W Blasku dnia to drugi tom ALTER EGO od @wydawnictworeplika czyli kontynuacja książki „Na krawędzi nocy”. W tej części, wraz ze spotkaniem Mrocznego, akcja przyspiesza. Nina nie wie co o tym wszystkim myśleć, zwłaszcza, że Kordian Radecki z jednej strony mrozi w żyłach krew, a z drugiej rozgrzewa do czerwoności. Mimo, że obiecują sobie przyjaźń, pewnego dnia Kordian pokazuje Ninie obrazy w swoim mieszkaniu, a każdy z nich przedstawia ją (i autora) w różnych niejednoznacznych sceneriach😉😉😉
Ich relacja staje się jeszcze bardziej zagmatwana, ale też w intrygujący i subtelny sposób magiczna.
..........................
Obie książki to klasyczny romans obyczajowy. Pierwsza część była obietnicą gorącego romansu w części drugiej, lecz tym razem Nina bardzo zagmatwała swoje życie i pewne sprawy bardzo się przeciągły poprzez romans z innym. Mimo to, 2 tom czytało się dużo lepiej, zdecydowanie Kordian był moim faworytem i wątki z nim podkręcały atmosferę. Zaś dzięki temu, że akcja toczy się w moim kochanym Krakowie i na mojej dzielni w Niepołomicach, to czytałam z przyjemnością i sentymentem.

W Blasku dnia to drugi tom ALTER EGO od @wydawnictworeplika czyli kontynuacja książki „Na krawędzi nocy”. W tej części, wraz ze spotkaniem Mrocznego, akcja przyspiesza. Nina nie wie co o tym wszystkim myśleć, zwłaszcza, że Kordian Radecki z jednej strony mrozi w żyłach krew, a z drugiej rozgrzewa do czerwoności. Mimo, że obiecują sobie przyjaźń, pewnego dnia Kordian...

Nina po stracie męża przechodzi żałobę. Stara się ruszyć do przodu, mimo upływu wielu lat od śmierci ukochanego. Kordian nowy kierownik w firmie nie ułatwia jej niczego, jest wyśnionym Mrocznym. Ich spotkanie nie było przypadkowe, on również widział Ninę w snach. Kobieta stara się jak może unikać Kordiana, nawet wdaje się w romans z kolegą z pracy. Mimo przelotnego romansu nie potrafi uwolnić się z uroku mężczyzny.

Zupełnie inaczej wyobrażałam sobie książkę o czarownicy. Spodziewałam się magii, czarów, zaklęć niestety tego nie otrzymałam. Za to było sporo magii w przyciąganiu, słowach jakie padały z ich ust, dotyku, czy nawet w spojrzeniu.
Historia banalna i niestety przewidywalna, nie tego oczekiwałam. Brak jakichkolwiek emocji, czytasz i nic nie czujesz. Plusem jest to, że czyta się szybko. Historia do przeczytania i zapomnienia, wynudziłam się jak nigdy. Może wam bardziej się spodoba.

Nina po stracie męża przechodzi żałobę. Stara się ruszyć do przodu, mimo upływu wielu lat od śmierci ukochanego. Kordian nowy kierownik w firmie nie ułatwia jej niczego, jest wyśnionym Mrocznym. Ich spotkanie nie było przypadkowe, on również widział Ninę w snach. Kobieta stara się jak może unikać Kordiana, nawet wdaje się w romans z kolegą z pracy. Mimo przelotnego romansu...

Bardzo cenię i lubię panią Świętek, ale ta seria niestety jej się n ie udała. No po prostu nie szła mi od samego początku. Bardzo, ale to bardzo irytująca główna bohaterka. Wszyscy wokół dają wyraźne znaki co i jak, a ta mota się: "Może tak... może nie". Przemądrzała i arogancka, a to zwyczajna idiotka jest! Szkoda, oj szkoda. Po poprzednich książkach Pani Edyty spodziewałam się czegoś lepszego. Na plus jest to, że lekko się czytało.

Bardzo cenię i lubię panią Świętek, ale ta seria niestety jej się n ie udała. No po prostu nie szła mi od samego początku. Bardzo, ale to bardzo irytująca główna bohaterka. Wszyscy wokół dają wyraźne znaki co i jak, a ta mota się: "Może tak... może nie". Przemądrzała i arogancka, a to zwyczajna idiotka jest! Szkoda, oj szkoda. Po poprzednich książkach Pani Edyty...

