-
Artykuły
Sherlock Holmes na tropie genetycznego skandalu. Nowa odsłona historii o detektywie już w StorytelBarbaraDorosz1 -
Artykuły
Dostajesz pudełko z informacją o tym, jak długo będziesz żyć. Otwierasz? „Miara życia” Nikki ErlickAnna Sierant3 -
Artykuły
Magda Tereszczuk: „Błahostka” jest o tym, jak dobrze robi nam uporządkowanie pewnych kwestiiAnna Sierant1 -
Artykuły
Los zaprowadzi cię do domu – premiera powieści „Paryska córka” Kristin HarmelBarbaraDorosz1
Biblioteczka
2022-11-10
2020-12-22
2020-08-29
2019-11-26
2019-11-18
2019-01-20
2019-01-01
Początek dość chaotyczny, nie bardzo mogłam złapać o co chodzi w tym wszystkim. Miałam już nawet chwile zwątpienia i chęć odłożenia książki na półkę, na inny, lepszy czas, ale na szczęście wszystko fajnie ruszyło i akcja nabrała tempa. Ostatecznie mogę powiedzieć, że nie straciłam cierpliwości przy czytaniu książki, nie zanudziła mnie, a wręcz wciągnęła. Jedynie co mogę powiedzieć, to faktycznie wszystko szybko się działo, a i sam koniec trochę mnie rozczarował. Myślałam, że czymś mnie zaskoczy, jakąś tajemnicą, ale nic takiego się nie wydarzyło. Myśleć wiele nad nią nie ma co, przeczytana i odłożona na półkę.
Początek dość chaotyczny, nie bardzo mogłam złapać o co chodzi w tym wszystkim. Miałam już nawet chwile zwątpienia i chęć odłożenia książki na półkę, na inny, lepszy czas, ale na szczęście wszystko fajnie ruszyło i akcja nabrała tempa. Ostatecznie mogę powiedzieć, że nie straciłam cierpliwości przy czytaniu książki, nie zanudziła mnie, a wręcz wciągnęła. Jedynie co mogę...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018-12-21
Po przeczytaniu "Diabelskiej gry" wiem, że będę z niecierpliwością oczekiwała dalszych losów detektyw inspektor Kim Stone, a autorka Angela Marsons trafi na listą moich ulubionych autorów. Druga część opisująca losy detektyw Kim jest rewelacyjna. Dużo tu psychologii, bo w końcu detektyw zmaga się ze swoją mroczną przeszłością, a trafiła na psychiatrę - socjopatkę Alex. Cała akcja jest szybka, bez zbędnego wydłużania fabuły i bardzo przemyślana. Szczerze polubiłam bohaterów tej serii, a czytając nieustannie czułam podekscytowanie.
Myślę, że to wystarczająca recenzja, aby nie zdradzić zbyt wiele, a zachęcić innych do przeczytania książek tej autorki, bo choć mało znana to jednak warto.
Po przeczytaniu "Diabelskiej gry" wiem, że będę z niecierpliwością oczekiwała dalszych losów detektyw inspektor Kim Stone, a autorka Angela Marsons trafi na listą moich ulubionych autorów. Druga część opisująca losy detektyw Kim jest rewelacyjna. Dużo tu psychologii, bo w końcu detektyw zmaga się ze swoją mroczną przeszłością, a trafiła na psychiatrę - socjopatkę Alex. Cała...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018-11-30
Książka wciąga niesamowicie. Opisana przez autorkę historia bardzo mnie zaintrygowała. Dziewczyny mieszkające w sierocińcu, niejednokrotnie porzucone przez rodzica jak niepotrzebny mebel, stają się łatwym celem do wykorzystania i skrzywdzenia, bo przecież nie mają nikogo, komu by na nich zależało. To bardzo przykre, ale niestety prawdziwe. W tym wypadku od jednego morderstwa przechodzimy do morderstw sprzed wielu lat, a detektyw Kim zdaje sobie nagle sprawę z tego, że szuka dwóch morderców.
Wszystko super, jest jednak jedno ale...za szybko autorka zdradziła, kto jest mordercą i choć nie dosłownie to łatwo można się tego było domyśleć. To jest właściwie jedyny manktamet. Czytając książkę poczułam rozczarownie, że nie będzie elementu zaskoczenia. A tu...niespodzianka! W przypadku drugiego mordercy - pełne zaskoczenie. I za to dziękuję! Polecam.
