: „Albinosi – ludzie przeklęci”. Zanim go przeczytałam, pomyślałam, że, odkąd pamiętam, słyszę o tym okrutnym procederze, czyli polowaniach na ludzi chorych na bielactwo. Tymczasem mam w rękach świeżo wydaną książkę, w której czytam, że praktycznie nic się w tej kwestii nie zmienia… To przerażające, że w XXI wieku niektórzy codziennie doświadczają strachu o własne życie tylko dlatego, że inny człowiek wierzy w zabobony i w ich imię jest gotów zlecić polowanie na nich.

W kolejnych rozdziałach autor na przykładzie własnych doświadczeń opisuje zawiłości biurokracji, wszechobecną korupcję oraz problemy, z którymi możemy się zmierzyć, chcąc we wschodniej Afryce rozkręcić biznes. Dowiemy się, jakie są najpopularniejsze środki transportu w miastach i dlaczego miasta te są tak bardzo głośne. Będzie też trochę najświeższych wydarzeń, a mianowicie krótki opis przebiegu pandemii koronawirusa w Tanzanii.

Magiczne myślenie ma w Afryce długą tradycję, która wciąż jest pielęgnowana i przekazywana z pokolenia na pokolenie w lokalnych wierzeniach, przesądach i wciąż praktykowanej czarnej magii. W książce nie brakuje zabawnych anegdot z tym związanych, w tym na przykład z wiarą w istnienie diabła Popobawy.

Mnogość poruszanych tematów sprawiła, że z ciekawością pochłaniałam kolejne rozdziały. Dowiedziałam się, co jedzą mieszkańcy Afryki Subsaharyjskiej, jak się bawią i jak wygląda tamtejsza sztuka uwodzenia.

Najbardziej poruszyły mnie i jednocześnie zasmuciły rozdziały dotyczące afrykańskich kobiet. Niestety ich życie wciąż jest bardzo zależne od mężczyzn, którym społeczna ranga daje niepisane prawo do stosowania przemocy. Powszechność gwałtów jest wstrząsająca, a bezczynność policji sprawia, że przestępcy czują się bezkarni. Nie mając wyboru, kobiety godzą się na swój przykry los, cierpiąc w milczeniu. Wiele z nich nadal poddawanych jest obrzezaniu. Okrutne okaleczanie narządów płciowych wykonuje się bez znieczulenia.

Nasuwa się pytanie, czy takie przerażające procedery jak zbiorowe gwałty na dziewczynkach, polowania na albinosów, obrzezanie kobiet można tłumaczyć skrajną biedą, brakiem edukacji, zabobonami? Czy istnieje coś, czym można usprawiedliwić okrucieństwo wobec innych bezbronnych osób? Na szczęście na tamtych terenach powstaje coraz więcej fundacji, które nagłaśniają przestępstwa i niosą pomoc ofiarom przemocy. Daje to nadzieję na przyszłość, choć, jak podkreśla autor książki, zmiany w tej części świata zachodzą bardzo powoli.

Biali i Czarni – inni czy podobni? to bardzo ciekawa lektura, poruszająca wiele aspektów życia mieszkańców Tanzanii. Przeczytałam ją błyskawicznie i bardzo polecam, a format zachęca do zabrania jej ze sobą na przykład na wakacyjny wyjazd.

Jerzy Gilarowski to polski geograf i wykładowca, który od lat mieszka w Tanzanii, tam pracuje na uczelniach i prowadzi swój własny biznes. W książce Biali i Czarni – inni czy podobni? dzieli się z nami swoimi przemyśleniami na temat mieszkańców Czarnego Lądu. W swoich opowieściach skupia się na Afryce Wschodniej, a więc i na kulturze suahili, którą tworzą jej mieszkańcy....

więcej Pokaż mimo to

avatar
145
145

Na półkach:

A gdyby tak wszystko rzucić i... wybrać się w daleką podróż do Afryki? A dokładniej do Zjednoczonej Republiki Tanzanii położonej we wschodniej części kontynentu. Dlaczego właśnie tam? Czy nie kusi Was chęć przeżycia czegoś niezwykłego, nieoczywistego? Jestem właśnie świeżo po lekturze książki pt. Biali i czarni. Inni czy podobni? Jerzego Gilarowskiego, który zabrał mnie do poznania tego egzotycznego miejsca na ziemi. Czy po lekturze odważyłbym się na podróż do tego kraju?

Jerzy Gilarowski jest geografem, który pracował dwadzieścia lat na Uniwersytecie Warszawskim, by przenieść się do Afryki i tam osiąść. Specjalizuje się w problematyce afrykańskiej, wydał wiele publikacji na ten temat. W Tanzanii prowadzi swoje biznesy, wykłada na różnych uczelniach. Jak sam twierdzi, poznaje i zagłębia się w życie lokalnych społeczności, próbuje zrozumieć ich codzienne życie.

