rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Ku mojemu zaskoczeniu, chyba najlepsza dotąd książka Jurasza. Nie ukrywam, że temat Białorusi troche mnie zniechęcał. Moim zdaniem mało ciekawy kraj. Książka jednak jest świetna, a rozdział o smoleńsku świetny. Bardzo osobisty, co może paradoksalnie powodować, że w końcu dostajemy rzetelny i obiektywny przebieg zdarzeń zaraz po katastrofie smoleńskiej.

Ku mojemu zaskoczeniu, chyba najlepsza dotąd książka Jurasza. Nie ukrywam, że temat Białorusi troche mnie zniechęcał. Moim zdaniem mało ciekawy kraj. Książka jednak jest świetna, a rozdział o smoleńsku świetny. Bardzo osobisty, co może paradoksalnie powodować, że w końcu dostajemy rzetelny i obiektywny przebieg zdarzeń zaraz po katastrofie smoleńskiej.

Pokaż mimo to

Okładka książki Misja: Niepodległość Krzysztof Komander, Piotr Rzepka
Ocena 6,9
Misja: Niepodl... Krzysztof Komander,...

Na półkach:

Fajne, ale zgadzam się z większością opinii, że jest to nieco przerost formy nad treścią. Świetna realizacja audio (słuchałem w audiotece), ale pod względem treści jest tam nieco rozczarowująco. Bardzo mocno fabularyzowana historia, którą o samym Piłsudzkim mówi niewiele.

Fajne, ale zgadzam się z większością opinii, że jest to nieco przerost formy nad treścią. Świetna realizacja audio (słuchałem w audiotece), ale pod względem treści jest tam nieco rozczarowująco. Bardzo mocno fabularyzowana historia, którą o samym Piłsudzkim mówi niewiele.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Imponujące jak bardzo przystępnym językiem jest napisana ta książka. Czyta się to bardzo lekko i przystępnie. Na pewno sprawdzę kolejne części.

Imponujące jak bardzo przystępnym językiem jest napisana ta książka. Czyta się to bardzo lekko i przystępnie. Na pewno sprawdzę kolejne części.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka fajna, zwłaszcza w wersji audio czytanej przez Roberta Makłowicza. Napisana w takim stylu, że nawet gdyby czytała to kobieta, to wiedziałbym, że on jest autorem. Mnóstwo historii, kulinariów, wina i subtelnie wtrącanej polityki. Autor opisuje pare historii z życia prywatnego i zawodowego. Książka dokładnie taka jak można sobie wyobrazić.

Mam jednak dwa zastrzeżenia. Pierwsze - długość. Ja słuchałem ją w ramach abonamentu Audioteki, ale gdybym miał za to zapłacić coś ekstra to lekko bym się wkurzył. W wersji papierowej to pewnie jakieś 200-250 stron. Zastrzeżenie numer dwa to lektor. Uwielbiam głos Makłowicza, ale czytanie książek to nie jest jego mocna strona. Tempo jest szybkie i intensywne. Co chwila padają nazwy regionów, nazwiska królewskich rodów albo szczepy win. No nie nie sposób jest to zapamiętać. Ba, nie sposób jest relaksować się przy takim audiobooku. Moim zdaniem wolniejsze tempo czytania znacząco poprawiłoby komfort słuchania.

W skróce: polecam!

Książka fajna, zwłaszcza w wersji audio czytanej przez Roberta Makłowicza. Napisana w takim stylu, że nawet gdyby czytała to kobieta, to wiedziałbym, że on jest autorem. Mnóstwo historii, kulinariów, wina i subtelnie wtrącanej polityki. Autor opisuje pare historii z życia prywatnego i zawodowego. Książka dokładnie taka jak można sobie wyobrazić.

Mam jednak dwa...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie ma w tej książce nic odkrywczego. Mimo to uważam, że świetnie porządkuje wiedzę i tłumaczy merytorycznie i naukowo niektóre zjawiska których byliśmy świadomi. Fajnie, że nie jest sztucznie wydłużana - autor przekazuje co chce przekazać i tyle.

Uważam, że warto ją sprawdzić.

Nie ma w tej książce nic odkrywczego. Mimo to uważam, że świetnie porządkuje wiedzę i tłumaczy merytorycznie i naukowo niektóre zjawiska których byliśmy świadomi. Fajnie, że nie jest sztucznie wydłużana - autor przekazuje co chce przekazać i tyle.