Książka wciąga niesamowicie. Opisana przez autorkę historia bardzo mnie zaintrygowała. Dziewczyny mieszkające w sierocińcu, niejednokrotnie porzucone przez rodzica jak niepotrzebny mebel, stają się łatwym celem do wykorzystania i skrzywdzenia, bo przecież nie mają nikogo, komu by na nich zależało. To bardzo przykre, ale niestety prawdziwe. W tym wypadku od jednego...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018-11-22
Osobiście bardzo lubię styl pisarki Erici Spindler, dlatego też jej książki trafiają w mój gust. Być może akcja "Pierwszej żony" jest przewidywalna i trochę za często powtarzają się pewne schematy, ale i tak czyta się bardzo dobrze. Czytałam różne opinie na temat tej książki, m.in. że nic nie wnosi, niczego nie uczy. Ale czy każda książka ma mieć takie zadanie? Ja czytam dla samej radości z czytania, a jeśli akcja książki mnie wciąga, to uważam, że książka jest dobra.
Osobiście bardzo lubię styl pisarki Erici Spindler, dlatego też jej książki trafiają w mój gust. Być może akcja "Pierwszej żony" jest przewidywalna i trochę za często powtarzają się pewne schematy, ale i tak czyta się bardzo dobrze. Czytałam różne opinie na temat tej książki, m.in. że nic nie wnosi, niczego nie uczy. Ale czy każda książka ma mieć takie zadanie? Ja czytam...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018-07-03
Akcja książki toczy się dwutorowo. Autor przenosi nas do czasów wojny, do 1942 roku oraz do czasów współczesnych roku 2003. Wszystko zaczyna się po odnalezieniu trzech ciał z czasów II wojny światowej, w tym ciała małej dziewczynki. W toku śledztwa na jaw wychodzą okoliczności zbrodni, jednak odnalezienie sprawcy wcale nie jest takie oczywiste.
To również historia młodej dziewczyny, która zmanipulowana i zakochana stała się morderczynią. Dla mnie zabicie swojego ukochanego psa było największym wstrząsem. W książce pokazane jest jak daleko można się posunąć w imię miłości, oraz jak cienka jest granica pomiędzy miłością na nienawiścią.
Akcja książki toczy się dwutorowo. Autor przenosi nas do czasów wojny, do 1942 roku oraz do czasów współczesnych roku 2003. Wszystko zaczyna się po odnalezieniu trzech ciał z czasów II wojny światowej, w tym ciała małej dziewczynki. W toku śledztwa na jaw wychodzą okoliczności zbrodni, jednak odnalezienie sprawcy wcale nie jest takie oczywiste.
To również historia młodej...
2018-04-29
Początkowo czytelnikowi wydaje się, że głównym wątkiem książki, są zamachy terrorystyczne. W dalszej lekturze okazuje się jednak, że sens jest nico głębszy, bardziej osobisty. Nie brakuje tutaj zbrodni popełnianej na tle religijnym, jest to jednak bardziej przez fanatyzm niż wyznanie.
Sam funkcjonariusz policji staje się podejrzanym ze względu na swoje arabskie korzenie. Jest też zawsze w centrum wszelkich zdarzeń ze względu na to, że zbrodniarz wybral sobie jego jako swojego pośrednika i cel, na którym chce się zemścić za swoje osobiste nieszczęścia.
Początkowo książka nie wciąga tak bardzo, chwilami staje się nawet monotonna, ale już im bliżej godziny "0" tym robi się ciekawiej.
Początkowo czytelnikowi wydaje się, że głównym wątkiem książki, są zamachy terrorystyczne. W dalszej lekturze okazuje się jednak, że sens jest nico głębszy, bardziej osobisty. Nie brakuje tutaj zbrodni popełnianej na tle religijnym, jest to jednak bardziej przez fanatyzm niż wyznanie.
Sam funkcjonariusz policji staje się podejrzanym ze względu na swoje arabskie korzenie....
2018-01-31
Przeczytałam wszystkie części serii o Pii i Bodensteinie i muszę przyznać, że każda kolejna podobała mi się coraz bardziej. Polubiłam również ten niesamowity duet policyjny i wciągnęły mnie sprawy, które rozwiązywali w każdej książce. Nie sposób było się oderwać od "Żywych i umarłych" ze względu na coraz nowsze tropy jakie posiadali policjanci. To co najbardziej podoba mi się w książkach Nele Nauhaus, to element zaskoczenia. Bo nawet poznając coraz więcej faktów na temat popełnianych morderstw, nie jesteśmy w stanie odgadnąć, kto ostatecznie za tym stoi.
