rozwiń zwiń
roki3225

Profil użytkownika: roki3225

Szczecin Mężczyzna
Status Czytelnik
Aktywność 2 tygodnie temu
123
Przeczytanych
książek
123
Książek
w biblioteczce
123
Opinii
1 005
Polubień
opinii
Szczecin Mężczyzna
Tak mało miejsca na półkach...Tak dużo książek...Tak dużo książek do kupienia...Tak dużo książek za nami...A ile książek przed ? "Książka jest jak najlepszy przyjaciel,gdy cały świat się odwraca.Między wieloma innymi czytać się je opłaca"

Opinie


Na półkach: , , ,

"Ludzie sypiają ze sobą, nic ekscytującego. Zdjąć przed kimś ubrania i położyć się na kimś, pod kimś lub obok kogoś to żaden wyczyn, żadna przygoda. Przygoda następuje później, jeśli zdejmiesz przed kimś skórę i mięśnie i ktoś zobaczy twój słaby punkt, żarzącą się w środku małą lampkę, latareczkę na wysokości splotu słonecznego, kryptonit, weźmie go w palce, ostrożnie, jak perłę, i zrobi z nim coś głupiego, włoży do ust, połknie, podrzuci do góry, zgubi. I potem, dużo później zostaniesz sam, z dziurą jak po kuli, i możesz wlać w tą dziurę dużo, bardzo dużo mnóstwo cudzych ciał, substancji i głosów, ale nie wypełnisz, nie zamkniesz, nie zabetonujesz, nie ma chuja"

"Ślepnąc od świateł" - na pierwszy rzut oka typowa gangsterska opowiastka, o napinających muskuły reprezentantach płci męskiej, walczących o wzajemny respekt i uznanie. Kiedy jednak wejdzie się nieco głębiej, jest to powieść egzystencjalna o właściwie każdym z nas. Każdym z tych, którzy mają swoje pragnienia, cele, sukcesy, porażki, czy w końcu uzależnienia. Czytelnik tak naprawdę może utożsamiać się z zachowaniami zupełnie odmiennych dla siebie bohaterów, co jest efektem tego, w jaki sposób Żulczyk przedstawił patologię dzisiejszego społeczeństwa. Mimo, że 'Ślepnąc' ma już rocznikowo 10 lat, to nadal problemy podjęte w książce są ponadczasowe i morale, a bardziej pasowałoby tu określenie - ich brak u ludzi wciąż jest widoczny, a może nawet staje się dostrzegalny coraz bardziej i coraz częściej. Zdecydowanymi atrybutami książki jest także narracja pierwszoosobowa, która tworzy nam pewnego rodzaju dialog na linii bohater - czytelnik. Ponadto, realność większości przedstawionych zdarzeń, dialogów, czy związków przyczynowo-skutkowych sprawia, iż czuć, że autor do szpiku kości poznał świat, o którym piszę, dzięki czemu ten przedstawiony absolutnie nie jest mu obcy. Coś, co obniżyło nieco jednak moje odczucia po lekturze to fakt tego, że mimo, iż książka jest ciekawa, to przez jej znaczną część nie dzieją się żadne zwroty akcji, czy nawet chwyty emocjonalne. Główny bohater po prostu gdzieś jedzie, później wraca, załatwia jakąś sprawę, potem następną i następną. Na końcu książki akcja przyśpiesza kilkukrotnie i czytelnik od narzekania na jej brak, nagle nie ma czasu nawet na jakikolwiek oddech. Mnie taki stan rzeczy niestety nie urzekł, wręcz odniosłem wrażenie, iż w ostatnich kilkudziesięciu stronach książki wkradło się takie "hollywood", że książka zaczęła przestawać być dla mnie realna, jak też wydawała mi się być do tej pory. Co więcej, autor potrafi przerwać nagle ów akcję w martwym punkcie, tylko po to aby przez kilka dobrych stron dodać swoje filozoficzne myśli o egzystencji człowieka i jej sensie lub jej braku, co samo w sobie nie jest niczym złym, natomiast akurat w takim momencie historii zwyczajnie to irytuje. Reasumując jednak książka zrobiła na mnie pozytywne wrażenie, czas więc zerknąć w końcu na głośny niedawno serial HBO.

