-
ArtykułyPremiera „Tylko my dwoje”. Weź udział w konkursie i wygraj bilety do kina!LubimyCzytać3
-
ArtykułyKolejna powieść Remigiusza Mroza trafi na ekrany. Pora na „Langera”Konrad Wrzesiński3
-
ArtykułyDrapieżnicy z Wall Street. Premiera książki „Cienie przeszłości” Marka MarcinowskiegoBarbaraDorosz4
-
ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę „Nie pytaj” Marii Biernackiej-DrabikLubimyCzytać4
Biblioteczka
Książka, którą każdy powinien mieć w swojej biblioteczce. Jedyna do której wracam, mimo, iż czytałam wiele razy.
Nieśmiertelna, ponadczasowa, najlepsza.
Książka, którą każdy powinien mieć w swojej biblioteczce. Jedyna do której wracam, mimo, iż czytałam wiele razy.
Nieśmiertelna, ponadczasowa, najlepsza.
Z trzech książek Fowlesa, które do tej pory przeczytałam, ta okazała się być najsłabsza. Może dlatego, że ma nieco inny styl niż pozostałe powieści. Nie oznacza to jednak, że zabrakło w niej charakterystycznych dla Fowlesa zaskakujących wątków i zagadek, które niełatwo rozszyfrować. Polecam fanom powieści detektywistycznych.
Z trzech książek Fowlesa, które do tej pory przeczytałam, ta okazała się być najsłabsza. Może dlatego, że ma nieco inny styl niż pozostałe powieści. Nie oznacza to jednak, że zabrakło w niej charakterystycznych dla Fowlesa zaskakujących wątków i zagadek, które niełatwo rozszyfrować. Polecam fanom powieści detektywistycznych.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Kiedy zobaczyłam tę książkę w księgarni i pobieżnie przejrzałam jej "wnętrze", trafiła od razu do listy powieści, które chciałam mieć... Dwa tygodnie później znalazłam ją pod choinką. Zabrałam się szybko za czytanie, by wzmocnić świąteczne doznania. I wtedy przyszło wieeelkie rozczarowanie.
"Poruszająca opowieść pełna świątecznego, niepowtarzalnego klimatu i magii" - niestety, mimo zapowiedzi, ja tej magii nie poczułam. To raczej opowieść pełna żalu, rozczarowań, zawiedzionych nadziei. Bohaterowie żyją wspomnieniami. Nieustanne retrospekcje nużą. Brakuje w nich ładu i składu. Coś się zmienia w życiu bohaterów, ale te zmiany są opisane pobieżnie i bywają tak nierealne, że trudno w nie uwierzyć. W zapowiedzi przeczytamy o tajemniczym gościu, który dzień przed Wigilią zapuka do drzwi głównej bohaterki i "życie kobiety wywróci się do góry nogami". Czekałam na ten wątek, mimo, iż jeszcze przed połową książki domyślałam się kim owy gość będzie. Niestety - nie spodziewajcie się fajerwerek. Chyba trochę zabrakło autorce weny lub czasu na dopieszczenie końca powieści. Tak samo jak zabrakło dobrej korekty.
Ktoś już wcześniej dokładnie wypisał niespójności i błędy, które zapewne każdy z łatwością wychwyci. Nie będę więc tego powtarzać. Teraz jednak rozumiem, co znaczy powiedzenie "nie oceniaj książki po okładce".
Kiedy zobaczyłam tę książkę w księgarni i pobieżnie przejrzałam jej "wnętrze", trafiła od razu do listy powieści, które chciałam mieć... Dwa tygodnie później znalazłam ją pod choinką. Zabrałam się szybko za czytanie, by wzmocnić świąteczne doznania. I wtedy przyszło wieeelkie rozczarowanie.
"Poruszająca opowieść pełna świątecznego, niepowtarzalnego klimatu i magii" -...
Już ostatnie zdania "Szeptuchy" zapowiadały, że w drugim tomie cyklu "Kwiat paproci" będzie się jeszcze więcej działo... Nie dość, że chcąc, nie chcąc Gosia poznaje burzliwą przeszłość Mieszka to jeszcze z dnia na dzień przybywa tych którzy czyhają na jej życie.
Nie zabrakło w tej części opisów przybliżających mitologie słowiańską.
Jedynym rozczarowaniem może być tylko zakończenie... Takie nienaturalne, jakby Pani Miszczuk zabrakło czasu na to, aby dopisać kilka stron i pozwolić rozstać się kochankom w bardziej prawdopodobny sposób. Przeczytałam całą książkę w napięciu, aby na koniec jej bohaterowie rozstali się jak po długiej imprezie, a nie walce na śmierć i życie ;)
Mimo wszystko - czekam na Żercę.
Już ostatnie zdania "Szeptuchy" zapowiadały, że w drugim tomie cyklu "Kwiat paproci" będzie się jeszcze więcej działo... Nie dość, że chcąc, nie chcąc Gosia poznaje burzliwą przeszłość Mieszka to jeszcze z dnia na dzień przybywa tych którzy czyhają na jej życie.
Nie zabrakło w tej części opisów przybliżających mitologie słowiańską.
Jedynym rozczarowaniem może być tylko...
Jeden z lepszych poradników.
Ciekawe wskazówki, spostrzeżenia i porady. Od kiedy przeczytałam książkę Kasi Tusk moje wyprawy na zakupy odzieżowe wyglądają zupełnie inaczej i szafa już tak bardzo nie przeraża ;)
Jeden z lepszych poradników.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toCiekawe wskazówki, spostrzeżenia i porady. Od kiedy przeczytałam książkę Kasi Tusk moje wyprawy na zakupy odzieżowe wyglądają zupełnie inaczej i szafa już tak bardzo nie przeraża ;)