-
Artykuły
„Trędowata” wraca na ekrany, a Herkules Poirot rusza tropem Agathy ChristieAnna Sierant9 -
Artykuły
„Pisanie towarzyszy mi od dzieciństwa”: rozmowa z Barbarą WysoczańskąSonia Miniewicz3 -
Artykuły
Nowa książka autora „Wyspy tajemnic”: coś więcej niż kryminałEwa Cieślik3 -
Artykuły
„Foto Retro”, czyli XX-wieczna historia Warszawy zatrzymana w siedmiu albumachLubimyCzytać1
Biblioteczka
2024-02-14
2023-03-24
2023-01-22
Książka opowiada o psich trudnych losach Timona i Lusi. Pieski opowiadają tę historię własnymi oczami, mówią nam o własnych odczuciach i cierpieniu jakie ich spotyka, oraz o tym jak my ludzie często źle odczytujemy pieski świat.
Timon
Piesek mówi o swoich losach i przeżyciach, o tym jak przykro mu jest być rozdzielonym od jego rodzeństwa z reszty miotu. O trudnej adaptacji w nowym miejscu, o swoim strachu,a także o poznawaniu ludzkiego świata. Psiaka bierze do domu Krystian, chce mieć przyjaciela, ponieważ czuje się osamotniony. Chłopiec nie otrzymuje wystarczającego zainteresowania od swoich rodziców. Jego tata jest wiecznie zapracowany. Pracuje w korporacji, wciąż goni za pieniędzmi. Ojciec ma dobre intencje, jest przekonany, że tak trzeba. Jednak w tym pędzie zdaje się nie zauważać, że zaniedbuje rodzinne relacje i wspólne więzi. Dziecko ma nadzieje, iż pies będzie dla niego przyjacielem, który pocieszy go w chwilach smutku i będzie współtowarzyszem zabaw. Kiedy jednak przynosi do domu kupionego psa, nie budzi to specjalnego entuzjazmu w rodzicach, zwłaszcza w tacie.
Do czego doprowadzą kłótnie❓Wielka pogoń za idealnym życiem❓Czy wydarzy się coś co odmieni relacje rodzinną i atmosferę panującą w rodzinie,a także spojrzenie na pieski świat❓
Lusia
Lusia zaczyna swoją historię od tego, że jest trzymana w psełdohowli psów rasy york. Opowiada najpierw o tym jaka jest przerażona, zaniedbana i jak bardzo jest głodna. Jest zmuszona żyć klatce, w brudzie i smrodzie własnych odchodów,bo dla właścicieli liczą się tylko zyski za sprzedaż psów, a nie dobro zwierząt. Pisinka cierpi cały czas żyje w strachu, jest traktowany jak przedmiot, a nawet zmuszany do ,,zabaw" z innym psem w celu wiadomego rozrodu. Jednak biedna Lusia za poród szczeniąt niemal płaci swoim życiem. Właściciele hodowli uznają, że sunia się do niczego więcej nie nada. Psina opisuje jak drastycznie zostaje porzucona w lesie...
Losy Timna i Lusi splatają się ponieważ suczkę odnajduje babcia Krystiana. Jak potoczy się ich życie❓Czy los w końcu będzie dla nich łaskawy❓Sprawdźcie to sami jeśli macie ochotę.😉
Przechodząc do mojej opinii o książce, muszę z przykrością przyznać, że niestety książka nie przypadła mi do gustu. Już tłumaczę dlaczego. Po pierwsze jest w niej dużo przemocy,cierpienia i krzywdy. Zarówno tej ludzkiej jak i w stosunku do zwierząt. Na przykład jest też opisane, że matka Timona jest bardzo źle traktowana przez człowieka, bita jak i przypalana papierosami, odnosi tak duże obrażenia, (w skutek jeszcze innych okoliczności, o których może dowiecie się sami) że trzeba uśpić biedną suczkę... Po drugie autorka opisuje też, że suczka jest w ciąży... tylko jedno szczenię z miotu przeżywa... Fakt, chłopcy starają się dać babie,która bije mamę Timona nauczkę. Owszem pisarka porusza ważną tematykę relacji rodzinnych jak i niewłaściwego traktowania psów. A także i tego, że często nie zdajemy sobie sprawy z faktu, że ,,Pies też człowiek" Ma własny rozum i wie oraz czuje więcej niż nam się wydaje.