"Ludzie sypiają ze sobą, nic ekscytującego. Zdjąć przed kimś ubrania i położyć się na kimś, pod kimś lub obok kogoś to żaden wyczyn, żadna przygoda. Przygoda następuje później, jeśli zdejmiesz przed kimś skórę i mięśnie i ktoś zobaczy twój słaby punkt, żarzącą się w środku małą lampkę, latareczkę na wysokości splotu słonecznego, kryptonit, weźmie go w palce, ostrożnie, jak...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Yumi i malarz koszmarów

Jeśli pamięć mnie nie nie zawodzi, najnowsza książka Brandona Sandersona. W moim przypadku natomiast - pierwsze spotkanie z twórczością wyżej wymienionego pisarza. Tym bardziej więc nie wiedziałem, czego mogę się spodziewać, ze względu na to, że postać tegoż autora, raczej kojarzyła mi się z zupełnie innego rodzaju pozycjami. Oczywiście w ogólnym rozrachunku, nie miało to absolutnie żadnego znaczenia i ostatecznie do samodzielnego tomu ze świata Cosmere podszedłem zupełnie tabula rasa. Coś, co z pewnością należy przyznać, to fakt, iż pozycja ta jest dość dobrym przykładem tego, jak powinien wyglądać świat fantasy. Ponadto również ma w sobie ona odpowiednią dozę baśniowości, a co więcej chętnie czerpie z innych środków kultury, w tym wypadku choćby z japońskiego anime. W efekcie tego "Yumi" staje się pewnego rodzaju mixem gatunkowym, który ostatecznie tworzy dość składną i ciekawą formę, mimo ulepienia jej, z na pozór zupełnie odmiennych komponentów. Do tego dochodzi ogromna wielowątkowość mogąca pochwalić się takimi motywami, jak ratowanie świata, samotność, konflikt z bliskimi, czy w końcu zakochanie się w sobie dwojga ludzi. Coś, co jeszcze może nas niemało zaskoczyć to treści filozoficzne, które pomimo tego, że zaskakują samą swoją obecnością, to w dodatku zdumiewają ilością, oraz ogólnym przesłaniem. Przykładowe zdanie, które nie bez powodu zostaje z czytelnikiem na dłużej to "Zgubione rzeczy znajdujemy w ostatnim miejscu do którego zajrzymy. Zły omen, zawsze w pierwszym". Faktycznie, z czasem ta fraza pojawia się już nawet aż nazbyt często, jednak książka wypełniona jest tego typu naukami, choć na pierwszy rzut oka, zupełnie taką się nie wydaje. Całość spinają cudowne ilustracje, oddające klimat świata przedstawionego przez Sandersona. Mimo tych wszystkich superlatyw, nie jest to dzieło bez wad. Sam wymieniony przeze mnie świat przedstawiony, jest w mojej opinii jednym z większych problemów tej na pozór idealnej całości. Sanderson od pierwszych stron wrzuca nas w zupełnie obce środowisko, z nazwami czy przedmiotami, których nie przyjdzie raczej nigdy nam doświadczyć, gdyż taka oczywiście charakterystyka książek fantastycznych i rola ich autora. W tym przypadku jednak, pomimo wszelkich chęci wyobraźni, spora większość tych wyimaginowanych rzeczy była dla mnie niezrozumiała. Wyszukałem sobie jakieś półśrodki, aby móc brnąć przez lekturę, natomiast nie był to stan wykreowany przeze mnie na tyle, żebym miał poczucie jakiejkolwiek kontroli i pełnej świadomości tego co czytam. Dodatkowo z każdą kolejną stroną, co raz bardziej zastanawiałem się, o czym właściwie jest studiowana przeze mnie rzecz? Każdy kolejny wątek staje się ważniejszy od poprzedzającego, co sprawia, iż można mieć niemały mętlik związany z tym, z czym tak naprawdę się mierzymy. Ponadto autor na tyle komplikuje sprawę, że sam za pomocą narratora abstrakcyjnego, w ostatnich stronach książki, dosłownie tłumaczy nam całą akcję i to, dokąd ona zmierza, posługując się stwierdzeniami "Pewnie nic z tego nie rozumiecie i macie do mnie wiele pytań". Zakończenie samo w sobie jest dla mnie mocno infantylne i przerysowane, jednak co gorsza, jest przeciągnięte do granic możliwości, ponieważ najpierw mamy koniec książki, później epilog, żeby na końcu, jakby tego było mało, dostać jeszcze postscriptum. Kiedy więc spotkacie się z opinią "emocjonujące zakończenie" nie będziecie wiedzieć, które z nich miał na myśli jej autor. Ostatecznie nie oceniam tej książki źle, gdyż faktycznie umiliła mi kilka wieczorów i momentami rzeczywiście ciekawiło mnie, co tam u yoki-hijo i malarza koszmarów. Nie będzie to jednak raczej coś, co jeszcze będę pamiętał po jutrzejszej pobudce. Zacznę po prostu dzień od nowa. Zupełnie tak jak Yumi.

