Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Ta książka to nie tylko poradnik, ale również mały przewodnik po Korei. Autorka jako Amerykanka koreańskiego pochodzenia opisuje swoją przygodę z rozpoczęciem pielęgnacji twarzy oraz wskazuje różnice w myśleniu pomiędzy oboma krajami.

Poradnik nie jest długi, napisany przystępnym językiem w bardzo ciekawy sposób. Mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że jest to świetny sposób, by pozostać podstawy wiedzy na temat koreańskiej pielęgnacji. Dowiemy się od czego zacząć, jak poprawnie przeprowadzać poszczególne etapy pielęgnacji oraz czego szukać przy konkretnych problemach skórnych.

Tylko jak mówię: to dopiero początek, garść informacji na start. Jeśli ktoś jest zainteresowany tematem i chciałby się np. mocniej wgłębić w składy itp., to musi zrobić własny research. Osobiście poczułam lekki niedosyt porad urodowych, natomiast kilka informacji gryzło się z tym, co wyczytałam sama gdzieś w internecie (odnośnie metod pielęgnacji). Dlatego ciężko mi stwierdzić, czy książka jest po prostu nieaktualna.

Autorka opowiedziała również o miejscach, które warto odwiedzić w Seulu, gdzie iść na zakupy. To miły dodatek, ale przyznam szczerze, że oddałabym ten rozdział za kolejne porady. Mimo to jestem zadowolona z tej pozycji i polecam ją każdemu, kto chce zacząć o siebie dbać po koreańsku, ale nie wie od czego zacząć.

Instagram: @book.dirtytome

Ta książka to nie tylko poradnik, ale również mały przewodnik po Korei. Autorka jako Amerykanka koreańskiego pochodzenia opisuje swoją przygodę z rozpoczęciem pielęgnacji twarzy oraz wskazuje różnice w myśleniu pomiędzy oboma krajami.

Poradnik nie jest długi, napisany przystępnym językiem w bardzo ciekawy sposób. Mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że jest to świetny...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Zdecydowanie trafi do topek tego roku. Jest cudowna. <3

Zdecydowanie trafi do topek tego roku. Jest cudowna. <3

Pokaż mimo to

Okładka książki Diuna: Ród Atrydów, tom 2 Kevin J. Anderson, Brian Herbert, Dev Pramanik
Ocena 6,8
Diuna: Ród Atr... Kevin J. Anderson, ...

Na półkach: , ,

Ten tom był znacznie lepszy od pierwszego.

Ten tom był znacznie lepszy od pierwszego.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Jestem totalnie zakochana w Fenrisie. Chciałabym również takiego psiaka!

Książka jest cudowna, lekka do czytania oraz prosta, bardzo baśniowa. Idealna zarówno dla młodzieży 16+ jak i dla dorosłych.

Jestem totalnie zakochana w Fenrisie. Chciałabym również takiego psiaka!

Książka jest cudowna, lekka do czytania oraz prosta, bardzo baśniowa. Idealna zarówno dla młodzieży 16+ jak i dla dorosłych.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Zdecydowanie moja ulubiona część póki co.

Zdecydowanie moja ulubiona część póki co.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Krótka książka o tarocie z równie krótkimi interpretacjami każdej z kart. Idealna na początek jako punkt wyjściowy do dalszego zgłębiania tarota. Pięknie wydana.

Krótka książka o tarocie z równie krótkimi interpretacjami każdej z kart. Idealna na początek jako punkt wyjściowy do dalszego zgłębiania tarota. Pięknie wydana.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Czemu mam wrażenie, że to połączenie Transformersów z Power Rangersami zaprawione szczyptą feminizmu? xD

Czemu mam wrażenie, że to połączenie Transformersów z Power Rangersami zaprawione szczyptą feminizmu? xD

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Przyjemna lektura. Idealna do przeczytania "na raz".

Przyjemna lektura. Idealna do przeczytania "na raz".