To druga część powieści "Na krawędzi nocy", a tym samym losów Niny, która po śmierci swego męża Adriana wreszcie usiłuje żyć. Ucieka w naukę i pracę. Nie daje sobie jednak pozwolenia na nowy związek. Ogania się od swego współpracownika Kordiana jak od natrętnej muchy. Chcąc, żeby się odczepił, nawiązuje romans z innym kolegą z pracy Rafałem. Niestety tutaj wszystko jest jakby na siłę.
Ta powieść różni się od większości napisanych prze autorkę przede wszystkim dlatego, że jest w niej trochę magii. Nina jest czarownicą, która dzięki swej mocy może między innymi poznawać myśli innych ludzi, wypijając napój z ich szklanki, a mężczyzn zmusić do kochania jej, ba nawet zniewolenia. Na szczęście dla mnie, bo nie jestem fanką fantastyki, wątek ten nie dominuje.
Serdecznie polecam. Przy zakończeniu popłakałam się.

To druga część powieści "Na krawędzi nocy", a tym samym losów Niny, która po śmierci swego męża Adriana wreszcie usiłuje żyć. Ucieka w naukę i pracę. Nie daje sobie jednak pozwolenia na nowy związek. Ogania się od swego współpracownika Kordiana jak od natrętnej muchy. Chcąc, żeby się odczepił, nawiązuje romans z innym kolegą z pracy Rafałem. Niestety tutaj wszystko jest...

Całość na: http://www.ksiazkowewyliczanki.pl/2021/07/zanurz-sie-w-blasku-dnia-edyta-swietek.html

Ten tom jest wyraźnie krótszy czasowo. Akcja zaczyna się w tym momencie, kiedy skończył się tom pierwszy, przypadkowe spotkanie Kordiana w sklepie, a następnie jego początek pracy w firmie, gdzie pracuje Nina. Choć mężczyzna okazuje jej zainteresowanie, bohaterka nie chce się do niego zbliżyć. Na przekór zaczyna widywać się w innym pracownikiem, w ten sposób pokazując, że jest zajęta, a jednocześnie spełniając polecenie teściowej, żeby znów zaczęła się z kimś spotykać.

Właściwie cały tom to relacje Koridana i Niny, ich fascynacja, wzajemne przyciąganie i odpychanie. Bohaterka w tym tomie może irytować. Za wszelką cenę chce odsunąć od siebie Kordiana, ze względu na swoje sny. W tym celu wykorzystuje innego mężczyznę, który właściwie nie jest nią za bardzo zainteresowany.
Z książki wyłania się cała burza emocji. Dużym atutem tej historii jest postać Koridana, którego autorka wyraźnie mocno wyidealizowała. Idealny mężczyzna, czuły, rozumiejący, uczuciowy, a jednocześnie szaleńczo przystojny i buzujący testosteronem. Z pewnością skradnie on serce niejednej czytelniczki.

"W blasku dnia" to drugi tom historii czarownicy Niny. I choć magia jest tu raczej symboliczna, to w tej części zdecydowanie widać burzę emocji i wzajemnie relacje między bohaterką a mężczyzną, który ją fascynuje, a którego kobieta nie chce dopuścić do siebie bliżej. Relacje damsko-męskie to kwintesencja tej książki. To pozycja dla miłośniczek romansów i wspaniałych męskich bohaterów.

Całość na: http://www.ksiazkowewyliczanki.pl/2021/07/zanurz-sie-w-blasku-dnia-edyta-swietek.html

Ten tom jest wyraźnie krótszy czasowo. Akcja zaczyna się w tym momencie, kiedy skończył się tom pierwszy, przypadkowe spotkanie Kordiana w sklepie, a następnie jego początek pracy w firmie, gdzie pracuje Nina. Choć mężczyzna okazuje jej zainteresowanie, bohaterka nie chce się...

W drugiej części Nina przeokropnie irytuje swoim zachowaniem w stylu "chciała bym, a boję się..." i typowym "psem ogrodnika". Koniec końców życie uświadamia jej, a autorka nam czytelnikom, że szkoda życia na humory, upory, opory i egoizm. Życie mamy tylko jedno i musimy je przeżyć raz, ale czerpiąc z niego maksimum.
Książkę jak najbardziej polecam, choć trzeba uzbroić się w cierpliwość i przetrwać nie rzucając nią w kąt(w moim przypadku byłby to telefon)bo nie jesteśmy w stanie będąc tylko na pozycji czytelnika i wirtualnej przyjaciółki potrząsnąć Niną i powiedzieć jej:"KOBIETO OPAMIĘTAJ SIĘ!"
Opinie są różne, wy przeczytajcie książkę, by wyrobić własną, choćby po to by ocenić historię jako całokształt, bo moim zdaniem zasługuje na uwagę.