Tym razem komisarze z wydziału kryminalnego próbują złapać seryjnego zabójce, "Snajpera", który zabija najbliższych osób, powiązanych z procederem transplantologii. Okazuje się, że nawet ratując ludzkie życie, można ugrać dla siebie wiele korzyści, które w przyszłości przyniosą sławę i pieniądze, nie licząc się z ofiarami.
Bez dwóch zdań, książka którą warto przeczytać.
Przeczytałam wszystkie części serii o Pii i Bodensteinie i muszę przyznać, że każda kolejna podobała mi się coraz bardziej. Polubiłam również ten niesamowity duet policyjny i wciągnęły mnie sprawy, które rozwiązywali w każdej książce. Nie sposób było się oderwać od "Żywych i umarłych" ze względu na coraz nowsze tropy jakie posiadali policjanci. To co najbardziej podoba mi...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018-01-18
Z każdą kolejną częścią autorka wyraźnie się rozkręca. "Zły wilk" to świetnie napisana powieść. Tym razem poruszana jest kwestia pedofilii zakrojona na bardzo szeroką skalę, w którą jak się okazuje, zostają zamieszane osoby z najwyższych klas społecznych. Zwyrodnialcy nie cofną się przed niczym, aby ich proceder nie został odkryty.
Niezawodny duet Pii i Bodensteina nie spocznie jeśli nie wyjąśni sprawy do końca. Odnalezienie zwłok nastolatki, której nikt nie szuka staje się maleńkim kamyczkiem, który porszy całą lawinę niespodziewanych zdarzeń. Przez przypadek zostaje rozwiązana sprawa sprzed lat, w którą zamieszana jest także policja, a która nigdy miała nie ujrzeć światła dziennego.
Z każdą kolejną częścią autorka wyraźnie się rozkręca. "Zły wilk" to świetnie napisana powieść. Tym razem poruszana jest kwestia pedofilii zakrojona na bardzo szeroką skalę, w którą jak się okazuje, zostają zamieszane osoby z najwyższych klas społecznych. Zwyrodnialcy nie cofną się przed niczym, aby ich proceder nie został odkryty.
Niezawodny duet Pii i Bodensteina nie...
2018-01-09
Głębokie rany to bez dwóch zdań jedna z najlepszych książek Nele Neuhaus. Jak to autorka ma w zwyczaju, jest wiele postaci, wśród których trudno się odnaleźć, dodatkowo w tej części bohaterowie istnieją pod fałszywymi tożsamościami.
Tym razem Pia i Oliver mają nie lada zagadkę do rozszyfrowania. To historia sięgająca czasów II wojny światowej. Odnajdują najpierw jedne zwłoki starszego mężczyzny, a w toku niełatwego śledztwa okazuje się, że giną kolejne osoby i wszystko wskazuje na to, że wszystkie ofiary są ze sobą powiązane.
Akcja niesamowicice zakręcona i z każdą stroną nabiera rozpędu. Przy tej lekturze nie można się nudzić. Wiele wątków trafia na swoje miejsce, jak puzzle w układance.
Głębokie rany to bez dwóch zdań jedna z najlepszych książek Nele Neuhaus. Jak to autorka ma w zwyczaju, jest wiele postaci, wśród których trudno się odnaleźć, dodatkowo w tej części bohaterowie istnieją pod fałszywymi tożsamościami.
Tym razem Pia i Oliver mają nie lada zagadkę do rozszyfrowania. To historia sięgająca czasów II wojny światowej. Odnajdują najpierw jedne...
2018-01-02
Druga część wydaje mi się, że jest lepsza od pierwszej. To dalsze losy Jany, prokurator, która próbuje wyjaśnić swoje pochodzenie. W miarę, jak coraz bardziej odkrywa ciemną stronę swojej przeszłości, wychodzi na jaw prawda o tym, dlaczego jej przybrany ojciec, szanowany człowiek prawa, tak bardzo jej nienawidzi. Odkąd została adoptowana, spotkała się tylko z niechęcią ze strony ojca. Była kimś silniejszym, nawet razy jakie od Karla otrzymywała nie wywołały u niej ani jednej łzy. Kiedy już dorosła, ojciec śledził jej karierę prokuratorską. Sam zaś, unikał spotkań z przybraną córką. Coś w tej całej historii było na rzeczy. Po co adoptować dziecko, które nie można zaakceptować? Właśnie między innymi ta sprawa zostaje wyjaśniona w książce i dowiadujemy się wielu zaskakujących rzeczy o przeszłości Karla.
