Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Statek w porcie jest bezpieczny, skarbie, ale nie po to go zbudowano.

Statek w porcie jest bezpieczny, skarbie, ale nie po to go zbudowano.

Słowa rzucone w gniewie palą i ranią nie gorzej niż smagnięcie biczem. A blizna po takim ciosie pozostaje w sercu na zawsze...

Słowa rzucone w gniewie palą i ranią nie gorzej niż smagnięcie biczem. A blizna po takim ciosie pozostaje w sercu na zawsze...

Jest coś dziwnego w spotkaniu po latach, w tym, jak unikamy bolesnych wspomnień, udając, że nie mają żadnej wartości. Że już się nie wspominamy. Rozmawia się głównie o znajomych, o tym, jak biegnie życie, o dzieciach, tylko ona dzieci nie miała, nie związała się z nikim.

Jest coś dziwnego w spotkaniu po latach, w tym, jak unikamy bolesnych wspomnień, udając, że nie mają żadnej wartości. Że już się nie wspomin...

Wieczność to główna cecha wielkiej sztuki. Niedeterminowana żadną chwilą sztuka ta należy do wszystkich chwil, dzięki czemu wyrywa nas na krótki, ulotny moment z naszego czasu. Moment, w którym możemy dotknąć wieczności.

Wieczność to główna cecha wielkiej sztuki. Niedeterminowana żadną chwilą sztuka ta należy do wszystkich chwil, dzięki czemu wyrywa nas na kr...

For someone who loved words as much as I did, it was amazing how often they failed me.

For someone who loved words as much as I did, it was amazing how often they failed me.

Ona lubi mosty, więc za każdym razem, kiedy widzę tu most, smutno mi, że jej oczy na niego nie patrzą.

Ona lubi mosty, więc za każdym razem, kiedy widzę tu most, smutno mi, że jej oczy na niego nie patrzą.

Na parapecie stał okrągły słoik z popiołem i petami: gospodarze wychodzili zapalić z widokiem na Łobnię. Ilja poruszył niedopałki palcem. Widocznie ktoś próbował rzucać - wypalał niecałe zostawiał jedną trzecią. Wyłowił z popiołu jeden z dłuższych, potarł zapałkę, wciągnął w siebie niepotrzebny komuś tytoń, zamknął oczy. Lampki migały wesoło, zmieniając rytm. Po kimś dopalał, po kimś dożywał.

Na parapecie stał okrągły słoik z popiołem i petami: gospodarze wychodzili zapalić z widokiem na Łobnię. Ilja poruszył niedopałki palcem. Wi...

Matule z tatkiem żeś zobaczył - i dobrze. Korzynie swoje pamientać - to najważniejse. Reśta to jak pioch na butach. Nie przypomnis - nowy naniesie.

Matule z tatkiem żeś zobaczył - i dobrze. Korzynie swoje pamientać - to najważniejse. Reśta to jak pioch na butach. Nie przypomnis - nowy na...

W drobiny dusz, które wniknęły w ściany, sufity, obicia. W odbicia, odciski. Na przedmiotach gromadzą się ślady rąk. Oczu. Na powierzchni ziemi gromadzą się ślady ludzi. Nasz smutek zatruwa rzeczy.

W drobiny dusz, które wniknęły w ściany, sufity, obicia. W odbicia, odciski. Na przedmiotach gromadzą się ślady rąk. Oczu. Na powierzchni zi...