Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Oliwia nie ma łatwego życia. Jej matka lata temu wyjechała do Anglii za chlebem, przez co jej ojciec popadł w alkoholizm, a jej siostra Basia zaczęła się buntować. Zbliżają się święta, nie wiadomo, czy będą dla rodziny szczęśliwe, a jakby tego było mało, to do życia dziewczyny zaczął wkraczać pewien sąsiad, którego przestała zauważać dawno temu…
.
Kiedy dowiedziałam się o premierze "Najcenniejszego podarunku", wiedziałam, że muszę tę książkę przeczytać, ale nie pomyślałam tym, że ta powieść będzie tak niesamowita!
.
"Najcenniejszy podarunek" @klaudia.bianek @weneedyabooks od początku niesie ze sobą piękny klimat, dzięki któremu nie mogłam przestać się uśmiechać. Czyta się tę książkę tak szybko i przyjemnie, że bałam się, że za szybko skończę tę pozycję (a skończyłam dzień przed Wigilią).
.
Jeśli chodzi o wątek miłosny, to z początku miałam wrażenie, że nawet gdyby go nie było, to i tak ta książka byłaby dla mnie przecudowna. Jednak z czasem zastanawiałam się, dlaczego Oliwia tak się zachowywała wobec Oskara i co będzie dalej z ich relacją.
.
W powieści pojawiają się poważne tematy, które zostały dobrze opisane, jednak w przypadku alkoholizmu spodziewałam się trochę więcej.
.
"Najcenniejszy podarunek" była jedyną książką świąteczną, jaką przeczytałam w tym roku, ale za to była wspaniała i CZEKAM NA KOLEJNĄ CZĘŚĆ (jak coś, byłam przygotowana na otwarte zakończenie).
.
IG swiat.wedlug.ksiazek

Oliwia nie ma łatwego życia. Jej matka lata temu wyjechała do Anglii za chlebem, przez co jej ojciec popadł w alkoholizm, a jej siostra Basia zaczęła się buntować. Zbliżają się święta, nie wiadomo, czy będą dla rodziny szczęśliwe, a jakby tego było mało, to do życia dziewczyny zaczął wkraczać pewien sąsiad, którego przestała zauważać dawno temu…
.
Kiedy dowiedziałam się o...

Ostatnią książką jaką przeczytałam w ramach akcji @czytaj_pl była „Historia bez cenzury 4 – średniowiecze bez trzymanki” @wojtek_drewniak, twórcy kanału #historiabezcenzury.
.
Kanał „Historia bez cenzury” znam ze słyszenia i z tego, co wiem, jest świetny (spokojnie, nadrobię i wyrobię własną opinię). Jednocześnie byłam ciekawa, na czym autor się skupi opisując tę epokę.
.
W tej pozycji można poznać sporo szczegółów z historii Polski i Europy. Możemy lepiej poznać znane osobistości tamtych czasów takie jak: Mieszko I, Karol Wielki, Joanna d’Arc (od dłuższego czasu chciałam poznać jej losy), templariuszy oraz innych zakonników, wikingów i wielu innych.
.
Większość informacji z tej książki nie poznacie w szkole. Jedyne, co było w tej pozycji, a miałam w szkole to Chrzest Polski, trójpolówka, trochę informacji o codzienności itp. A, zapomniałabym, w końcu mogłam ogarnąć wyprawy krzyżowe, które nigdy mnie nie ciekawiły!
.
W trakcie czytania można się nieźle uśmiać, np. z odniesień do współczesnych celebrytów. W pewnym momencie ta książka mi weszła za mocno, w jednej z poprzednich nocy miałam bardzo dziwny sen (były tam klasztory i tortury jak coś).
.
P. S. Jeżeli nadal nie wiecie, czy przeczytać tę książkę, to wspomnę, że jest tam rozdział o alkoholu i seksie w średniowieczu.
.
IG swiat.wedlug.ksiazek

Ostatnią książką jaką przeczytałam w ramach akcji @czytaj_pl była „Historia bez cenzury 4 – średniowiecze bez trzymanki” @wojtek_drewniak, twórcy kanału #historiabezcenzury.
.
Kanał „Historia bez cenzury” znam ze słyszenia i z tego, co wiem, jest świetny (spokojnie, nadrobię i wyrobię własną opinię). Jednocześnie byłam ciekawa, na czym autor się skupi opisując tę epokę.
.
W...