Yumi i malarz koszmarów

Jeśli pamięć mnie nie nie zawodzi, najnowsza książka Brandona Sandersona. W moim przypadku natomiast - pierwsze spotkanie z twórczością wyżej wymienionego pisarza. Tym bardziej więc nie wiedziałem, czego mogę się spodziewać, ze względu na to, że postać tegoż autora, raczej kojarzyła mi się z zupełnie innego rodzaju pozycjami. Oczywiście w ogólnym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Przyznać muszę, iż po niezwykle nużącej księdze pierwszej, czymkolwiek V. Brett by nas nie uraczył i tak moje odczucia raczej byłyby na plus. Pod warunkiem oczywiście powrotu do wątków, od których wszystko się zaczęło i dzięki którym sięgnęliśmy po pozostałe tomy. Tym razem bowiem rzeczywiście mamy szansę w końcu poznać dalsze losy Arlena, Leeshy i Rojera, nie dostając przy okazji po twarzy żadnymi shardam ka, alagai ka i innymi tego typu zwrotami, których do tej pory od siebie nie odróżniam. Owszem pojawiają się one w dalszej części książki jednak nie jest to tak nachalne, jak w przypadku poprzednika 'Pustynnej Włóczni'. Przyznać muszę, iż ten tom na nowo odkrył we mnie fascynację światem przedstawionym, a co za tym idzie, znów większość powieści przeczytałem jednym tchem z zarumienionymi polikami. Nie wszystko jednak sprostało moim oczekiwaniom, ponieważ z jednej strony zdecydowanym atutem jest wielowątkowość i absolutnie niespodziewane zwroty akcji, jednocześnie jednak autor momentami podejmuję za sprawą swoich bohaterów tak absurdalne decyzję, że poziom irytacji 'zajawionego' czytelnika sięga wręcz zenitu. Oczywiście sprawia to, że książka wzbudza ogromną ilość emocji, do czego z pewnością V. Brett dążył, natomiast są to na tyle skrajne emocje, iż niektóre rozdziały jakkolwiek to nie brzmi, zwyczajnie trzeba rozchodzić.

Przyznać muszę, iż po niezwykle nużącej księdze pierwszej, czymkolwiek V. Brett by nas nie uraczył i tak moje odczucia raczej byłyby na plus. Pod warunkiem oczywiście powrotu do wątków, od których wszystko się zaczęło i dzięki którym sięgnęliśmy po pozostałe tomy. Tym razem bowiem rzeczywiście mamy szansę w końcu poznać dalsze losy Arlena, Leeshy i Rojera, nie dostając przy...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika roki3225

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [4]

Patryk Vega
Ocena książek:
7,0 / 10
5 książek
1 cykl
Pisze książki z:
68 fanów
Tupac Amaru Shakur
Ocena książek:
8,1 / 10
1 książka
0 cykli
Pisze książki z:
6 fanów
Stephen King
Ocena książek:
7,0 / 10
169 książek
14 cykli
15891 fanów

Ulubione

Jonathan Carroll - Zobacz więcej
Antoine de Saint-Exupéry Mały Książę Zobacz więcej
Winston Groom Forrest Gump Zobacz więcej
Stephen King Zielona Mila Zobacz więcej
Antoine de Saint-Exupéry Mały Książę Zobacz więcej
Mario Puzo Ojciec Chrzestny Zobacz więcej
Stephen King Cmętarz zwieżąt Zobacz więcej
Barbara Rosiek Pamiętnik narkomanki Zobacz więcej
Gabriela Zapolska Moralność Pani Dulskiej Zobacz więcej

Dodane przez użytkownika

Jacob Hoye Tupac Zmartwychwstanie 1971-1996 Zobacz więcej
Stephen King Dallas '63 Zobacz więcej
Jacob Hoye Tupac Zmartwychwstanie 1971-1996 Zobacz więcej
Stephen King Dallas '63 Zobacz więcej
Stephen King Dallas '63 Zobacz więcej
Dmitry Glukhovsky Metro 2033 Zobacz więcej
Barbara Rosiek Pamiętnik narkomanki Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
123
książki
Średnio w roku
przeczytane
11
książek
Opinie były
pomocne
1 005
razy
W sumie
wystawione
122
oceny ze średnią 6,5

Spędzone
na czytaniu
708
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
11
minut
W sumie
dodane
7
cytatów
W sumie
dodane
21
książek [+ Dodaj]