Uważam, że warto ją sprawdzić.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ktoś, kto na codzień śledzi politykę raczej dużo nowych informacji tam nie znajdzie. Część z nich regularnie pojawia się w podcaście, którego autor jest współtwórcą. Mimo to wydaje się warta przeczytania. Podobał mi się format, który jest uporządkowany i polega na przedstawianiu postaci na zasadzie 1 postać = 1 rozdział. Nawet jeżeli jakaś informacja o opisywanej postaci była już nam znana, to mając o niej szerszą wiedzę inaczej na to odbieramy.

Paru polityków PiS okazuje się nie takich złych. Paru jeszcze gorszych niż się zakładało. No cóż, jak to w polityce.

Ktoś, kto na codzień śledzi politykę raczej dużo nowych informacji tam nie znajdzie. Część z nich regularnie pojawia się w podcaście, którego autor jest współtwórcą. Mimo to wydaje się warta przeczytania. Podobał mi się format, który jest uporządkowany i polega na przedstawianiu postaci na zasadzie 1 postać = 1 rozdział. Nawet jeżeli jakaś informacja o opisywanej postaci...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Strasznie mnie ta książka wymęczyła. Nie wiem czy to kwestia niskich umiejętności pisarskich autora, braku korekty, czy może jeszcze czegoś innego. Tak czy owak, ciężko się to czyta. Mam wrażenie, że zdania budowane są w jakiś trudno przystępny sposób.

Jeżeli chodzi o treść, to moim zdaniem połowa książki to grafomania. Nie zliczę ile razy autor wspomina o tym, jak bardzo ważna jest cieśnina Malakka i gdzie ona leży. 10 razy na pewno. Do tego pierwsza część to wiedza wikipedyczna uzupełniona wiedzą popularno-naukową (co potwierdzają nawet źródła). Podawanie statystyk odnośnie imigrantów na bazie źródła: wiesci24 to jakaś kpina. Jak już przechodzimy do części 'proroczej' to na dziś dzień (marzec '23) nie mam wrażenia, że wiele z tych proroctw się sprawdziło. Owszem, trafna diagnoza o wybuchu aktywnej fazy konfliktu rosyjsko-ukrainskiego, ale nie oszukujmy się, nie było to aż tak trudne. Trudna do przewidzenia była skala, a o tej autor nic nie wspominał.

Mam też wrażenie, że w książce znajduje się wiele niespójności. Z jednej strony autor słodzi W. Orbanowi i podziwia jego polityke, po czym piszę, że Węgry skończą poza Unią Europejską i będą w niezwykle trudnym położeniu. Nie wiem, może czegoś nie rozumiem.

Generalnie, w książce pojawia się kilka trafnym spostrzeżeń, pewnie też jakaś część predykcji się sprawdzi. Mimo to, uważam, że wartość merytoryczna tej książki wystarczyłaby na 2 fajne artykuły na blogu, a nie na 600 stron książki.

A o cenie to juz nie chce wspominać. Za sporo ponad 100 złotych mozna kupić na prawde poważną pozycję, a nie wydrukowaną wikipedie z komentarzem.

Strasznie mnie ta książka wymęczyła. Nie wiem czy to kwestia niskich umiejętności pisarskich autora, braku korekty, czy może jeszcze czegoś innego. Tak czy owak, ciężko się to czyta. Mam wrażenie, że zdania budowane są w jakiś trudno przystępny sposób.

Jeżeli chodzi o treść, to moim zdaniem połowa książki to grafomania. Nie zliczę ile razy autor wspomina o tym, jak bardzo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Po przeczytaniu kilku na prawdę świetnych reportaży, poprzeczka w kategorii REPORTAŻ, jest u mnie wyjątkowo wysoko. Ta książka świetna nie jest. Bardziej średnia. Zdarza się kilka fajnych faktów czy anegdot, ale generalnie wiekszość jest dosyć monotonna i mało ciekawa. Podobała mi się część o uchodźcach z Korei Płn. oraz o tradycji jedzenia 'dziwnego' mięsa. Wydaje się, że zbyt wiele uwagi poświęconej jest religiom i wierzeniom, a za mało codziennemu życiu. Druga połowa książki to już prawie same wątki sakralne. Co kto lubi, może komuś przypadnie do gustu. Mnie troche rozczarowała.

Po przeczytaniu kilku na prawdę świetnych reportaży, poprzeczka w kategorii REPORTAŻ, jest u mnie wyjątkowo wysoko. Ta książka świetna nie jest. Bardziej średnia. Zdarza się kilka fajnych faktów czy anegdot, ale generalnie wiekszość jest dosyć monotonna i mało ciekawa. Podobała mi się część o uchodźcach z Korei Płn. oraz o tradycji jedzenia 'dziwnego' mięsa. Wydaje się, że...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka jakich wiele w tej kategori. Podkręcona powieść historyczna. Wydaje się, że skierowana do młodzieżowego odbiorcy. Waham się, czy chcę kontynuować serie i brać się za 2 tom.