Dużo nazwisk podobnych do tych, które przewijają się wśród szwedzkich autorów takich jak Camilla Lackberg czy Nele Neuhaus. Według mnie seria warta przeczytania, mnie pochłoneła bez reszty.
Druga część wydaje mi się, że jest lepsza od pierwszej. To dalsze losy Jany, prokurator, która próbuje wyjaśnić swoje pochodzenie. W miarę, jak coraz bardziej odkrywa ciemną stronę swojej przeszłości, wychodzi na jaw prawda o tym, dlaczego jej przybrany ojciec, szanowany człowiek prawa, tak bardzo jej nienawidzi. Odkąd została adoptowana, spotkała się tylko z niechęcią ze...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2017-12-25
Bardzo dobra książka. Sama fabuła ciekawie przemyślana, porusza kwestię uchodźców, którzy chcąc się przedostać do bezpieczniejszego kraju niestety spotykają na swojej drodze śmierć i ludzi, którzy mają już plan jak wykorzystać bezbronne dzieci, przybywające na nowy ląd wraz z rodzicami.
Dużą rolę odgrywa tutaj postać Jany, prokurator, która po odkryciu jednych zwłok, przypomina sobie koszmar, jaki kiedyś sama musiała przeżyć i jak z trudem próbuje ukryć swoją prawdziwą tożsamość przed ludźmi, z którymi pracuje.
Bardzo dobra książka. Sama fabuła ciekawie przemyślana, porusza kwestię uchodźców, którzy chcąc się przedostać do bezpieczniejszego kraju niestety spotykają na swojej drodze śmierć i ludzi, którzy mają już plan jak wykorzystać bezbronne dzieci, przybywające na nowy ląd wraz z rodzicami.
Dużą rolę odgrywa tutaj postać Jany, prokurator, która po odkryciu jednych zwłok,...
2017-12-20
W trakcie czytania trzeciej części wyrobiłam sobie zdanie, że czwarta część to już przesada, bo przecież ileż można pisać o bogach, Gosi i Mieszku? Miałam już przesyt całej historii. Tym czasem zbliżając się do końca "Żercy" muszę przyznać, że autorka tak podkręciła akcję i to co się działo z Gosią, że teraz nic tylko będę musiała przeczytać "Przesilenie".
Niestety sam koniec to nie wszystko. Trochę za bardzo rozwleczona jest cała akcja książki, przez co był moment zniechęcenia z mojej strony. Wszystko jest za bardzo baśniowe. Mam jednak nadzieję, że na części czwartej autorka poprzestanie, bo rozwlekanie serii w nieskończoność niesie raczej marne skutki. Przychodzi czas, że każdą historię trzeba w końcu zakończyć.
W trakcie czytania trzeciej części wyrobiłam sobie zdanie, że czwarta część to już przesada, bo przecież ileż można pisać o bogach, Gosi i Mieszku? Miałam już przesyt całej historii. Tym czasem zbliżając się do końca "Żercy" muszę przyznać, że autorka tak podkręciła akcję i to co się działo z Gosią, że teraz nic tylko będę musiała przeczytać "Przesilenie".
Niestety sam...
"Primum non nocere" to trzecia część kryminału z udziałem prokurator Jany Berzelius. Tym razem niezłomna Pani Prokurator musi się zmierzyć ze śmiercią swojej matki. Przy okazji prowadzonego śledztwa w sprawie serii brutalnych morderstw na jaw wychodzi, że jej matka stała się ofiarą zabójcy.
Jana Berzelius zostaje postawiona w trudnej sytuacji, w której będzie zmuszona pomóc swojemu staremu "przyjacielowi" w ukryciu się i ucieczce.
Dla mnie Jana to typowa "twarda sztuka", która nie może sobie pozwolić na chwilę słabości, a tym bardziej miłość. Jest do bólu praktyczna i trzyma mężczyzn na dystans. Czytając tą część mam jednak wrażenie, że znajomy z przeszłości wzbudza w niej głębsze uczucia, nie tylko strach. Myślę, że to nie jest koniec ich wspólnej historii i pewnie autorka już pracuje na kolejnymi losami bohaterów.
"Primum non nocere" to trzecia część kryminału z udziałem prokurator Jany Berzelius. Tym razem niezłomna Pani Prokurator musi się zmierzyć ze śmiercią swojej matki. Przy okazji prowadzonego śledztwa w sprawie serii brutalnych morderstw na jaw wychodzi, że jej matka stała się ofiarą zabójcy.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toJana Berzelius zostaje postawiona w trudnej sytuacji, w której będzie zmuszona...