Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Przyjemnie czytało się książkę, której historia osadzona jest w mieście, które dobrze znam, miło czyta się o budynkach, które co kilka dni mijam. Dzięki temu będę patrzył na nie w zupełnie inny sposób.
Właśnie to w w/w książce podobało mi się najbardziej. A jeżeli chodzi o samą fabułę, to tyle jest niedokończonych spraw, że ciężko powiedzieć, by ta książka była naprawdę dobra..
Prawdą jest, że w każdej książce nutka tajemniczości jest pozytywnie odbierana. Mamy dzięki temu o czym myśleć, zastanawiać się, tworzyć własne historie, ale bez przesady!
Wiele przygotowań do akcji z pociągiem, spora historia z kradzieżą i ukrywaniem pociągu, idealna karta przetargowa i nic. Koniec! Jedna wzmianka o pociągu w dalszej części książki.. a to tylko jeden z porzuconych wątków.
Wiadomo, autor napisał sobie tło pod kolejną część, ale zrobił to tak perfidnie, że po skończeniu tej książki nie czuję satysfakcji z poznania kolejnego postapokaliptycznego świata. Nie mam chęci czytać kolejnej części, tak jak np było to po skończeniu Strażnika Pauliny Hendel.
Śmiem twierdzić, że autor odepchnął od siebie mnie, jak i zapewne wiele innych osób.

Przyjemnie czytało się książkę, której historia osadzona jest w mieście, które dobrze znam, miło czyta się o budynkach, które co kilka dni mijam. Dzięki temu będę patrzył na nie w zupełnie inny sposób.
Właśnie to w w/w książce podobało mi się najbardziej. A jeżeli chodzi o samą fabułę, to tyle jest niedokończonych spraw, że ciężko powiedzieć, by ta książka była naprawdę...