Książka jakich wiele w tej kategori. Podkręcona powieść historyczna. Wydaje się, że skierowana do młodzieżowego odbiorcy. Waham się, czy chcę kontynuować serie i brać się za 2 tom.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przesłuchałem książkę w ramach audiobooka w serwisie Legimi.

Szukałem czegoś lekkiego, co można puścić w tle, no i znalazłem. Bardzo lekkie! Dosyć prosta historia gangsterska. Przypomina nieco filmy klasy B z lat 90. Do tego mnóstwo scen erotycznych opisanych wulgarnym językiem.

Generalnie, trochę jak twórczość B. Lipińskiej. Może jest to odrobinę lepsze, niż historie z Massimo, ale jak już, to tylko odrobinę. Raczej nie polecam.

Przesłuchałem książkę w ramach audiobooka w serwisie Legimi.

Szukałem czegoś lekkiego, co można puścić w tle, no i znalazłem. Bardzo lekkie! Dosyć prosta historia gangsterska. Przypomina nieco filmy klasy B z lat 90. Do tego mnóstwo scen erotycznych opisanych wulgarnym językiem.

Generalnie, trochę jak twórczość B. Lipińskiej. Może jest to odrobinę lepsze, niż historie z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Dla mnie średnia. Mocno się męczyłem, żeby ją skończyć. Początek, opisujący historie Chin, na prawdę solidny. Potem niestety książką skupia się na detalach dyplomatycznych: sposobie myślenia, różnicach pomiędzy stronami, prywatnych relacjach etc. Trzeba być chyba z zawodu dyplomatą żeby ją w pełni docenić. Za mało dowiedziałem się o Chinach, a za dużo o tym jak wyglądają spotkania dyplomatyczne.

Oczekiwałem czegoś innego. Może mój błąd.

Dla mnie średnia. Mocno się męczyłem, żeby ją skończyć. Początek, opisujący historie Chin, na prawdę solidny. Potem niestety książką skupia się na detalach dyplomatycznych: sposobie myślenia, różnicach pomiędzy stronami, prywatnych relacjach etc. Trzeba być chyba z zawodu dyplomatą żeby ją w pełni docenić. Za mało dowiedziałem się o Chinach, a za dużo o tym jak wyglądają...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Klasyczny Harris. Może w nieco słabszej formie niż zwykle, ale wciąż solidnie.

Książka opisuje wydarzenia z Konferencji Monachijskiej. W tło historyczne wplątana jest historia dwójki przyjaciół. Obaj są urzędnikami - jeden brytyjskim, drugi niemieckim. jak się potem okazuje, mają wyjątkową motywację, aby przeszkodzić Hitlerowi.

Zalety, jak zwykle u Harrisa, to świetny research oraz odpowiednio podkręcona fabuła, aby czytelnik się nie nudził.

Klasyczny Harris. Może w nieco słabszej formie niż zwykle, ale wciąż solidnie.

Książka opisuje wydarzenia z Konferencji Monachijskiej. W tło historyczne wplątana jest historia dwójki przyjaciół. Obaj są urzędnikami - jeden brytyjskim, drugi niemieckim. jak się potem okazuje, mają wyjątkową motywację, aby przeszkodzić Hitlerowi.

Zalety, jak zwykle u Harrisa, to świetny...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Mocno rozczarowująca. Z racji tego, że czytałem ją dopiero w roku 2021 to mogę stwierdzić, że większość założeń autora po prostu nie spełniła się. Podobały mi się jedynie wątki historyczne, np ten o państwie Izrael lub o tym jak bliski wschód został 'stworzony' przez Anglie i Francje. Reszta to czysta grafomania. Raczej nie polecam.

Mocno rozczarowująca. Z racji tego, że czytałem ją dopiero w roku 2021 to mogę stwierdzić, że większość założeń autora po prostu nie spełniła się. Podobały mi się jedynie wątki historyczne, np ten o państwie Izrael lub o tym jak bliski wschód został 'stworzony' przez Anglie i Francje. Reszta to czysta grafomania. Raczej nie polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Niezła, ale serial lepszy :D

Niezła, ale serial lepszy :D

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ciężko napisać coś szczególnego o tej książce. Nieco banalna intryga, raczej proste postacie (moooże z wyjątkiem Feliksa) i trochę prawdziwego tła historycznego. Fajnie, że Follet nawiązuje tu do prawdziwych wydarzeń, postaci i problemów ówczesnego świata. W książce pojawia się wątek sufrażystek co jest chyba najciekawszym elementem poza głównym wątkiem.