Na okładce w zarys kontynentu afrykańskiego wpisany jest tytuł książki, a u jej góry pewne zdanie: Afryka często zdumiewa, czasem przerażą, ale zawsze fascynuje. Ruszamy zatem około 10 tysięcy kilometrów na południe od Polski.

Podróże kształcą. Takie króciutkie zdanie, dosyć banalne, nie pamiętam, kto to powiedział, ale miał całkowitą rację. Każde odrywanie czegoś nieznanego daje nam, z natury ciekawskich, wiele satysfakcji. I ja jestem ciekawy świata, choć tak naprawdę jeszcze nie ruszyłem w daleki świat. Afryka jest na wyciągnięcie ręki. Może kiedyś w przyszłości? A teraz tylko, co najwyżej palcem po mapie i ze wskazówkami pana Jerzego.

Autor podzielił książkę na tyle rozdziałów, ile ma liter alfabet. Rozdziały te nie są długie, ponieważ każde zjawisko społeczne, kulturowe, polityczne zamyka się w kilku kartkach. Niektóre rozdziały naprawdę bardzo przerażają, choćby ten o ludziach albinosach, czy o ngariba, barbarzyńskim zabiegu obrzezania kobiet. Są jednak takie, które zachwycają różnorodnością kraju, pokazują, jak trzeba się zachować w danych miejscach, jak wygląda w Afryce biurokracja, edukacja, czy życie codzienne, jak życie rodzinne, sprawy związane z zamążpójściem, czy pochówkiem osób zmarłych. W niektórych częściach tej podróżniczej lektury można się pośmiać, w niektórych do śmiechu nie będzie.

Nie sposób opowiedzieć każdej ciekawej sytuacji, wyłożyć w recenzji, jakie problemy poruszył autor. Jest na pewno kontrastowo, różnorodnie, strasznie i niebezpiecznie, ale też ciekawie, smacznie i całkowicie inaczej niż u nas. Czasem też bardzo podobnie, choćby w rozdziale o hałasie, gdzie wszyscy wokół słuchają głośno muzyki... To u nas robi się codziennością! Telefony komórkowe grają nam nad uchem w autobusie, tramwaju, pociągu, na ulicy, gdzie nikt nie przejmuje się, że komuś może to przeszkadzać...

Jesteś ciekawy Afryki? Chcesz zobaczyć, jak wygląda to od środka? Od osoby, która zna to miejsce na wylot? Koniecznie przeczytaj niniejszą książkę.

A gdyby tak wszystko rzucić i... wybrać się w daleką podróż do Afryki? A dokładniej do Zjednoczonej Republiki Tanzanii położonej we wschodniej części kontynentu. Dlaczego właśnie tam? Czy nie kusi Was chęć przeżycia czegoś niezwykłego, nieoczywistego? Jestem właśnie świeżo po lekturze książki pt. Biali i czarni. Inni czy podobni? Jerzego Gilarowskiego, który zabrał mnie do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
225
214

Na półkach:

Podróże zagraniczne, to fantastyczna możliwość poznania otaczającego nas świata. Zawsze uważałem, że nikt nie powinien ograniczać się jedynie do miejsca, w którym żyje. W końcu jest tyle fascynujących historii, kultur, tradycji i obyczajów do odkrycia! Nie wszyscy mają jednak szansę na takie wyjazdy regularnie i w tym miejscu pojawiają się książki. Dzięki nim możemy bowiem choćby na krótki czas poczuć jak życie wygląda po drugiej stronie globu. Niedawno miałem okazję przeczytać taką właśnie pozycję. Za jej sprawą przeniosłem się do wschodniej części Afryki i dowiedziałem się co łączy, a co nas dzieli z tamtejszą ludnością. A to za sprawą książki Biali i Czarni – inni czy podobni?

Autorem nowego tytułu wydawnictwa Novae Res jest pan Jerzy Gilarowski. Ten specjalizujący się w problematyce afrykańskiej geograf oddał się swojej pasji i zamieszkał na Czarnym Lądzie. Biali i Czarni – inni czy podobni? to druga książka jego autorstwa, w której dzieli się z czytelnikami swoimi doświadczeniami i przemyśleniami, żyjąc właśnie w Afryce. Pierwszą była Afryka dzisiaj. Piękna, biedna, różnorodna.

Tym razem, autor skupia się na kulturze suahili, zabierając nas na wybrzeża Afryki Wschodniej. Należy zatem zapamiętać, że choć wiele przytoczonych tu obyczajów czy zachowań może dotyczyć całości kontynentu, to nie jest tak ze wszystkimi. Kolejne rozdziały książki opisują wybrane przez pana Gilarowskiego tematy ułożone w kolejności alfabetycznej. Dla osób bardziej zorientowanych, dłużej miłujących się w afrykańskich tradycjach jest to przejrzysta forma. Będą mogli bowiem spokojnie wybrać te kwestie, które interesują ich najbardziej.