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Po prostu cudowna. Świetnie napisana, momentami przyprawia o dreszcze zarówno klimatem, jak i przedstawionymi realiami. Ta książka nie jest dla wszystkich. To idealne połączenie "Opowieści podręcznej" oraz "Osady" z 2004 roku. Są czarownice, jest mroczny, nieprzyjazny dla kobiet świat, jest prawdziwa, przyjacielska miłość, poszukiwanie odpowiedzi na pytania: co jest dobre, a co złe?
Książka uświadamia nam, że nie wszystko jest czarne i białe. Mówi również o tym, jak ważne jest posiadanie wyboru oraz że warto wybaczać.

Po prostu cudowna. Świetnie napisana, momentami przyprawia o dreszcze zarówno klimatem, jak i przedstawionymi realiami. Ta książka nie jest dla wszystkich. To idealne połączenie "Opowieści podręcznej" oraz "Osady" z 2004 roku. Są czarownice, jest mroczny, nieprzyjazny dla kobiet świat, jest prawdziwa, przyjacielska miłość, poszukiwanie odpowiedzi na pytania: co jest dobre,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Do filmów mam ogromny sentyment, więc nie mogłam przejść obojętnie obok książki i wcale się nie zawiodłam. Elementy naukowe jak dla mnie - przygotowane bardzo rzetelnie, chociaż żaden ze mnie umysł ścisły.
Historia była jednocześnie bardzo podobna i całkiem inna od pierwszej części filmowego Parku Jurajskiego, przez co czułam, że na nowo poznaję ten świat. Było mi tylko przykro, że niektóre postacie nie miały w ogóle charakteru, podczas gdy inne były tak niemożliwie irytujące! (Tak, Lex, o tobie mówię!). Smutne było też to, co się stało z Ianem oraz to, że Hammond do końca niczego nie nauczył się na swoich błędach.
A skoro mowa o błędach. Znalazłam mnóstwo, mnóstwo literówek. Aż dziw, że wydawnictwo dało to do druku.

Do filmów mam ogromny sentyment, więc nie mogłam przejść obojętnie obok książki i wcale się nie zawiodłam. Elementy naukowe jak dla mnie - przygotowane bardzo rzetelnie, chociaż żaden ze mnie umysł ścisły.
Historia była jednocześnie bardzo podobna i całkiem inna od pierwszej części filmowego Parku Jurajskiego, przez co czułam, że na nowo poznaję ten świat. Było mi tylko...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Meh. Historia byłaby spoko, ale wykonanie jest okropne.

Meh. Historia byłaby spoko, ale wykonanie jest okropne.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Trochę się z tym męczyłam. Nie ma tragedii, ale trochę zbyt wielki nacisk na stopy i gwałty.

Trochę się z tym męczyłam. Nie ma tragedii, ale trochę zbyt wielki nacisk na stopy i gwałty.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

11/10, bo tak.
Po prostu cudowne. Evelyn to konkretna babka, którą jakimś cudem można jednocześnie podziwiać, kochać i nienawidzić. Historia urzekająca, świetnie napisana, a przy końcu wyciskająca z czytelnika nawet łzę lub dwie.
Zdecydowanie warta polecenia.

11/10, bo tak.
Po prostu cudowne. Evelyn to konkretna babka, którą jakimś cudem można jednocześnie podziwiać, kochać i nienawidzić. Historia urzekająca, świetnie napisana, a przy końcu wyciskająca z czytelnika nawet łzę lub dwie.
Zdecydowanie warta polecenia.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Zaskakująco dobre.

Zaskakująco dobre.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Cudowna, zdecydowanie trafia do topek tego roku. Napisana pięknym językiem (tłumacz odwalił kawał dobrej roboty), momentami zmysłowa, w cudowny, niewulgarny sposób.