Po “Złego króla” sięgnęłam, ponieważ po przeczytaniu pierwszego tomu byłam naprawdę bardzo ciekawa, jaki będzie dalszy rozwój wypadków. W mojej głowie było kilka teorii, co może się wydarzyć po pewnym czasie, ale Holly Black zdołała mnie zaskoczyć.
.
Z początku ciężko mi się czytało tę pozycję, chwilami byłam znudzona, ale warto dotrwać do mniej więcej połowy książki, bo wtedy dzieje się naprawdę sporo, zwłaszcza w księdze drugiej.
.
Czytając tę książkę, zaznaczyłam karteczkami indeksującymi więcej cytatów niż zwykle. Jednym z ulubionych cytatów były słowa Cardana wypowiadane pod koniec powieści, ale ich nie przytoczę, ponieważ zepsułabym Wam radość z odkrywania tej historii. Jednak mogę wstawić inny cytat ze “Złego króla”:
.
“Władza to możność zdobycia tego, czego pragniemy. Władzę mamy wtedy, gdy to my jesteśmy w stanie decydować.”
.
Książka skończyła się w taki sposób, że pozostaje mi tylko czekać na premierę “Królowej niczego”, która się odbędzie już 15 stycznia. Nie mogę się doczekać!
.
IG swiat.wedlug.ksiazek

Po “Złego króla” sięgnęłam, ponieważ po przeczytaniu pierwszego tomu byłam naprawdę bardzo ciekawa, jaki będzie dalszy rozwój wypadków. W mojej głowie było kilka teorii, co może się wydarzyć po pewnym czasie, ale Holly Black zdołała mnie zaskoczyć.
.
Z początku ciężko mi się czytało tę pozycję, chwilami byłam znudzona, ale warto dotrwać do mniej więcej połowy książki, bo...

W niedzielę wieczorem skończyłam „Nurbanu – synową odaliski –
księgę VI” Demet Altinyeleklioglu, ale dopiero dzisiaj znalazłam
czas, by podzielić się z Wami opinią na temat tej powieści.
.
Pamiętacie, jak pisałam w recenzji poprzedniej części, że tamta
książka była do tej pory najlepsza? Odwołuję to. Księga VI jest
dużo ciekawsza!
.
Możemy tam poznać dalsze losy Nurbanu, która starała się
wyrobić ciasto, aby włożyć na głowę księcia koronę i samej zostać
królową/sułtanką. Nurbanu została naprawdę świetnie
wykreowaną bohaterką, która nie cofnie się przed niczym, aby
osiągnąć swój cel.
.
Raz mogłam się wzruszyć podczas czytania, chętnie
powiedziałabym o co chodzi, ale to byłby zbyt duży spojler,
dlatego musicie się sami przekonać.
.
Na razie widzicie tu tylko ochy i achy, ale do jednej rzeczy muszę
się przyczepić. Chodzi mi o to, że w pewnym momencie książki
jest przeskok w czasie o 24 lata, ale autorka zamiast się
zatrzymać się w tym czasie, cofała się, potem wracała do
przyszłych wydarzeń, potem znowu się cofała itp. Przez chwilę

byłam zdezorientowana i musiałam rozkminić, kiedy co się
wydarzyło.
.
W ostatecznym rozrachunku ta książka jest cudowna, w
najbliższym czasie sięgnę po inne książki, ale skończę całą serię.
.
IG swiat.wedlug.ksiazek

W niedzielę wieczorem skończyłam „Nurbanu – synową odaliski –
księgę VI” Demet Altinyeleklioglu, ale dopiero dzisiaj znalazłam
czas, by podzielić się z Wami opinią na temat tej powieści.
.
Pamiętacie, jak pisałam w recenzji poprzedniej części, że tamta
książka była do tej pory najlepsza? Odwołuję to. Księga VI jest
dużo ciekawsza!
.
Możemy tam poznać dalsze losy Nurbanu,...

Trzecią książką wysłuchaną w ramach akcji @czytaj_pl jest „Okrutny książę” autorstwa @blackholly. Siostry: Jude, Taryn (które są bliźniaczkami) i Viviane są świadkami zabójstwa swoich rodziców, potem zostają porwane do Elfhame: krainy elfów. Jude chce odnaleźć swoje miejsce w tym świecie, jednak dziewczyna nie ma łatwo. Jest wyśmiewana przez innych, a zwłaszcza przez księcia Cardana…
.
Teraz rozumiem, dlaczego wszyscy zachwalają „Okrutnego księcia”. Historia wciąga od samego początku, z zapartym tchem czekałam na to, co się wydarzy. Kibicowałam Jude, aby wykazywała się odwagą wtedy, kiedy trzeba (chociaż inni ludzie np. ja, nie byliby w stanie tego zrobić). Z czasem można zauważyć przemianę głównej bohaterki , którą było stać na dużo więcej, niż można było się spodziewać.
.
Co jeszcze muszę pochwalić, to głos @aleksandra.radwan, który potrafił wprowadzić czytelnika w świat przedstawiony. Przez chwilę czułam się tak, jakbym była w Elfhame.
.
Zakończenie książki jest zaskakujące, mam nadzieję, że jeszcze w grudniu uda mi się przeczytać „Złego Króla”.
.
IG swiat.wedlug.ksiazek

Trzecią książką wysłuchaną w ramach akcji @czytaj_pl jest „Okrutny książę” autorstwa @blackholly. Siostry: Jude, Taryn (które są bliźniaczkami) i Viviane są świadkami zabójstwa swoich rodziców, potem zostają porwane do Elfhame: krainy elfów. Jude chce odnaleźć swoje miejsce w tym świecie, jednak dziewczyna nie ma łatwo. Jest wyśmiewana przez innych, a zwłaszcza przez...