Niech zaskoczy was kultura suahili
O czym możemy przeczytać w Biali i Czarni – inni czy podobnie? Autor porusza tu pewne oczywiste treści, np. kwestie ślubu, załatwiania urzędowych spraw, rozrywki, czy relacji rodzinnych. Opowiada także o zagadnieniach charakterystycznych dla opisywanego przez siebie regionu. Wśród nich przeczytacie chociażby o obrządku obrzezania kobiet, o różnego rodzaju zabobonach, a zaczyna od tego jaka jest pozycja albinosów w tamtejszym społeczeństwie.

Książka została napisana w prostym do zrozumienia dla każdego czytelnika języku. To nie jest typowo naukowe opracowanie, ale raczej rozmowa z osobą, która dzieli się swoimi bogatymi doświadczeniami. Czytając, czujemy się swobodnie. Łatwo i przyjemnie wchodzą nam do głowy kolejne treści. Przede wszystkim jednak nie mamy problemu z wychwytywaniem podobieństw i różnic między kulturą naszą, a suahili.

Zawsze bardziej interesowała mnie Azja, ale jako osoba ciekawa świata musiałem skorzystać z okazji by dowiedzieć się czegoś o wspomnianej kulturze suahili. Często słyszymy to określenie, ale większość z nas raczej nie wie tak naprawdę z czym to się wiąże. Biali i Czarni – inni czy podobni? to doskonały sposób by się tego dowiedzieć. Autor przytacza zarówno zabawne jak i momentami przerażające anegdoty ze swojego życia. Opowiada jak został okradziony, czy jak kupując rzekomo 12-letnie auto tak naprawdę zainwestował w 24-letniego wraka.

Podsumowanie
Fascynująca jest tutaj różnorodność tematyki, a przede wszystkim postrzeganie życia przez mieszkańców Afryki Wschodniej. Lektura uzmysławia nam m. in. jak istotne jest znaczenie rodziny na tamtym kontynencie, o którym my często zapominamy. Nie zawsze jest kolorowo, np. gdy czytamy o pandemii koronawirusa, gwałtach czy wszechobecnej korupcji. Autor niczego nie ukrywa, przyciąga słowem i swoimi barwnymi historiami. Myślę, że przede wszystkim będzie to świetna pozycja dla wszystkich osób, które dopiero zaczynają swoją przygodę z Czarnym Lądem. Aczkolwiek nawet znawcy tej tematyki powinni znaleźć tu coś dla siebie.

Podróże zagraniczne, to fantastyczna możliwość poznania otaczającego nas świata. Zawsze uważałem, że nikt nie powinien ograniczać się jedynie do miejsca, w którym żyje. W końcu jest tyle fascynujących historii, kultur, tradycji i obyczajów do odkrycia! Nie wszyscy mają jednak szansę na takie wyjazdy regularnie i w tym miejscu pojawiają się książki. Dzięki nim możemy bowiem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1140
950

Na półkach:

Z racji tego, że pandemii znacznie utrudniła mi podróżowanie nie tylko po kraju, ale również za granicę postanowiłam nie narażać zdrowia podczas planowania takich wycieczek. Z tego też powodu możliwość odwiedzenia zagranicznych miast na żywo znacznie przesunęła się w czasie. Nie ma jednak żadnych przeciwwskazań odnośnie tego, by w podróż móc wybrać się na kartach kolejnych powieści. Tak też postanowiłam zrobić i mój wzrok padł na wydanie ,,Biali i czarni. Inni czy podobni?" Jerzego Gilarowskiego.

Jestem przekonana, że zawsze warto jest poszerzać swoje podróżnicze horyzonty. Nie trzeba jednak wybierać się w żadną prawdziwą podróż, by móc dowiedzieć się więcej o danym kraju. Niewątpliwie bardzo dobrą propozycją skierowaną do odbiorców są ,,Biali i czarni. Inni czy podobni?" Jerzego Gilarowskiego.

Zapoznawanie się z literaturą podróżniczą jest genialną okazją do tego, by móc dowiedzieć się więcej o kraju, który znajduje się w kręgu zainteresowań konkretnej osoby lub też takim do którego chce się wybrać w ciągu najbliższych lat. W ,,Biali i czarni. Inni czy podobni?" Jerzego Gilarowskiego autor skupia się na Afryce. Lektura porusza wiele interesujących wątków, a dodatkowo nie jest szczególnie obszerna.

Z racji tego, że pandemii znacznie utrudniła mi podróżowanie nie tylko po kraju, ale również za granicę postanowiłam nie narażać zdrowia podczas planowania takich wycieczek. Z tego też powodu możliwość odwiedzenia zagranicznych miast na żywo znacznie przesunęła się w czasie. Nie ma jednak żadnych przeciwwskazań odnośnie tego, by w podróż móc wybrać się na kartach kolejnych...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    29
  • Przeczytane
    11
  • Posiadam
    2
  • 2023
    2
  • Biografia, Popularnonaukowa, Poradniki
    1
  • Do kupienia
    1
  • DKK
    1
  • Nowości 2023
    1
  • Wyzwanie VII (2024)
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Biali i Czarni - inni czy podobni?


Podobne książki

Przeczytaj także