To literatura kierowana dla dzieci, tylko ja nie bardzo wiem w jakim wieku mają być dzieci aby przeczytać tę książkę? Świat niesie ze sobą tyle smutku, stresu i cierpienia,że zupełnie nie wiem dlaczego miała bym karmić tym dziecko? Mnie samą zasmucały do łez sytuacje tam opisane .W książce podobało mi się, że mogłam zobaczyć świat oczami piesków. Są i dobre momenty. Jednak KIEDY NA CHWILE łapałam oddech i nadzieje na lepszy kierunek, zaraz znów działo się coś skomplikowanego. W moim odczuciu brakuje jej równowagi i balansu. Wydaje mi się, że dorosły czytelnik mimo wszystko więcej z tego wyniesie zrozumie, bo mimo moich zastrzeżeń jest to wartościowy przekaz. Książka niesie za sobą ważne przesłanie, ale DLACZEGO taki trudny przekaz? Chcę tu od razu wam podkreślić, że jest to tylko i wyłącznie moje odczucie, miałam strasznie trudne zadanie ocenić coś co mówi o czymś ważnym, ale nie wszystko mi się w tym podoba. Przyznam szczerze, że długo nie wiedziałam jak to ugryźć. Jak do tego podejść. W swoich opiniach muszę być szczera 💓Jeśli macie ochotę jak najbardziej polecam, sprawdźcie książkę .To, że mi się nie podoba nie oznacza, że wam też nie będzie się podobać. 😉
Książka opowiada o psich trudnych losach Timona i Lusi. Pieski opowiadają tę historię własnymi oczami, mówią nam o własnych odczuciach i cierpieniu jakie ich spotyka, oraz o tym jak my ludzie często źle odczytujemy pieski świat.
Timon
Piesek mówi o swoich losach i przeżyciach, o tym jak przykro mu jest być rozdzielonym od jego rodzeństwa z reszty miotu. O trudnej...
2022-11-24
,,Tam Gdzie Gwiazdka Świeci Najjaśniej" to powieść świąteczna, opowiada o losach rodziny Milewskich. Obserwujemy ich perypetie przez około rok, na tym czasie skupia się cała powieść. Głównymi bohaterkami są Julia i Karolina - bliźniaczki. Kochają się i łączy je niewidoczna gołym okiem nierozerwalna nić porozumienia i szczególna bliskość. Jednak są zupełnie różne. Jak ogień i woda. Jedna cicha i skryta, druga temperamentna i przebojowa.
Karolina studiuje na uniwersytecie Warmińsko-mazurskim, na co dzień mieszka w Olsztynie, zdecydowanie ciągnie ją do dużego miasta. Uważa, że nie nadaje się do wsi, że choćby tradycje świąteczne są zaściankowe, jak mówi woli XXI wiek. Na uczelni Karolinie wpada w oko profesor - Jeremi Kocybut. Dziewczyna zabiega o jego względy, jedno skinienie jego palca powoduje, że rzuca wszystko wokół, a cały świat przestaje być ważny, zdaje się przestać dla niej istnieć. Dla niego jest w stanie zrezygnować nawet z rodzinnych świąt i rzucić wszystko, by biec za nim w ciemno. Jednak czy warto?
Julia pracuje w bibliotece, uwielbia swoją pracę. W przeciwieństwie do swojej siostry bliźniaczki kocha wieś, jej klimat,ciszę i spokój. Czuję,że tu jest jej miejsce na ziemi. Czuję się spełniona. Do szczęścia brakuje jej tylko miłości. Czy znajdzie miłość,a może to miłość znajdzie ją?🙂
Każda z nich wie czego chce i ma sprecyzowane plany na przyszłość. Jak mówi żydowskie przysłowie: ,,człowiek planuje, Bóg z tego żartuje" los wystawi siostry na próbę, czy obie wyjdą z nich zwycięsko? Czy odnajdą miłość i szczęście? Odpowiedź na te i inne pytania znajdziecie na kartach książki.
Książka w bardzo fajny sposób ukazuje czytelnikowi te historie, gdyż są widziane z punktu widzenia obu sióstr, co pozwala nam poznać odczucia, rozterki i myśli każdej z nich. Jest to napisane w sposób przejrzysty i nie wprowadza chaosu. Dzięki tej książce czytelnik uświadamia sobie jak ważne są więzi rodzinne, spędzanie ze sobą czasu, rozmowa.
