Najnowsze artykuły
- ArtykułyJesienne Targi Książki – bezpłatne wydarzenie dla czytelników już od 20 do 22 września w WarszawieLubimyCzytać3
- ArtykułyPoziom czytelnictwa w Polsce: jak wypadamy na tle Europy? Jedna rzecz nas wyróżniaAnna Sierant32
- ArtykułyCzytelnicza rewolucja, czyli jak „Szkoła Szpiegów“ zastawiła pułapkę na dzieciakiLubimyCzytać1
- Artykuły„Zmierzch” powraca, a Mickiewicz się zakochujeAnna Sierant5
Popularne wyszukiwania
Polecamy
John Blanchard
2
4,6/10
Pisze książki: religia
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
4,6/10średnia ocena książek autora
17 przeczytało książki autora
5 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Najważniejsze pytania John Blanchard
4,6
I kolejna książeczka, której Autor porywa się na odpowiedzenie na tytułowe "Najważniejsze pytania", a niestety potyka się o własne nogi. Wierzę w Boga, ale nie oznacza to, że nie widzę, jak bezpodstawne są tak kategoryczne (i pozbawione jakiejkolwiek argumentacji w książce) stwierdzenia, jak np.: "po dwóch tysiącach lat żaden specjalista z jakiejkolwiek dziedziny nie obalił ani jednego stwierdzenia Biblii". Czy Autor nie natrafił nigdy na stwierdzenie, że nietoperz jest ptakiem z Kpł 11,13-17, gorczyca jest najmniejszym ze wszystkich nasion na ziemi z Mk 4,31, a owady mają cztery, nie zaś sześć nóg z Kpł 11, 21? Niestety takich gołosłownych stwierdzeń jest w tej publikacji więcej. Równocześnie jednak, gdy Autor skupia się na tym, na czym się (chyba) zna, a zatem na nauczaniu Jezusa, robi się ciekawiej i autentycznie jeden fragment czy drugi skutecznie sprowokował mnie do myślenia. I za to druga gwiazdka.
Najważniejsze pytania John Blanchard
4,6
Niech przemówią cytaty!
"Jednak najważniejsze, zasadnicze pytania dotyczą Boga i twojego stosunku do Niego. Dobre zdrowie, równowaga finansowa, pewne miejsce pracy, szczęśliwe życie rodzinne i bezpieczna przyszłość – oto rzeczy, których pragnie ostatecznie pozbawione sensu, jeśli w jego życiu nie ma żywej więzi z Bogiem – więzi, która jest prawdziwa i pewna, i która będzie trwała wiecznie"
No i to cały problem tej publikacji. Książka jest wytworem chrześcijańskiej teologii. Nie znajdziemy tutaj żadnej faktycznej refleksji nad życiem i naszymi problemami. Autor z góry zakłada, iż celem tego życia MUSI być Bóg i nie da się inaczej. W oczywisty sposób dyskryminuje tym samym ateistów, przykładając cegiełkę do propagandzie o tym, ze to ludzie smutni i nieszczęśliwi, nie potrafiący normalnie żyć, gorsi...
Książka uporczywie próbuje przekonać, że owa więź z Bogiem jest niezbędna do dobrego życia.
I tak oto:
ROZDZIAŁ 1. Czy ktoś tam jest?
"Mimo iż „udowodnienie” Boga w sensie matematycznym jest niemożliwe, świadectwo Jego istnienia jest bardzo przekonujące" Owym świadectwem ma być klasyka religijnego braku zrozumienia czym jest nauka oraz na czym polega teoria wielkiego wybuchu- czyli założenie że świat musi mieć cel i koniecznie ktoś/coś musiało go stworzyć.
"Wszystkie inne teorie są równie kruche. Jedyne zadowalające wyjaśnienie brzmi: Na początku stworzył Bóg niebo i ziemię . Nasz świat nie jest przypadkowym wynikiem gigantycznego zbiegu okoliczności, zawierającym elementy, które istniały „od zawsze”. Wręcz przeciwnie: Światy zostały ukształtowane Słowem Boga, tak iż to, co widzialne, nie powstało ze świata zjawisk . Stworzenie miało początek – jego autorem jest Bóg. On rzekł – i stało się, On rozkazał – i zaistniało ." Zaiste, niezbity dowód. Biblia traktowana jako dokument. Ten człowiek próbuje udowadniać istnienie czegoś argumentami z skutków istnienia tego czegoś! (Ani razu nie dotykając sedna- czyli udowodnienia związku przyczynowo skutkowego).
I tak dalej, i tak dalej... Zasadniczo wszystkie argumenty opierają się na traktowaniu cytatów z Biblii oraz objawień jako dowodów a samej księgi jako dokumentu historycznego. KAŻDY wymieniony argument "przeciw ateistom" został już wielokrotnie obalony.