Cecilia Baffo, nazywana Złotą Córą Wenecji, wiedzie beztroskie życie, które skupia się na kokietowaniu mężczyzn oraz zastanawianiu się, którego z nich wybrać. Jej życie diametralnie się zmienia, kiedy do Fondi przybywają korsarze Sułtana Sulejmana, aby porwać Joannę Aragońską, która jest uznawana za świętą. Joannie udało się uciec, jednak Cecilia zostaje porwana. Liczy na pomoc swoich rodaków…
.
„Życia nie warto było przeżyć bez ryzyka. Nie można było wyjść na ląd, nie przepłynąwszy niebezpiecznych wód.”
.
Do tej pory mogę powiedzieć (raczej napisać), że „Nurbanu – synowa odaliski” jest do tej pory najciekawszą książką z całej serii. Ogólnie z seriami mam tak, że w pierwszy tom jest mi się trudno wgryźć, ale z czasem wciągam się coraz bardziej. W tym przypadku, przynajmniej na razie, jest tak samo.
.
Wciągnęłam się w losy głównej bohaterki. Bardzo wczułam się w jej uczucia i chciałam wiedzieć, co się dalej wydarzy. Dziewczyna została wykreowana na osobę dumną i strasznie upartą, która niejednej osobie potrafiła utrzeć nosa.
.
Ostatnio pisałam o tym, jak bardzo chciałabym lepiej poznać synów Sulejmana. Pod koniec książki były rozdziały, gdzie można było dowiedzieć się więcej na temat szczegółów z życia księcia Mehmeda. Myślę, że w następnym tomie zaznajomię się z Selimem i Bajazydem. ;)
.
IG swiat.wedlug.ksiazek

Cecilia Baffo, nazywana Złotą Córą Wenecji, wiedzie beztroskie życie, które skupia się na kokietowaniu mężczyzn oraz zastanawianiu się, którego z nich wybrać. Jej życie diametralnie się zmienia, kiedy do Fondi przybywają korsarze Sułtana Sulejmana, aby porwać Joannę Aragońską, która jest uznawana za świętą. Joannie udało się uciec, jednak Cecilia zostaje porwana. Liczy na...

Drugi audiobook wysłuchany w ramach akcji @czytaj_pl już za mną. Jest to książka Pauliny Łopatniuk „Patolodzy – panie doktorze czy to rak?”
.
Oglądając telewizję możemy myśleć, że taki patolog robi tylko sekcje zwłok, by doszukać się przyczyn morderstwa, jednak autorka na samym początku wyprowadza nas z tego błędu. W pierwszym rozdziale możemy poznać szczegóły pracy patologa, w następnych dowiedzieć się co nieco na temat nowotworów, chorób takich jak endometrioza, celiakia oraz innych nietypowych przypadków medycznych. Proces zapłodnienia też został bardzo szczegółowo opisany, jakby ktoś chciał wiedzieć.
.
Książka w odbiorze była dla mnie bardzo ciężka. Wielu rzeczy z tej książki najzwyczajniej w świecie nie zrozumiałam. Jeżeli chcecie zapoznać się z tą pozycją, radzę powtórzyć podstawy biologii i chemii, takie jak: budowa komórki, anatomia itp. Najwięcej z tej pozycji wyniosą lekarze oraz studenci medycyny, którzy zrozumieją opisy lepiej niż ja, są te opisy bardzo szczegółowe.
.
Książka sama w sobie posiada bardzo ciekawą wiedzę, jednak obawiam się, że wielu ją porzuci, tylko dlatego, że jej nie zrozumie. Na pocieszenie napiszę: każdy następny rozdział jest coraz to bardziej ciekawy.
.
IG swiat.wedlug.ksiazek

Drugi audiobook wysłuchany w ramach akcji @czytaj_pl już za mną. Jest to książka Pauliny Łopatniuk „Patolodzy – panie doktorze czy to rak?”
.
Oglądając telewizję możemy myśleć, że taki patolog robi tylko sekcje zwłok, by doszukać się przyczyn morderstwa, jednak autorka na samym początku wyprowadza nas z tego błędu. W pierwszym rozdziale możemy poznać szczegóły pracy...