,,Tam Gdzie Gwiazdka Świeci Najjaśniej" to powieść świąteczna, opowiada o losach rodziny Milewskich. Obserwujemy ich perypetie przez około rok, na tym czasie skupia się cała powieść. Głównymi bohaterkami są Julia i Karolina - bliźniaczki. Kochają się i łączy je niewidoczna gołym okiem nierozerwalna nić porozumienia i szczególna bliskość. Jednak są zupełnie różne. Jak ogień...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-11-19
Dziś przed wami moja recenzja książki ,,Dotyk Twoich dłoni"Skończyłam ją czytać dziś w nocy.Tak tak najlepiej piszę mi się na świeżo jeszcze mam te emocje w sobie.. Książkę czytałam na 2 razy no, a że czytałam w nocy,to jej zdarzenia śniły mi się całą noc. I to ja brałam w nich czynny udział,rano nie dowierzając co moja głowa uplotła.
Powieść jest napisana w pierwszej osobie w czasie teraźniejszym kiedy ją czytałam miałam wrażenie, że jestem jej częścią, bohaterem tej historii. Lektura jest skategoryzowana jako romans obyczaj dla mnie mogla by nosić kategorie Dramat lub nawet Thriller.
Książka jest napisana prawdziwymi emocjami, które rozkruszają serce na miliony kawałków. Historia w niej zawarta, to prawdziwe życie.
Basia i Mariusz tworzą kochającą się rodzinę, są także dla siebie pierwszą miłością, bardzo do siebie pasują. Mają dwóch synów Julka 5 lat i Sebastiana 9 lat,a do tego ich relacje pomiędzy teściami są bardzo dobre, są jedną wielką rodziną. Więc gdzie dramat? O co chodzi? Mariusz i Basia w głębi duszy od zawsze marzą o córeczce... Marzenie to w jednej chwili pryska, kobieta w 23 tygodniu traci dziecko, upragnioną kruszynkę, nie może się pogodzić z utratą. Cierpienie jest o tyle większe,ponieważ lekarz w zasadzie bez emocji stwierdza , że nie będzie już mogła mieć więcej dzieci. Zalewa ją czarna rozpacz, rozdzierający ból bezpowrotnej utraty sprawia, że nie myśli racjonalnie.Wykrzykuje mężowi w emocjach, iż to on zabił ich córeczkę, momentami traci zmysły... Odsuwa nawet synów na boczny tor, nie bacząc na cierpienie innych dookoła... Ma przecież jeszcze wspaniałe dzieci, które bardzo jej potrzebują Jak potoczą się ich losy? Czy Mariusz to udźwignie? Co w ogóle czuje? Do czego on sam się w tych emocjach posunie? Jakie cierpienie rozrywa serduszka dzieci? Czy ich małżeństwo przetrwa? Tego musicie dowiedzieć się sami... Nie mogę zdradzić wam zbyt wiele.
Książka do ostatniej strony trzymała mnie w niepewności i emocjach. Po jej przeczytaniu płakałam i płakałam. Emocje w niej oddane są bardzo realne i uderzają czasem jak wiadro zimnej wody na głowę. Przekonajcie się sami POLECAM!!! Choć powieść pozostawia mi pewien niedosyt. Brak mi w niej epilogu, jednak poruszyła moje serce na wskroś! Skłoniła mnie także do refleksji o własnym życiu...
... ,,Zaganiani, zaprzątani milionami nieważnych spraw przegapiamy to, co w życiu najistotniejsze, leniwe beztroskie popołudnia, spokojne rozmowy przy stole , drobne odruchy serca, spontaniczne śmiechy, miłe słowa do przyjaciół, piękno otaczającej nas przyrody. A przede wszystkim nie mamy czasu dla naszych bliskich."
,,Nie czekaj proszę, na lepszy moment, nie odkładaj marzeń na później, tylko celebruj życie już dziś.Uśmiechnij się i oddychaj pełnią szczęścia" Autor Wioletta Piasecka ,,Dotyk Twoich Dłoni"
Dziś przed wami moja recenzja książki ,,Dotyk Twoich dłoni"Skończyłam ją czytać dziś w nocy.Tak tak najlepiej piszę mi się na świeżo jeszcze mam te emocje w sobie.. Książkę czytałam na 2 razy no, a że czytałam w nocy,to jej zdarzenia śniły mi się całą noc. I to ja brałam w nich czynny udział,rano nie dowierzając co moja głowa uplotła.
Powieść jest...