Cudowna, zdecydowanie trafia do topek tego roku. Napisana pięknym językiem (tłumacz odwalił kawał dobrej roboty), momentami zmysłowa, w cudowny, niewulgarny sposób.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Pomysł jest dobry. Uwielbiam Persefonę i Hadesa, ta para ma tak duży potencjał! Ale. Trochę się nie spodziewałam, na jakiej zasadzie działa tutaj tytuł Hadesa i że z prawdziwym Hadesem nie ma nic wspólnego. To raczej moja wina, że spodziewałam się czegoś w stylu urban fantasy, a tak naprawdę z fantastyką ta książka ma niewiele wspólnego (poza może dziwną właściwością Styksu, która sprawia, że trudno jest przekroczyć rzekę, a podobno jeszcze trudniej jest opuścić Olimp).
Akcja gna łeb na szyję. Książka sporo by zyskała, gdyby wszystko nie rozciągnęło się na mniej niż miesiąc. Hades i Persefona zdecydowanie zbyt szybko się w sobie zakochali, koniec był absolutnie bez sensu, a sceny erotyczne? Wywoływały u mnie zażenowanie, gdy na prawo i lewo rzucano słowami "cipka", "kutas", czy osławiona już "męskość". Nie winię tu jednak książki, a nasz polski język, który po prostu w moim odczuciu nie potrafi być seksowny. Ponieważ gdyby nie to słownictwo, sceny erotyczne byłyby naprawdę spoko.

Książka zdecydowanie spodoba się jednak wszystkim fanom Feyry i Rhysanda. Mam wrażenie, że Hades i Persefona byli na nich wzorowani. I chociaż Hades był naprawdę przyjemną postacią, okazał się po prostu zbyt idealny.

"Neon gods" to nie jest zła książka. Po prostu nie trafiła w moje gusta, ale zdecydowanie może się spodobać innym ludziom.

Pomysł jest dobry. Uwielbiam Persefonę i Hadesa, ta para ma tak duży potencjał! Ale. Trochę się nie spodziewałam, na jakiej zasadzie działa tutaj tytuł Hadesa i że z prawdziwym Hadesem nie ma nic wspólnego. To raczej moja wina, że spodziewałam się czegoś w stylu urban fantasy, a tak naprawdę z fantastyką ta książka ma niewiele wspólnego (poza może dziwną właściwością...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

To jest złe. Po prostu złe. Cała opowieść wulgarna i bez smaku. Główna bohaterka miejscami zachowuje się nieracjonalnie, natomiast Peter Pan i Zagubieni Chłopcy są dosyć płytcy, przeczą samym sobie oraz swoim słowom. Sceny erotyczne odpychały, nie mówiąc już o obrazie głównej bohaterki jako "Winnie Whore".
Chciałam soczystego Piotrusia Pana, dostałam wulgarnego Petera, bossa Nibylandziej mafii i jego płytkich kompanów.

To jest złe. Po prostu złe. Cała opowieść wulgarna i bez smaku. Główna bohaterka miejscami zachowuje się nieracjonalnie, natomiast Peter Pan i Zagubieni Chłopcy są dosyć płytcy, przeczą samym sobie oraz swoim słowom. Sceny erotyczne odpychały, nie mówiąc już o obrazie głównej bohaterki jako "Winnie Whore".
Chciałam soczystego Piotrusia Pana, dostałam wulgarnego Petera,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka świetna. Wciągnęła mnie tak, że nie mogłam jej odłożyć nawet na chwilę, czym różniła się od poprzednich części. Niestety odniosłam wrażenie, że autor momentami pisał na szybko, czy wręcz na tak zwanym kolanie - akcja się dziwnie urywała lub przeskakiwała, co zdecydowanie nie umilało czytania, dlatego "tylko" 7 gwiazdek.

Książka świetna. Wciągnęła mnie tak, że nie mogłam jej odłożyć nawet na chwilę, czym różniła się od poprzednich części. Niestety odniosłam wrażenie, że autor momentami pisał na szybko, czy wręcz na tak zwanym kolanie - akcja się dziwnie urywała lub przeskakiwała, co zdecydowanie nie umilało czytania, dlatego "tylko" 7 gwiazdek.