„Mit motywacji” Jeffa Haydena to książka, którą miałam okazję wysłuchać, dzięki akcji @czytaj_pl, gdzie 12 książek jest dostępnych za darmo w listopadzie.
.
Książka ukazuje znaczenie słowa MOTYWACJA w innym świetle, albowiem okazuje się, że motywację można dostać w inny sposób, niż sądzimy. Można też otrzymać odpowiedzi na pytanie, jak osiągnąć wyznaczone cele, takie jak: schudnięcie, założenie firmy, czy też umocnienie związku. Jeśli chodzi o te wymienione cele, droga do ich osiągnięcia jest opisana w tej książce, tylko trzeba wiedzieć, że gdybyśmy mieli wprowadzić wszystkie te rady w życie, moglibyśmy najzwyczajniej w świecie zwariować (zwłaszcza jeśli chodzi o odchudzanie). W tej książce najważniejsza jest jedna kwestia: aby cokolwiek osiągnąć, trzeba DZIAŁAĆ!
.
Większą część audiobooka wysłuchałam w drodze dom/uczelnia i po pierwszej godzinie słuchania czułam się tak niesamowicie, że szłam ulicą z podniesioną głową. Nie pamiętam, kiedy ostatnio tak się czułam po jakiejkolwiek książce.
.
Chcę się jeszcze wypowiedzieć na temat punktów dotyczących zakładania firmy. Jako studentka Finansów i Rachunkowości oraz przyszła księgowa mogę powiedzieć, że w Polsce nie wszystko jest takie proste (tak, wiem, że tę książkę napisał zagraniczny autor, który nie może znać polskich realiów). Już niektórym osobom wypełnienie formularza CEIDG sprawia ogromny problem (znam jedną osobę, która się z tym ogromnie męczyła). Zaznaczę też, że zwykły arkusz kalkulacyjny może nie wystarczyć do prowadzenia księgowości (chyba, że jest się na uproszczonej formie opodatkowania).
.
Mimo tego, co napisałam wcześniej warto zapoznać się z „Mitem motywacji”, by chociaż pobudzić się do działania.
.
IG swiat.wedlug.ksiazek

„Mit motywacji” Jeffa Haydena to książka, którą miałam okazję wysłuchać, dzięki akcji @czytaj_pl, gdzie 12 książek jest dostępnych za darmo w listopadzie.
.
Książka ukazuje znaczenie słowa MOTYWACJA w innym świetle, albowiem okazuje się, że motywację można dostać w inny sposób, niż sądzimy. Można też otrzymać odpowiedzi na pytanie, jak osiągnąć wyznaczone cele, takie jak:...

We wtorek wieczorem udało mi się skończyć IV księgę „Tajemnic dworu Sułtana”, czyli „Mihrimah – córka odaliski”.
.
Książka skupia się na tym, że tytułowa bohaterka próbuje walczyć o swoje szczęście. Chodzi o to, że dziewczyna nie chce dopuścić do jej ślubu z kulawym Rüstemem. Postanawia wdrożyć w życie swój plan, jakie były tego skutki – przekonajcie się sami.
.
W tej powieści można zauważyć, jak bardzo sułtanka Mihrimah została wciągnięta w grę nie tylko o tron, ale też o życie. W obliczu tej sytuacji możemy zauważyć, jak bardzo główna bohaterka zaczęła upodabniać się do swojej matki i jak bardzo była zdeterminowana, by osiągnąć swój cel.
.
Bardzo podobał mi się wątek Ismaila/Alejandra, który został bardzo dobrze przeprowadzony. Było widać, jak wydarzenia z jego życia wpłynęły na jego dalsze losy oraz jak bardzo ciężka była jego walka z uczuciami i co ważniejsze, z samym sobą.
.
Świetnie została wykreowana postać mistrza Sinana – architekta wieszającego kopuły. Bardzo go polubiłam i jednocześnie mu współczułam, bo w życiu też nie miał łatwo.
.
Czwarta część „Tajemnic dworu Sułtana” była ciekawa, a epilog zachęca po sięgnięcie po następne tomy.
.
IG swiat.wedlug.ksiazek

We wtorek wieczorem udało mi się skończyć IV księgę „Tajemnic dworu Sułtana”, czyli „Mihrimah – córka odaliski”.
.
Książka skupia się na tym, że tytułowa bohaterka próbuje walczyć o swoje szczęście. Chodzi o to, że dziewczyna nie chce dopuścić do jej ślubu z kulawym Rüstemem. Postanawia wdrożyć w życie swój plan, jakie były tego skutki – przekonajcie się sami.
.
W tej...

„Czarna piosenka” Wisławy Szymborskiej to zbiór jej pierwszych wierszy, które
nie zostały opublikowane (nie do końca wiadomo z jakiego powodu).