No taka sobie. Przyjemna do poczytania. Lubię tego typu książki więc dla mnie na plus.

Ciężko napisać coś szczególnego o tej książce. Nieco banalna intryga, raczej proste postacie (moooże z wyjątkiem Feliksa) i trochę prawdziwego tła historycznego. Fajnie, że Follet nawiązuje tu do prawdziwych wydarzeń, postaci i problemów ówczesnego świata. W książce pojawia się wątek sufrażystek co jest chyba najciekawszym elementem poza głównym wątkiem.

No taka sobie....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Czytanie „Pan raczy żartować Panie Feynman!” to była taka sinusoida rozczarowania i zachwytu. Książka miejscami jest nieco banalna, a miejscami porażająco ciekawa i szczera.

Przed rozpoczęciem czytania byłem mocno nakręcony na wątki o Los Alamos i budowie bomby. Jeżeli ktoś ma podobne nastawienie – ostrzegam. Ten epizod z życia Feynmana jest opisany krótko i powierzchownie. Mnie bardzo rozczarował.

Co mi się jeszcze nie podobało? Żenująca historia o filozofach, którzy tylko siedzą i wygadują głupoty pozbawione sensu. Feynman oczywiście jest od nich mądrzejszy. Podobnie z biologami, oni również nie są tak mądrzy jak fizycy. Nie lubię takiego generalizowania i uważam je za krzywdzące. Głupia była także wzmianka o stewardesach, jakoby każda z nich tylko czekała na erotyczną przygodę.

No ale potem już jest znacznie lepiej. Świetnie opisany pobyt w Brazylii. Super czytało się całą tą historie o ulicznych muzykach, ich karnawałowej tradycji i podejściu do muzyki. Na równie dobrym poziomie opisana jest wizyta w Japonii. Fajne anegdotki, dużo ciekawych informacji. Feynman również bardzo otwarcie piszę tam o swoich relacjach z kobietami. Moim zdaniem na duży plus – nie ma co się wybielać. Dzięki temu książka zyskuje na autentyczności.

W książce też jest dużo krytyki. Bardzo konstruktywnej. Feynman otwarcie krytykuje szkolnictwo wyższe w Brazylii. Szczerze mówiąc, wydaje mi się, że na tym polu mamy bardzo wiele wspólnego z Brazylią i krytyka naszego systemu byłaby niemalże identyczna.
Następnie dowiadujemy się sporo o tym jak słaby jej system edukacji w… USA! Kto by pomyślał! Przykład zadania z temperaturą gwiazd świetnie obrazuje istotę problemu. Obrywa się także zwyczajnym ludziom. Feynman krytykuje bezrefleksyjne czytanie ksiąg religijnych, ignorancje na fakty. Nazywa to zabawnie – ‘kult cargo’.

Wątek o noblu to znów trochę słabszy fragment. Usilne podkreśla swoją skromność i brak ekscytacji po otrzymaniu nagrody nobla. Nie wygląda to zbyt autentycznie. Po co poświęcać spory fragment swojej biografii na coś co rzekomo nie było dużym wydarzeniem? Nie wiem.

Końcówka książki to apel do naukowców i szeroko pojętego środowiska dydaktyczno-akademickiego. Czytamy tam o tym jak ważne jest rzetelne przeprowadzanie badań i przedstawianie informacji.

Generalnie, polecam bardzo. Jak już przebrniemy przez nieco słabszą pierwszą połowę książki to potem jest już świetnie. Myślę, że sprawdzę jeszcze którąś z pozostałych książek Feynmana. Osobiście mam bardzo zbliżone do autora poglądy na temat edukacji i nauki. To na pewno spowodowało, że moja subiektywna ocena jest nieco wyższa.

Czytanie „Pan raczy żartować Panie Feynman!” to była taka sinusoida rozczarowania i zachwytu. Książka miejscami jest nieco banalna, a miejscami porażająco ciekawa i szczera.

Przed rozpoczęciem czytania byłem mocno nakręcony na wątki o Los Alamos i budowie bomby. Jeżeli ktoś ma podobne nastawienie – ostrzegam. Ten epizod z życia Feynmana jest opisany krótko i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Dziennik Donalda Tuska z okresu prezydentury UE. Opisane główne wydarzenia w Polsce i na świecie. Sporo anegdot, troche opinii na temat świata i polityków. Całkiem fajnie czyta się o wydarzeniach, które się pamięta, ale opisane są z innej perspektywy.