Pokaż mimo to

Okładka książki Przeklęta Frank Miller, Thomas Wheeler
Ocena 5,8
Przeklęta Frank Miller, Thoma...

Na półkach: ,

Ta książka to jedno wielkie MEH. Historia ma potencjał, poza tym trzeba oddać autorowi to, że czyta się płynnie i dosyć szybko - pod warunkiem, że uda ci się wdrożyć w historię - a akcja pędzi przed siebie z prędkością wiatru. Jednak miałam wrażenie, że narracja nie jest spójna z wizją pisarza. Historia chyba miała być poważna, ale infantylny styl w niektórych miejscach tylko mnie odrzucał. Zdania w stylu: "Demoniczny niedźwiedź rozwarł paszczę, szykował się, żeby schrupać ją w całości" (str. 109), czy też "[...] szum w jej brzuszku przerodził się w pisk" (również str. 109) sprawiały, że parskałam śmiechem, mimo że akcja miała być poważna. Gdzie indziej otrzymujemy młodzieżowy slang i dziecięce wyzwiska wychodzące z ust dorosłych postaci. Ja rozumiem, że to książka młodzieżowa, ale naprawdę? Da się przecież dostosować styl narracji do treści i tego, co tą treścią autor chce przekazać. Tutaj tego dostosowania zabrakło.
Poza tym król Uther zachowywał się jak służący, Morgana i Artur byli doprawdy irytujący, na Merlina szkoda słów, a sama Nimue? Miałam wrażenie, że robi z siebie ofiarę na początku. Potem było niewiele lepiej. Stała się królową, męczennicą. Typową wybranką, bo tylko ona może uratować świat, koniec i kropka. No i mało "przeklętej" w tej "Przeklętej". Od początku ma się wrażenie, że blizny po spotkaniu z demonem odegrają jakaś większą rolę. W końcu jakby nie patrzeć stąd się wziął tytuł książki. I niestety tak nie ma. Od pewnego momentu już w ogóle nie wspomina się o bliznach, jakby autor zapomniał o tak ważnym fakcie, który na dobrą sprawę ukształtował Nimue.

Ach. I z innej beczki muszę wspomnieć, że ilustracje są paskudne. W ogóle mi się nie podobają. Jednak z drugiej strony książka jest cudnie wydana: w twardej, solidnej oprawie, na grubym papierze i z czcionką, która ułatwia czytanie. Szkoda tylko, że to właśnie tego typu książkowe rozczarowania najczęściej opływają w takie luksusy, podczas gdy wiele dużo lepszych książek jest wydawanych byle jak.

Ta książka to jedno wielkie MEH. Historia ma potencjał, poza tym trzeba oddać autorowi to, że czyta się płynnie i dosyć szybko - pod warunkiem, że uda ci się wdrożyć w historię - a akcja pędzi przed siebie z prędkością wiatru. Jednak miałam wrażenie, że narracja nie jest spójna z wizją pisarza. Historia chyba miała być poważna, ale infantylny styl w niektórych miejscach...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Fabuła jest spoko, ale nie odpowiadają mi postacie. Jak na mój gust Mary Sue i Gary Stu na 100%, postacie drugoplanowe płaskie jak kałuża z wyraźnym podziałem na "dobrzy" i "źli". Dodatkowo historia była strasznie naiwna i nie wierzę, że Elian lub ktokolwiek z jego załogi nie domyślił się wcześniej. 🙈

Fabuła jest spoko, ale nie odpowiadają mi postacie. Jak na mój gust Mary Sue i Gary Stu na 100%, postacie drugoplanowe płaskie jak kałuża z wyraźnym podziałem na "dobrzy" i "źli". Dodatkowo historia była strasznie naiwna i nie wierzę, że Elian lub ktokolwiek z jego załogi nie domyślił się wcześniej. 🙈

Pokaż mimo to