Tomik składa się z trzech części: części biograficznej, właściwego tomiku z poezją
autorki oraz not biograficznych.

Część biograficzna pt. „Pisałam wiersze, piszę wiersze i mam zamiar pisać
wiersze” napisana przez Joannę Szczęsną, pozwala nam zrozumieć, nie tylko jak
zaczęła się przygoda pani Szymborskiej z poezją, ale też jak II Wojna Światowa
wpłynęła na jej twórczość. Możemy się też przekonać, jak bardzo przyszła
noblistka była wobec siebie samokrytyczna (aż trudno uwierzyć, że wielcy ludzie
mogą tak o sobie myśleć).

Musicie wiedzieć, że na lekcjach języka polskiego nie cierpiałam interpretować
wierszy, miałam wrażenie, że nigdy nie zrozumiem, co autor chciał przekazać
poprzez swoją twórczość. Z perspektywy czasu myślę, że do czytania i
przeżywania poezji należy samemu dojrzeć, by móc dobrze odebrać dany utwór,
a nie zmuszać do tego w szkole. Gdyby nie #wyzwanielc2019, sama z siebie nie
sięgnęłabym po taką książkę.

W Wierszach z „Czarnej piosenki” zostały zamknięte uczucia autorki związane z II
Wojną światową. Najbardziej do mnie dotarły „Szukam słowa”, „Pokój”, ”Czarna
piosenka”, „O coś więcej” i „Niedziela w szkole”.

Nie bójcie się sięgać po gatunki, których nie znacie lub nie lubicie, bo może się okazać, że się Wam spodoba. 

„Czarna piosenka” Wisławy Szymborskiej to zbiór jej pierwszych wierszy, które
nie zostały opublikowane (nie do końca wiadomo z jakiego powodu).

Tomik składa się z trzech części: części biograficznej, właściwego tomiku z poezją
autorki oraz not biograficznych.

Część biograficzna pt. „Pisałam wiersze, piszę wiersze i mam zamiar pisać
wiersze” napisana przez Joannę Szczęsną,...

„Mihrimah – córka odaliski – księga III” to historia, którą znamy z wcześniej przeczytanych tomów „Tajemnic dworu Sułtana”, jednak autorka przedstawiła nam ją z perspektywy Mihrimah.
.
W tej książce możemy bliżej poznać córkę sułtana Sulejmana i Hürrem Haseki: możemy dowiedzieć się, jak bardzo chciała dorosnąć, patrzeć jak w końcu dorasta i doświadcza co to jest miłość. Możemy też zauważyć, jaki młoda sułtanka ma stosunek do braci, którzy są książętami i co ona przeżywa z tego powodu.
.
„Silny mężczyzna, jeśli zechce, może potrząsnąć światem. Mądra kobieta nie musi zadawać sobie trudu światem. Wystarczy, że skłoni do tego mężczyznę.”
.
Czytając opinie innych czytelników zauważyłam, że nie podobała im się ta książka, ze względu na to, że to nie jest kontynuacja. Mi to nie przeszkadzało, nawet cieszyłam się, że mogę przeżyć to jeszcze raz i przy okazji odkryć wiele interesujących szczegółów nieporuszonych w powieściach o Hürrem.
.
Jeżeli przeczytaliście dwie pierwsze części, to nie zrażajcie się tym, że następne dwie nie są kontynuacją, bo naprawdę warto. ☺

„Mihrimah – córka odaliski – księga III” to historia, którą znamy z wcześniej przeczytanych tomów „Tajemnic dworu Sułtana”, jednak autorka przedstawiła nam ją z perspektywy Mihrimah.
.
W tej książce możemy bliżej poznać córkę sułtana Sulejmana i Hürrem Haseki: możemy dowiedzieć się, jak bardzo chciała dorosnąć, patrzeć jak w końcu dorasta i doświadcza co to jest miłość....

"Odcienie miłości" to zbiór opowiadań, które wygrały konkurs walentynkowy zorganizowany przez @wydawnictwopsychoskok oraz stronę autorzy365.pl
.
Najciekawsza pod względem akcji była historia pt. "Niebezpieczny związek" E. Klepki, było tam widać napięcie bardziej niż w innych opowiadaniach. "Wejście smoka" tej samej autorki wydawało mi się zbyt oderwane od rzeczywistości, wszystko działo się zdecydowanie za szybko. Bardzo podobał mi się "Ogród" J. Markowskiej, a szczególnie porównanie miłości do ogrodu oraz jabłek. Zaskoczyło mnie zakończenie "Izabelli" L. Grabowskiego. .