Byłoby dużo lepiej gdyby nie traktowanie czytelnika jak głupka -D. Tusk przewiduje każde nieprawdopodobne na tamten moment wydarzenie. Niepotrzebnie. Takie podejście obniża autentyczność książki jako całości. No i jest odrobine bufoniasta (ale moim zdaniem tylko odrobine).

Mimo wszystko - czyta się całkiem dobrze i przyjemnie.

Dziennik Donalda Tuska z okresu prezydentury UE. Opisane główne wydarzenia w Polsce i na świecie. Sporo anegdot, troche opinii na temat świata i polityków. Całkiem fajnie czyta się o wydarzeniach, które się pamięta, ale opisane są z innej perspektywy.

Byłoby dużo lepiej gdyby nie traktowanie czytelnika jak głupka -D. Tusk przewiduje każde nieprawdopodobne na tamten moment...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo ciekawa i wciągająca. Ksiażka jest teoretycznie autobiografią Karola Modzelewskiego, ale głównie opisuje Polske w drugiej Połowie XX wieku. Świetne źródło wiedzy historycznej, społecznej i politycznej PRL'u. Szczegółowo opisane kluczowe dla wspołczesnej Polski wydarzenia i bohaterowie. Nie jest to może kompendium wiedzy, ale można się dowiedzieć mnóstwo ciekawych rzeczy.

Obowiązkowa lektura dla ludzi zainteresowanych jak w kuluarach wyglądała zmiana ustroju naszego kraju.

Bardzo ciekawa i wciągająca. Ksiażka jest teoretycznie autobiografią Karola Modzelewskiego, ale głównie opisuje Polske w drugiej Połowie XX wieku. Świetne źródło wiedzy historycznej, społecznej i politycznej PRL'u. Szczegółowo opisane kluczowe dla wspołczesnej Polski wydarzenia i bohaterowie. Nie jest to może kompendium wiedzy, ale można się dowiedzieć mnóstwo ciekawych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ksiażka wyśmienita, chyba moja ulubiona od R. Kapuścińskiego. Charakteryzuje ją to, co każdą inną książkę tego Pana - lekkość czytania. Z racji tego, że głównie czytam książki w komunikacji, zdarzyło mi się przez nią kilkuktronie przegapić przystanek docelowy :) Świętnie przedstawiona historia i problemy współczesnej Afryki. Polecam zwłaszcza ludziom, którzy zastanawiają się dlaczego drugi największy kontynent naszej planety wygląda tak, a nie inaczej.

Ksiażka wyśmienita, chyba moja ulubiona od R. Kapuścińskiego. Charakteryzuje ją to, co każdą inną książkę tego Pana - lekkość czytania. Z racji tego, że głównie czytam książki w komunikacji, zdarzyło mi się przez nią kilkuktronie przegapić przystanek docelowy :) Świętnie przedstawiona historia i problemy współczesnej Afryki. Polecam zwłaszcza ludziom, którzy zastanawiają...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Gdybym miał użyć jednego słowa do opisu tej ksiażki wybrałbym: świetna. Sposób narracji powoduje, że czytając mamy wrażenie, że dosłownie jesteśmy uwiezieni w hotelu razem z Hrabią Rostowem. Co więcej, w ogóle nas to nie martwi i chętnie sobie z nim posiedzimy.

Książkę polecam szczególnie osobom, które czytając powieść chcą jednocześnie dowiedzieć się czegoś o opisywanych czasach. Mnóstwo opisów wydarzeń historycznych, obyczajów, sztuki, a nawet i trunków (o których Hrabia Rostow wie wszystko). Dodatkowo, tak jakby na deser, dostajemy rewelacyjne zakończenie, którego ja osobiście w ogóle się nie spodzewałem i które bardzo mnie zszokowało. Jestem pewien, że ta historia doczeka się filmu i mam ogromną nadzieję, że film dorówna jej poziomem. Już się nie mogę doczekać!

Gdybym miał użyć jednego słowa do opisu tej ksiażki wybrałbym: świetna. Sposób narracji powoduje, że czytając mamy wrażenie, że dosłownie jesteśmy uwiezieni w hotelu razem z Hrabią Rostowem. Co więcej, w ogóle nas to nie martwi i chętnie sobie z nim posiedzimy.

Książkę polecam szczególnie osobom, które czytając powieść chcą jednocześnie dowiedzieć się czegoś o opisywanych...

więcej Pokaż mimo to