2022-06-05
Nigdy nie jest za późno, by zacząć od nowa,czas pokaże czy warto było spróbować
,,Wszyscy znali jej zamiłowania, graniczące wręcz z obsesją, do starych wydawnictw. Szczególnie takich, które - jak zwykła mawiać - mają swoją duszę. Kochała stare książki, noszące ślady czasu, z pożółkłymi kartkami, jakże często postrzępionymi przez niesfornych czytelników." Kazimierz Kiljan ,,Bukiet chabrów"
Witajcie 🙂
Dziś przychodzę do Was z recenzją książki Pana Kazimierza Kiljana ,,Bukiet chabrów".
Jest to piękna pełna emocji, ciepła i niespodzianek nostalgiczna historia o prawdziwej przyjaźni, miłości, empatii o którą w dzisiejszych czasach tak trudno, a także o dobroci i życzliwości dla drugiego człowieka. Z bukietem pięknych chabrów i tajemnicą w tle.
Opowiada o Justynie młodej dziewczynie, która odnosi sukcesy w życiu zawodowym jako architekt, prywatnie stroniąc od ludzi po miłosnych przejściach.
W wolnym czasie odwiedza Wrocławski antykwariat, bo jej wielką pasją są stare książki. Tak właśnie poznaje pana Karola antykwariusza z którym połączy ją nie tylko miłość do książek, ale też piękna przyjaźń. Książka w bardzo fajny sposób pokazuję, że zawsze warto spróbować zacząć na nowo z czystą kartką zapominając dawne urazy.
Lekka przyjemna lektura daje do myślenia, zdecydowanie polecam ją przeczytać.
Nigdy nie jest za późno, by zacząć od nowa,czas pokaże czy warto było spróbować
,,Wszyscy znali jej zamiłowania, graniczące wręcz z obsesją, do starych wydawnictw. Szczególnie takich, które - jak zwykła mawiać - mają swoją duszę. Kochała stare książki, noszące ślady czasu, z pożółkłymi kartkami, jakże często postrzępionymi przez niesfornych czytelników." Kazimierz...
2022-10-06
Kochani do tej recenzji podchodzę nieco inaczej Dlaczego? Pierwsza sprawa to już ostatnia część wspaniałej serii o losach Zuzanny Madzi i Joanny i ich rodzin. A druga sprawa to fakt , że tym razem książkę czytałam tradycyjnie w wersji papierowej i czytając zapisywałam sobie od razu przemyślenia i co chce wam powiedzieć. W takcie czytania targało mną milion różnych emocji. Raz się śmiałam raz płakałam za moment znów byłam zła aż odkładałam książkę ... Ty głupia pindo co robisz!! Myślałam... Ale książka wciągnęła mnie tak bardzo, że wprost musiałam wiedzieć co jest dalej.
Każda z bohaterek Zuzanna Magda Czy Joanna przeszły w życiu coś co ich przerosło Zuzanna chciała zostać modelką , wyrwać się ze wsi w , której mieszkała i każdy o każdym plotkował... Niestety jak może wiecie już z poprzednich części nie wszystko potoczyło się wtedy według jej wyobrażeń. W pogodzie na ślub dowiadujemy się , że Zuza zamieszkała z narzeczonym Robertem Sikorskim w jego rezydencji oraz , że znana reżyserka nakręci o niej film mający na celu ją wybielić zadbać o jej dobre imię... Czy film faktycznie przynosi pożądany efekt? Co dzieje się po premierze? Sprawdźcie to! Przeprowadzając się do Roberta Zuzanna czuje się porównywana z Klarą zmarłą żoną Sikorskiego. Jak sobie z tym radzi? Czy jego ojciec i gosposia akceptują ją? Jak układają się jej relacje? Dowiecie się kiedy przeczytacie książkę😋 Madzia zaś jak wiemy wyszła nieszczęśliwie za mąż zaślepiona jeszcze młodzieńczą miłością rezygnuje ze studiów, porzuca własne marzenia by wyjść za Karola człowieka , który jak również wiemy z poprzednich części byłby skłonny zabić ją i nie narodzoną jeszcze Antosię w czasie jej walki z rakiem piersi... Madzia pomimo wygranej z chorobą mówi o sobie , że jest wybrakowaną kobietą ponieważ przeszła mastektomię by ratować życie, I momentami odpycha Łukasza nie pozwala mu na bliskość i mówi mu , że zamieszkają wspólnie dopiero po ślubie kościelnym a jak się domyślacie by unieważnić sakrament potrzeba czasem kilku lat.. Czy Lukasz da rade? Czy będzie na tyle cierpliwy? Dowiecie się z książki💓😛 No i Joanna nasza Joanna w ostatniej części czasami tak mnie denerwowała , że miałam ochotę pacnąć jej po łbie na przebudzenie. Byłam też wyrozumiała ponieważ widać było po jej postawie , że cierpi na depresję z powodu wielu życiowych kłopotów Nagłego odnalezienia matki siostry Dżoany ooooj to prawdziwy szatan.. I wielkiego nawrotu uczuć ojca do jej matki Czy Krzysztof da rade wciąż kochać za dwoje? Czy Marek na zawsze zostanie w sercu Joanny? Co wspólnego z tym wszystkim ma Dżoana? Czy Joana idzie po rozum do głowy? Czy nie jest za późno? Sprawdźcie to koniecznie!!