"Odcienie miłości" to zbiór opowiadań, które wygrały konkurs walentynkowy zorganizowany przez @wydawnictwopsychoskok oraz stronę autorzy365.pl
.
Najciekawsza pod względem akcji była historia pt. "Niebezpieczny związek" E. Klepki, było tam widać napięcie bardziej niż w innych opowiadaniach. "Wejście smoka" tej samej autorki wydawało mi się zbyt oderwane od rzeczywistości,...

Książka pt. „Czy Bóg wybaczy siostrze Bernadetcie?” Justyny Kopińskiej opisuje formy stosowanej przemocy na podopiecznych Ośrodka Wychowawczego Sióstr św. Karola Boromeusza w Zabrzu. Można poznać też przebieg rozprawy sądowej, w której siostra Bernadetta została oskarżona właśnie o przemoc na dzieciach.

Książka ta skłoniła mnie do przemyśleń:

Osoby duchowne często są uważane za osoby niezdolne do zrobienia niczego złego, no bo przecież służą Bogu. Jednak w tej ocenie zapominamy o tym, że księża, zakonnice i zakonnicy są po prostu LUDŹMI i każdy z nich popełnia błędy. To, że ktoś postanowił wybrać taką drogę, nie znaczy, że nigdy nie popełni żadnego przestępstwa. Każdy, kto popełnił przestępstwo, musi ponieść konsekwencje.

Z początku bałam się sięgnąć po tę książkę, ponieważ nie wiedziałam, jak zareaguję na opisy przemocy. Tyle że nie to było najgorsze. Najstraszniejsze według mnie było podejście ludzi po tym, jak cała sprawa na jaw, typu: „Dzieciom się nie wierzy. One chcą tylko zwrócić na siebie uwagę.”

Ta sprawa została bardzo rzetelnie opisana przez autorkę. Widać, że się dobrze przygotowała do opisania tego reportażu.
Napisałabym, że każdy powinien przeczytać tę książkę, ale nie za bardzo polecałabym ją osobom wysoko wrażliwym.

Książka pt. „Czy Bóg wybaczy siostrze Bernadetcie?” Justyny Kopińskiej opisuje formy stosowanej przemocy na podopiecznych Ośrodka Wychowawczego Sióstr św. Karola Boromeusza w Zabrzu. Można poznać też przebieg rozprawy sądowej, w której siostra Bernadetta została oskarżona właśnie o przemoc na dzieciach.

Książka ta skłoniła mnie do przemyśleń:

Osoby duchowne często są...

Wczoraj skończyłam czytać „Hürrem – słowiańską odaliskę – księgę II”, która okazała się ciekawą lekturą. W końcu nie patrzyłam na tę pozycję przez pryzmat serialu, z czego się bardzo cieszę, bo miałam teraz większą przyjemność z czytania.

Hürrem przedstawiono tam jako osobę sprytną, przebiegłą, która potrafi odegrać wyznaczoną przez siebie rolę, aby się przypodobać odpowiednim osobom, by ostatecznie osiągnąć własne cele. Zastanawiałam się jak ona to robi, że dostawała, to czego chciała. Pomimo, tego, co zrobiła (no bo święta nie była), podziwiam ją.

W tej powieści było mi mało wzmianek na temat dzieci Sulejmana, jednak z tego co się dowiedziałam, moja ciekawość powinna być zaspokojona po przeczytaniu dwóch kolejnych tomów serii „Tajemnice dworu Sułtana”, czyli „Mihrimah – córka odaliski”.

IG świat.według.książek

Wczoraj skończyłam czytać „Hürrem – słowiańską odaliskę – księgę II”, która okazała się ciekawą lekturą. W końcu nie patrzyłam na tę pozycję przez pryzmat serialu, z czego się bardzo cieszę, bo miałam teraz większą przyjemność z czytania.

Hürrem przedstawiono tam jako osobę sprytną, przebiegłą, która potrafi odegrać wyznaczoną przez siebie rolę, aby się przypodobać...

Aleksandra Anastazja Lisowska, córka popa, zostaje porwana przez barbarzyńcę Taczama Nojana. Mężczyzna traktuje dziewczynkę jak swoją córkę, chce ją chronić przed złem tego świata. Kilka lat później dziewczyna trafia do pałacu na Krymie pod opiekę sułtanki Güldane i jej synowej Aj Bali. Po śmierci sułtanki Aleksandra zostaje wysłana do haremu Sułtana Sulejmana, by tam wypełniło się jej przeznaczenie…

Trudno jest mi obiektywnie ocenić tę książkę, ze względu na to, że podczas czytania patrzyłam na nią przez pryzmat serialu „Wspaniałe Stulecie”. Sam serial oglądałam urywkami, ale tak bardzo mi się spodobał, że postanowiłam przeczytać serię „Tajemnice dworu Sułtana”.