W drugiej części Nina przeokropnie irytuje swoim zachowaniem w stylu "chciała bym, a boję się..." i typowym "psem ogrodnika". Koniec końców życie uświadamia jej, a autorka nam czytelnikom, że szkoda życia na humory, upory, opory i egoizm. Życie mamy tylko jedno i musimy je przeżyć raz, ale czerpiąc z niego maksimum.
Książkę jak najbardziej polecam, choć trzeba uzbroić...

Nino skoro mianowałaś czytelniczki przyjaciółkami to jako jedna z nich chce Ci powiedzieć ,że bywałaś mega irytująca , wkurzająca, strasznie uparta i mamzelowata a czasem chciało by się Tobą potrząsnąć abyś się obudziła bo często widziałaś tylko własny czubek nosa. nie zważyłaś na fakt , że zadawałaś go też ludziom z otoczenia. jednak ostatecznie idziesz po rozum do głowy na całe szczęście

Książka bardzo dobra polecam ją , jest pełna emocji od początku do końca choć musiałam od niej odpoczywać bo Nina mnie wkurzała , sprawdźcie sami pozdrawiam

Nino skoro mianowałaś czytelniczki przyjaciółkami to jako jedna z nich chce Ci powiedzieć ,że bywałaś mega irytująca , wkurzająca, strasznie uparta i mamzelowata a czasem chciało by się Tobą potrząsnąć abyś się obudziła bo często widziałaś tylko własny czubek nosa. nie zważyłaś na fakt , że zadawałaś go też ludziom z otoczenia. jednak ostatecznie idziesz po rozum do głowy...

Bardzo czekałam na drugą część, ale i tym razem się zawiodłam. Jak można z tak rewelacyjnego pomysłu na fabułę i przy takim warsztacie pisarskim zrobić takiego gniota? Szkoda się rozpisywać, zachowanie bohaterki było tak dziecinnie, że czytanie doprowadzało mnie do szału. Te infantylne zwroty w tekście, bohaterka chyba nie potrafiła podjąć żadnej seksownej decyzji sama, do tego historia miejscami pisana jak jakiś reportaż, po łebkach, aby przelecieć dalej, bez uczuć, opisów, przemyśleń, suche wydarzenia. Jestem rozczarowana. Znam kilka polskich pisarek, które jeśli wzięłyby się za ten pomysł na fabułę, napisałby bestseller.

Bardzo czekałam na drugą część, ale i tym razem się zawiodłam. Jak można z tak rewelacyjnego pomysłu na fabułę i przy takim warsztacie pisarskim zrobić takiego gniota? Szkoda się rozpisywać, zachowanie bohaterki było tak dziecinnie, że czytanie doprowadzało mnie do szału. Te infantylne zwroty w tekście, bohaterka chyba nie potrafiła podjąć żadnej seksownej decyzji sama, do...

W drugim tomie byłam bardzo zaintrygowana,wciągnieta w historię Niny i Kordiana w tą interesującą historię oraz jej dalszych losów.
W sumie jestem pod pozytywnym wrażeniem książki,pisarki Edyty Świętek wspaniale napisanej powieści,nie brakowało tutaj dynamicznej,świetnej akcji,utrzymywała się w dobrym napięciu.
To była super,wspaniała i bardzo dobra lektura.
Z czystą przyjemnością przeczytana.

W drugim tomie byłam bardzo zaintrygowana,wciągnieta w historię Niny i Kordiana w tą interesującą historię oraz jej dalszych losów.
W sumie jestem pod pozytywnym wrażeniem książki,pisarki Edyty Świętek wspaniale napisanej powieści,nie brakowało tutaj dynamicznej,świetnej akcji,utrzymywała się w dobrym napięciu.
To była super,wspaniała i bardzo dobra lektura.
Z czystą...

Lekka, zabawna, i te kobiece rozsterki, powiedziałbym lekka nuta wredności okraszona subtelnością i poczuciem humoru ;)

Lekka, zabawna, i te kobiece rozsterki, powiedziałbym lekka nuta wredności okraszona subtelnością i poczuciem humoru ;)