Seria Przyjdzie pogoda na... To wspaniała powieść przede wszystkim o tym jak ważna jest przyjaźń o wzajemnym wsparciu , pomocy w trudach życia Polubiłam moje książkowe przyjaciółki i bardzo mi żal , że to już koniec , już ich nie odwiedzę i nie dowiem się co dalej u nich
Całą serię bardzo polecam jest piękna trudna i pełna różnych emocji.
Kochani do tej recenzji podchodzę nieco inaczej Dlaczego? Pierwsza sprawa to już ostatnia część wspaniałej serii o losach Zuzanny Madzi i Joanny i ich rodzin. A druga sprawa to fakt , że tym razem książkę czytałam tradycyjnie w wersji papierowej i czytając zapisywałam sobie od razu przemyślenia i co chce wam powiedzieć. W takcie czytania targało mną milion różnych emocji....
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-07-30
Książka super zupełnie się nie spodziewałam że poznam losy bohaterki z zupełnie innej książki nie związanej z serią AlterEgo by to odkryć przeczytajcie , pełnię szczęścia" polecam te książkę
Książka super zupełnie się nie spodziewałam że poznam losy bohaterki z zupełnie innej książki nie związanej z serią AlterEgo by to odkryć przeczytajcie , pełnię szczęścia" polecam te książkę
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-08-01
Nino skoro mianowałaś czytelniczki przyjaciółkami to jako jedna z nich chce Ci powiedzieć ,że bywałaś mega irytująca , wkurzająca, strasznie uparta i mamzelowata a czasem chciało by się Tobą potrząsnąć abyś się obudziła bo często widziałaś tylko własny czubek nosa. nie zważyłaś na fakt , że zadawałaś go też ludziom z otoczenia. jednak ostatecznie idziesz po rozum do głowy na całe szczęście
Książka bardzo dobra polecam ją , jest pełna emocji od początku do końca choć musiałam od niej odpoczywać bo Nina mnie wkurzała , sprawdźcie sami pozdrawiam
Nino skoro mianowałaś czytelniczki przyjaciółkami to jako jedna z nich chce Ci powiedzieć ,że bywałaś mega irytująca , wkurzająca, strasznie uparta i mamzelowata a czasem chciało by się Tobą potrząsnąć abyś się obudziła bo często widziałaś tylko własny czubek nosa. nie zważyłaś na fakt , że zadawałaś go też ludziom z otoczenia. jednak ostatecznie idziesz po rozum do głowy...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toŚwietna książka bardzo dobrze napisana wspaniale oddaje emocje ,polubiłam Hanie DOMINIKĘ a Mikołaja podziwiam za wytrawność. Warto przeczytać uwierzcie ja kiedyś nie czytałam ,ale dzięki Pani Ani i jej wspaniałych książkom zaczęłam i już nigdy nie przestane.
Świetna książka bardzo dobrze napisana wspaniale oddaje emocje ,polubiłam Hanie DOMINIKĘ a Mikołaja podziwiam za wytrawność. Warto przeczytać uwierzcie ja kiedyś nie czytałam ,ale dzięki Pani Ani i jej wspaniałych książkom zaczęłam i już nigdy nie przestane.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKsiążka super przeniosłam się w psychikę Greya ciągle odwykam jego oblicze . Uważam , że każdy ma w sobie coś z Anastsii i Christiana warto przeczytać polecam!
Książka super przeniosłam się w psychikę Greya ciągle odwykam jego oblicze . Uważam , że każdy ma w sobie coś z Anastsii i Christiana warto przeczytać polecam!