Cały czas porównywałam książkę z serialem i mam wrażenie, że są to dwie osobne historie: w książce rywalizacja pomiędzy Hürrem, a Mahidevran nie była tak wyraźna jak w serialu, właściwie był z nimi tylko jeden incydent i tyle. Trudno mi było wyobrazić sobie Sümbüla Agę jako czarnoskórego olbrzyma, gdy w serialu został przedstawiony zupełnie inaczej.

Z początku książkę czytało się ciężko ze względu na nieznajomość niektórych nazw, czy postaci historycznych, ale cieszę się, że powoli poznaję inną wersję historii Aleksandry/Rusłany/Hürrem. Obecnie czytam tom drugi, który jest jeszcze ciekawszy od pierwszej części (ale i tak serial jest lepszy).

Aleksandra Anastazja Lisowska, córka popa, zostaje porwana przez barbarzyńcę Taczama Nojana. Mężczyzna traktuje dziewczynkę jak swoją córkę, chce ją chronić przed złem tego świata. Kilka lat później dziewczyna trafia do pałacu na Krymie pod opiekę sułtanki Güldane i jej synowej Aj Bali. Po śmierci sułtanki Aleksandra zostaje wysłana do haremu Sułtana Sulejmana, by tam...

W noweli "Sachem" można znaleźć opisy życia w mieście Antylopa, po wyzbyciu się rdzennych mieszkańców Chiavatty oraz poznać Sachema, który był ostatnim mieszkańcem Chiavatty. Nowelka nie jest trudna do zrozumienia, potrafi uświadomić i miło mi się ją czytało ze względu na obecność niemieckich zwrotów (tak bardzo kocham niemiecki).
Polecam :)

W noweli "Sachem" można znaleźć opisy życia w mieście Antylopa, po wyzbyciu się rdzennych mieszkańców Chiavatty oraz poznać Sachema, który był ostatnim mieszkańcem Chiavatty. Nowelka nie jest trudna do zrozumienia, potrafi uświadomić i miło mi się ją czytało ze względu na obecność niemieckich zwrotów (tak bardzo kocham niemiecki).
Polecam :)

„Hotel nad zatoką” Holly Robinson, to historia rodziny Bradford: Sarah oraz jej córek: Laury, Elly i Anne. Sarah prowadzi hotel nad zatoką Szaleńców, po tym jak mąż ją zostawił. Laura została z matką, razem z mężem wychowuje córkę, z kolei pozostałe siostry wyjechały stamtąd, by żyć po swojemu. Jednak pod wpływem zamieszania w życiu bohaterki wracają nad zatokę…

Z początku tę książkę czytało mi się dobrze, ze względu na to, że potrzebowałam przeczytać coś lekkiego i przewidywalnego, dzięki czemu mogłam się zrelaksować. Im bliżej byłam końca, tym trudniej było mi skończyć czytać tę pozycję, bo nie mogłam się w nią wciągnąć. Nie za bardzo ciekawiło mnie, jak zakończą się losy bohaterów, do końca pozostali dla mnie obojętni (chociaż Flossie była bardzo barwną postacią).

Bardzo dobrze został w książce opisany wątek męża Laury, który okazał się gejem, chociaż robił wszystko by nim nie być. Rozumiałam, co musiał czuć będąc w takiej sytuacji i dlaczego dopuścił się tego, czego się dopuścił tylko po to, by uciec przed samym sobą.

Pojawił się też wątek udaru mózgu i chociaż nie jestem specjalistką w dziedzinie medycyny, nie wydaje mi się, że zaraz po wyjściu ze szpitala można prowadzić samochód i żyć jak przed udarem. Poczytałam trochę na ten temat i okazuje się, że życie po udarze wcale nie jest takie łatwe, jak to było opisane w tej powieści.

Jeżeli chcecie zrelaksować się przy książce, to „Hotel nad zatoką” może być dla was, ale musicie wiedzieć, że ta książka nie różni się od innych pozycji.

IG swiat.wedlug.ksiazek

„Hotel nad zatoką” Holly Robinson, to historia rodziny Bradford: Sarah oraz jej córek: Laury, Elly i Anne. Sarah prowadzi hotel nad zatoką Szaleńców, po tym jak mąż ją zostawił. Laura została z matką, razem z mężem wychowuje córkę, z kolei pozostałe siostry wyjechały stamtąd, by żyć po swojemu. Jednak pod wpływem zamieszania w życiu bohaterki wracają nad zatokę…

Z...

Halley i Scarlett są przyjaciółkami od jedenastego roku życia. Zawsze to Scarlett była tą osobą, która udzielała wsparcia swojej rówieśniczce, jednak role zaczynają się odwracać. Scarlett dowiaduje się, że jej chłopak zginął w wypadku i jeszcze do tego okazuje się, że jest z nim w ciąży. Dziewczyna potrzebuje wsparcia przyjaciółki bardziej niż kiedykolwiek…

Nie wiem czy wiecie, ale ta historia jest stara jak ja. Pierwsze wydanie ujrzało światło dzienne w roku 1998, czyli w tym, w którym się urodziłam. Przez to miałam obawy, że ta powieść nie wniesie ze sobą nic dobrego, no bo kiedyś pewnie było fajne, ale teraz, kiedy można znaleźć niekończącą się ilość książek dla młodzieży, czytelnik zaczyna mieć większe wymagania. Na szczęście książka spełniła moje oczekiwania i miło spędziłam z nią czas.

Ta powieść porusza poważne tematy takie jak: nastoletnia ciąża, trudne relacje z rodzicami czy też pierwsza miłość. Wszystkie te sprawy zostały ciekawie i życiowo opisane, przez co można było lepiej wczuć się w fabułę. Sprzyjała temu też świetna kreacja bohaterów, którzy wydawali się prawdziwi i namacalni. Bardzo ich polubiłam, no może poza jedną pewną osobą…

„Ktoś taki jak ty” od Sarah Dessen jest króciutką pozycją, która liczy 256 stron. Niby krótka, ale poza paroma nudniejszymi fragmentami czytało mi się tę książkę bardzo dobrze. Czasem ciężko było ją odłożyć. Mam nadzieję, że udało mi się Was zachęcić do przeczytania tej książki, jeżeli czytaliście, to podzielcie się, jak Wam się podobało. ;)

IG swiat.wedlug.ksiazek

Halley i Scarlett są przyjaciółkami od jedenastego roku życia. Zawsze to Scarlett była tą osobą, która udzielała wsparcia swojej rówieśniczce, jednak role zaczynają się odwracać. Scarlett dowiaduje się, że jej chłopak zginął w wypadku i jeszcze do tego okazuje się, że jest z nim w ciąży. Dziewczyna potrzebuje wsparcia przyjaciółki bardziej niż kiedykolwiek…

Nie wiem czy...

Basia ma dość facetów, związków i przestała wierzyć w miłość. Nic dziwnego, jeśli wziąć po uwagę fakt, że trzech Michałów porzuciło ją dla „Zołzy” Elwiry. Zamieszkuje z kotem @puszyslawitkiewicz w Miasteczku (tak, to miasteczko nazywa się Miasteczko) i zatrudnia się w biurze matrymonialnym „Minerwa” i przekonuje się, że ta praca wcale nie jest łatwa i przyjemna…

Jacek jest pechowcem, który próbował pracować w różnych miejscach, na różnych stanowiskach z wiadomo jakim skutkiem. Kolejną szansą dla niego na utrzymanie się w jakiejkolwiek pracy jest „Minerwa”, gdzie szefowa może każdego przerazić…

„Biuro M” to książka, która ma na celu zrelaksować czytelnika, aby czytało mu się szybko, przyjemnie i przy okazji mógł się pośmiać z różnych sytuacji, czy też z tego, co mówili bohaterowie. Nie znajdziecie tutaj niewiadomo jak pędzącej akcji, czy bardzo inspirujących cytatów, ale każdy powinien znaleźć coś dla siebie.

„- Kanapa była wprawdzie twarda, ale sierść kota w ustach to nowe, niezapomniane przeżycie.
- Spał z tobą.
- Bo ciebie się przestraszył?
- Nie. Podobno koty wybierają sobie umierających, by z nimi spędzić ostatnią noc w ich życiu.
- Bardzo zabawne…
- W sumie się pomylił, bo przeżyłeś.”

Bardzo podobało mi się to, że w tej książce wątek miłosny jeżeli był, to ledwo zauważalny. Najczęściej w książkach można zauważyć, że od razu wiadomo kto z kim będzie, tutaj tego nie było. Pod koniec książki pojawia się też wątek sensacyjny, który był bardzo ciekawy i wniósł coś innego do tej akcji.

Jeżeli jest coś, na czym się zawiodłam, to to, że było mi za mało Puszysława. Myślałam, że w tej powieści odegra większą rolę…

Jeżeli chcecie po prostu zrelaksować się przy książce bez poważnych tematów, to „Biuro M” jest właśnie dla Was.

IG swiat.wedlug.ksiazek

Basia ma dość facetów, związków i przestała wierzyć w miłość. Nic dziwnego, jeśli wziąć po uwagę fakt, że trzech Michałów porzuciło ją dla „Zołzy” Elwiry. Zamieszkuje z kotem @puszyslawitkiewicz w Miasteczku (tak, to miasteczko nazywa się Miasteczko) i zatrudnia się w biurze matrymonialnym „Minerwa” i przekonuje się, że ta praca wcale nie jest łatwa i przyjemna…

Jacek jest...