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-09-23
2021-07-13
Książka super , Autorka pozostawia możliwość własnego śledztwa , szukania prawdy i rozdzielenia go z fikcją polecam
Książka super , Autorka pozostawia możliwość własnego śledztwa , szukania prawdy i rozdzielenia go z fikcją polecam
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Dziś znów muszę wam powiedzieć, że jest to moje pierwsze spotkanie z piórem autora🙂 Uśmiecham się, bo ostatnio u mnie sporo tych pierwszych razów😋ale jakże dobry to był wybór... Powieść mnie zachwyciła, jednak o tym później. Najpierw słów kilka, o czym opowiada książka.
Zdarzyło Wam się kiedyś pod wpływem jakiegoś wspomnienia, przedmiotu,impulsu, emocji postanowić coś co od razu wprowadzacie w czyn? I ta z pozoru nieprzemyślana decyzja zmienia Wasze życie. I tak właśnie było u bohatera Naszej książki, ale po kolei, zacznijmy od początku .
Sebastian jest architektem, dobrze zarabia,nie żyje na jakimś specjalnie wysokim poziomie. Co sprawia, że jest w stanie sporo odłożyć. Pewnego dnia jego żona oznajmia, że chce rozwodu. Mężczyzna przyjmuje to z dziwnym spokojem, co nawet jego samego zaskakuje, jako coś nieuniknionego i nie robiąc problemu Agacie przenosi się do innego mieszkania.
Nie specjalnie może się w nim odnaleźć, w jednym ze swoich pudeł odnajduje otrzymany przed laty wisiorek. To znalezisko sprawia, że Sebastian bierze w pracy zaległy urlop i postanawia spontanicznie wybrać się w podróż bez jakiegokolwiek planu. Zdaje się na los i wyjeżdża do Amsterdamu.
Jak dowiadujemy się z książki początkowo jedynie na kilka dni. W tej podróży wszystko jest na zasadzie „co ma być to będzie.” Meldując w pierwszym napotkanym hotelu natrafia na bardzo miłą recepcjonistkę Anouk. Przez pierwszych kilka dni snuje się bez celu po ulicach miasta, próbując trochę wypocząć i może poukładać myśli...W pewnym momencie po raz kolejny zupełnie przypadkowo spotyka w restauracji dziewczynę poznaną w recepcji. Anouk pod wpływem zwierzeń Sebastiana proponuje mu wspólną przygodę i poszukiwania.
Czego będą wspólnie szukać? Do czego to ich zaprowadzi? Kim w ogóle jest dziewczyna ? Jaką tajemnice za sobą niesie ? Odpowiedz na te i wiele innych pytań odnajdziecie sięgając po tę książkę. Z tego miejsca mogę Wam obiecać, że ta historia Wam wciągnie, zaskoczy i wzruszy nie jeden raz.
Podsumowując
Ksiazka bardzo mi się podoba, porusza serce, jest bardzo głęboka, skłoniła mnie do wielu przemyśleń, refleksji i to niejednokrotnie. Zdarzyło mi się także zgubić przy niej nie jedną łzę wzruszenia. Autor pięknie pisze o uczuciach z perspektywy mężczyzny co też jest bardzo ciekawym doświadczeniem dla czytelnika. Świetny dobór słów i naprawdę wielkie ukłony za wspaniały warsztat,czułam tę książkę całą sobą, jakby współodczuwałam emocje bohaterów. Pisarz umiejętnie przygotował mnie jako czytelnika na to co ma nadejść w lekturze a i tak mnie zaskoczył...
Z ogromną przyjemnością polecam Wam tę książkę. To historia z gatunku tych,które zostają w waszych sercach i długo jej nie zapomnicie,co więcej mimo ogromnego gatunku emocjonalnego na pewno jeszcze nie raz do niej wrócę i bardzo cieszy mnie, że mam w swoich zbiorach właśnie ten tytuł z dedykacją od autora.💕
Dziś znów muszę wam powiedzieć, że jest to moje pierwsze spotkanie z piórem autora🙂 Uśmiecham się, bo ostatnio u mnie sporo tych pierwszych razów😋ale jakże dobry to był wybór... Powieść mnie zachwyciła, jednak o tym później. Najpierw słów kilka, o czym opowiada książka.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toZdarzyło Wam się kiedyś pod wpływem jakiegoś wspomnienia, przedmiotu,impulsu, emocji postanowić coś...